Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9209
Komentarzy: 126
Założony: 6 września 2014
Ostatni wpis: 23 stycznia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justinanl

kobieta, 35 lat, Veghel

164 cm, 102.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 czerwca 2015 , Komentarze (6)

... po calym tygodniu pracy oczywiscie nadszedl weekend, niby juz niedziela..ale cale szczescie zdazylam sporo odpoczac:)... w piatek nie udalo mi sie isc na silownie, ale za to zalatwilam wszstkie sprawy urzedowe i dowiedzialam sie kilku ciekawych nowinek...sobote rozpoczelam oczywiscie pojechaniem na silownie... 

Wyszlo mniej wiecej tak:

-20 min rowerek stacjonarny - 100 kcal...

- 10 min na przyrzadzie a'la orbitrek ale nogi ukladaja sie w bok.. 50 kcal

- bieznia - 60 min- 7,22 km... i 520 kcal...

:) /// dzis natomiast rowniez cwiczylam, lecz zdecydowanie krocej...

-20 min orbitrek 160 kcal...

-20 min bieznia 220 kcal + ciwczenia na maszynach

:).... jak chodzi o odzywianie to oczywiscie staram sie dobierac zdrowe produkty itd.choc wczoraj zaszalam i zrobilam krokiety...wiec zbyt dietetycznie nie bylo:) ale na szczescie wiekszosc zamrozona i bedzie na inna okazje :)

posprzatalam do tego dzis auto i poki co czas na relaks, wieczorkiem planuje jeszcze posladki mel b + skalpel 2 ewki:) ... jak wam mija weekend;)?

9 czerwca 2015 , Komentarze (8)

...uff to juz po treningu...wcZoraj dzien przerwy i dzis nogi bolały mnie niemiłosiernie, ale nie poddałam sie ... Poszłam i ćwiczyłam ;-) 20 min orbitka i 25 min na bieżni;-) ... Zakupki tez udane ...;-)  w niedziele w Amsterdamie nawet udało mi sie dorwać sukienkę... Pocieszam sie ze mimo wagi sporo maskuje.... Na żywo duzo ladniejsza ;-) 

Teraz jezcZe partner i dodatki i bedzie dobrze;-) jak wam minął dzien ;-)? 

7 czerwca 2015 , Komentarze (4)

....najgorsze co moze byc to odpuścić sobie.... Dwa tygodnie sie obijalam szukając wymówek, to bolacy ząb, to brak nastroju, to ciężkie dni... Ale lato weryfikuje wszystko.. Mieszkając 10 km od morza mozna dostać szybki prysznic:-) ... Wiec dzis wzięłam sie w garść:-) poranna siłownia zaliczona:-) ... 15 min odbitka i 45 min na bieżni- 5,20 km... Dla wielu pewnie marne osiągnięcia ale początki nie bywają łatwe:p ... Dzis tworze plan na najbliższe dwa miesiące;-) bo,.. Czeka mnie wesele i zakup sukienki:-)... Nie wspomnę ze brak partnera itd:-) ..wiele przede mną:-).... W końcu udany i ciepły weekend w deszczowej Holandii...a poza tym planuje zakupić jak najszybciej rower i chociaż co drugi dzien śmigać nim do pracy:-) 32 km dziennie to dosyc dobry wynik :-) 

26 maja 2015 , Komentarze (7)

no to czas wstawać do pracy...po trzech dniach wolnego to nie łatwa sprawa, ale obudziłam sie z bardzo dobrym humorem ;-)  kawa juz czeka...:-) 

Wczoraj ćwiczyłem z mel b;-) kondycja póki co nijaka ;-) nie dałam rady na cały trening:-) ale .... Wiem, ze niebawem mi sie to uda;-)... A u was jak minął weekend ;)? 

