Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Zakładając ten pamiętnik byłam osobą pozbawioną wiedzy na temat diety i treningu. Sukcesywnie zaczęło się to zmieniać i dziś chcę zwiększyć masę mięśniową przy jednoczesnej utracie tkanki tłuszczowej. Oczywiście są wzloty i upadki, sukcesy i porażki, ale nie poddaję się i walczę dalej :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 20129
Komentarzy: 331
Założony: 12 czerwca 2013
Ostatni wpis: 19 września 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
rusz.w.roz

kobieta, 31 lat, Kraków

166 cm, 54.10 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 kwietnia 2014 , Skomentuj

Menu

Śniadanie: wafel ryżowy naturalny i paprykowy z chudym twarogiem, jogurtem naturalnym, pomidorem, papryką i ogórkiem, kawałek dietetycznego sernika

II śniadanie: jogurt naturalny, jabłko

koktajl białkowy po treningu

Obiad: wywar z zupy grochowej?, klopsiki wieprzowe w pomidorach, ryż brązowy, sałatka z ogórka i pomidora

Podwieczorek: kawałek dietetycznego sernika, kanapka z serem, szynką, papryką

Kolacja: to samo, co na podwieczorek :)

B: ok. 100g

T: ok. 40g

W: ok. 130g

Całość: ok. 1500 kcal


Trening:

5 min orbitreka

podciąganie na drążku z pomocą taśmy 1x15 2x10

przysiady z gryfem 4x15

przyciąganie sztangi do brzucha w opadzie tułowia 3s x 15powt. x 15kg; 15x17,5kg

bicek na sprzęcie 2 s. x 15powt. x 25kg 15x30kg

unoszenie sztangi w opadzie tułowia 4serie x 15 powt. x 10kg

klatka - ćw. na sprzęcie 2x7kg

barki, boczna część ramion 3 serie x 15 powtórzeń x 5 kg

pompki damskie 15x

40 min bieżni (150 HR)

rozciąganie


12 kwietnia 2014 , Skomentuj

Menu:

Śniadanie: na czczo: jogurt naturalny, jabłko;  kanapka z twarożkiem, szynką i pomidorem

koktajl białkowy po treningu

II śniadanie: 2 wafle ryżowe z serkiem kanapkowym, jajko w koszulce

Obiad: grillowana pierś z kurczaka, brązowy ryż, fasolka szparagowa żółta

Podwieczorek: koktajl z serka homo, banana, błonnika, jogurtu naturalnego

Kolacja:

B: ok. 120 g

W: ok. 140 g

T: ok. 30 g

Całość: ok. 1500 kcal

Wniosek: Nie mam zastrzeżeń (prócz tego, że obiad i kolacja wystąpiła z za małą przerwą ->wzdęcia ;/)

Trening: (wykorzystałam korzystne zmiany atmosferyczne dla moich biednych kolan yrt yrt ^.^)

-wchodzenie na skrzynię 4 serie, 15 wejść na każdą nogę, worek bułgarski 2x8kg 2x12kg

-plank 

-wykroki przy suwnicy Smitha 4 serie, 15 powtórzeń na każdą nogę 10kg, 12,5kg, 12,5kg, 15kg

-wykroki z hantlami 30x4kg w łapie

-wykroki z napinaniem pośladka 30x5kg w łapie

-przysiady wyrzutem kettla 15x10kg 15x10kg 15x12kg, 15x12 kg

-krzesełko przy ścianie z piłką 5 kg po ok. 1 min

-przysiady ze sztangą 15 kg 4x15powtórzeń (wąsko, szeroko)

-40 min marszu na biezni (150 HR)

-rozciąganie

11 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Śniadanie: owsianka na mleku z rodzynkami

II śniadanie: bułka grahamka z serem, twarożkiem i rzodkiewką + serek homo naturalny z kakaem

Obiad: zupa jarzynowa, 5 minikrakersów

Przekąska: serek wiejski

Podwieczorek: dorsz z ziemniakami solo + surówka z kiszonej kapusty, krówka, michałek, czekoladowe jajeczko

Kolacja: jogurt naturalny, jabłko

45 min. intensywnego pływania

Nie wiem ile co ma wartości. Wiem tyle, że przekroczyłam węgle, ale świadomie - przecież z czegoś muszą mi urosnąć mięśnie. Wziąć się w garść muszę, bo ostatnimi czasy podjadam słodycze. Na pocieszenie powiem tyle, że nie jest to cała tabliczka czekolady i kilogram cukierków..Cóż, chyba jutro będę musiała podejść do instruktora z prośbą o zważenie - nic nie działa na mnie bardziej motywująco niż zjebka :)

A z problemami trawiennymi ciąg dalszy niestety. Na dokładkę te słodycze.. Weź ty się kobiecino ogarnij, bo będziesz gruba, jak beczka!

