Dzisiaj rano odbieram meila, a tam newsletter z wizażu i tytuł:”Najpiękniejsze modelki plus size”. Wchodzę, a tam prawdziwe plus size to może na 3-4 zdjęciach. Naprawdę takie teraz jest pojęcie “plus size”? - przerażające! Blondynka w granatowej sukience jest tak cholernie zgrabna, że aż się pośliniłam. Poniżej link:
Zapomniałam Wam wczoraj napisać co zrobiłam z jarmużu. Postawiliśmy na chipsy - trochę za dużo daliśmy papryki, ale fajnie chrupały Następnego dnia dorzuciłam resztę do sałatki i też było smacznie. Szkoda tylko, że póki co jest moda na “jarmuż” i “modna” jest też jego cena Będę próbować kolejnych zastosowań - koktajli czy dodatku do makaronu.Dzięki Wam ukształtowała się trochę wizja mojej “weselnej” stylizacji. W sobotę jadę mierzyć sukienkę i jak będzie ok to ją kupię Do tego muszę kupić buty nude (podobno każda kobieta powinna mieć w szafie szpilki w kolorze czarnym i nude - to wystarczy na każdą stylizację ), a ponieważ mają na brzegach kokardek złote wykończenia postawię na złoty paseczek i biżuterię. Buty i sukienka w tym miesiącu, a biżuteria w kolejnym. Nie wszystko na raz, bo w tym miesiącu już kupiliśmy buty i garnitur dla Męża. Zostanie nam jeszcze zakup sukienki dla Michaliny, ale z tym poczekamy prawie do ostatniej chwili, bo ona ma takie “skoki” wzrostowe. Niby nie rośnie, a potem wystrzeli w momencie Na dodatek przy jej apetycie “pas” też może trzeba będzie większy
ps. weszłam kontrolnie na wagę i od piątku spadek 0,1 kg, więc zaniedbanie z ćwiczeniami nie przyniosło katastrofy Kolejne ważenie w piątek.