witajcie Kochani
Lato u mnie króluje na maxa cudnie i gorąco, szkoda tylko że ja muszę pracować:)
w pracy znów wojna oj ciężko ostatnio jest ale trzeba przeć do przodu ;)
Po pracy podjechałam na godz do Cioci Halinki złożyć jej życzenia na imieniny ;)
dostałam małego gołąbka i zjadłam kawałek drożdżowego i sernika :) zamiast lunchu :) potem zakupy i do domu nie mam siły wczorajsze emocje mnie wykończyły i niewyspana jestem bardzo. Także ugotowałam fasolkę i sie położyłam obejrzałam serial i postanowiłam zrobić CUD!!! (czas unieść dupkę) :) Ku ogromnej radości mojego piesa wskoczyłam w ciuchy sportowe i poszłam pobiegać :) no i mam problem, a mianowicie :) wedlug krokomierza wyszło mi że zrobiłam ok 3,85 km według runstica 2,54 km hahah ciągle mi się wyłączał i cholera wie czy dobrze mierzy, niby dodawał ta aktywnośc ale... rozjazd baaardzo duży . W sumie do chwili obecnej mam na dziś zrobionych 11552 kroki :) czyli 6,46 km. także jeszcze trochę połażę ale już po domku :)
Jestem z siebie dumna :)
chociaż przyznam się Wam że siedze i piszę do Was i wcinam loda hiihhi Z góry przepraszam jeśli komuś zrobiłam ochotę :)
Oki ide teraz coś upichcić :) Jutro plany na spacer po górkach :) zobaczymy :)
Kochani cudnego wieczorku i dużo radości :)