10 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Od tygodnia mam potężne problemy z zaparciami i wzdęciami. Na początku myślałam, że to przez to, że 2 razy zjadłam obiad na mieście i kiedy przestanę restaurować się poza domem, moje dolegliwości miną. Przeliczyłam się. Dziś nastąpiło apogeum wszystkiego - na zajęciach musiałam rozpiąć spodnie (dobrze, że miałam dłuższy sweter :P), każdy posiłek był jak pakowanie w siebie kamieni. A później.. może nie powinnam tego pisać, ale moja macica była tak "spuchnięta", jak u kobiet w okresie połogu :/ Natychmiast skontaktowałam się z pielęgniarką. Odstawiam ten cudowny duphaston i mam nadzieję, że rozwiążą się moje problemy.. :(

A z dobrych wieści - taśma zamówiona, konsultacja ze studentem fizjoterapii zaliczona :) Na razie odpuszczam sobie ciężkie treningi siłowe na nogi, które do tej pory wykonywałam. Zastąpię je na miękkich powierzchni, choć nie uśmiecha mi się ćwiczyć bez żadnego obciążenia.. No ale cóż, kolan nie wymienię :)

Śniadanie: krupnik, jabłko

II śniadanie: sernik bezglutenowy i bezcukrowy z bananem i połową mandarynki

Obiad: kurczak w imbirze i cynamonie z papryką i razowym makaronem, kilka kostek czekolady

Podwieczorek: koktajl białkowy

Kolacja: pół porcji makaronu z mięsem

B: ok. 115 g

W: ok. 130 g

T: ok. 25 g

9 kwietnia 2014 , Komentarze (7)

Śniadanie: jajecznica - 1 całe jajko + 1 białko, wafel ryżowy z twarożkiem, koktajl białkowy

II śniadanie: serniczek bezcukrowy i bezglutenowy, pół banana, 2 naleśniki z serem, salami i szczypiorkiem

Obiad: 3 naleśniki te, co wyżej :)

Podwieczorek: serek wiejski, pół banana

Kolacja: jabłko, plastry szynki maczane w twarożku

B: ok. 120 g

W: ok. 130 g

T: ok. 50 g

Całość: ok. 1500 kcal

Wniosek: Poszalałam z tłuszczykiem, oj poszalałam ;D

8 kwietnia 2014 , Skomentuj

Znów okrojony trening, znów ból i kompletna bezsilność. Pomachałam trochę tymi nogami wykonując ćwiczenia bez obciążenia. Wątpię, abym miała jakiekolwiek mikrourazy :(

Menu:

Śniadanie: 2 wafle ryżowe z salami, żółtym serem i twarożkiem

II śniadanie: twaróg z budyniem i mandarynką

Obiad: domowy krupnik, filet z mintaja, czekoladowe minijajeczko

Podwieczorek: 5 pierogów z mięsem

Kolacja: jogurt naturalny, jabłko

B: ok. 110 g

W: ok. 130 g

T: ok. 31 g

Całość: ok. 1400 kcal

Trening: (słabizna :((( )

5 minut sprintu na bieżni

podciąganie na drążku 3x10

przysiady z kettlem 15x12kg 15x16kg 15x16kg

martwy ciąg 3 serie 15x17,5kg

przysiady w oparciu o piłkę z kettlem 10 kg 4x15

trening obwodowy na nogi (przysiady na bosu, wykroki z oparciem stopy o ławkę, ćwiczenie ze skalpela, plank)

unoszenie hantli 15x4g 15x6kg w łapie

30 min bieżni

Decyzja podjęta: kupuję takie plastry:

7 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Czytam mój poprzedni wpis i dochodzę do wniosku, że rzeczywiście byłam w kiepskiej formie, skoro zamieściłam go z datą 5 maja ;))

Śniadanie: jajecznica z 2 jaj, wafel ryżowy

II śniadanie: kefir z jabłkiem

Obiad: pierś z kurczaka z marchewką papryką i makaronem żytnim

Podwieczorek: wafel ryżowy z pieczonym schabem x 2, serek homogenizowany a'la "mus"

