Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Za gruba. Za smutna. Za bierna.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5471
Komentarzy: 162
Założony: 8 maja 2018
Ostatni wpis: 20 sierpnia 2018

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KwiecistaPolana

kobieta, 37 lat, Kwiatkowo

168 cm, 86.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 maja 2018 , Komentarze (13)

No i dzisiaj jest spadek :D Dzisiaj na wadze 80,4 kg :D(puchar)(tecza) Siódemko  kochana może ujrzę cię jutro z rana?(smiech) Wczoraj nie rzuciłam się na słodkości, trzymałam się diety i mam nagrodę(puchar) Jakby tego było mało, wczoraj popołudniu odwiedził mnie tato i zapytał się, czy czasem nie pochudłam(smiech) A widzieliśmy się w niedzielę. Dzisiaj w wyzwaniu mam przerwę, to i z treningiem odpocznę. Dwa dni pod rząd ćwiczyłam 15 minutowe treningi dla początkujących, i dzisiaj czuję uda (impreza) Ale, żeby nie było tak całkiem leniwie, to byliśmy z synkiem na 1 h spacerku, spaliłam ponad 400 kcal. No to przechodzę do tytułu i podsumowuję 2 tygodnie diety i aktywności.

Parametr09.05.201824.05.2018Różnica
Waga83,0 kg80,4 kg- 2,6 kg
Talia85 cm83 cm- 2 cm
Brzuch110 cm106 cm- 4 cm
Biodra116 cm114 cm- 2 cm
Udo70 cm69 cm- 1 cm

W 2 tygodnie straciłam 9 cm w obwodach!:D Jak tak tworzyłam tą tabelkę, to mi się przypomniały czasy pisania magisterki i tworzenia mnóstwa tabel. I to akurat w maju był najbardziej intensywny czas w pisaniu. A to już 7 lat minęło. I wtedy też prowadziłam pamiętnik tutaj, ale ważyłam 67 kg. Miłego popołudnia<3

23 maja 2018 , Komentarze (9)

Potrzebuję motywacji i wsparcia :( Dzisiaj na wadze +0,2 kg od ostatniego oficjalnego ważenia, które miało miejsce tydzień temu. Waga 80,9 kg. Jestem pozbawiona motywacji(szloch) Zostało 8 dni, aby pozbyć się "8", a ja się oddalam od celu. Co, do diety, to 2 razy przekroczyłam limit kalorii, o jakieś 200-300 kcal. Z ćwiczeniami słabo, bo tylko 2 treningi. Niby po 1 cm uciekło z talii, brzucha i bioder i 0,5 cm z uda, ale gdzieś się wkrada niepewność, czy to nie wynika z błędu pomiarowego. Wesprzyjcie i wirtualnie kopnijcie, bo mam ochotę pochłonąć ciasteczka w polewie czekoladowej zagryzając nadziewaną czekoladą(czekolada)(ciasteczka)(tort)(donut).

17 maja 2018 , Komentarze (8)

Bry dzień :D Normalnie od rana energia mnie rozpiera:D Po tygodniu starań zobaczyłam na wadze spadek o 2,30 kg(puchar)(puchar)(tecza) Waga na dzień dzisiejszy to 80,7. Dodatkowo zgubiłam 2 cm w pasie i talia oraz udo stały się szczuplejsze o 1 cm(puchar)(puchar)(tecza). Pozostałe wymiary bez zmian. Ale strasznie się cieszę. Przez te kilka ostatnich dni kaloryczność nie przekraczała 1800. Nie ćwiczyłam, nie wykonywałam ćwiczeń z wyzwania. Nie wynikało to z lenistwa, a ze złego samopoczucia. Po każdej @ jestem osłabiona. Dzisiaj już wyzwanie zaliczone i może uda się nam wyjść na spacer. Zaktualizowałam pomiar, a pasek postępu nawet nie drgnął. Dziwne. Życzę samych spadków i miłego dnia<3

14 maja 2018 , Komentarze (2)

Bry wieczór :D Melduję, że jestem i trwam, w tym, co postanowiłam. W weekend trochę kalorycznie było i mało ruchu, bo @ zawitała i daje popisowy koncert(szloch) Nie ważę się, czekam aż małpiszon sobie pójdzie. 

  • sobota 2367 kcal, niedziela 2554 kcal
  • wyzwanie kontynuowane
  • innych aktywności brak

Wpis krótki, bo czasu mam mało. Muszę nadrobić domowe obowiązki, bo maluch nie poszedł dzisiaj na drzemkę i cały plan dnia został zaburzony;) Z aktywności dzisiaj tylko wyzwanie. Obawiam się, że kalorii wyjdzie mało, bo została tylko kolacja a ja mam niecały 1000 kcal na liczniku. 

