Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Tym razem musi się udać! Cel I - 89 kg (OSIĄGNIĘTY 20. 08. 2013). Cel II - 84 kg (OSIĄGNIĘTY 25. 01. 2014). Cel III - 78 kg

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 30007
Komentarzy: 177
Założony: 8 kwietnia 2013
Ostatni wpis: 10 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
skinnyandfit

kobieta, 42 lat, Zielona Góra

174 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: badteacherondiet.tumblr.com

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 maja 2013 , Komentarze (4)

W tym tygodniu minus 1.1 kg, waga równo 92 kg. Jeszcze jeden kilogram i osiągnę wagę sprzed ciąży, jeszcze dwa i pół i MOJA PIERWSZA NAGRODA! Obiecałam sobie Martensy, kiedy dojdę do ósemki z przodu, jest coraz bliżej! Oto moje wymarzone butki:


Kosztują niemało, ale należy mi się za moje oddanie sprawie. Już czuję się lepiej w swojej skórze, chociaż to dopiero 5 kilo. Nareszcie mi to wychodzi!

10 maja 2013 , Komentarze (6)

Od poprzedniego ważenia -0.8 kg, więc jestem bardzo zadowolona. To oznacza, że od 8 kwietnia zeszłam z wagi 97 kg do wagi 93.1 kg, co oznacza prawie 4 kilo w dół. Hurra! Co prawda wczoraj jeszcze waga pokazywała 92.9, ale wieczorem poszłam na siłownię i robiłam dużo ćwiczeń siłowych z porządnym ( w moim mniemaniu) obciążeniem, więc tłumaczę to sobie wzrostem mięśni:) Zaraz zrobię ppomiary i zobaczę, czy spadły centymetry.

W tym tygodniu dwa razy siłownia (ale planuję pójść jeszcze dziś lub jutro) oraz od poniedziałku codziennie rower - przejechałam 37 km. Wiem, że niektórzy tyle robią jednego dnia, ale jak na mnie to niezły wyczyn

6 maja 2013 , Komentarze (5)

No dobra, przyznam się... Przez długi weekend trochę sobie pofolgowałam, ale teraz już powrót na dobre tory Wczoraj wygrzebałam w końcu swój cudowny, piękny rower, umyłam, przeglądnęłam, napompowałam i zaistalowałam (tzn mąż zainstalował) nowy licznik - 9.90 zł z Tesco, a śmiga jak zły:) Dziś po szczęśliwym położeniu synucha do wyrka okazało się, że coś niecoś pamiętam jak się jeździ Zapomniałam, że to takie przyjemne!

BILANS DNIA

Dieta
* 23 / 29,5 VP
* 1159 kcal (trochę za mało, ale jakoś tak wyszło...)

Pielęgnacja
* masaż szorstką gąbką x 2
* balsam brązujący Soraya x 2

Trening
* siłownia: 20 min bieżnia, 20 min rowerek, siłowe (nogi, plecy, biceps, triceps, brzuszki)
* rower: 40 min, ok 10 km (wiem, wiem, tempo nie jest wielkie, ale będzie coraz lepiej)

29 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Trening:
* bieżnia 30 min (interwał 2.5 min bieg, 3.5 min marsz, nachylenie 1.5%)
* rowerek 10 min
* brzuszki
* nogi (obciążenie 25 kg)
 

Dieta
* 18 VP / 29.5 VP
* 878 kcal / 1465 kcal
   za mało zjadłam - ominęłam jeden posiłek przez zapominalstwo, a nie chciałam jeść nic niezdrowego typu drożdżówka, więc wyszło za mało kalorii; dziś już zawczasu przygotowałam pudełko na jutro do pracy:)

Pielęgnacja
* peeling antycellulitowy do ciała Lirene
* ujędrniające masło do ciała Perfecta
* maska do włosów Wella
* manicure (peeling do rąk, maska do rąk, lakier bezbarwny)
 

27 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Wiecie, co robię, gdy czasami czuję się zniechęcona, nie chce mi się ćwiczyć i jestem bliska rzucenia diety w diabły? Wystarczy, że obejrzę jeden z jej teledysków. Ten i "Like a Boy" to moje ulubione. Wytrzymajcie do 30 sekundy i zobaczcie ją w tych jasnych dżinsach i białym topie.
Do dzieła!





26 kwietnia 2013 , Komentarze (2)

Właściwie nie był to pełny tydzień, bo dietę zaczęłam we wtorek, a dziś (piątek) było pierwsze ważenie.
Jest mnie 1.9 kg mniej!!
Jestem bardzo szczęśliwa, tym bardziej, że się nie głodziłam, jadłam zdrowo i różnorodnie, o stałych porach, 5 posiłków dziennie, bez wyjątków i grzechów. Do tego środa i czwartek siłownia i oto efekt.

