Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Na wadze 79.7 ;/ Pora w końcu zrzucić kilogramy i brzuszek jeszcze po dziecku.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27349
Komentarzy: 299
Założony: 6 lutego 2013
Ostatni wpis: 22 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
winterwind

kobieta, 30 lat, Chełm

171 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 sierpnia 2013 , Komentarze (1)




na placu boju porażka o nazwie:
 ... sernik x 3
 ... grilll...
 ... piwko..
... herbatniki...
... jedzenie po 21...


a miał obyć oczyszcanie; woda i owocki...
do 16. było ok

no ale przyjechał Tata i plany wzięły w łeb

jutro trzeba to wszystko spalić

2 sierpnia 2013 , Komentarze (3)


Dzisiaj już po raz drugi mówię wam WITAJCIE...



Tym razem czeka mnie spowiedź... z HERBATNIKÓW....
ech.. Może obok mnie leżeć tona słodyczy i nie ruszę ich, ale co innego, gdy widzę herbatniki... To gorsze niż jaki kol wiek narkotyk, a poza tym bomba pustych kalorii ;( Dieta szkła ładnie, dopóki mama nie przyniosła 1kg pysznych ciasteczek... No strasznie może nie było, ale myślę ze 100g poszło ;/ teraz będzie trzeba to spalić...

Poza tym w niedzielę będzie grill godzinny, i tata mi nie popuści jak będę marudzić. Więc chyba trzeba będzie zrobić mu tą przyjemność, w końcu kilka miesięcy go nie widziałam, a potem znowu spalanie... spalanie...

Jakoś damy radę... 

Jutro w planach oczyszczanie, więc nic prócz herbatek, soków i wody w diecie nie będzie. 




Posiłki dziś:
1. parówka, 1/2 pomidora, kanapka z serem
2. zupa pomidorowa
3. kanapka z kiełbaska, pomidor
4. herbatniki.... ;/

cieczenia:
30min rozciagania
200 brzuszkow
Tiffany: brzuch 8/10 boczki 8/10 pupa6/10

Efekty po tygodniu z Tiffany i zdjęcia w poprzednim wpisie...

MOTYWACJI!!!
Herbatniki! - Idźcie sobie!!!





















2 sierpnia 2013 , Komentarze (5)

Witajcie!

Ten wpis będzie głownie o wymiarach itd. Posiłkami i aktywnościami uzupełnię go zapewne później :)

Waga pokazała dzisiaj -0.1kg, czyli mamy 71.0 :) Kilka dni wahała się około 71.3-71.1

Zmierzyłam się w kilku miejscach:

biust: 90
talia: 76
brzuch: 91
biodra: 96

dla porównania wymiary z 10.02 (waga 75.5):
biust: 98
talia: 78
brzuch: 98
biodra: 102

A oto zdjęcia po 7 x Tiffany na brzuch i boczki oraz na płaski brzuch:

(pierwsze będzie sprzed "kuracji")


zdjęcia się nieco różnią bo z samowyzwalacza, ale jednak widać to co należy :)

Jak sądzicie, widać coś już?

:)

Miłego dnia!

1 sierpnia 2013 , Komentarze (4)

Witajcie moje Kochane!

Dziś miałam jakiś leniwy dzień, w sumie to znowu. 
Siostra zrobiła mi akryle, byłam jakby królikiem doświadczalnym. Jednak obie stwierdziłyśmy, że żele wychodzą jej o wiele lepiej. :) (to różowe coś to folia mieniąca się w świetle)


Dzisiaj tydzień jak zaczęłam z Tiffany, a dokładniej brzuch i boczki, bo pupę ćwiczę krócej. Jednak jutro zrobię małe porównanie z pierwszego dnia z efektem po 7dniach. Ciekawe jakie mogą być efekty za 2tyg (bo z pewna osoba się po miesiącu zobaczę):) Poza tym w planie jest też na jutro waga i centymetr w końcu. 

Wczoraj dodałam na bloga kolejny fragment mojej książko-opowieści. ==> blog 

A dzisiaj plan:

posiłki:
1. 2 kanapki: chleb wieloziarnisty, jajko, kiełbaska, ser, pomidor, zioła
2. 3 placuszki z wczorajszego przepisu
3. zupka pomidorowa
4. błonnik z mlekiem, garść malin i 2 marchewki małe

aktywność:
Tiffany brzuch 7/10, boczki 7/10. popa 5/10

Dziękuję za wszystko:)

31 lipca 2013 , Komentarze (8)

Witajcie!

