Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Całe życie spędzam wsród dużej ilości ludzi. Gdy zaczęłam ich obserwować, stwierdziłam, że nie pasuję, jestem - za duża. Czas coś z tym zrobić. I nie robię tego dla innych - tylko dla samej siebie, dla swojego dobrego samopoczucia

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 21884
Komentarzy: 373
Założony: 13 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 19 czerwca 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
dominique1992

kobieta, 32 lat, Warszawa

158 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 sierpnia 2013 , Komentarze (14)

Jak w temacie.
Od 1.5 roku mam krótkie włosy.
I teraz zrodziło się we mnie pytanie.
Umawiać się do fryzjera, ścinać jak co miesiąc czy wrócić do długich ?


Pomóżcie ! Dla porównania zdjęcia













7 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Cześć !

Alee pyszny obiadek sobie dziś zrobiłam. Będzie na dziś i na jutro :)

A co to takiego ? Jak w tytule ZUPA KREM Z BROKUŁÓW
Bardzo szybka w wykonaniu i baaardzo smaczna. Uwielbiam brokuła pod każda postacią, dlatego tak mi smakuje. Robiłam ją pierwszy, ale nie ostatni raz.

ZAPA KREM Z BROKUŁÓW

 Składniki:
- 1kg brokułów
- 2 marchewki
- 2 cebule
- 1 ziemniak
- 1 ząbek czosnku
- 0.5l bulionu warzywnego lub drobiowego
- 1 opakowanie płatków migdałowych

Przygotowanie:
Ugotuj warzywa: brokuły oddzielnie, resztę osobno. Róże brokułów włóż do wrzącej, lekko osłodzonej wody ( słodka woda pomaga zachować zielony kolor). Kiedy warzywa zmiękną, ok 5 minut przed końcem gotowania dodajemy sól ( za wcześnie posolone warzywa dłużej się gotują). Następnie ugotowane brokuły i pozostałe warzywa wkładamy do jednego garnka, zlewamy bulionem. ( lub do gotujących warzyw dodajemy kostkę i dorzucamy do nich brokuł) i miksujemy.
Dodajemy wyciśnięty ząbek czosnku, pieprz, sól do smaku. Zupę podajemy z prażonymi migdałami.

Smacznego !

Osobiście nie dodałam migdałów, bo ich nie mam. A wydaje mi się, że dobre będą tez grzanki z chleba razowego.



Aktywność fizyczna:
- rozgrzewka z Mel B
- 90 przysiadów
- 65 brzuszków
- po 20 brzuszków skośnych na stronę
- 40 pajacyków
- 50 pompek
- po 30 skłonów skrętnych na stronę
- 30 skłonów zwykłych
- po 30 skrętów na stronę
- ramiona z Mel B
- brzuch z Mel B


Jedzonko:
1. ŚNIADANIE; 2 tosty z chleba tostowego pełnoziarnistego żytniego z ketchupem
2. II ŚNIADANIE: jogurt 7 zbóż
3. OBIAD: zupa krem z brokułów
4. PODWIECZOREK: kilka ciastek mojej siostry - nie mogłam się oprzeć, tak ładnie pachniały takie cieplutkie
5. KOLACJA : nektarynka

Napoje:
- 2 herbaty czerwone
- 1 herbata zielona
-  2 l wody

6 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witajcie.

Ale też czas zapierdziela. Niby wakacje, a ciągle coś robię, dzień zlatuje nie wiadomo kiedy.

Gorąco nadal...ale w sumie wolę gdy jest ciepło niż zimno :)

Dziś wypróbuję moje zakupy - licznik do pomiaru odległości do roweru mój nowiutki. Gdy tylko troszkę się ochłodzi wybywam na rowerek.

