Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Studiuję na Uniwersytecie Ekonomicznm we Wrocławiu od półtorej roku. Rok temu udało mi się schudnąć niestety zaniedbałam się i część kilogramów wróciła. Powracam di diety !

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 28951
Komentarzy: 268
Założony: 22 stycznia 2013
Ostatni wpis: 18 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
masterofmysoul

kobieta, 30 lat, Wrocław

168 cm, 60.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 8 kg mniej

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lutego 2013 , Komentarze (10)

Witajcie Dziewczyny ;) U was też taka paskudna zima dziś ? Cała dziś przemokłam i zmarzłam i jedyne czego chciałam to jak najszybciej być już w ciepłym mieszkanku. Na 17 śmigam w końcu na zumbę, ciesze się bardzo, ale na myśl że będę musiała wyjść z domu trochę mi się odechciewa.
Dzisiaj zaczęłam nowy semestr. Chyba trafiłam na niezbyt fajną prowadzącą język angielski. Będziemy robić 'business upper-intermediate' i od razu na wstępie kazała nam napisać dwa wypracowania: o etyce i moralności w dzisiejszych korporacjach oraz o procesie powstawiania przedsiębiorstw. A koledzy na wyższym poziomie opowiadali co lubią robić w wolnym czasie ;o
Postanowiłam, że o ile nie zapomnę robić zdjęć to będę tworzyła swoje fotomenu ;)
Zazwyczaj wpisy robie koło 16-17 więc zawsze będę edytować i wstawiać zdjęcia ostatnich dwóch posiłków. 

Śniadanie: 3 łyżki musli 1,5 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 0,5%
II śniadanie: surówka:  kapusta pekińska, papryka, kukurydza, plasterek drobiowej szynki w sosie koperkowo-ziołowym (zjadłam na wykładzie z Rachunkowości ;p )
 
Obiad: 1/3 torebki ryżu z warzywami chińskimi i 3 łyżkami sosu słodko-kwaśnego ( nie zjadłam wszystkiego, za dużą porcję zrobiłam ) 
Podwieczorek: Soczek przecierowy truskawkowo-bananowy
Kolacja: pasta z chudego twarogu i tuńczyka

Godzina zumby
Mel B brzuch

A na WF ostatecznie zapisałam się na aerobik, kolejna okazja do spalenia sporej ilości kalorii ;)

18 lutego 2013 , Komentarze (5)

Nie załapałam się dziś na moją ukochaną zumbę ;c zapomniałam w piątek zadzwonić, a dziś już nie było miejsc, ale jutro idę już na milion procent ;) Byłam dziś na zakupach, bo w lodówce prawie pusto i stwierdziłam że mój koszyk zawsze wygląda bardzo ładnie, same zdrowe i chude produkty :D 
Jutro pierwsze zajęcia w nowym semestrze ;) zobaczymy z czym będziemy się musieli męczyć do czerwca.

Dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 0,5%
II śniadanie:
2 garstki płatków Sunbites jabłkowych
Na forum czytałam opinie, że Sunbites to takie same paskudztwo jak chipsy, że tłuste, niezdrowe.. W jabłkowych jest 380 kcal/100g, dziś zjadłam może 1/4 paczki więc nawet nie 100kcal i mimo że napisane jest 'wielozbożowe', a króluje mąka pszenna to sądzę, że raz na jakiś czas fajna jest taka przekąska ;)
Obiad:
Makaron razowy z tuńczykiem(był w sosie własnym, nie w oleju) i kukurydzą

Podwieczorek:
Jogurt naturalny z truskawkami 
Kolacja:
Kromka chleba razowego z wędliną drobiową, serkiem hochland light i pomidorem

Wieczorem Mel B brzuch

17 lutego 2013 , Komentarze (3)