Kolacja: zupa gulaszowa

B: ok. 110 g

W: ok. 110 g

T: ok. 35 g

Całość: ok. 1350 kcal

Wniosek: Żałuję, że nie kupiłam stewii wtedy, kiedy o niej usłyszałam. Dziś po raz pierwszy zjadłam z nią deserek i powiem, że śmiało zastępuje słodkie ;)

6 kwietnia 2014 , Komentarze (1)

Ostatni tydzień minął pod hasłem fatalnej kondycji psychicznej. Ciągłe przemęczenie, senność, znużenie. Wszyscy pytali, czy się dobrze czuję, a ja nie wiedziałam dlaczego... Myślałam, że to brak snu, witamin - byłam już nawet w aptece, ale nie. Chyba powróciły jakieś stany depresyjne, bo zaczęłam ignorować dietę i siać czarne scenariusze. Nocą wypłakałam się w poduszkę i jest mi lepiej. Nie będę marnować tego, co już mam, nie chcę.. Byłam dziś się wyspowiadać poszukując duchowości i jakiejś inspiracji. Spontanicznie. Pomogło.

Śniadanie: Pieczony dorsz z warzywami

II śniadanie: sałatka z ryżu, ananasa, kurczaka

koktajl białkowy po treningu

Obiad: zupa gulaszowa, jabłko

Podwieczorek: sałatka grecka, wafel ryżowy z domowym pasztetem, plaster salami, kawałek ciasta

Kolacja: koktajl białkowy, kilka słonych paluszków

B: ok. 100g

W: ok. 120g

T: ok. 35 g

Całość: ok. 1300 kcal

Trening:

(Znów ból kolana, który zdeterminował wybór lżejszych ćwiczeń...)

Skakanka - 140 podskoków

Uginanie sztangi stojąc pochyle 4 serie 15 powtórzeń 10 kg 

Przysiady w oparciu o piłkę z kettlem 4 serie 15 powtórzeń 10 kg

Powstawanie przy drabince (i tu pojawiła się niedyspozycja :(( )2 serie 10 powtórzeń 3 kg piłka

Przysiady z gryfem 2x15xgryf  2x15xgryf + 2,5 kg

Wykroki z hantlami 4 serie po 5 kg w łapie 10 powtórzeń na każdą nogę

Unoszenie hantli 4 serie 10 powtórzeń 3 kg w łapie

Przyciąganie do klatki - ćw. ze sprzętem 4 serie 15 powtórzeń / 5kg, 6kg

Plank

37 min marszu na bieżni

rozciąganie

4 kwietnia 2014 , Komentarze (3)

Menu:

Śniadanie: pół drożdżówki, kanapeczka z pełnoziarnistego pieczywa z serkiem, ciastko owsiane

II śniadanie: serniczek z owocami

Obiad: pierogi ze szpinakiem, michałek

Podwieczorek: dorsz ze szpinakiem (męczyłam go cały dzień -.-)

Kolacja: jogurt naturalny z truskawkami, koktajl białkowy

Białko: ok. 100g

Węgle: ok. 140g

Tłuszcze: ok. 25g

Wartość: 1300 kcal :O

Trening:

45 minut intensywnego pływania

3 kwietnia 2014 , Skomentuj

Menu:

Śniadanie: wafel ryżowy, pół bułki żytniej  z serkiem kanapkowym i jajkiem + koktajl białkowy

II śniadanie: chudy twaróg z jogurtem naturalnym, rzodkiewką, ogórkiem, jajkiem, wafel ryżowy, jabłko

III śniadanie: jogurt naturalny, jabłko, pół banana

Obiad: krupnik, czekoladka

Podwieczorek: pierś z kurczaka z papryką i marchewką, wafel ryżowy

Podwieczorek II: kilka szt. słonych paluszków

Wniosek: Niby jest ok, a nie jest. Od kilku dni zmagam się z zaparciami, wzdęciami, a przecież jem lekkostrawne posiłki. Cóż, mam nadzieję, że woda z cytryną zadziała :)

Białko: ok. 120 g

Węgle: ok. 120 g

Tłuszcze: ok. 35 g

Całość: ok. 1300 kcal

Wyzwanie: Do następnego spotkania z moim przyjacielem mieszkającym w Anglii, mam być posiadaczką fit brzucha. Założyliśmy się o to ;)

Trening: (pożal się Boże..)

Kretyński wf 1,5 h.