Tym czasem zrobione:

- rozgrzewka z Mel B
- 90 przysiadów
- 60 brzuszków
- po 15 brzuszków skośnych na stronę
- 45 pompek
- 30 pajacyków
- po 20 skłonów skrętnych na stronę
- 20 skrętów zwykłych
- trening ramion z Mel B
- 8 minutowy trening nóg
- 30km na rowerze


Jedzonko:
1. ŚNIADANIE jajecznica + pomidor
2. II ŚNIADANIE 2 kromki chleba pełnoziarnistego fit z jajkiem na twardo
3. OBIAD: naleśniki z nadzieniem warzywnym  <- miał byc z przepisu z książki E.Ch
                  krokiety z mąki razowej z pestkami dyni i słonecznika, ale nie wyszly mi
                  naleśniki, więc zrobiłam zwykłe naleśniki i nadzienie warzywne ( cebula,
                  papryka, pomidor, szpinak, serek wiejski ) pyszne to nadzienie, polecam

Napoje:

- 1 herbata zielona
- 2 herbaty czerwone
- 2 l wody


PRZEPIS NA KROKIETY Z WARZYWAMI

Składniki:

Ciasto:
4 lyżki mąki razowej ( 60g)
- pół łyżki pestek słonecznika ( 5g)
- pół łyżki pestek dyni nasiona (5)
- pół szklanki maślanki
- pół jaja
-woda gazowana d uzyskania pożądanej konsystencji
-szczypta soli

Farsz:
- pół czerwonej papryki ( 125g)
- pół małej cebuli ( 50g)
- mały pomidor (200g)
- połowa małego bakłażana ( 100g) ( nie dodalam)
- 2 garście szpinaku (50g)
- 2 łyżki serka wiejskiego
-2 łyżki gęstego jogurtu ( nie dodałam)
-sól, pieprz do smaku ( zapomniałam dodać :D)

Sposób wykonania:
Rozmieszaj jajo, dodaj maślankę, przesiej mąkę do miski. Całośc dokładnie wymieszaj. Aby otrzymać pożądaną konsystencję dodawaj wodę gazowaną. Do powstałej masy dodaj szczyptę soli, pestki dyni i slonecznika. Wszystko dokładnie wymieszaj i smaż na patelni niewymagającej użycia oleju.

Cebulę pokrój w półkrążki, podsmaż na jasnozłoty kolor. Na patelnię wrzuć szpinak, odrobinę czosnku, paprykę, bakłażana, pomidora obranego ze skórki ( nie obierałam). Dodaj odrobinę jogurtu i serek wiejski, wszystko podduś razem, dopraw do smaku. Wyłóż farsz na naleśniki i zwiń jak krokiety.

Smacznego !


Tak jak pisałam wcześniej, zrobiłam zwykle naleśniki, bo te nie wyszły mi. I zwinęłam jak naleśniki, a nie krokiety ;p Pychota. Tak się napchałam, że od godz 15 do teraz nic nie jem ( godz 20 jest) i już nic nie będę jadła. Syci bardzo i smakuje. Polecam.



5 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie

Przyszły dziś moje zakupy.
Zakupiłam sobie agrafkę do ćwiczeń, hantle i zestaw rowerowy: koszyk na kierownik, licznik i zapinka do roweru.

A w niedzielę może wyciągnę tatę po nowy rower. Mój ma już x lat i ledwo dyszy. Będą dłuuugie wycieczki rowerowe zaraz jak tylko skończy mi się @. Bo dziś siadłam na rowerek i nie było za fajnie :)

Jak pisałam wczoraj, nie ma mojej Mamuśki.
Robiłam dziś 2 obiadki: dla siebie i dla taty oraz brata.
Poparzyłam się  w palucha. Booooli.

Dziś zrobione:
- rozgrzewka z Mel B
- 80 przysiadów
- 55 brzuszków
- po 15 brzuszków skrętnych na stronę
-  40 pompek
- 30 pajacyków
- po 20 skłonów skrętnych na stronę
- 20 skłonów zwykłych
- ramiona z Mel B ( przy użyciu moich nowych hantli)
- nogi z Mel B
- pośladki z Mel B
- skalpel z E.Chodakowską

Jedzonko:
1. ŚNIADANIE: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z soczewicą + dżem wiśniowy
2. II ŚNIADANIE: jogurt 7 zbóż malinowy + świeże maliny + borówka amerykańska
3. OBIAD: kotlet mielony + kasza pęczak + mizeria
4. KOLACJA: salatka owocowa z malin + borówek amerykańskich + nektarynki

Napoje:
- 3.5 l wody
- 2 kubki czerwonej herbaty
- 1 kubek zielonej herbaty


Miłego wieczoru !