25 maja 2015 , Komentarze (5)

wakacje juz tuz tuz... raczej nie moge sie pochwalic wielkimi osiagnieciami... aczkolwiek tez nie powiem zeby moja waga nie drgnela...w ciagu dwoch miesiecy zeszla z 77 do 70,2 dzisiejszego poranka... ale do wielkiej radosci jeszcze daleko... niestety juz na ten sezon nie wyskocze z nowym cialem w pieknym bikini, ale .. :) zawsze moga trafic sie wakacje pod palmami poza sezonem:) 

postanowilam juz sie nie poswiecac dla drugiej osoby, brzmi dziwnie ... aczkolwiek... przez takie zachowania sama nie zrobilam duzego postepu..nauka jezykow itd... dlugie rozmowy wieczorne, mile spedzony czas... a na koniec... sad end.... zbyt wiele sie dzialo... zby wiele na mnie wplywu mieli inni ludzie... teraz staram sie myslec pozytywnie... i zaczac dzialac...amen....

pierwszy krotki wpis..:)

6 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

...tak wiec swieta dobiegaja konca... u mnie generalnie zupelny ich brak...to sa wady bycia za granica...i to zupelnie samemu... a z drugiej strony...byly najlepsze z poprzednich:)

Poznalam kogos z kim spedzilam wieksza ich czesc:)... chociaz pewnie nie bedzie z tego zadnego happy endu...ale coz... a jak wam minely:)>?

27 grudnia 2014 , Komentarze (3)

..

... Właśnie... Warto nauczyć się doceniać małe rzeczy. Często w codziennym biegu zapominamy o drobnostkach, które powinny nas również cieszyć. Często generalizujemy, domagamy się ciągle by brać i mieć więcej, często nie dając od siebie zbyt wiele... Ten rok? dla mnie był bardzo ciężki, ale również pouczający... 

...zaufanie? ...nauczyłam się, że ktoś musi na nie zapracować, ale też, aby dawkować je z umiarem. Nawet Ci najbliżsi potrafią nas najbardziej zranić i oszukać.

... Miłość? Zaślepia..ale tak często jak się zaczyna, tak samo kończy... byłam najszczęśliwszą kobietą na świecie... teraz... czuję obojętność i ...bardzo neutralne uczucia... Coś się skończyło... a ja nie czuję bólu, jedynie smutek... 

... przyjaciele? ... tym mianem nazwać można niewielu, ale są trzy osoby w moim życiu, które są przy mnie, mimo dzielącego nas dystansu... 1200 km... 

...dom, rodzina... daleko... jednak kocham ich najbardziej ... i zawsze są ze mną

... marzenia... jest ich wiele...ale stojąc w miejscu, patrząc w piękne obrazki - nigdy się nie spełnią... postanowienia noworoczne? bzdura;) .... doskonalić się trzeba każdego dnia;)

... Czasami w naszym życiu ma miejsce wydarzenie, które nas hamuje... tak było w moim przypadku.... ambitna, pełna życia dziewczyna zgasła...lecz wiem, że ponownie muszę walczyć.. 

... schudnąć?.... to również, lecz pragnę prowadzić zdrowy tryb życia, tętnić pewnością siebie jak kiedyś, pokochać się takim jakim się jest.... aktywność fizyczna... u mnie dawno zapomniana... jednak stawiam sobie wyzwanie... i wiem, że muszę mu podołać...

Nowy rok? jak mówią... nowe szanse.. przede mną urlop... możliwość spotkań z przyjaciółmi, których ponad pół roku nie widziałam, rozerwania się i zadbania o siebie... Ewa Chodakowska jedzie ze mną... dopiero zaczynam, lecz wiem, że początki bywają trudne...

Ostatnio straciłam tak wiele, mieszkanie, przyjaciół, samochód... i miłość....

To nie łatwe to odzyskać, ale trzeba walczyć... wiele wysiłku przede mną... 

Choroba mnie nie opuszcza od trzech tygodni, ale mimo to się nie poddaje;)... ćwiczenia na dziś zaliczone;)... jutro... wczesna pobudka i Mel B cwiczenia na brzuch i posladki... i oczywiście rower;) w kraju wiatraków i śniej nie przeszkodzi:) .... 

