Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 23225
Komentarzy: 568
Założony: 12 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 28 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dariaaaaaaaaaa

kobieta, 28 lat, Jastrzębie-Zdrój

167 cm, 68.20 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Schudnąć do 60 kg.

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 lipca 2014 , Komentarze (3)

Hej co porabiacie i jak wam idzie odchudzanie? Mi idzie dobrze,ale ostatni się w ogóle nie ważyłam.Zauważyłam jednak po ubraniach,że brzuch się zmienił na lepsze.Pogoda średnia często pochmurnie czasem burze a czasem słońce.Całe 2 miesiące w domu.Dobrze,że mieszkam na wsi.Nie mam nic przeciwko wakacjom w tropikach ale jeśli bym miała spędzić tam całe życie jednak wybrałabym wieś.Uwielbiam także,polskie seriale ukazujące piękno wsi, np, Dom nad rozlewiskiem,Ranczo,U Pana Boga za piecem,Blondynka(troszkę tylko obejrzałam). A innych pokazujących piękna okolice to Przystań i Ojciec Mateusz.

6 lipca 2014 , Komentarze (12)

Dodam wam kilka moich najgorszych zdjęć.Z wakacji poprzedniego roku.Byłam wtedy szczęśliwa ale gruba.Teraz to zmieniam.

5 lipca 2014 , Komentarze (7)

21 dzień diety. Już dawniej uświadomiłam sobie,że mam głód psychiczny.I tylko dieta,może mi pomóc się przed nim bronić.Dla nie wtajemniczonych to coś takiego,że zjadłaś niedawno posiłek nie burczy ci w brzuchu a czujesz taką ciągłą ochotę na jedzenie i jakaś siła każe ci iść do lodówki.Ponoć tylko jak się najesz poczujesz szczęście,radość itp. Muszę szukać radości ,gdzie indziej niż w jedzeniu.Dobrze,że odkryłam co mi jest ,bo inaczej ciągle zastanawiałbym się czemu ciągle chcę coś zjeść.Zrobiłam dziś koktajl zmiksowany w blenderze :mały banan, kiwi,brzoskwinia,borówki,truskawki.(salatka)

4 lipca 2014 , Komentarze (4)

Śniad. duża kromka chleba razowego z pomidorem i ogórkiem zielonym,kawałek białego sera 0%, jajko na miękko.

Garść borówek ( jagód) 

2 jabłka

4 kotlety sojowe ( bez panierki itp.)

2 kiwi 

duży kefir 

mała kromka chleba razowego z ogórkiem zielonym

średni kawałek arbuza 

Wolę raz zjeść więcej niż się głodzić a potem nie wytrzymać i rzucić się na jedzenie.Chcę cały czas jeść zdrowo tylko jak już schudnę to  troszkę zwiększyć kcal i czasem pozwolić sobie na coś dobrego. Kiedyś jadłam bardzo mało bez znaczenia czy to było zdrowo byleby szybko schudnąć.Uwielbiam owoce,warzywa i ciemny chleb ale ,gdybym miała fajną trwała figurę to by się działo.........mmmmmm

4 lipca 2014 , Komentarze (1)

Nie zamierzam ważyć się codziennie.O nie! Dziś był dzień ,w którym się zważyłam i waga pokazała 69.7 to już coś.Pamiętam jak jeszcze niedawno podczas odchudzania było 66 kg. Tylko wtedy sobie odpuściłam.Ale teraz na pewno nie. Nie chodzę głodna,zdrowo się odżywiam nienawidzę ohydnego ciała i wstydu zrobię wszystko by było normalnie.Ale czasem mam ochotę już dużo mniejszą poczuć ,że żyje.To znaczy,będąc gdzieś nie wystarczy mi kawałek ciasta, gałka lodów i najmniejszy kawałek pizzy.Dla mnie to zaproszenie do objadania się.Ja bym musiała zjeść 2 bułki,tabliczkę czekolady, jakieś mięsa wtedy poczułabym się ,,szczęśliwa,, i różne rzeczy ,które mam pod ręką. Rozumiecie? Jeśli by to miało wyglądać,że tylko skubnę to wole tego w ogóle nie ruszać.Ale trochę oleju w głowie mam i tak już nie będę robić . Mocnym hamulcem jest upalny letni dzień mnóstwo dziewczyn szczupłych w krótkich spodenkach a ja w długich gorących dżinsach .(slonce)