4 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Witajcie.

Ostatnio kilku osobom spodobał się mój litrowy kubas. Pochwalę się moimi innymi :) Moi Przyjaciele wiedzą, że piję bardzo dużo, dlatego kiedyś mi sprezentowali takie o to cuda. Ten największy kupiłam sama, znalazłam przez przypadek przechodząc obok sklepu z porcelaną, zobaczyłam na wystawie i wiedziałam, że musi być mój !

Moje Skarby :




Niedziela niedziela niedziela. Czas odpoczynku. Zrobione malutko, bo dostałam @ i jestem rozstrojona.

Aktywność fizyczna:
-rozgrzewka Mel B
- 50 brzuszków
- po 15 brzuszków skrętnych na stronę
- 35 pompek
- 30 pajacyków
- po 20 skłonów skrętnych na stronę
- 20 skłonów zwykłych


Jedzonko:
1. ŚNIADANIE : 2 kromki chleba pełnoziarnistego + wędlina drobiowa + sałatka 
                            warzywna
2. II ŚNIADANIE: jabłko
3. OBIAD: pulplety z indyka w sosie pomidorowym + ryż + ogórek + papryka
4. PODWIECZOREK: sałatka z marchewki i jabłka
5. KOLACJA: jajecznica + pomidor + natka pietruszki

Napoje:
- 2 l wody
- 2 kubki czerwonej herbatki


Od jutra zostają kurą domową. Mama z młodszą siostrą wyrusza na Pielgrzymkę na Jasną Górę. Będę gotowała, prała, sprzątała, prasowała, robiła zakupy itd itp. Na wyżywieniu tata i brat. I dwa oddzielne obiadki. Dla siebie gotowałam sama, mama dla reszty. Teraz będę robiła to ja. Oby nie marudzli, bo przy @ potrafię być wybuchowa albo wręcz...wrażliwa.

3 sierpnia 2013 , Skomentuj

Witajcie.

Kolejny dzień za nami.Dziś pracowicie. I do tego wszystkiego dostałam @

Wstałam o 8, zjadłam śniadanko, wypiłam kawusie ( ograniczam kawę, piję tylko w soboty) i zabrałam się za sprzątanie. Zepsułam spłuczkę i czekam na brata aż ją naprawi ;p

Zrobiłam porządki w szafie, w której trzymam ubrania takie...do chodzeniu po domu. Mam to szczęścia posiadania oddzielnej szafy na takie szpargały. Znalazłam tam tyle zapomnianych ubrań...Połowę wywaliłam, bo wszystko się trzyma " a bo kiedyś się przyda". Nie, nie przyda się. Nagle znalazło się duuuużo miejsca. Została wolna 1 półka, a na reszcie jest luz. Stare jeansy poprzecierane w kroku odłożyłam, utnę je na szorty. Nie ma sensu tego trzymać.


Aktywność fizyczna :
- rozgrzewka z Mel B
- 80 przysiadów
- 45 brzuszków
- po 10 brzuszków skośnych na stronę
- 30 pompek
- 20 pajacyków
- po 10 skłonów skrętnych na stronę
- 10 skłonów klasycznych
- trening cardio z Mel B
- pośladki z Mel B
- trening nóg


Jedzonko:
1. ŚNIADANIE: 2 kromki chleba pełnoziarnistego + troszkę sałatki warzywnej
2. II ŚNIADANIE : jogurt 7 zbóż jabłko gruszka + 3 śliwki
3. OBIAD: ryba + ryż + papryka + ogórek + kukurydza
4. KOLACJA

Napoje:
- 2 herbaty czerwone
- 1 herbata zielona
- 3.5l wody

2 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie.

