Założenia na 12 m-cy /lubię mieć strategię/ musi być deficyt i czasu mnóstwo zatem
Etap 1 wsparcie i wytrwałość 1 i 2 mc bo nic i nikt za nas tej drogi nie przejdzie, ale w towarzystwie miłych towarzyszek raźniej a cel mamy ten sam,
etap 2 rozpęd 3i 4 mc niech nawyki redukują wagę,
etap 3 nokaut 5 i 6 mc czas utrzymać długofalowo deficyt i trwać a efekt spotęguje się,
etap 4 bitwy 7 i 8 mc możliwe zastoje nie straszne czekać w deficycie,
etap 5 radość z efektów i przyciśnięcie pasa 9 i 10 mc już wszyscy wkoło zauważa nie osiadać na laurach i do przodu
etap 6 czas dumy i stabilizacji nawyków deficytu 11 i 12 mc poczuć siłę z przemiany i sprawdzić swój cel może czas zera kalorycznego.
To moje nowe podejście nie będę już pisac ile by było fajnie mieć po danym tyg ... Chcem zaufać procesowi niech trwa i niech przyniesie to na co tak czekamy ....
Kto ma chęć ze mną ruszyć ☺️....