Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

mam 2 wspaniałe córki 10 i 16 lat oraz męża a ja do kompletu jako jedyny i niepowtarzalny okaz wieloryba w całej rodzinie, bardzo żle przy nich wyglądam, niechce by dzieci sie mnie wstydziły....żle się czuję sama ze sobą:(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 251046
Komentarzy: 2158
Założony: 24 sierpnia 2007
Ostatni wpis: 27 lipca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
stelza

kobieta, 50 lat, Konin

165 cm, 84.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 września 2011 , Komentarze (1)

nie wiem co sie u mnie coś poprzestawiało bo zamiast przed okresem to ja teraz przy koncówce okresu wcinam, ciągle ..pieczywo najgorsze co u mnie może być! jedyne pocieszenie ze nie na kolacje tylko rano, albo jutro dostnę kopa w dupę albo się zdziwię zobaczymy

dziś ciut mniej po sobotniej balandze ale do paska daleko ...jest narazie 82,8, zawsze coś bo bez 3 !

nie wiem jak jutro bo chyba za dużo dziś zjadłam:(

7.00 mała activia do picia

8.00 kawa z mlekiem

9.00 kawa z mlekiem, 3 kajzerki ! z pasztetem i pomidorem

10.30 kawa z mlekiem ( wiem ze za dużo ale zabrakło w pracy wody i poprostu pic mi sie chciało )i garść orzechów włoskich

13.00 2 batoniki pingwina kinder !

15.30 herbatka zielona

18.00 2x kabanos długi i kefir duży

o manio chodzi za mną wielka głodomorrrrrra:(((((

19.00 pożarłam w biegu 4 delicje !

20.45 kabanos długi ikawa z pianką z mleka słodkiego

 

woda - 1,5 l

aktywność - 2 x po 15 min do pracy i z,..2 serie po 100 skakanek i 25 brzuchów ;( mało wiem ale całkiem nie miałam siły :(

 

4 września 2011 , Komentarze (1)

miałam nie stawać na wdze ale nie wytrzymałam ,chciałam zobaczyć na niej swoją wczorajszą gupotę..no i zobaczyłam,zobaczyłam jak to ja mądra jestem..83 ! znowu ale co się dziwic...ale dziś ja ją załatwię!

szkoda ze mam @ bo rodzinka idzie na basen też bym popływała ( Jolu ale ide w piątek na 99 % chyba ze coś zdarzy się szczególnego ), ale ide z nimi na spacer w ramach sportu i biorę książkę..oddam się lekturze gdy oni beda sie pluskać :)

9.00 kawa pażona

11.30 kawa duża z pianką z mleka słodzonego i 3 ostatniet rufle rosyjskie ( był to prezen na dzien matki od córci przywiozła mi z rosji gdy była na festiwalu w maju ), kurcze tyle wytrzymały uwierzycie !, wiem nie powinnam ale mnie tak naszło coś na słodkie :)

14.00 2 szklaneczki piwa, 6 łyżek zapiekanki ziemniaki z serem i kawalątek kurczaka,herbatka detox

19.00 herbatka na odchudzanie i 5 sliwek

 

woda -1l

aktywność -malusi spacerek tylko niestety, jutro wracam do ćwiczeń :)

 

 

p.s. miłej niedzieli i bardzo dużo słonka !!!!

3 września 2011 , Komentarze (5)

dziś mija 4 lata z vitalią, były wzloty i upadki :) ale od 10 lipca ciężko pracuję by wkońcu były tylko wzloty w nagrode w końcu się ruszyło i do 75 kg nie doszłam ale zbiłam na swoją rocznice 10 kg!!!! nawet 200 g więcej jejku jak cudnie a wczoraj wieczorem kusiło, przy kompie , przy telewizorni ale wytrzymałam

teraz walcze dalej o 75 kg i by BMI zeszło poniżej 30, już niewiele brakuje!

