witajcie Kochani :) wszyscy coś pichcą szykują sprzątają a ja nadal leżę. Nie ma to jak się dobrze ustawić na święta hiihhi. Grypa nie odpuszcza, do tego tacie już prawie przeszła synowi też został kaszel a ja nadal gorączkuje i co najgorsze mamę też wczoraj zmogła. Także szpitala ciąg dalszy, jest ciekawie:) Dobrze że całe święta spędzam u rodziców to przynajmniej się nie stresowałam sprzątaniem świątecznym. no ale przecież sprzątać trzeba cały czas a nie tylko od święta :) i tego się będę trzymała :) Także życzę Wam udanych fajnych porządków i cudnego gotowania :) Buziaki