Pamiętnik odchudzania użytkownika:
alhe11

kobieta, 73 lat, Wioska

160 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 kwietnia 2024 , Komentarze (7)

Zmieniłam dietę wegańską na wege+ryby, bo za dużo bylo w tej poprzedniej sacharydów i już wpadłam w ciąg węglowodanowy  😞( Pieczywo , słodkie ..)


chyba pomalu wprowadzę też mięso , bo już nie wiem , co jeść, abym nie miała wielkich  restrykcji i głowa nie wariowała i nie napadaly mnie kompulsy 😞

Najgorsze, že musialam skończyć współpracę z lekarzom dietologiem , bo chciał, żebym jadła dużo białka , dużo węglowodanów , ale bardzo mało tłuszczu, a to mi nie odpowiada , lubię tłusto i już , bez tłuszczu nie wytrzymam. 

Największą radość mám z moich kotków ! 😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻

19 kwietnia 2024 , Komentarze (2)

Dzisiaj jakoś źle spałam, już przed 4 godziną nie mogłam spać , a przedtem też 2 rázy budziłam się do toalety . Do tego bylo mi zimno a na oknech leżał śnieg.

Co prawda jeszcze o 5.30 usnęłam na godzinę, ale dzień będzie ospały . Już teraz trzęsą mnie nerwy, chyba sobie wezmę tabletkę.

W kominku páli się sosnowe drewno, bo elektryczne ogrzewanie domu nie działa , chyba będzie trzeba kupić nowy kocioł. Nowy wydatek. 

Jedynie kociska działają jak zawsze , dostaly jeść i śpią , gdzie się dá : jeden na tapczanie, inny na wiadru na śmieci , dalsze w koszyczku itd .

Ja siedzę przed kominíkem , bo tylko tutaj jest ciepło. Mąż wyjechał służbowo i jestem sama , tylko wnuk, co mieszka o piętro niżej, przyszedł pożyczyć paprykę, bo gotuje kurczaka na papryce.

Śniadanie już mám za sobą, omlet byl Dobry, nawet nie dojadłam . Zostało trochę na później .

P.s. Araksol namalowała śliczny obrázek dmuchawców, miło popatrzeć rano 🤗 na coś pięknego  😍

18 kwietnia 2024 , Komentarze (3)

Dopasowuję dietę do siebie , cieszę się, że jest nowa opcja tylko 3 posiłków dziennie . Za chwilę pojadę do sklepu .

Miałam też kłopoty z vitalią na moim iPadzie, ale już sprawę wykorespondowałam i działa co ma działać . Też z AppStoru ściągnęłam aplikację Vitalia na mój telefon , i tutaj nie działa wszystko jak by miało , ale jakoś to “przełknę” . Już napisałam dietetyczce.


No, jestem ciekawa , jak to pójdzie , wiem, że czasami “polegnę” , ale będę się starać.


***********


U nás jest zimno, wieczorem napalę w kominku 🤗

17 kwietnia 2024 , Komentarze (6)

Wczoraj i przedwczoraj jadłam bardzo niedietetycznie ( nietoleranty, słodkie ) ale już mi przeszło , bo stwierdziłam , że ta dieta wegan bez nietolerantów najbardziej mi odpowiada. 
Bo na zmianę zareagował mózg - wieczorem nagle pojawiło się napięcie, zlý nastrój  i prawie się trzęsłam . Tak na zmianę jedzenia zareagował układ nerwowy. 

Więc dziaj już grzecznie - ryżowe styropianki z tofu , ogórkiem i pomidorem ,

na drugie śniadanie “ Jajecznica” z mąki z cieciorki z gryczaną, na oliwie i cebulkę i pomidorach .

Žołądek się cieszy .

Zapłaciłam też dietę wegan , bo potrzebuję liczyć kalorie , no i nie chce mi się ciągle wymyślać, a Erwegan mi w tým pomoże .

Cieszę się na jutro - to dostanę dietę. 

W międzyczasie wyszło słoneczko i kocica  Černota dała się chwycić i utarłam jej nos - ma silný Katar i dostaje antybiotyk . 
😻😻😻😻😻😻😻😻😻😻🌺🌺🌸🌺🌺🌸🌼🌼😍

16 kwietnia 2024 , Komentarze (13)

a to dlatego, že nie lubię żadnych diet , w których trzeba ważyć produkty , i potem gotować , osobno dla mnie i osobno dla męża ( i zupełnie inne rzeczy )


Starałam się jeść wg kalorii, z uwzględnieniem nietolerantów  -  już nie mogę patrzeć na kozi nabiał i Pieczywo i kasze bezglutenowe. Surowe warzywa i sałatki/surówki mnie już z daleka odrzucają. Dieta wegańska już mi się przejada i już coraz częściej ją porzucam . Wczoraj najadłam się “normalnego”chleba z masłem i żółtym serem - to byla uczta ! Dzisiaj byly herbatniki - baaaardzo niezdrowe i baaaaaaaaardz smaczne !!!