No i wróciłam do Wrocławia, od jutra znowu zacznę wstawiać jakieś foteczki jedzonka, bo będę sobie sama gotowała. Postanowiłam dzisiaj skoczyć do galerii. Planowałam jedynie w Rossmanie coś kupić, a ciuchy pooglądać, żeby znowu kasy nie wydawać, ale nie udało się ;) Ale nawet nie rozpaczam z tego powodu  gdyż.. . Większość ubrań w rozmiarze L była mi za duża ! Mierzyłam kilka spódniczek, sukienek i zdecydowałam się jedną kupić. 
Nigdy nie miałam tak dopasowanej spódniczki i nie wiem czy nie przesadziłam. Ma baskinkę, która bardzo fajnie kryje wystający brzuszek. Problem pojawił się gdy stwierdziłam, że nie mam w szafie żadnej dopasowanej bluzki, która by pasowała. Na moich półkach są głównie szerokie, tuszujące bluzki i koszule, sporo w fasonie oversize, przylegających do ciała nie mam prawie wcale, więc skoczyłam do h&m i na dziale basic kupiłam czarną bluzeczkę. 
Powiedzcie dziewczyny, przesadziłam ? Zamierzam jeszcze chudnąć, więc mam nadzieję, że będę w tym wyglądać tylko lepiej.
(spódniczka nie jest tak majtkowo-różowa, tak wyszła na zdjęciu ;p to jest coś pomiędzy zgaszonym różem a łososiem )


Proszę, oceńcie szczerze czy mogę tak gdzieś wyjść ;)

Bilansik:
Śniadanie:
Kromka chleba razowego z szynką drobiową, serkiem Hochland light i pomidorem
II śniadanie:
Batonik musli
Obiad:
Rolada wołowa, odrobina sosu, surówka z kapusty pekińskiej
Podwieczorek:
250 ml świeżego soku grejpfrutowego
Kolacja:
Galaretka drobiowa z indykiem i warzywami

i oczywiście Mel B brzuch

A jutro mam nadzieję już na zumbę :)) !

16 lutego 2013 , Komentarze (6)

Witajcie Kochane ;) Ten dzień dziś nastał ;) Ukochana, wyczekana piąteczka z przodu ukazała mi się dziś rano na wadze! Niestety to tylko 59,9 ale jest. Może to tylko tak jednorazowo, bo wczoraj baaardzo dużo wypiłam i mniej jadłam, ale i tak się cieszę i aż zmieniłam sobie wagę na pasku. Szkoda tylko, że nie wyglądam jak inne dziewczyny ważące tyle co ja ;c
Tak marudziłam że mi waga przez pół tygodnia stała a ostatecznie schudłam w tydzień aż kilogram, a jak na tą fazę diety to super wynik. Centymetrów tez sporo zeszło, nawet zrobiłam zdjęcia, ale różnicy nie widać. Porównywanie wyglądu co tydzień to trochę za często.
A teraz, do rzeczy :
WAGA:
06.01.2013 - 65,5 kg
22.01.2013 - 62,5 kg
09.02.2013 - 60,9 kg
16.02.2013 - 59,9 kg

-5,6 kg w 6 tygodni

Pomiary:


Nawet całkiem ładnie, ciuszki zaczynają ze mnie lecieć i zła jestem na siebie bo niedługo przed dietą kupiłam sobie dwie pary nowych spodni i teraz jakoś tak już wiszą na mnie ;P Postanowiłam także, że kupie sobie bardziej dopasowaną sukienkę, mam nawet jedną na oku, ale poczekam jeszcze chwilę.

Dzisiejsze jedzonko:

Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 1,5%
Obiad:
Pół piersi z kurczaka smażonej na odrobince oliwy, brokuły, fasolka szparagowa
Podwieczorek:
Koktajl smoothie kiwi+banan+pomarańcza
Kolacja:
Kromka chleba razowego z sałatą i szybką drobiową, pomidorki koktajlowe

Mel B brzuch

15 lutego 2013 , Skomentuj

Zauważyłam, że jak jestem w domu mam spore problemy z piciem dużych ilości. U siebie zawsze mam pod ręką kubek z zieloną herbatą albo wodę, a tu wypijam strasznie mało i może przez to waga też nie schodzi ;c Dzisiaj postanowiłam dużo wypić bo mam 2,5 dnia na schudnięcie 0,4 kg, bo przed wyjazdem muszę zobaczyć 5 na wadze ! ;)