Brak weny do pisania troszkę więc będzie samo podsumowanie ;p

Aktywność fizyczna:
- 70 przysiadów
- 40 brzuszków
- po 10 brzuszków skośnych na każdą stronę
- 25 pompek
- 20 pajacyków
- 10 skłonów skrętnych
- 10 skłonów
- rozgrzewka Mel B
- pośladki z Mel B
- 8 minutowy trening nóg  ( zaciekawiona strojem pana prowadzącego weszłam ;p filmik z
   94r. ale trening zaliczony, całkiem przyjemny -->









Jedzonko:
1 ŚNIADANIE: 2 kromki chleba pełnoziarnistego z dżemem wiśniowym
2 II ŚNIADANIE: jogurt 7 zbóż śliwkowy z musli
3 OBIAD zupa pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym
4 PODWIECZOREK rybka gotowana na parze surówka z kapusty, rzodkiewki, ogórka, papryki
5 KOLACJA kromka chleba pełnoziarnistego, troszkę sałatki warzywnej

Napoje:
- 3.5 l wody
- 2 herbaty czerwone
- 1 herbata zielona

1 sierpnia 2013 , Komentarze (2)

Witajcie

Dobre nawyki , każdy powinien je mieć. U mnie już się pojawiają. Zazwyczaj jak miałam do objechania kilka sklepów to co robiłam ? Wsiadałam w auto i wiozłam dupkę. A teraz już nie - rowerek to mój przyjaciel.

Właśnie wrocilam z rowerkowych zakupów. Fajnie się czuję, nie mam już zadyszki po przejechaniu paru metrów.

Zamówiłam sobie dziś na allegro przyrządzik nowy. A mianowicie tzw agrafkę. Ma ktoś z Was to cudeńko ? Polecacie ? Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę mogła już zacząć na niej ćwiczyć.





Na urodziny rodzice sprezentowali mi kołyskę do brzuszków. Od tej pory brzuszki nie są dla mnie zmorą a przyjemnością. Robiąc samodzielnie brzuszki robiłam podstawowy błąd - ciągnęłam za szyję, napinałam ją. A od teraz szyja przywarta do podgłówka, działają mięśnie brzucha. Czuję, że są bardziej napięte. Wielkie odciążenie dla kręgosłupa. Polecam szczególnie osobom, które dopiero zaczynają swoją przygodę z ćwiczeniami.







Dziś razem z siostrą ok godz 16 pojechałyśmy rowerkami do babci.
Babuśka moja mieszka na takiej typowej polskiej wsi. Można tam nawet krowy spotkać jeszcze.

Poczułam się jak beztroskie dziecko, które całe wakacje i każdy weekend spędzało u dziadków.
Jest czas sianokosów, żniw...grabiłam siano :D dawno tego nie robiłam.

Babcia za domem ma wieeelkie ogród. Ma tam ziemniaki, groch, pomidory, marchewkę, buraki, pietruszkę, kapustę. Zajadałam się dziś marchewkami. Smak dzieciństwa :) babcia zawsze nas ganiała, że nie wyrywamy "za koleją" tylko buszujemy po całych grządkach.

Pomyśleć, że kilka...naście  lat temu byłam takim beztroskim dzieckiem, biegającym cały dzień po łące, całym brudnym a przede wszystkim bardzo szczęśliwym.

Czasu spędzonego u babci na wsi nigdy nie zapomnę. Były to najszczęśliwsze chwile w moim życiu.

Bardzo udany dzień.


Moja dzisiejsza aktywność:

- rozgrzewka z Mel B
70 przysiadów
- 35 brzuszków
- po 10 brzuszków skośnych na każdą stronę
- 20 pompek
- 20  pajacyków

- 30 km rowerkiem przez lasy, górki, pagórki piachy i wszelaki dołeczki


Jedzonko :

1. ŚNIADANIE: 2 kanapki z dżemem wiśniowym
2. II ŚNIADANIE: musli z jogurtem 7 zbóż jabłko gruszka a do tego skrojona 1 świeża
                              nektarynka ( pyyychotka)
3. OBIAD: pomidorowa z makaronem pełnoziarnistym
4. KOLACJA:  5 marchewek z ogródka mojej babci

Napoje:

- 2 kubki czerwonej herbatki
- 3.5 l wody


Miłego wieczorku !


31 lipca 2013 , Komentarze (2)

Leci ten czas nieubłaganie.

Dziś caaały dzień praktycznie spędziłam na dworze.