Dietę wegańską stosuję już chyba z 2 tygodnie i akurat utyłam i żadnej poprawy zdrowia nie widzę. Ciągnie mnie do chleba, bułek, másla i sera , chyba jestem uzależniona .

Już nie wiem , co robić. Wspominam na czasy, chyba przed 8 laty , jak na klasycznej diecie vitalii schudłam 16 kilo i bylo dobrze . Tylko potem się rozežrałam i się zaczęło - Hashimoto, artroza , ciśnienie ….

Jak sobie pomóć ? Chyba zacznę się modlić , bo sama nie dam rady ….

30 marca 2024 , Komentarze (7)

Dzisiaj miało być ciepło i słonecznie , ale … ciepło to jest , ale słonecznie to już trochę mniej . Niebo jakoś przymglone , słońce nie takie jasné . Wytłumaczenie :  nad Europę powiał wiatr z Sahary i przyniósł piasek . Afrykański piasek . 
Czy w Polsce też jest ten saharski piasek ? 

12 marca 2024 , Komentarze (9)

Nie widać doliny , bo jest mgła . 
Widać tylko dalekie wzgórza za doliną i rzeką.
Taki to widok mám z okna :

Kocica pilnuje domu:



Szkoda tylko, że nie mogę się rozbiegnąć do tych lasów i pól, bo wszędzie jest pod górkę a ja bardzo źle chodzę 😞

Ale jest na co popatrzeć i jest czym serce pocieszyć ! 😍






29 lutego 2024 , Komentarze (4)

Jeszcze jest chłodno, ale już wiosna się zbliża !  Przebiśniegów całe kępy kwitną w ogrodzie, róże zimowe fioletowe też już kwitną, ptaki się kąpią w miseczkach z wodą  😁 tylko tego słoneczka nie ma. Niebo zaciągnięte , w nocy często padá , a w dolinie z rzeką leży mgła . Wzgórza za rzeką są niewidoczne . 
Kiedy już będzie wiosna !? Wiosno przyjdź 🤗🤗🤗

17 lutego 2024 , Komentarze (11)

Znowu źle, Saxenda wywołała mi bardzo silné skutky uboczne, już drugą noc źle śpię , wzdęcia, bóle brzucha i ta straszliwa zgaga w nocy ! Z bólu nie mogłam spać , soda oczyszczona pomogla tylko częściowo 😩 a to ciągle na najmniejszej dawce 🤬

Drugie podejscie , i źle …W dodatku żadne zmniejszenie apetytu …


Chyba nie będę wymyślać z farmakoterapią .   

🌝


Dzisiaj wygląda to na piękny dzień , w ogrodzie kwitną przebiśniegi 🤗 
Czarna kocica przyniosła ptaszka , słodko miauczała i przywołała inne koty , które patrzały  , jak tego ptáka zjada w kuchni pod krzesłem . Umyłam podłogę . 
Dzisiaj mám wielką chęć na jakieś tłuste mięso , pójdę do rzeźnika po Boczek 😋



12 lutego 2024 , Komentarze (6)

Przed końcem roku zrezygnowałam z léku Saxenda , wzięła ją sobie córka. Mi natychmiast przeszły bóle brzucha 😊


Tylko… z panem doktorem omówiłam sprawę przez telefon, zasugerowałam żeby mi przeisał Mysimbę - powiedział, że na kontroli to omówimy.

Przeczytałam o skutkach ubocznych mysimby, i stwierdziłam , że ta Saxenda byłaby lepsza. Pojechałam za panem doktorem . W poczekalni porozmawiałam z jedną pacjentką , która już straciła 30 kg ze saxendą, pan doktor ją uratował ( bo jechała już na oiom w bardzo ciężkie stanie zawodnienia płuc), jeszcze chce 15 kg schudnąć.Ponieważ nie bylam umówiona na wizytę , to tylko tak “ miedzy drzwiami “ poprosiłam pana doktora o receptę . Pan doktor znowu mi poslal receptę na saxendę.  

Biorę dzisiaj 5 dzień , i o dziwo - nieprzyjemne skutky uboczne trwało tylko 3 dni , już drugi dzień jest tylko lekkie wzdęcie, czuję się dobrze , i nawet chęć podjadania zginęła i jem mniejsze porcje i nawet odmawiam jeść , jak coś mi nie smakuje !  ( przedtem jadłam cokolwiek, byle zappełnić żołądek ) 

Piję tylko czystą wodę, bo nic innego mi nie smakuje . No i kawę 😁

*&€#@*&€#@

No , pomalu muszę wstawać , pojadę z wnukiem do doktorki - miał podwyższoną temperaturę, kaszel , a mama i tata są w pracy 😊


kończę, bo kolo mego łóżka rozgorzała kocia walka, jakaś síla wyższa musí zrobić porządek 😁😻😻😻😻😻😁