Śniadanko:
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250ml mleka 1,5%
II śniadanie:
Mandarynka
Obiad:
Ryba po grecku (mm, ale od dawna miałam ochotę :D )
Kolacja:
Galaretka drobiowa z warzywami 

Mel B cardio
Mel B brzuch
10 min skakanki

Miłego dnia chudzinki;* 

14 lutego 2013 , Komentarze (1)

Dziś przekonałam się, że mama jednak zawsze ma racje ;) Wszyscy zawsze piszą, że nie zważą się bo mają okres, że są ciężkie, a moja mama zawsze mówiła "Przed okresem zbiera Ci się woda, zważ się jak już dostaniesz". Generalnie nigdy przed nie czułam się wzdęta i waga wcale nie była wyższa, ale dziś zaczął mi się i po 6 dniach równo 60,9 co rano na wadze, ujrzałam dziś 60,3 ;) Jaka była moja radość ! Dziwnie..aż 0,6 tak z dnia na dzień. Mam nadzieję, że dalej będzie lecieć ! Jest szansa, że przed wyjazdem zobaczę 5 z przodu ;D
Dzięki dziewczyny za wsparcie w komentarzach, na was zawsze można liczyć ^^

Dzisiejszy dzień jest dla mnie jak każdy, nie mam z kim świętować, ale uważam też że jak się kogoś kocha to kocha się go cały rok i bardziej cieszą wyznania, kwiaty czy prezenty takie bez okazji ;) ale życzę wam kochane Vitalijki dużo miłości ^^ !

Śniadanie: 
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 1,5% 
Obiad:
Gotowane udko z kurczaka, surówka z marchewki
Podwieczorek:
Sałatka owocowa 
Kolacja:
Kromka chleba razowego z galaretką drobiową z kurczakiem i warzywami

Mel B brzuch
Mel B cardio

EDIT:
Nie wierzę, po prostu nie wierzę ;) Okazuje się, że zdałam zarządzanie ! Wykładowca wielu ludziom źle policzył punkty ! Gdyby nie kochany Tomek, który poszedł dziś zobaczyć swoją pracę i spojrzał też na moją i zauważył że czegoś nie policzył to piałabym poprawkę ! To jest jakiś obłęd ! Takie sytuacje nie powinny się zdarzać ! A tak było w co najmniej pięciu przypadkach. o.O

13 lutego 2013 , Komentarze (6)

Waga stoi już 5 dni... zaczyna mnie to strasznie irytować i demotywować. Nie jem więcej jak 1300 kcal, wieczorami ćwiczę, wczoraj sporo się ruszałam, nie podoba mi się to ;/ 
Dzisiejsza pogoda totalnie nie sprzyja spacerom, a ja musiałam trochę pochodzić i jeszcze będę musiała. Przynajmniej trochę kalorii spalę.

Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki granulowanych otrębów, 250 ml mleka 1,5%
II śniadanie :
330 ml soku przecierowego truskawka-banan
Obiad:
Omlet francuski, fasolka szparagowa
Podwieczorek:
Będę u koleżanki, nie wiem czy coś zjem ;)
Kolacja:
Twaróg chudy z dżemem truskawkowym

Mel B cardio
Mel B brzuch
10 min skakanki 


12 lutego 2013 , Komentarze (1)

No i oblałam zarządzanie :[ Poprawka w przyszłym tygodniu... a myślałam, że mam już za sobą naukę, aż mi się źle robi jak pomyślę, że jeszcze raz trzeba będzie kuć to wszystko. Cały dzisiejszy dzień taki jakiś do dupy. W. znowu nie ma czasu, ciekawe czy kiedyś go w końcu dla mnie znajdzie... taka relacja jak nasza jest strasznie niezdrowa. Więc kolejny dzień spędzam w domu. I jak tu się nie dziwić, że waga stoi w miejscu ?

