Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Przygotowania do wakacji.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 75599
Komentarzy: 505
Założony: 14 lutego 2013
Ostatni wpis: 5 maja 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mrs19bubble94

kobieta, 30 lat, Białystok

164 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Piękne ciało, dobre samopoczucie, 52kg do maja

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lutego 2013 , Komentarze (4)

Tydzień z głowy! Jeszcze tylko 5 . Bilans dzisiejszych przysiadów: 104 .  Całe szczęście nic nie boli, widać jestem typem człowieka, który radzi sobie bez zakwasów 


Moim zdaniem to właśnie oddech, a nie rozgrzewka (choć równie ważna) jest podstawą dobrych ćwiczeń bez skutków ubocznych. Zakwasy powstają na skutek niedoboru tlenu w mięśniach. Powstaje wówczas nadmierna ilość kwasu mlekowego, który zakwasza mięśnie i prowadzi do ich zmęczenia i bólu. Ratunkiem po męczącym ćwiczeniu może być ciepła kąpiel i masaże, rozszerzające światło naczyń krwionośnych, które to transportują tlen. 
Oby wasze ćwiczenia nie skończyły się tak 

17 lutego 2013 , Komentarze (3)

Odpukać w niemalowane idzie mi całkiem nieźle. Tradycyjnie A6W (3x6x6) i do tego dziś już 87 przysiadów. Trochę się porozciągałam i jest OK. Nawet zaczęłam biegać, a raczej "podbiegiwać" po schodach w górę i w dół co drugi stopień. Haha  Możecie się ze mnie śmiać, ale czuję pracę ud i łydek w czasie tego pseudo biegu. Mam zamiar wyrobić sobie choć trochę w ten sposób nogi, żeby móc biegać gdy na podwórku zrobi się cieplej. Póki co na wf daje radę 600m bez przerwy dość szybko, później już się robi ciężko i nie chce mi się dalej . Popracuję nad tym. Znalazłam dziś taki obrazek i pomyślałam, że do mnie pasuje, gdyż mój Towarzysz Życia nazywa mnie myszką. 

17 lutego 2013 , Komentarze (5)

Takie ciało mieć, takie otoczenie i butelka też nie zawadzi Marzenie.

16 lutego 2013 , Komentarze (2)

Znalazłam fajną stronkę z tatuażami. Ładnie wyglądają na zgrabnych ciałach. Podobają mi się czarne, małe i delikatne. Chciałabym sobie zrobić taki, ale nie permanentny. Może henna na wakacje   

16 lutego 2013 , Skomentuj

Przebrnęłam przez 108 "prawie brzuszków" w A6W i 94 przysiady. Jestem z siebie dumna 

Smaruję brzuch i uda kremem z alg morskich. Czy taki krem może powodować efekt jojo? Proszę o odpowiedź jeśli ktoś zna się na tych specyfikach. 

Dziś spróbowałam się trochę porozciągać. Może poćwiczę do szpagatu? Haha, jestem dzisiaj wyjątkowo ambitna, zobaczymy jak będzie z realizacją 

15 lutego 2013 , Komentarze (2)

Za mną 4 dzień A6W. Zrobiłam dziś 66 przysiadów z programem "squats" i pokręciłam trochę hula hopem. Tak wyglądam obecnie. Będę dodawać zdjęcia co 10 dni (jeśli wytrwam)

15 lutego 2013 , Skomentuj

Zastanawiałam się czy można tu wymieniać doświadczenia związane z eksperymentami urodowymi, ale pomyślałam, że przecież to mój pamiętnik i mogę w nim pisać co chcę. 


Marzy mi się taki kolor włosów, długość i figura. 
Pod koniec wakacji miałam włosy jak na awatarze, ale obecnie bardzo mi ściemniały. Chcę powitać wiosnę z jasną głową!


Dlatego wzięłam się ostro do roboty! Raz na 3 dni używam odżywki do włosów z czarnej rzodkwi. Po każdym myciu (tj. codziennie) płuczę włosy w wywrze z rumianku, bo słyszałam, że rozjaśnia włosy i nadaje im blasku. Blask zdecydowanie obecny, ale zmiany koloru się zaobserwowałam. Muszę uzbroić się w cierpliwość.

Jeśli niestety nie uzyskam pożądanego efekty będę rozjaśniać włosy farbą, która zniszczy moje cienkie włosy  Muszę wzmocnić ich strukturę, w tym celu kupiłam dziś skrzyp. Będę parzyć go jak herbatę, potem wleję do butelki z końcówka "do pryskania" i spryskam suche, rozczesane i podzielone na kilka pasm włosy. Boję się, że uzyskam efekt zielonych włosów. Czy ma ktoś doświadczenia że skrzypem?

15 lutego 2013 , Komentarze (3)

Sama doskonale wiem, jak ciężko jest pogodzić naukę z ćwiczeniami. Niestety często miewam tak, że gdy już skończę ćwiczenia i próbuję kuć to moje powieki stają się ciężkie i sama nie wiem jak ucieka mi czas przez spanie. 
Wymyśliłam jak połączyć przyjemne z pożytecznym. Pierwszy sposób przyszedł mi na myśl po obejrzeniu legalnej blondynki. Elle biegała na bieżni czytając książkę. 

 Jest również druga opcja. Siadamy na piłce gimnastycznej. Nie zaśniecie, ponieważ spadlibyście na ziemię. Nauka w pozycji siedzącej, fajna zabawa a do tego podobno kształtują się pośladki i pracują mięśnie ud. Zachęcam wszystkich. Robię tak kilka dni.

 Dla osób z podzielą uwagą polecam kręcenie hula hopem w czasie nauki. Próbowałam kilka razy, ale rozpraszał mnie dźwięk kręcących się "ząbków masujących". Zaczynałam trzymając w zębach zeszyt, który brałam do rąk po rozkręceniu obręczy. Obecnie kręcę w czasie oglądania telewizji.

14 lutego 2013 , Komentarze (4)

Takie właśnie wypustki masujące ma mój hula hop. Po dwóch dniach kręcenia miałam zaczerwienienia potem siniaki, ale opłaca się przecierpieć początki. Później już z górki!

14 lutego 2013 , Komentarze (2)

Minął 3 dzień a6w! Moja kolejna próba zmierzenia się z tym wyzwaniem. Mam nadzieję, że przy Waszej pomocy tym razem uda mi się przetrwać te 39dni. 

Jutro wstawię fotkę z aktualnym stanem ciała. Poza tym kręcę hulahop żeby mieć elegancką talię :-). Znalazłam fajny artykuł o squats i pobrałam aplikację na smartfona. Ciekawe na jak długo starczy mi siły i czasu. Próbuję pogodzić ćwiczenia z nauką do matury.