4 grudnia 2014 , Komentarze (10)

tak, tak... cwiczylam przed wczoraj z Ewa Chodakowska... cwiczenia ekstra... skalpel sprawil mi sporo trudnosci aczkolwiek poczatki bywaja trudne, ale zakwasy mnie zabijaja... jutro musze sie pozbierac, dzis wlaczylam killera ale wrecz wymieklam... mam nadzieje, ze choc pozniej bedzie lepiej;)... cztery tygodnie dzielą mnie jedynie od wyjazdu do Polski... Wigilia samotna w Holandii... zwiazek mi sie sypie.. ale ... chyba nie mam o co walczyc... skoro tak sie roznimy... smutna rezczywistosc... ale trzeba patrzyc pozytywnie, o to lista ukradziona ze strony Ewki: 


Moja lista szczescia

1. TRENUJ CO NAJMNIEJ CO DRUGI DZIEN !!!! lub przynajmniej wybierz się na 30 minutowy spacer każdego dnia..

2. Uśmiechaj się dużo i często!!! Szukaj powodów wokoło!!

3. Usiądź w ciszy, przez co najmniej 10 minut dziennie..

4. Kiedy obudzisz się rano – uraduj się z kolejnego dnia!

5. Pij zieloną herbatę i dużo wody..

6. Postaraj się, aby każdego dnia wywołać uśmiech na twarzy co najmniej trzem osobom

7. Nie trać energii na plotki.. problemy z przeszłości, negatywne myśli lub rzeczy, których nie możesz kontrolować.. Skup się na pozytywach!!!

8. Jedz śniadanie jak król, obiad jak książę, a kolację jak student, który jest wciąż na debecie

9. Życie jest zbyt krótkie, by tracić czas... Przebacz!

10. Pamiętaj - nie musisz mieć zawsze racji

11. Nie porównuj swojego życia z innymi..

12. Nikt nie jest odpowiedzialny za twoje szczęście – tylko TY!!!!

13. Dziel się tym co masz i kim jesteś z innymi

14. Dbaj o przyjaciół...

15. Nie zazdrość - doceniaj to co masz i zapracuj na to czego pragniesz Wiele osob na świecie chętnie zamieniłoby sie z Toba miejscami .. doceń to!!!

16. Każdej nocy przed pójściem do łóżka, podziękuj....

16 października 2014 , Komentarze (8)

.. i to najwazniejsze...:) a o to efekt wczorajszych bazarkowych zakupków... nowe buciki MK:)... 

15 października 2014 , Komentarze (6)

...bardziej ogarnięta...:) pogoda dziś za oknem? raczej pochmurno i mokro;).... ale, że  dziś kolejny dzień  w domku- bez pracki.. tak więc mam sporoo czasu na wszystko;)... poki co zawzielam sie na drozdze- bede je pila i robila maseczki:)... pierwsza  już gotowa i na głowie;)

Niebawem idę na miejscowy bazarek:)... może i tam coś się fajnego znajdzie; Chociaż ciuszków ostatnio kupiłam.... zaaa dużo... tak więc postanowiłam się zdecydowanie hamować... teraz zbieranie na autko i bardziej inwestowanie w siebie...bo co po ciuchach, jeśli sama mam nadwagę, nie odżywiam się zdrowo a to odbija się na moim zdrowiu:).... po przeprowadzce zdecydowanie pierwsza rzecz, którą kupię- będzie rowerek...i tak jak kiedyś długiiiieee kilometry na nim:) nawet odwiedziny chłopaka to niby jedyne 13 km..ale i wrócić trzeba;) dodać holenderskie "pod wiatr" i wyjdzie dobry trening;) 

a na dziś w lodówce jedynie - grejfruity... jajka...jogurcik naturalny, kurczak, jogurt owocowy, i sałatka cesar... oczywiście sos do wyrzucenia i oliwa do środka;) .. więc coś z tego wybiorę zdecydowanie... tylko oby powstrzymać się przed wieczornym podjadaniem...

znacie na to jakieś dobre sposoby, gdy już aż nosi byle zajrzeć i wyciągnąć coś z lodówki?