Śniadanie:
3 łyżki musli, 2 łyżki granulowanych otrębów, 250 ml mleka 1,5%
Obiad:
Gulasz wołowy z warzywami, 1,5 łyżki kaszy jęczmiennej
Podwieczorek:
Koktajl smoothie kiwi+banan+pomarańcza 
( w domu jest blender to trzeba korzystać )
Kolacja:
3 łyżki pasty jajecznej, 2 kromeczki pieczywa Wasa

Mel B cardio
Mal B brzuch
10 min skakanki 

Postanowiłam, że w ramach jakiegoś ruchu pójdę i poodśnieżam podwórko. Podobno to spala całkiem spora ilość kalorii ;) Tęsknię za zumbą.  

Wpadłam dzisiaj w internecie na coś superowego.. Xbox Fitness, szkoda że nie mam Xboxa ;p ale nie dość że spalanie kalorii to i zabawa, fajna rzecz ;)

11 lutego 2013 , Komentarze (1)

Ale dzisiaj pospałam;p zapomniałam nastawić budzika a mój organizm ostatnio, nie wiem dlaczego, potrzebuje ogromnych ilości snu. Więc nie zaznałam dzisiejszego przedpołudnia.
Waga od 3 dni stoi w miejscu ;/ Nie mam pomysłów co zrobić żeby ruszyła, a w taką pogodę ciężko z jakąś większą aktywnością fizyczną. Zauważyłam też że mam bardzo duże różnice wagi pomiędzy np popołudniem a porankiem na czczo. Kiedyś to był max 0,5 kg.

Jedzonko:
Śniadanie: 
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 2%
Obiad:
Makaron razowy ze szpinakiem
Podwieczorek:
Kiwi
Kolacja:
200 ml jogurtu truskawkowego 0%, łyżka musli, łyżka otrębów

Mel B cardio
Mal B brzuch

Musze podjąć decyzję odnośnie zajęć wychowania fizycznego na nowy semestr. Z takich bardziej interesujących mnie pasują mi godziny : Aerobiku, Body Stepu i Shape. Co byście wybrały ? Ja najbardziej chciałam Latino dance ale godzinowo mi nie pasuje ;/ Najbardziej skłaniam się chyba ku zajęciom Shape (to zajęcia ogólnorozwojowe spalające tłuszcz, poprawiające kondycje fizyczną, wzmacniające, modelujące i ujędrniające wszystkie grupy mięśniowe)
Wiecie jak dokładnie wyglądają takie zajęcia? 

10 lutego 2013 , Komentarze (2)

Coś czuję, że ciężko mi będzie chudnąć tu w domu ;c Nie uległam na razie ani razu, ale psychicznie też to nie jest łatwe kiedy ja rano jem sobie musli, a siostra obok zajada się pysznymi sandwichami. Dużo trudniej jest utrzymać dietę, gdy w domu jest masa rzeczy, których jeść się nie powinno. U siebie w mieszkaniu po prostu nie mam słodyczy, serów, soków... Do tego brak mi tutaj zumby i postanowiłam robić codziennie przed ćwiczeniami na brzuch cardio od Mel B.

Dzisiejsze jedzonko:
Śniadanie: 
3 łyżki musli, 2 łyżki otrębów granulowanych, 250 ml mleka 2%
Obiad:
Indyk pieczony z jabłkami i żurawiną, mieszanka sałat z sosem vinegrette
Podwieczorek:
Szklanka soku pomarańczowego z miąższem, 2 kostki gorzkiej czekolady z pomarańczą
Kolacja:
pasta z makreli wędzonej i chudego twarogu, 3 pomidorki koktajlowe 

Mel B cardio
Mel B brzuch
Mel B abs

Mam jakiś beznadziejny humor, wszystko mnie irytuje, płakać mi się chce, ale to chyba PMS ;/ miałam się dziś spotkać z moim dobrym kolegą, a on w ostatniej chwili napisał że nie da rady ;c więc spędzę mega nudny wieczór przed komputerem.