Dzisiaj nie za wiele się u mnie działo, więc i wpis bedzie nie za dlugi. Z dietaą jakoś średnio poszło, głownie za sprawą spaghetti, które zrobiam na obiad. Jednak z obiadami, dostosowuje się w miarę możliwości pod resztę rodziny. 
Mamy chłodny wieczorek, aż miło się ćwiczy przy otwartych oknach i graniu świerszczy:)


Poza tym mam do was pytanie, stosowałyście może jakieś balsamy ujędrniające i do walki z "galaretką" na nogach?



Aktywności:
300 brzuszków, godzina rozciągania,
Tiffany brzuch 6/10, brzuch 6/10, pupa 4/10

Posiłki:
1. owsianka z kokosem i malinami
2. spaghetti (sos bez mięsa)  z parmezanem
3. 5 placuszków

Na kolację był mały ekserypent kuchenny :) ( przepis )

30 lipca 2013 , Komentarze (9)

Witajcie moje Kochane!

Dziś dzień najperw upalny, teraz okropnie zimno. Ale to nic :) W ko}cu dzisiaj pojezdzilam na rowerku. 

Poza tym coś co najbardziej może cieszyć kobietę: zakupy. W sumie nie takie zwyczajne, a wyszukiwanie perełek i innych ciekawostek w ciuszkach. Perełek nie znalazłam nadzwyczajnych, ale za to 3 jasne koszulki i różową kopertówkę. :) Z tego zakupu cieszę się najbardziej, w sumie na wszystko wydajac 6 zl ;D 

kopertówka: DOROTHY PERKINS
biała: TU
kwiaty: George.
błękitna: DOROTHY PERKINS

Ostatnimi czasy zaczęłam jednak w jakąś skrajność popadać. Wcześniej była sama czerń, tera mi się głównie jasny róż w oczy rzuca. Muszę się czasem stopować. Kto by pomyślała: metalówa w różowych ciuszkach :)

Co komu jednak do tego:)



Aktywności:
100 brzuszki
Tiffany  boczki 5/10 brzuch 5/10 pośladki 3/10
rower 25km w terenie

Posiłki:
1. omlet z szynk, pomidorkiem i serem
2. 3ziemniaki, kurczak, ogorki
3. jogurt mały, maliny, błonnik 

ZA WAS WSZYSTKIE TRZYMAM KCIUKI!!! :)

29 lipca 2013 , Komentarze (3)

Witajcie!

Zapewne i wam upał daje się we znaki. Liczyła, że wieczorem będzie chłodniej i pojeżdżę, ale nie ma mocnych żeby mnie w ta duchotę wyrwać. Całkiem bez aktywności nie było, rano ponad godzinkę ćwiczeń, w Tiffany (boczki 4/10, brzuch 4/10, pupa 2/10)i rozciąganie, plus oczywiście brzuszki.  Po południu plaża w ogrodzie, czyli szaleństwo z synkiem w ogrodowym basenie i opalanie :) Mały wszystkie ćwiczenia chce robić z mamusią.

Jutro w planach mała wyprawa na zakupy, powoli przestaje być wierna jedynie czerni i im jakoś lepiej wyglądam tym bardziej uśmiecham się w stronę pasteli. Ba! nawet myślę o zakupie legginsów. Z tym jednak, że to chyba jak troszkę moje wielkie uda zmaleją... Teraz jeszcze nie pora :)

A co do kolorów jeszcze to w tym roku studniówka i sobie ostatnio na wyprzedaży kupiłam cudowne buciki, teraz tylko myśleć jaką sukienkę szyć:)


A jak z posiłkami?
Rano: kokosowe śniadanko: płatki ryżowe z kokosem i cukrem waniliowym do smaku + kawa z cynamonem
Obiad: ziemniaczki (3), ogórki i parówka 
Kolacja: 2 kromki pieczywa z Bieluchem 

+ cały dzień dużo wody i herbatki zielonej...

Tak myślę sobie co by tu jutro na śniadanko... No ale coś się wymyśli ciekawego :)

Ogółem czuję, że jest coraz lepiej. Zresztą wczoraj widać było malutkie kroczki na zdjęciach.