12 maja 2018 , Komentarze (6)

Hello :D Wczoraj trochę zaszalałam z kaloriami, ale trening był, a to na plus :) Śmiać mi się potwornie chciało, jakie mąż kupił mi wczoraj ciastka. No takich dbających o moją linię jeszcze nie jadłam :D Ciastka bez cukru, mega kaloryczne, w 1 sztuce ponad 100 kcal. No i ostrzeżenie, żeby nie spożywać w nadmiernej ilości, bo powodują efekt przeczyszczający :D Wolałam ograniczenie, zamiast przeczyszczenia, zatem zjadłam tylko jedno :D Dodaję szybie podsumowanie dnia i uciekam sprzątać.

  • spożyłam 2667 kcal
  • jazda na rowerze, 14 km, 0:30 h, 643 kcal
  • zrobiłam 3 dzień wyzwania.

Waga dzisiaj 82,1 kg. Miłego weekendu<3

11 maja 2018 , Komentarze (15)

Hej, hej :) Dzisiaj na wadze 82,0 kg :D Wczoraj były małe grzeszki, zjadłam loda w ramach podwieczorku ( 190 kcal) i porcję orzeszków solonych. Wiecie, co jest najlepsze? Że przestałam traktować małe grzeszki, jak zniweczenie całego procesu odchudzania. Pozwalam sobie na małe co nie co, ale wszystko z umiarem i bez obżarstwa. Zjem to, na co mam ochotę, wliczę w bilans i trwam w postanowieniu dalej :) Dzisiaj pogoda nie do spacerów z dzieckiem, zatem mąż wygrzebał i doprowadził do użyteczności rower stacjonarny z piwnicy. Pojeździłam 30 minut i wykonałam 3 dzień wyzwania. Podsumowanie dnia wczorajszego:

  • spożyłam 2232 kcal
  • 2 razy zaliczyłam spacer, I (8646 kroków; 5,17 km; 1:14 h) oraz II (7241 kroków; 4,78 km; 1:03 h)
  • wykonałam 2 serie ćwiczeń z wyzwania

Trzymajcie kciuki, by waga spadała w takim tempie cały czas :D

10 maja 2018 , Komentarze (5)

Witajcie :D Chciałabym podziękować za każdy komentarz pod poprzednim wpisem <3  Tak, jak zapowiedziałam zaczęłam 09.05.2018. Wewnętrzne lenistwo kusiło, by zaniechać próby, obeżreć się i zasiąść na kanapie przed telewizorem. Wewnętrzne lenistwo kusiło, by zamiast spacerku wybrać auto. Kusiło, oj kusiło! Ale przegoniłam dziadostwo:D Miałam wczoraj do załatwienia ważną sprawę na drugim końcu miasta. Miasto może i małe, ale perspektywa takiego wysiłku przerażała. Nie poddałam się, wyszykowałam siebie, syna, wózek wraz z ekwipunkiem (woda, chrupki i te sprawy) i ruszyłam. 

Podsumowanie wczorajszego dnia wygląda następująco:

  • 11253 kroków; 7,43 km; 675 kcal; 1:42 h
  • Wykonałam również 1 dzień wyzwania ćwicząc uda i pośladki(puchar)
  • Spożyłam 2120 kcal. 

Dzisiaj na wadze spadek 82,6 kg:D Mam świadomość, że nie spaliłam w jeden dzień 0,4 kg tłuszczu, ale i tak się cieszę. Jestem już po spacerze i po 2 dniu wyzwania.
Trzymam kciuki za Was<3

8 maja 2018 , Komentarze (31)

Witam serdecznie:) Od jutra zaczynam solidną walkę o wymarzoną figurę. W chwili obecnej już tylko kilka kilogramów dzieli mnie od otyłości. To, jak wyglądam, i ile ważę zajmuje 3/4 moich myśli. Przeszkadza mi to, a nic z tym nie robię. Dlatego trafiłam na Vitalię. Jakieś 8 lat temu miałam tutaj konto i dzięki wsparciu, i motywacji osiągnęłam wymarzone 58 kg. Wtedy startowałam z niższej wagi - 70 kg. Sama próbuję już od stycznia, ale z marnym skutkiem. Ciągle popełniam mnóstwo błędów, które oddalają mnie od celu. Nie potrafię się odpowiednio zmotywować i być konsekwentną w swoich postanowieniach. 
Mój plan:
1. Jedzenie na poziomie ok. 2100 kcal.
2. Wybieram zdrowsze zamienniki i staram się jeść dużo warzyw.
3. Aktywność fizyczna (spacer, rower) 5 razy w tygodniu.
4. Od jutra startuję z 21 - dniowym wyzwaniem na uda i pośladki.
5. Słodycze w minimalnej ilości wliczone w bilans kaloryczny.

Zobaczyć "7" do końca maja. To jest mój pierwszy cel!
Trzymajcie kciuki!