Waga odmieniona.Sprawna. No to zważmy się. Wchodzę, a tam 62.3 kg. Nie wierzę. Wchodzę ponownie to samo. I tak chyba jeszcze trzy razy. W końcu się coś ruszyło. :) Dwa kilogramy w dół. 1 sierpnia chciałabym zobaczyć równiutkie ,okrągltkie 60. Jeżeli nie, mówi się dalej,żyje się trudno :))
Jedzonko w porządku.
Aktywność? Dzisiaj tabata. Moje ćwiczenia na dziś się nie ściągnęłam,dodatkowo zmęczenie, to pomyślałamam, że chociaż to zrobię. Ale wciągu dnia byłam bardzo aktywna więc powinno być OK :))
Menu-
Śniadanie-owsianka z żurawiną,rodzynkami i morelami.
II śniadanie- lód,grapefruit.
Przekąska-jabłko,banan.
Obiad-pierś drobiowa na parze, z kaszą kuskus i cukinia.
Kolacja-pierś drobiowa(mniejsza porcja), kilka ziemniaków, wafel ryżowy.