Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Optymistyczna grubaska, uwielbiająca muzykę i kino. A co mnie zmusiło do odchudzania ? hmm przede wszystkim zdrowie.....

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 16863
Komentarzy: 257
Założony: 7 grudnia 2012
Ostatni wpis: 15 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
gumisqa

kobieta, 46 lat, Płońsk

163 cm, 69.00 kg więcej o mnie

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

16 września 2013 , Komentarze (1)

Witam :) i całuski posyłam ....


Weekend minął mi bardzo spokojnie i tak naprawdę nie mam o czym pisać. W sobotę i niedzielę zaliczałam długie spacerki na grzybkach, jejciu to naprawdę fantastycznie działa przynajmniej na moją psychikę. Nawet nie byłam zła że musiałam później je robić :) Zdrowo i dietkowo było.... Miłego poniedziałku ...Bo dla mnie dziś był wyjątkowo miły bo na wadze ....  79,7 kg.  



Menu :

10.00 - dwie kajzerki z serkiem śmietankowym i dżemem
13.00 - jogurt kremowy kokosowo - migdałowy
15.30 - kajzerka z serkiem śmietankowym i dżemem
18.00 - połowa piersi kurczaka, pół torebki ryżu brązowego i warzywa na patelnię wszystko zmieszane i usmażone..

13 września 2013 , Komentarze (3)

Witam kochane !!!

Jak Wam dzionek mija ?:) Mi cudownie wczoraj byłam popołudniu na grzybkach. Kochane cudowna sprawa fitness dla duszy i ciała:) a te widoki niezapomniane achh Dziś też bym pojechała ale pada a to średnia przyjemność łazić w deszczu, ale jutro lub w niedzielę nie popuszczę jadę ...:P

Miłego Dnia kobietki ...:)







Piękne :)

MENU :

10.00 - grahamka, serek śmietankowy, dżem
13.00 - dwa banany
nie pamiętam co było dalej  ..... :P

11 września 2013 , Komentarze (3)

Jak w tytule zaczęło i nie chce skończyć  padać oczywiście :( Ale pomijając to mam świetny humor i ciekawe kiedy minie bo zazwyczaj tak jest .... Idem dziś do fryzjera bo wyglądam jak nieogolony goryl tragedia, więc cieszę się , że wreszcie będę wyglądać jak człowiek :) Może w sobotę obfotografuje się i wrzucę wreszcie fotkę. Tylko mam nadzieję, że nikt koszmarów mieć nie będzie...:P  Odchudzanie rozpoczęte trwa ...co prawda dopiero 3 dzień ale zawsze. Staram się dużo chodzić bo nie mogę nic innego niestety. Już nie mogę się doczekać kupna rowerka a że chce kupić coś lepszego, więc pieniążki trzeba uzbierać ....


MENU :

10.00 - grahamka, serek śmietankowy i dżem
12.00 - jabłko
14.00 - puszka sardynek w oleju, ogórek kiszony
17.30 - trochę frytek , trzy jabłka


 

10 września 2013 , Komentarze (1)

Jak wyżej :)


10.00 - grahamka, serek śmietankowy , dżem
12.00 - 2 jabłka
15.00 - serek wiejski z połową papryki
18.00 - duża ilość warzyw usmażonych na łyżce oleju rzepakowego z odrobiną bułki tartej...:)

9 września 2013 , Komentarze (6)

Witam

Dlaczego załamka zapytacie ...ano dlatego że niedawno byłam u reumatologa ( dla przypomnienia mam stwierdzone Reumatoidalne zapalenia stawów, straszne dziadostwo ) w celu kontrolnym no i jak pisałam bolały mnie kolana, co się okazało powiedziałam co ćwiczę i co się okazało, że nie mogę dalej tego kontynuować. Jedyne co mi wolno to rower , spacerki i pływanie :( a tak lubiłam po pocić się z Mel czy Ewką :( No nic myślę nad kupnem rowerku stacjonarnego i kijów do nordic walking bo przecież muszę się poruszać tym bardziej że przytyłam ważę 81,2 kg porażka !!! No nic zgubię ...


