Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Dariaaaaaaaaaa

Dzisiejszy dzień trochę nie wypalił.Ale podsumowując odchudzam się już 16 dzień. Już trochę schudłam.Pocieszam się tym,że jutro jest 1 nowy miesiąc i mogę oficjalnie powiedzieć,ze zaczynam dietę 2 miesięczną może chudnę od 8-10 kg.Oby!!!Oto co dziś zjadłam nie wiem,czy od tego nie przytyje a więc.

1 litr mleka 0,5%  ( 360 kcal)  - moja słabość 

Miska owsianki ( bardzo dużo tego nie było ale trochę więcej niż mało)

1 nektarynka

połowa grejpfruta

kilkanaście kulek czarnej porzeczki 

Kawałek arbuza 

Kilkanaście truskawek 

Bułka z pestkami dyni z pomidorem 

 Wiem,brak obiadu itp. ale to tylko tak dzisaj wyszło co o tym sądzicie?

3 kromki chleba ziarnistego z pomidorem. i ogórkiem

jabłko

2 marchewki +  4 kotlety sojowe ( w wodzie bez panierki)

duży jogurt naturalny+ kiwi  

 udało mi sie pare razy zadac pytania na forum a teraz nie umiem :(

Hej od prawie tygodnia moja waga wygląda mniej więcej tak tak. 70.8. 70.7. 70.3   70.4  70. 6. ważę się co dziennie rano  po przebudzeniu.Dodam,że nie przytyłam z powodu zakazanych rzeczy ,bo trzymam dietę.Zobaczymy co będzie za parę dni,bo trochę mnie to nie motywuje i zabiera siłę i chęci ale i tak trzymam dietę i aż tak się nie przejmuję.W czwartek wieczorem zjadłam 2 kostki gorzkiej czekolady i kostkę ptasiego mleczka i o zgrozo nie rzuciłam się potem na lodówkę tylko na tym skończyłam to już duży plus.Kiedyś podchodziłam do odchudzania tak; byle by szybko schudnąć, jadłam bardzo mało ok 600. 7000 kcal dziennie i nie obchodziło mnie czy jest zdrowo czy nie.Teraz robię inaczej owszem obcięłam kcal ale wiem,że tak jak robiłam było źle i jem zdrowo by mieć spokój raz na zawsze i nie mieć efektu jo jo 

Hej.Mam już dość jedzenia codziennie rano suchego chleba za nie długo jednak się skończy i będę mogła kupić świeży.Kocham jeść i ciągle muszę sobie powtarzać sobie ,że jedzenie w porównaniu ze szczupłą sylwetką jest niczym. Trochę już dawniej  widziałam wspaniały perfum z Diora za 300 zł. Zapach rozkoszny waniliowy lekko słodki ale nie duszący bardzo mi się podobał.Zanim się ogarnęłam i rozważyłam wszystkie za i przeciw już zlikwidowali te perfumerię .Dziś w galerii zobaczyłam stoisko z perfumami pytam,czy jest z wanilią pokazali mi jeden o tej samej nazwie co powyżej i takim samym zapachu.Wiedziałam,ze to nie to samo i jest to woda toaletowa ale wzięłam.Zapach identyczny ale wyczuwam w nim coś niemiłego przyłączającego,że aż mnie rozbolała głowa. Jestem zła.Wydałam chyba nie potrzebnie 40 zł. Ale to nic mój ojciec zrobił tak,że 80. tysięcy poszło się je*ać .Więc w porównaniu ze mną to nic takiego.Obecnie szukam czegoś leskiego i delikatnego na lato. Trochę słonka

Do końca wakacji na wadze 60 kg.

Hej. Nie należy się poddawać sam fakt,że postanowiłyście się odchodzić to już coś i krok do przodu.Ja w tamtym roku jeszcze nawet nie pomyślałam by na poważnie się odchudzać i coś ze sobą zrobić a teraz jestem już tam gdzie jestem :) Do końca wakacji musi być 60 kg. Obym potem nie miała efektu jojo. Oby było jutro 70.00 choć liczę się z tym,że jakiś zastój może być.Jedzenie daje chwilową rozkosz a potem okropny wstyd i poczucie upokorzenia przy innych szczupłych ludziach.Świderki amerykańskie moje ulubione zjadłabym go całego. Mniam mniam mniam mniam.

Dziś na wadze było 70.30  może jutro już będzie okrągłe 70.00 kg?Moja najwyższa waga była zawsze 69.00 i od niej zaczynałam odchudzanie.Ostatnio miałam moją najwyższą w życiu prawie 75 kg nigdy jeszcze wcześniej tyle nie miałam! Jesienią w tym roku szkolnym udało mi się dobić do najniższej czyli 62.00 kg.Myślicie,że do    1 Września będzie 60.00 kg? Mam 167 cm.

Dziś humor taki sobie z powodu lekkiego zastoju wagi.Dziś było 70.7 wczoraj 70.8 przed wczoraj 70.7 .Czy to normalne i mimo to nadal chudnę? Chcę już jak najszybciej rano by się zważyć i zakończyć ten dzień by zobaczyć czy dziś coś schudłam i jutro od nowa mieć czysty konto. Jak tak bardzo lubię jeść muszę ciągle coś przegryzać przecież wiecznie na diecie nie będę muszę się potem strasznie pilnować.We Wrześniu idę na siłownię marzy mi się raka torba ( kolor dowolny ) i buty tego rodzaju.Może kiedyś powoli uzbieram na to na razie  to pojadę w starym dresie i zwykłych adidasach .Zawsze są jakieś wydatki i coś się kupi niż miało być.Nie wiem jak wam ale mi takie piękne rzeczy dodają siły i motywacji.

3 kromki chleba razowego z pomidorem i ogórkiem zielonym.

3 małe morele

gotowana pierś z kurczaka+gotowany kalafior

czarna porzeczka

3 rzodkiewki+ biały ser

czereśnie 

Mam 167 cm dziś rano na wadze miałam 70.7 kg chcę przynajmniej zobaczyć te 60 kg na początku Września i do tej wago dążę.Potem siłownia i zobaczy się jakie będą efekty.Muszę to zrobić,bo nie chcę się czuć nieatrakcyjnie i brzydko a także czuć tego wstydu przy innych ludziach.I zastanawiać się ciągle czy bluzka nie jest zbyt obcisła a ze spodni coś się nie wylewa

Dzisiaj zjadam

3 kromki razowego chleba z pomidorem,ogórkiem i białym serem

brzoskwinia

gotowane marchewki ,gotowana pierś z kurczaka

duży kefir

truskawki