Ten rok to będzie dla mnie sprawdzian z wytrwałości waga z 113.9o znów 117.20 dieta 100% i ruch też. Obecnie okres około owulki pewnie to zakłóca. No nic robię swoje. Kurtka zimowa mówi mi że postęp jest duży brakowało kurtki do swobodnego zapięcia teraz kręci się zapięta luźno.
Oby starczyło mi samozaparcia. Zaczynam wchodzić w tryb szaleństwa i myślę sobie codziennie że juz mam te 85 kg i że je utrzymuje tzw Manifestacja ❤️❤️❤️. Czas będzie sobie leciał ja będę na deficycie i kiedyś się spotkamy z tą cyfra na wadze.. dlaczego mam na nią tak czekać niech w sercu już będzie że jest i ja utrzymuje takie 2 w 1.
aktywność
Konik saneczkowy🛷🛷🛷🛷🛷
Sprzątanie poddasza tj. bieganie góra dół z pudłami godz.