Pojechałam do babci na wieś. Kosiłam jej trawnik, potem zagrabiałam, trzepałam dywan.
Nawet się troszkę opaliłam :)

Nie biegałam rano....Zaspałam. A potem nie było czasu, bo o 9 do babci już.

Dziś zrobione:
- Mel B rozgrzewka
-60 przysiadów
- 30 brzuszków
- po 5 brzuszków skośnych na każdą stronę
- 15 pompek
- pajace
- 3 minuty planka

Do tego byłam na basenie ok 2 h i na fantastycznej siłowni zewnętrznej. Szkoda, że u mnie w mieście nie ma, stałabym się stałym bywalcem .

Tu byłam :)








Menu:

1. ŚNIADANIE: 4 kromki chleba żytniego + wędlina drobiowa + pomidor
2. II ŚNIADANIE: jogurt 7 zbóż jabłko gruszka
3. OBIAD: 1 pulpet z indyka w sosie pomidorowym + ryż + brokuł
4. KOLACJA: omleto podobne coś z warzywami (  2 jajka, czerwona papryka, brokuł, kukurydza)  <--- pycha

Napoje:
- 3 l wody
- kubek zielonej herbaty
- 2 kubki czerwonej herbaty

Będąc u babci zaszłam do sklepu, żeby zrobić jej zakupy.
I trafiłam to herbacianego raju. Kupiłam sobie przepyszną herbatę BIO-ACTIVE PU-ERH  CZERWONĄ Z PŁATKAMI RÓŻY. Polecam, bardzo mi smakuje


Miałam iść pojeździć rowerkiem, ale strasznie szczypią oczy od chloru.
Kładę się chyba spać :)

Spokojnej nocy Kruszynki :*

30 lipca 2013 , Skomentuj

Witajcie Kochanieńkie.

W końcu jest troszkę chłodniej. Ale deszczu jak nie było tak nie ma. W nocy oczekiwałam z utęsknieniem tych życiodajnych kropelek i się nie doczekałam.

Rano znowu pobiegałam. Ta sama trasa co wczoraj. Historia lubi się powtarzać. I odcinek bez zatrzymania 2 km, ale już powrót był przeplatany z marszem. A i tak wydaje mi się, że więcej niż wczoraj. Te moje 2km wydają się być strasznie śmieszne z km przebiegniętymi przez Was...ale cóż, nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Nie poddaje się, to najważniejsze. I do tego poświęcenie - wstaje o 6.30 mimo iż mogę o 10.

Do dziennego treningu dorzucam ćwiczonka  z wyzwania miesięcznego :

- 60 przysiadów
-25 brzuszków
- 5 brzuszków skrętnych na każdą stronę
- 10 pompek
- pajace ( skakałam tak sobie przez 3 minutki)
- 2 minutki planka


Do tego dziś zrobione:
- rozgrzewka z Mel B
- trening pośladków z Mel B
- trening ramion z Mel B
- 15 minut cardio z Mel B


- jazda na rowerze 20 km  <--- mega mi się spodobało, jutro też idę na rowerek :)



Menu:
1. ŚNIADANIE: jajecznica z 2 jajek, 2 białek + 1 pomidor + szczypiorek
2. II ŚNIADANIE:  2 nektarynki
3. OBIAD: pulpety z indyka + makaron pełnoziarnisty ( nie wiem czy to dobry wybór zamiast ziemniaków?) + 2 średnie ogóreczki
4. KOLACJA: sałatka z resztek makaronu pełnoziarnistego , połowy ogórka, średniego pomidora, 1 rzodkiewki


Napoje:
- 1.5 kubasa zielonej herbaty (ok 1 litra)
- 2 litry wody

Mam dziś kiepskie samopoczucie. Mija dziś 30 dni od rozpoczęcia zmagań. Efektów ani widu ani słychu. Jeżeli i tym razem po 30 dniach nic nie będzie widać....to już nie wiem.
Kupuję wagę elektroniczną, może minimalnie widać różnicę ? No i oby w cm spadlo. Teraz odżywiam się zdecydowanie bardziej racjonalnie. Tak mi się przynajmniej wydaje ?

A jak Wam idzie ? Pewnie lepiej niż mi.....
Uciekam pod prysznic i do wyrka do mojego erotyka.

Spokojnej nocki.