2 lipca 2014 , Komentarze (1)

Czytałam jej pamiętnik itp. ale pousuwała znajomych i ma wpis pamiętnik tylko dla znajomych. Jeśli macie ją w znajomych zapytajcie dlaczego?Umiem ją znalezc ale jest zablokowana

2 lipca 2014 , Komentarze (1)

Ostatni raz ważyłam się w niedzielę było 70.5 ,gdy dziś wstałam czułam przymus i zważyłam się.Dodało mi to sił waga pokazała 70.1 .Przeważnie zaczynałam  odchudzanie z wagi 69 kg( dno,porażka,beznadzieja) i tyle zazwyczaj ważyłam.Muszę schudnąć ale uwielbiam jedzenie.Jednak to straszne uczucie przy innych nie pozwala mi spokojnie siedzieć i nic nie robić.Motywuję się tym,że jedzenie daje krótkotrwałe złudne  poczucie radości i szczęścia a piękny wygląd daje prawdziwe szczęście i radość.( chodzi mi o sprawy dietetyczne nie pisze tu o problemach prawdziwego życia.). Gdzieś czytałam bardzo ciekawe zdanie.,,Jestem gruba i brzydka, gdy schudnę będę przynajmniej tylko brzydka,, Heh


3 małe kromki chleba razowego z pomidorem i zielonym ogórkiem.Kawałek białego sera 

nektarynka, 2 kiwi

kilka różyczek kalafiora,gotowany kawałek piersi z kurczaka, jabłko

duży kefir 

1 lipca 2014 , Komentarze (5)

Czy ktoś z was może mi napisać,że schudnę i czy ktoś w to wierzy? Jestem dziś cały dzień w domu ubrałam zwykłe ciuchy. Obcisłe leginsy i obcisłą bluzkę.Pierwsze lepsze rzeczy po domu i to mnie zdołowało.Leginsy podkreślają grubość ud, bluzka okropny brzuch. Idę się przebrać Czuje się grubsza i mam bardziej wzdęty brzuch. Czasem już nie mam siły na to wszystko Oto co dziś zjadłam 3 małe kromki chleba razowego z pomidorem i ogórkiem,nektarynka ,kalafior, brokuła i kasza jaglana,1 jabłko ,(duży kefir może zjem).W niedzielę ważyłam 70,5 zważę się znów w najbliższą niedzielę.Może jak zobaczę liczbę dostane doła lub miło mnie to zmotywuje.

30 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Hej. Mam tak: Gdy jestem gruba i objadam się to sobie ,myślę,że wystarczy przejść na dietę i schudnę .Gdy już jestem na diecie to wcale nie jest tak łatwo .Nawet nie chodzi mi już o ciągłą walkę z pokusami ale  o nerwy z powodu zastoju na wadze, lekkiego przytycia mimo trzymanej diety, wolnego spadku wagi strachu czy nie jem za mało lub czy nie jem jednak za dużo? Niedowierzania widząc sadło w lustrze,że ono może kiedyś zniknąć.Ktoś powie ,, jestem gruba ale przynajmniej niczego sobie nie żałuję.,,  ktoś inny powie,,Jestem na ciągłej diecie wiele sobie odmawiam ale mam cudne ciało,,. A ja sobie mówię,, jestem gruba i wszystkiego sobie odmawiam ,,Oczywiście jest tak na początku diety ,gdy kilogramy jeszcze nie zdążą spaść.Gdy nie... jeśli schudnę to zmienię się moje życie będę się czuła super lepiej pewniej siebie.Nie popieram wychudzonego ciała tylko lekko wysportowane .Resztę skomentuje w 2 obrazkach.

Oto co widzę na wadze.I o to co ( kończąc optymistycznie) kiedys zobacze na wadze.:)

   

30 czerwca 2014 , Komentarze (2)

Moim zdaniem to cudo,które bardzo pomaga.Posłuchajcie chociaż kilka sekund