pokazała 100... fajnie cel był 99,9 ale już zmieniłam na kolejny 89,9 czyli 2 miesiące przede mną... dam radę... muszę
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (2)
Ulubione
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 69750 |
Komentarzy: | 1476 |
Założony: | 16 września 2013 |
Ostatni wpis: | 2 stycznia 2019 |
kobieta, 40 lat, Częstochowa
167 cm, 108.90 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
waga nie mogła się zdecydować 99,9 czy 100?
pokazała 100... fajnie cel był 99,9 ale już zmieniłam na kolejny 89,9 czyli 2 miesiące przede mną... dam radę... muszę
lżejsza o 160 zeta - wizyta u dentysty :(
2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5 i 2%
2 herbaty z cytryną
gruszka słonecznik + płatki owsiane
banan, ananas + jogurt
mix sałat, pomidorki, ogórek, korniszon, papryka, melisa + sos jogurtowo-majonezowy
pierś w sosie "kary", ryż, czerwona kapucha ze słoika
rodzynki
plaster pasztetu
rowerek (będzie) planuje 40 min.
2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
2 owocowe herbaty
cola zero
woda
jabłko, słonecznik, płatki owsiane
jogurt naturalny, mrożone truskawki
łosoś z puszki w sosie pomidorowym, bułeczka
ryż, cycyki w curry, czerwona kapucha ze słoika
rodzynki, sliwki
rowerek 30 minut
nie jest źle a nawet jest bardzo dobrze :)
waga - 0.6 kg w stosunku do tej przed świętami a było ciacho, sałatki z majonezem i podżeranie z lodówki po 20:00... bardzo nie grzeszyłam ale to zawsze było coś innego...
wczorajsze menu:
2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
herbata z cukrem
3 kawałki ciasta
woda
ciemne pieczywo + sałatka jarzynowa
schabowy nadziewany serem i pieczarkami, ziemniaki ("pire"), czerwona kapucha ze słoika
rodzynki, śliwki
rowerek 40 minut
święta, święta i prawie po świętach
już nie mogę doczekać się powrotu do normalności bo mam wymówkę dla nienormalnego jedzenia a waga dzisiaj + 10 dag
a dzisiaj było:
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- kubek kawy z mlekiem 3,2% + pół łyżeczki cukru
- cola zero
- woda
- herbata z cytryną
- kieliszek wina ( w planach jeszcze dzisiaj)
- filiżanka żurku, pół białek kiełbasy, pieczywo ze smarowaniem, szyneczka, kiełbaska jałowcowa, jajko z majonezem, pasztet, korniszon
- 2 kawałki ciasta, kostka czekolady
- pół rolady, ziemniaki z pieczarkami + jogurt naturalny, sałata, ogórek, papryka + jogurt + śmietana 12$
- pieczywo ze smarowaniem, sałatka śledziowa z wczoraj, kiełbaska jałowcowa
- rowerek 80 minut (bardzo wolnym tempem przez tv)
jutrzejsza waga nie będzie łaskawa
- filiżanka kawy z mlekiem 0,5%
- woda
- cola zero
- kieliszek wina
- 2 kromki ziemnego chleba - smarowane, jedna z pomidorkami
- sałatka jarzynowa z majonezem light
- sałatka śledziowa na jogurcie z majonezem light (śledź, korniszon, papryka, cebula, jabłko, groszek, kukurydza)
- kawałek ciasta
- rowerek 40 minut
- 3 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
- 2 herbaty owocowe
- 2 lampki wina
- jabłko, słonecznik, płatki owsiane
- jogurt, mrożone truskawki
- sałatka z tuńczyka z puszki + ciemne pieczywo
- śledź, olej, cebula, żurawina
- sałatka jarzynowa (próbowanie przy robieniu)
- śledź, cebula, jabłko, korniszon, papryka, groszek, kukurydza + majonez light (ostro popróbowałam popołudniu a o 23:21 czyli przed chwilą nie można nazwać tego próbowaniem a jedynie posiłkiem)
- nie było dzisiaj rowerka - dzień wolny - chociaż patrząc na powyższe to nie był dobry pomysł
- 2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
- 2 herbaty z cytryną
- woda
- lampka wina
- jabłko, płatki owsiane, płatki błonnikowe
- jogurt
- sałatka z łososia po meksykańsku z puszki + bułeczka
- zupa grzybowa z lanymi
- rodzynki, śliwki, słonecznik z chleba
- ser, wędlina - jak robiłam kanapki Miśkowi
- rowerek 30 min.
- 2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
- 2 herbaty z cytryną
- woda
- jabłko, słonecznik + płatki owsiane
- jogurt
- mix sałat, pomidorki, ogórek, korniszon, cebula, papryka, melisa + dresing (cytryna, olej, stewia, sól, pieprz)
- dorsz (panierka z mleka i ciemnej mąki), ziemniak, surówka z koszonej
- rodzynki, śliwki
- rowerek 40 min (wyjątkowo wolno dzisiaj - brak powera)
wcisnęłam się w kostium kąpielowy
i czas pomyśleć o basenie do którego mam ze 200 metrów za blokiem a nawet nie wiem jak wygląda w środku
dzisiaj było:
- 2 filiżanki kawy z mlekiem 0,5%
- 2 herbaty z cytryną
- woda
- cola zero za którą mnie opierniczycie
- jabłko, płatki owsiane, słonecznik
- jogurt
- łosoś w sosie pomidorowym (moje nowe odkrycie - pychota) + ciemne pieczywo z masłem
- makrela wędzona - którą odbija mi się do teraz a była koło 17:45
- rodzynki, śliwka
- rower 30 minut (wczoraj było 40 ale zapomniałam napisać)