A teraz trochę pomarudzę. Dostałam jadłospis na następny tydzień i niestety, wiele potraw się powtarza. Na razie jeszcze bawi mnie to zamienianie, dokładanie, usuwanie i komponowanie po swojemu, ale nie sądzę, żebym co tydzień chciała to robić. Do tego na lunch mam 4 razy (!!!) surówkę z kapusty kiszonej! No błagam , rozpuknę się:) I jeszcze ograniczono mi podaż kalorii, co prawda niewiele, bo o ok. 50 kcal, ale wciąż nie wiem - po co? Czyżby wynik nie była satysfakcjonujący? Musze napisać do Pani Dietetyk z pytaniami.

Póki co jestem zadowolona. Zobaczymy, co będzie dalej.



24 kwietnia 2013 , Komentarze (6)

Dziś siłownia zaliczona. Zaczynam drugi tydzień 10-tygodniowego planu biegowego, tzn teraz biegnę 2 min i maszeruję 4 min - tak przez 30 min. W efekcie po 9 tygodniach powinnam biec przez 30 minut (co mi się jeszcze nigdy nie udało). Trochę się martwiłam czy dam radę biec przez 2 min (bo w zeszłym tyg nawet 1 minuta dawała mi do wiwatu), ale było ok. Maszeruję z prędkością 6km/h, a biegnę 7km/h - wiem, że to powoli, ale będę pracować nad prędkością. Nachylenie bieżni 1.5%.

Co do diety - wspaniale! Żadnych grzechów, menu naprawdę smaczne i różnorodne, a dziś rano się zważyłam - już jest mnie odrobinę mniej, zobaczymy, co będzie w piątek, ale liczę na niezłe efekty

23 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

Wczoraj o 11 dostałam dietę. Miałam czas, żeby zrobić zakupy, zapoznać się z jadłospisem i programem oraz dokonać własnych modyfikacji. Póki co jestem zadowolona. Ustalono mi limit dzienny na ok 1500 kcal (30 VP). Porcje są niewielkie, ale jem 5 posiłków dziennie co ok. 3 godziny, więc nie mam czasu zgłodnieć. Widzę, że wzięto pod uwagę moje wybory podczas wypełniania ankiety, trochę mnie to martwiło, bo poczytałam na forum opinie niezadowolonych, którzy dostali zupełnie nie to, czego oczekiwali. Oczywiście, zmieniam jadłospis pod siebie, ale dużo zostawiam. Niektóre pomysły są bardzo ciekawe, np w środę mam na obiad indyka z wiśniami (które zamierzam zamienić na porzeczki mrożone, bo wiśni nie posiadam) - lubię takie nietypowe smaki i z tego, co widziałam, wykonanie jest niezbyt skomplikowane.

Co do programu - jest świetny. Wiem z forum, że na początku słabo to wszystko działało, ale ja nie zauważyłam żadnych błędów. Potrawy łatwo się zamienia, dodałam już kilka swoich propozycji, program natychmiast przeliczył mi kalorie i VP, więc wiem, jak i gdzie mogę sobie je wstawić. Oczywiście, jest kilka niedociągnięć, uważam, że przeglądarka powinna być udoskonalona, ale to kosmetyczne sprawy. Czekam z niecierpliwością na ważenie, żeby zobaczyć efekty!
























20 kwietnia 2013 , Komentarze (7)

Nie mogę się doczekać! Zdecydowałam się zakupić dietę IGPro po moich porażkach dietetycznych - to ciekawe, że potrafię się zmotywować do ćwiczeń, a nie potrafię do diety. Może teraz pójdzie lepiej. Zamówiłam na próbę jeden miesiąc - muszę zobaczyć, czy mi się ta dieta spodoba. Oczywiście, kiedy zaznaczałam tempo chudnięcia, zaznaczyłam 1kg tygodniowo - a co:)

Jestem podekscytowana jak dziecko. W jednej chwili myślałam: "A może by spróbować z ta dietą...?", a w następnej już wypełniałam ankietę. Była bardzo szczegółowa, co mi się spodobało - poczułam się potraktowana jednostkowo, indywidualnie. Tym razem uda się na 100%!

15 kwietnia 2013 , Komentarze (1)

Spadek niewielki, tylko 0.4 kg. Winię okres (dostałam) i kilka dietowych grzechów weekendowych (alkohol i ciasto). Ale za chwilę wybieram się na siłownię, dziś zamierzam też odkurzyć swój rower - nareszcie pogoda pozwala!

Menu: (dzień bezmięsny)
1. 2 kromki pieczywa chrupkiego z serkiem chrzanowym + kilka pomidorków cherry
2. serek wiejski + banan
3. warzywa na patelnię po włosku
4. jogurt naturalny albo twaróg półtłusty