dziś rano nie pospałam bo szłam z dziewczynkami do dentysty ale i tak by mnie zalał pewnie wiec wcześnie wstałam :)

wiem błąd ale jeszcze nic nie jadłam rano zapomniałam o kefirku a potem mnie nie było powinnam w ciagu godziny sie wyrobic i zjem sniadanio-obiad :)

11.30 kawa z mlekiem, 3 małe razowe ze soja, puszka z makrela w pomiodorach i 1 pomidor

14.00 kawa pażona

15.00-23.00 niestety i tu niejedna z was się na mnie zawiedzie :( ale byłam u znajomych,mąż też zjechał z trasy no i pobalowaliśmy, było ok 6 drinków z wódki i soku bananowego i trójkącik pizzy da grasso i troche chipsów trortilli a sosem czosnkowym i meksykańskim, wiem ze to koszmar , jak mogłam, na usprawiedliwienie mam tylko to, ze narazie koniec imprez zamieniam je na basen i ze nie obżerałam się do upadłego tylko czestowałam sie towarzysko....moja wina przepraszam !

 

woda -ok 1l

aktywność - troche spaceru i troche tańca u znajomych :)

p.s. schrzaniłam ten dzień:(

p.s. był spacerek po dentyście w pięknym słonku, jest u nas przecudownie dziś :)

2 września 2011 , Komentarze (3)

matko prawie miesiąc czekałam za nią, bujałam się miedzy 3 a 4 bez końca i jest wkońcu jest mam nadzieje ze po dzisiejszych węglowodanach jej nie strace :)

jejku brakuje mi 200 g do moich 10 kg tak bym chciała ich jutro nie miec, zobaczymy co czas pokaże :)

do tego dziś  dość nieoczekiwanie po 2 dniach plamienia ale zdecydowanie za wcześnie przyszła @, ok 4-6 dni wcześniej, już mnie brzuch pobolewa,wole na noc wtedy tablety i lulu i jestem rano jak nowo narodzona a jak przychodzi rano to jestem cały dzień niedożycia...

7.00 mała activia do picia

9.00 kawa z mlekiem i bułka grachamka, 2  liście sałaty, 2 plastry zółtego sera i 2 plastry szynki

12.00 kawa z mlekiem i duży rogal drożdzowy z nadzieniem

16.30 herbatka na spalanie,5 śliwek suszonych

17.30 kawa duża z pianką z mleka słodkiego i 4 lu goo, herbatka na spalanie

19.00 mała activia do picia

woda - przeszło 2 l

aktywność - 2 x rowerem do i z pracy,...no nic juz nie wycisne bo leci ze mnie jak z kranu :(

 

1 września 2011 , Komentarze (1)

ją pokonałam tą cholerną 3 ! mam nadzieje ze jutro dam rade i wkońcu sobie pójdzie, dziś równie 83 kg ...jest!

do południa dość kalorycznie ale ilościowo nie najgorzej i tak całe dni w ruchu..musze do soboty wycisnąć jeszcze 600 g z siebie..dam rade musze...ciekawe jak wymiary bo sie dawno nie mierzyłam a spodnie mi spadają :)

7.00 mała activia do picia

9.00 5 małych ciasteczek  różne nasiona i zboza w karmelu

10.00 kawa z mlekiem i 1 ciabata z cebulką i 2 plastry sera zółtego i 4 plastry wedliny

11.30 kawa z mlekiem

14.15 mały trójkącik pizzy własnej roboty z serem,wedliną i kukurydza

16.30 herbatka zielona

17.30 duży kefir

19.00 2 jajka na twardo i mała activia jogurt naturalny

21.30 4 śliwki suszone

woda -ok 2  l

aktywność - 2 x po 15 min rowerem z pracy i do,...4 serie po 100 skakanek i 25 brzuszków :)

p.s. tak bym chciała zobaczyć tą 2  jutro:)

 

