Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania skłoniła mnie aktualna waga, nigdy nie ważyłam tyle co teraz.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 15683
Komentarzy: 273
Założony: 27 kwietnia 2014
Ostatni wpis: 18 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bianka_2014

kobieta, 52 lat, Sierpc

168 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Kroki milowe

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 stycznia 2015 , Komentarze (4)

Jak zmotywować się do ćwiczeń? Unikam jak ognia, najlepiej mi wychodzi ćwiczenie paluszków na pilocie (hm... od telewizora hehe).

                                     ?

12 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Uwielbiam tę ciszę kiedy już jedne dzieci wróciły na studia inne mają zajęcia w szkole. Przez ostatni okres czułam się jak na dworcu , ciągle ktoś przychodził i wychodził. Dosłownie drzwi się nie zamykały, a co młodzieży się przewinęło a co jedzenia pochłonęło..... Teraz mogę zająć się wreszcie sobą. Miłego dnia :D

15 listopada 2014 , Komentarze (5)

Wagi nie wyrzuciłam choć wskazuje duży wzrost. Wiem co jest przyczyną mojego zniechęcenia i staram się tę przyczynę wyeliminować co jest niezwykle trudne. Tymczasem poszłam na całość i odwiedziłam wczoraj znajomą fryzjerkę, obcięłam włosy na krótko. Może ta zmiana zapoczątkuje inne? Mam taką nadzieję. (mysli) 

23 października 2014 , Komentarze (4)

ale nadal mi się nic nie chce, chodzę śpiąca i zmęczona. Wczoraj poszłam do lasu ale znalazłam tylko parę podgrzybków i wróciłam zniechęcona. Nadal nie mogę biegać ze względu na nogę. Cwiczyć też mi się nie chce. Jutro ważenie!!! Chyba wyrzucę wagę :)

27 września 2014 , Komentarze (2)

Olałam dietę, ćwiczenia, pamiętnik i wszystko wokół. Efekt jest taki, że znów waga poszła w górę. Teraz co? Zaczynam od nowa. Pocieszam się, że waga wyjściowa jest mniejsza niż ostatnio. Noga prawie zdrowa, jeszcze nie biegam ale mogę wędrować więc wędruję w miarę jak mam czas wolny. Dla takiego piechura dobre i pół godziny na początek. Pozdrawiam wszystkich i obwieszczam, że jeszcze się nie poddałam !!!;)

2 września 2014 , Komentarze (3)

Doszłam do wniosku, że jednak porcje w mojej diecie były za duże w stosunku do ruchu, którego praktycznie teraz nie mam. Zmieniłam w ustawieniach diety, mam nowy plan, zobaczymy co to da. Właściwie to od lipca moja waga ani drgnie. Spadło te 10 kg. i dalej ani rusz. Czekam na efekt. Noga dochodzi szybciej niż myślałam, niedługo znów będę pomykać po polach i lasach, nawet pies chodził dziś za mną jak struty i mu to obiecałam, że już niedługo pobiegamy... :DPsychicznie wychodzę z dołka też nadspodziewanie nieźle... :D Dzięki za wsparcie :D

29 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

niestety od środy poruszam się o kulach , naciągnęłam mięsień śródstopia ,o matko jedyna jak nie urok to przemarsz wojsk..... ale dieta 100%:)

19 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

dieta 100%, ćwiczenia różnie ale są, efekty nie wiem. Nie wchodzę na wagę.

8 sierpnia 2014 , Komentarze (6)

poszłam do specjalisty i zmienił mi leki na silniejsze, to co brałam od internisty było za słabe i dlatego nic nie pomagało. Na razie czuję się źle, nawet mnie mięśnie bolą i czubki włosów. Zero biegania bo mi po prostu brakuje sił.

Stąd brak efektów odchudzania, mimo, że naprawdę się staram.

Muszę się czymś zająć. Matko jakie to wszystko trudne.