Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Bardzo lubię czytać, haftuję obrazy, lubię ruch na świeżym powietrzu - mój sport to nordick, zwykle jestem pogodna. Ostatnio przytyłam w okolicach talii, cociaż kilogramów nie przybyło. Te dodatkowe centymetry wtalii bardzo mi przeszkadzają. Mam też ostatnio większy apetyt na słodycze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 9890
Komentarzy: 170
Założony: 25 lutego 2015
Ostatni wpis: 10 grudnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Fiona2015

kobieta, 69 lat, Otwock

162 cm, 70.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

23 maja 2015 , Komentarze (6)

Zwarzyłam się dziś rano i -1,3 kg w dół. Hura. Poprzedni raz ważyłam się 11 maja. Prawie dwa tygodnie ale to i tak 650g na tydzień. Bardzo się cieszę. Wieczorami nie mam chęci na podjadanie ale to zasługa prolavii. Konsekwentnie utrzymyję dietę i piję więcej wody niż dotychczas. Trzy razy w tygodniu kijki. Całkiem dobrze się czuję. Dziś w nagrodę zafundowałam sobie seans filmowy w Złotych Tarasach. "Avengers - czas Ultrona" w 3D. Uwielbiam filmy w 3D. Po następnych 2 kg w dół kupię sobie nowe markowe jeansy :D.

21 maja 2015 , Komentarze (1)

Nadal działa w ten sposób, że wieczorem nie podjadam. poprostu nie mam ochoty. Wyszło na to, że o 21-ej jem ją zamiast jakiegoś owocu, bo już nie potrzebuję. Nie mam już ochoty na nic więcej nawet za godzinę. Bardzo mnie to cieszy :D.

Posiłki:

dwie kromki chleba tostowego, łyżeczka masła, 25g serka twarogowego, dwa liście sałaty i trzy rzodkiewki, zielona herbata

kawa z mlekiem

250g szpinaku, dwa jajka w koszulkach, kromka chleba tostowego

jabłko

kawa z mlekiem 

dwie kromki chleba tostowego, łyżeczka masła, dwa liście sałaty, 30g łososia wędzonego, zielona herbata

prolavia

Przed śniadaniem nie jem prolavii. Przed obiadem i kolacją jem. Trzecią saszetkę o 20.30. Czekam do soboty, bo wtedy się zważę i zobaczę jaki będzie efekt po czrerech dniach.

19 maja 2015 , Komentarze (4)

Przywieźli mi dziś prolavię. Smak - taki sobie, trochę chemiczny ale da się zjeść. Efekt jej zjedzenia taki, że pół godziny później zapomniałam, że miałam jeść. To chyba dobry sposób na moje wieczorne podjadanie.

Posiłki:

Dwie kromki chleba tostowego, łyżeczka masła, jajko, plasterek koziego sera, zielona herbata

kawa z mlekiem

2 skrzydełka z grila, mizeria

tost z dżemem niskosłodzonym i łyżeczką śmietany

dwa tosty, łyżeczka masła, parówka z szynki, plasterek żółtego sera, zielona herbata

kawa z mlekiem

prolavia ( miał być jeszcze plaster ananasa ale zapomniałam a zresztą czuję się pełna)

17 maja 2015 , Komentarze (4)

Witajcie. Długo mnie tu nie było. Efekty mojej działalności, a właściwie jej braku, widać: 2 kg w górę. W centymetrach nie przybyło co jest bardzo dziwne dla mnie. Zamówiłam wczoraj prolavię i zobaczę co to jest. Będę też miała dietę na dwa tygodnie. Zobaczymy co to da. Od tygodnia jestem już w domu a dopiero wczoraj udała mi się iść na kijki. Zrobiłyśmy z bratanicą 12 km. Wieczorem czułam każdy mięsień. Dziś jest ok. Znów zaczynam dietę. Nie wiem, który to już raz. Może tym razem wytrwam dłużej jak dwa miesiące.

20 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Poprawiłąm sobie dziś nastrój zakupami. Kupiła sobie spodnie 7/8 w kwiatki (zielono - brzoskwiniowe), pasującą do nich idealnie bluzkę brzoskwniową i carne rybaczki. Portfel lżejszy o 60 euro ale za to humor mi dziś dopisuje. Pogoda piękna ale nie  mogłam się opalać bo sąsiedzi strasznie kurzyli i nie dało się siedzieć na tarasie. Jutro nie będą kurzyć więc będę się opalać podczas mojej dwugodzinnej przerwy w pracy.