Dziękuję wszystkim za wsparcie!


28 lipca 2013 , Komentarze (8)

Historia zdjęciowa:

luty prawie 76kg (bez cwiczen):

marzec 72kg (bez cwiczen):

obecnie 71kg (rower + ćwiczenia)

Kolejne będą jeśli uda mi się do 68kg dobić:)
Trzymajcie kciuki:)

Ogółem czuję dużą różnicę, nie mam już galaretki na nogach, są znacznie bardziej jędrne. Poza tym pod tłuszczykiem na brzuchy czuć już mięśnie:)

Aż chce się uśmiechać! :)

Doceniłam jak wiele dają ćwiczenia:)

Trzymajcie się! 

28 lipca 2013 , Komentarze (4)


Witajcie!


waga: 71.1kg

plan dnia:

posiłki 
1. naleśnik z serkiem i malinami
2. 3 ziemniaki, polędwiczka, ogórki
3. 2 kromki pieczywa z pasta z szynki i jajka.

aktywność 
100 brzuszków
45min rozciagania i ćwiczeń
Tiffany:
boczki 03/10
płaski brzuch 03/10
pośladki 01/10

co do komentarzy z wczoraj:
. Nie było mnie pół dnia w domu i dlatego mało jadłam, każdej z nas zdarza się taki dzień, ale to nie oznacza wcale, że się głodzę i niemądrze odżywiam. Poza tym nigdy nie jadłam dużo.





A dzisiaj będzie o MALINACH!

Właśnie mamy na nie sezon, są smaczne i zdrowe. Ale czy wiecie jak bardzo zdrowe?

1. zawierają witaminy:
 C, E, A, K, witaminy z grupy B, kwas foliowy, potas, żelazo, mangan 
oraz kwasy organiczne

2. 100gram malin to około: 
33kalorie, 1.3g białka, 12g węglowodanów (w tym 6.7g to błonnik)

3.maliny pomagają:
.w bólach menstruacyjnych - rozkurczają mięśnie
.stymulują pracę jelit oraz zapobiegają ich nowotworom
.oczyszczają z toksyn
.spowalniają procesy starzenia, neutralizują wolne rodniki
.pomagają w leczeniu anemii
. pomagają w chorobach serca, nadciśnienia
. zmniejszają biegunki
.jak powszechnie wiadomo poprawiają odpormości, pomagają w zbijaniu gorączki i leczeniu przeziębień



Dzięki dużej zawartości błonnika i właściwościach oczyszczania z toksyn organizmu są idealne w przypadku diety. Ponadto jedzenie malin poprawia ogólne samopoczucie

Więc póki mamy sezon na te świeże owoce korzystajmy :)



Znalazłam też informacje o ketonach malinowych, są to związki występujące w tych owocach. Mają one za zadanie hamowanie przyrostu masy ciała oraz przyspieszenie metabolizmu. Zmniejszają też poziom insuliny. 
Jako suplement odchudzający zostały wprowadzone niedawno.
Tutaj można poczytać więcej na ten temat:
ketony malinowe 

Tutaj znalazłam gdzie można kupić:
120 tabl
 
60 tabl 
60 tabl najtańsze
produkt z ketonami maliowymi i zielona herbata 

Używałyście może ketonów lub macie jakieś opinie od znajomych? Podzielcie się :)
Zastawiam się nad ich zakupem.

Miłego dnia!

27 lipca 2013 , Komentarze (8)

Witajcie!

Dzisiaj obiecane zdjęcie brzucha, który mi sen z powiek zabiera. Ma nadzieję, ze po ćwiczeniach z Tiffany chociaż troszkę się jego kondycja poprawi. No i boczków...




Tak w ogóle w końcu zaczęłam jakoś diety trzymać, organizm się przyzwyczaił i nie podjadam, ani nie jem późno. To już maleńki sukces. 

Aktywność:
.22 km rowerem w terenie
Tiffany:
.boczki i talia 02/10
.na płaski brzuch 02/10

A posiłki:

1. 2 jajka, pól pomidora, 2 plasterki wędliny, kromka pieczywa 

2. 2 kromki pieczywa, 2 plastry pasztetu z cukinii, 2 plastry pomidora

3. płatki ryżowe z dżemem truskawkowym


Słodkich snów!