Myślicie o tym czasem? Ja niestety czasem tak... niestety najwiecej kłócimy się z Mężem o moja teściowa i jak sobie pomyśle, że mogłabym jej już nigdy więcej nie zobaczyć, że nie musiałabym udawać że jest wszystko ok, kiedy nie jest, że nie musiałabym słuchać o tym jak to ona się dla nas poświęcę to poważnie się nad tym zastanawiam. Kocham Męża i swoją rodzine, ale ta kobieta wywołuje we mnie tak złe emocje, że staje się przez mia kimś kim nie jestem - smutna, rozgoryczoną i zmęczona życiem kobieta. Nie chce tak żyć ...