Posiłki:

płatki owsiane na wodzie, 4suszone śliwki, kubek czystka

kawa z mlekiem

100g kaszy gryczenej z łyżką oliwy z oliwek, kawałeczek świeżego ogórka

jogurt naturalny, dwa sucharki z dżemem

2 kromki chleba z masłem i plastrem łososia, 6 plasterków ogórka, herbata miętowa

plaster ananasa

19 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Wczoraj nic nie pisałam a było jeszcze gorzej niż w piątek. W piątek zanim poszłam spać zjadłam drugie pół czekolady. 

Wczorajszy jadłospis:

bułka ciemna z ziarnami z odrobiną masła, 80g serka homogenizowanego, kawałek sera camember, kubek czystka

kawa z mlekiem

zupa-krem z cukinii z dwiema parówkami z szynki

C Z E K O L A D A  150G......jogurt naturalny (szloch) (czekolada)

sałatka: sałata, 4 pomidorki koktajlowe, parówka z szynki, plaster żółtego sera, herbata miętowa

plaster ananasa

Dzisiejszy jadłospis:

bułka ciemna z ziarnami z odrobiną masła, jajko na miekko, 80g serka homogenizowanego, kubek czystka

kawa z mlekiem,100g truskawek

kotlet mielony, buraczki

kawa z mlekiem, 100g winogron

sałatka: sałata, 3 pomidorki koktajlowe, parówka z szyki, plaster żótego sera, herbata miętowa

jabłko

dziś już byłam grzeczna ale dziś trochę lepiej się czuję :(

17 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

;( Dopadła mnie wczoraj okrutna tęsknota za domem i rodziną. Teraz już będzie mnie trzymać do końca czyli całe trzy tygodnie. Mam tak zawsze. Najgorsze jest to, że wczorajszy dół zaowocował tym, że podjadłam trochę więcej niż zwykle a dziś zjadłam pół czekolady mlecznej z orzechami i rodzynkami. To tyle w kwestii kwietnia bez słodyczy.

Dzisiejsze posiłki:

Dwie kromki chleba z odrobiną masła, 80g serka homogenizowanego, kawałek sera camember, kubek czystka

kawa z mlekiem

ryba smażona, surówka z marchewki ze śmietaną

kawa z mlekiem, pół czekolady, jogurt naturalny

sałatka: sałata, 4 pomidorki koktajlowe, 2 jajka, herbata miętowa

pół jabłka, dwa sucharki

15 kwietnia 2015 , Komentarze (2)

U mnie lato w pełni. Dziś na słońcu było 30* i opalałam się na balkonie w kostiumie. Tylko godzinę bo dłużej  nie dałam rady - za gorąco. Kocham taką pogodę. Dziś zjadłam trochę więcej bo na podwieczorek koleżanka uraczyła mnie naleśnikami z musem jabłkowym ( uwielbiam ) i zjadłam dwa. To i tak na pewno nie było przegięcie więc sobie zrobiłam frajdę.

Posiłki:

płatki owsiane na wodzie, cztery śliwki suszone, 30g orzechów włoskich, kubek czystka

kawa z mlekiem

2 skrzydełka kurczaka, mizeria

2 naleśniki z musem jabłkowym (mus bez cukru oczywiście), 250 ml zsiadłego mleka

sałatka: sałata, kawałek zielonego ogórka, 1 parówka z szynki (jedna z powodu naleśników), herbata miętowa

jabłko

14 kwietnia 2015 , Komentarze (4)

Od wczoraj strajkuję. Pstanowiłam cały tydzień nic nie robić w kwestii gimnastyki i kijków. A co, mam chęć poleniuchować. Nie strajkuję oczywiście z dietą, bo nie chciałabym zmarnować własnego wysiłku ale reszta idzie na luz.

Posiłki:

płatki owsiane na wodzie, cztery śliwki suszone, kubek czystka

kawa z mlekiem

placki ziemniaczane z musem jabłkowym

kawa z mlekiem, kilka orzechów włoskich, jabłko

sałatka: sałata, kawałek zielonego ogórka, plaster żółtego sera, 2 plasterki mortadeli z papryką, herbata miętowa

plaster ananasa

12 kwietnia 2015 , Komentarze (6)

Kusiło mnie, żeby poćwiczyć ale dałam sobie spokój. Myślę, że odpoczęłam. Zrobiłam tylko obiad i haftowałam trochę.Zakwasów już nie czuję, więc jest dobrze. Nie wytrzymałam i zważyłam się. Waga niestety stoi ale biorąc pod uwagę święta to chyba dobrze ;).

Posiłki:

bułka ciemna z ziarnami z odrobiną masła, jajko na miękko, 15g sera camember, kubek czystka

kawa z mlekiem

kotlet z piersi indyka, surówka z marchewki ze śmietaną

kawa z mlekiem, croissant

sałatka: sałata, 4 pomidorki koktajlowe, kawałek smażonej piersi z indyka, plasterek żółtego sera, herbata miętowa

plaster ananasa