Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Marysiazlota

...przygnębiający dzień, byłam na pogrzebie męża koleżanki ...

śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafel ryżowy 50kcl

Banan 150kcl

Obiad

2 pumpernikle z łososiem 350 kcl

Winogrona 150 kcl

Kolacja

Sałatka z tuńczykiem 200kcl

Razem 920 kcl

Rower 20km

Dziś znów szybko i smutno...wróciłam do domu póżno, koleżanki mąż zmarł 36 lat...straszne jest życie :-((( Odebrałam też wynik  badania histopatologicznego i jest ok:-)  robiłam też badania krwi, hemoglobina idzie w górę 9,7 :) a było 8,7 ..

Rower 20km

śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafle ryżowe 150kcl

Obiad

Pierś z kurczaka na parze 200kcl

Pomidor, papryka 100kcl

Jabłko 50kcl

paluszki słone 100kcl

Kolacja 

Jogurt 120kcl

Razem 740kcl

...ostatnio mam mało czasu, dziś byłam z córką w kinie ,,Moralność pani Dulskiej" gra Janda, Figura,Ostaszewska. Taki sobie, wolę starą wersję z Seniuk :)

Rower 20km

Śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafel ryżowy 50kcl

2 jabłka 100kcl

Obiad ważyła na patelni z piersią z kurczaka 300kcl

Sok  wielowarzywny 100 kcl

Kolacja 

Ser biały chudy z jogurtem 300 kcl

Paluszki słone 100kcl

Razem 970kcl

Dziś szybko i krótko:))

Rower 20km (rano strasznie zimmmmmmnnnno)

śniadanie 

Kawa z mlekiem 20kcl

Kromka chleba żytniego z łososiem 200kcl

Obiad

Warzywa na patelnie z piersią z kurczaka 250kcl

Paluszki słone 100 kcl

Koktail z malin i kefiru 150 kcl

Kolacja

Jogurt 200kcl

Razem 920kcl

  92,5 kg   

7 tygodni diety i 10,7kg mniej   średnio tygodniowo wychodzi -1,5 kg

  Waga spadła od ostatniego ważenia tydzień temu 1kg  mały spadek ale cieszy:) chociaż bywało lepiej   ....chcę już zobaczyć 8 z przodu, wtedy mam wrażenie będzie już z górki:)) a myślę że to nastąpi dopiero za dwa tygodnie jak nie zgrzeszę 

Śniadanie 

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafelek ryżowy karmelowy 40kcl

Śniadanie właściwe:)

Galaretka drobiowa 120kcl

Chlebek wielozbożowy fit 70kcl

Obiad

3 kotleciki z wołowiny na tatar 150g (same mięsko z cebulką, koprem,pietruszką ) 200kcl

Pomidor .ogórek 50kcl

Deser :)))

Koktail malinowy z kefirem i garstką płatków zbożowych 200kcl

...dostałam od córki kolegi DUUUUŻĄ CZEKOLADĘ :( i powiem Wam to nie jest dobry pomysł aby była ona w zasięgu mojego wzroku !!!

Kolacja

Jogurt 150kcl

Pistacji garść 200kcl

Razem 1050 kcl

Wczoraj będąc w pracy dostałam smsa od córki że po pracy mam przyjechać na podaną ulicę. A że miałam urodziny(osiemnaste :-P) to pomyślałam że na jakąś sałatkę pójdziemy a tu NIE!!!! prowadzi mnie do sklepu ze spodniami i mówi że kupi mi w prezencie spodnie WRANGLERA (kiedyś  powiedziałam że kocham wranglery, nigdy ich nie miałam i marzyłam o nich) pooglądałam, pomierzyłam i  doszłam do wniosku że po 1 są za drogie na prezent, po 2 jestem za gróba do TAKICH WYMARZONYCH SPODNI!! (33 rozmiar!!). Ale moja kochana córcia uparła się(swoją droga po kim ona taka uparta?!) OK powiedziałam, ale jak teraz  kupi a ja  jeszcze schudnę, to będą za duże:-(. I doszłyśmy do kompromisu :)) skoro uważam że są za drogie to dostanę je jako jeden prezent na urodziny i imieniny, a że imieniny mam 4 grudnia to mam czas i motywacje aby schudnąć:))))) No to teraz jak chce spodnie to MUSZĘ SCHUDNĄĆ :)!!!!!! 

Dziś rowerkiem 30 km :)

Śniadanie 

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafle ryżowe 150 kcl

2 jabłka 100kcl

Obiad 

Chlebek wielozbożowy fit (pierwszy raz jem chleb od 24 sierpnia) 4 kromeczki 270 kcl

Łosoś, awokado 100kcl

Kolacja 

Kefir z malinami i łyżeczką miodu zmiksowałam i 

pyszny koktail wyszedł 300kcl

Razem 890kcl

śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafle ryżowe 150kcl

Jabłko 50kcl

Obiad

Sałatka z makreli 300kcl

Ryż 50g z jogurtem 200kcl

Kolacja

Płatki zbożowe 370 kcl

Razem 1090 kcl

Rower 20km

.śniadanie 

Kawa z mlekiem 20kcl

Zupka gorący kubek 50kcl

Banan 150kcl

Obiad

Sałatka z makrelą 300kcl

Kolacja

Ryż z jogurtem 300kcl

Jabłko 50kcl

Razem 870 kcl

Rower 20km

...Kochane dziewczyny tłumaczę i objaśniam po raz któryś!!!!!! upominacie mnie że mało jem, głoduje!!! Alllllle  ....ja zawsze MAŁO jadłam! tylko słodyczy DUŻO żarłam!!!!! Teraz na czas odchudzania ZREZYGNOWAŁAM ZE SŁODYCZY POD KAŻDĄ POSTACIĄ:(((  oraz zrezygnowałam z pieczywa i ziemniaków. Mój dzień wyglądał tak, śniadanie - kawa z ciastem, cukierkami, obiad- jakieś mięsko, ziemniaki, sałatki, i owoce które też bardzo lubię i oczywiście coś słodkiego np.ptasie mleczko,SNICKERS ummmmm już ślinka mi leciiiii albo chałwa, kolacja np.jogurt i oczywiście jakieś bułeczki słodkie a jeszcze bywało że do nocnego szlam po ...ŻELKI :))) o!!! I NIE BRAKUJE MI JEDZENIA ALE SŁODYCZY chociaż czasami mam ochotę na coś niedozwolonego np.wczoraj na kajzerkę!!! I tak to  wygląda:)) NIE KATUJE SIĘ I NIE CHODZĘ GŁODNA jem to na co mam ochotę (chociaż bym wolała SERNIKA!!!) buziaczki :)))))

 a dziś:

Śniadanie

Kawa z mlekiem 20kcl

Wafle ryżowe 100kcl

Jabłko 50kcl

Obiad

Gorący kubek barszcz czerwony 50kcl

Pierś z kurczaka 350kcl

Ogórek 20kcl

Banan 150kcl

Kolacja 

Będzie ser biały chudy z jogurtem 250 kcl

Razem 990 kcl

Rower 20km