MENU :

10.00 - grahamka, serek śmietankowy i dżem
12.00 - mały banan
14.00 - serek wiejski z połową papryki...
18.00 - puszka sardynek w oleju, 3 jabłka

25 lipca 2013 , Komentarze (4)

Witam Robaczki :)

Ech ale wczoraj miałam dzień .... a mianowicie w pracy zastępowałam koleżankę na sekretariacie, strasznie się wynudziłam i musiałam siedzieć przy swojej "kochanej szefowej", dobrze że szefa nie było bo bym chyba tam zeszła :)
Wiecie co ostatnio wiele się naczytałam, że ćwiczenia Chodakowskiej rozwalają stawy i u mnie to się chyba zaczyna dziać , zaczynają mnie boleć kolana, choć robię tylko dwie ostatnie płyty z shap`a Total fitness bez skalpela i tych innych. Mam zamiar trochę ograniczyć, znaczy nie co drugi dzień, czy codziennie ale robić je co trzeci i dodać więcej rowerka w terenie. Podobno rower tak nie obciąża stawów kolanowych i zobaczę co z tego wyjdzie ? Czy któraś z Was miała podobnie z Ewką ??


MENU :

09.00 - bułka pszenno-żytnia z dynią, serek nat. śmietankowy, 2 plasterki polędwicy z kurczaka
12.00 - jabłko
14.00 - to co na śniadanko pierwsze
17.30 - 5 pierożków ze szpinakiem
20,30 - 2 jajka na miękko, 2 ogórki kiszone

24 lipca 2013 , Komentarze (4)

MENU:

09.00 - grahamka, serek naturalny śmietankowy , polędwica drobiowa wędzona 2 plasterki
12.00 - 2 banany
15.00 - to samo co o 9
18.00 - 230 gramów paelli z krewetkami ( ok 300 kcal )

ok 21.00 - warzywka na patelnię  ( usmażone na odrobinie oleju ) plus jeden pierożek ze szpinakiem, chciałam spróbować :)

AKTYWNOŚĆ :

- Mel B ok 40 min





23 lipca 2013 , Komentarze (3)

MENU :

09.00 - grahamka, serek nat. śmietankowy do smarowania, 2 plasterki polędwicy drobiowej wędzonej
12.00 - banan

14,00 - Musline - jogurt pitny ze zbożami ( 304 kcal)
17.30 - 150 gr pierogów z mięsem ( ok 290 kcal)
20.30 - kromka chleba pszenno-żytniego muśnięta masełkiem, 2 plasterki polędwicy wędzonej z kurczaka, ok. 2 łyżek twarogu chudego z jogurtem naturalnym, ogórkiem kiszonym i rzodkiewką.


AKTYWNOŚĆ :

- ok 50 min total fitness Chodakowskiej z Tomkiem
- 10 min ramiona Mel B



22 lipca 2013 , Komentarze (4)

Bry



O wekeendzie nawet nie będę wspominać, byłam zła i zajadałam złość i smutki. Dzięki Bogu waga i tak się nie podniosła ale zmienię pasek dopiero jak wydalę i spalę te wszystkie ilości żarcia, które we mnie weszły :( No cóż dziś nowy dzień, dzień opamiętania i będzie grzecznie i dietkowo ... Jakbym jeszcze raz tak zrobiła to opindolcie mnie, bo nikt nie jest wart takich nerwów a szczególnie mój facet ....przecież w końcu ja to wszystko robię dla siebie a nie dla kogoś, więc nie powinno mi nic w dążeniu do celu przeszkodzić. Ale rzeczywistość bywa inna....


MENU :

10.00 - grahamka, serek śmietankowy nat, 2 plasterki polędwicy wędzonej drobiowej...
13.00 - pół jabłka, kawałek ciasta
15.30 - pół jabłka
17.00 - paella z owocami morza 200 gr ( 260 kcal), kawałek ciasta
20.00 - 2 kromki chleba z pasztetem drobiowym, nektarynka i parę rzodkiewek.

20 lipca 2013 , Komentarze (1)

Witam kochane...



Ja właśnie siedzę i sączę pyszną kawkę z mlekiem...ale nie taką piękną jak na obrazku powyżej i niestety rozmyślam o dniu wczorajszym. Spytacie czemu ?? ponieważ pomimo tego że przez cały tydzień udało mi się trzymać dietkowo tak wczoraj popłynęłam :( po 21 wpierdzieliłam popcorn z mikrofali z masełkiem całą paczkę , naleśnika z bitą śmietaną i kubek maślanki :( Porażka no ale pocieszam się tym , że dziś będzie już normalnie i wypocę trochę kalorii podczas podskoków z Ewką, Tomkiem lub MelB :P Także miłego dzionka kobietki i trzymajcie dietki


MENU :

09.00 - grahamka, serek naturalny śmietankowy ( staram się nie używać masła ), 3 plasterki polędwicy drobiowej wędzonej i pomidor.


LEPIEJ PRZEMILCZEĆ !!!!