31 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

ale ta cholera znów się zatrzymała na zaczarowanej licznie 83,6 ! mam nadzieje ze jutro bedzie mniej bo dzis dzien owsiankowo jogurtowy :)

mam wolne dziś,  jutro wielki dzien  młoda cały dzien do przedszkola weteranka ostatni rok do przedszkola, juz sie nie moze doczekac a młodziez na apel i prowadzi go dzis była na próbie :) dobry poczatek roku szkolnego :), mamy ambicje by zakonczyc podstawówke z min 5,8 ( bo w IV było 5,6 a w V 5,7 :) i statułetką wiktorynki mam nadzieje ze jej sie uda ale i tak jestem z niej dumna bez względu na wynik :)

9.30 2 szklanki kefiru truskawkowego

12.30 owsianka nesvity i herbatka zielona

15.00 owsianka z nesvity

16.00 5 śliwek suszonych

16.30 kawa z pianką z mleka słodzonego i 4 lu goo

19.00 kefir duży

 

woda - przeszło2 l

aktywność -no ledwo  się ruszyłam ale co by nie miec wyrzutów sumienia to wykonałam miniumum, czyli 100 skakanek i 50 brzuszków :)

 

30 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

no dzis odrazu lepiej waga 83,6 ! super ciekawe jak dzis bo zjadłam dzis troche i nie cwiczyłam jestem taka zduzdana, zimno mi i bola mnie jednak boki po wczorajszym hulkowaniu :) pasek poprawie jutro mam nadzieje ze bedzie choc 200 mniej :)

7.15 mała activia do picia

9.30 kawa z mlekiem i garsc orzechów włoskich i 2 łyżki nutelli!

10.30 kawa z mlekiem i 2 chleby białe! 2 plastry zółtego sera i 2 plastry wedliny konserwowej

15.00 mały talerz ryby po grecku i herbatka zielona

17.30 mały talerz kopiasty surówki z marchewki z miodem i octem jabłkowym

18.00 jogurt naturalny bakoma z miodem i słonecznikiem  i szklanka koktailu truskawkowego

19.30 herbatka na odchudzanie

 

woda - 2 l

aktywnosc - 2 x rower po 15 min do pracy i nic ide spac !

29 sierpnia 2011 , Komentarze (1)

zmieniam pasek na prawidłowy,może mnie bardziej zmobilizuje bo idzie i jak po grudzie.. dziś rano było 84,6 kg :( no fakt zaszalałam wiem szczególnie w nocy i sie doigrałam...ale dziś już było grzecznie no tak mi sie przynajmniej zdaje:)

7.00 mała activia do picia

10.00 kawa z mlekiem i 2 białe chleby ! 2 plastry zółtego sera i 2 plastry szynki konserwowej

12.00 kawa z mlekiem i 2 kostki gorzkiej czekolady

15.00 mały talerz sałatki (makaron+ogórek ) i owsianka nesvity

16.30 herbatka zielona

21.30  kawa z pianką z mleka słodzonego

 

woda - ok 2 l

aktywność :) no wracam - 2x po 15 min rowerkiem do i z pracy a wieczorkiem 30 min dobreho hulahopkowania :) oraz 50 brzuszków i 200 na skakance :) odrazu mi wyszło kedzienie z głowy i poczułam się bardzo dobrze

 

p.s. po aktualizacji paska zostało 7,8 kg ze mi zeszło a było już 9 :( niedługo 3 wrzesien dzien roczniny miało byc 10 kg na - czy dam rade do soboty zostały 4 dni i 2,2 kg do stracenia jak nie szklana nie zatrze i  bede cwiczyc i dietkowac to moze sie cud stanie...a jak nie to bede dalej walczyła i walczyła i walczyła.... :)

cdn...moze jeszcze kawka lub herbatka na wieczornym seansie filmowym...mam dzis ochote na film Sposób na tesciowa , oglądałyście polecam :)

28 sierpnia 2011 , Komentarze (3)

...jeszcze raz szybko bo 24.00 juz po a o 7.00 pobudka...2 dni bez kompa bo czas rodzinny (maż był w domku) i tak zawsze wtedy czasu brak , wklejam jedno tylko dziś reszta po pracy..

podłość ludzka nie zna granic :)

kurcze mówie wam jeszcze 5 min i by mi uciekła,przyslismy juz jak odchodziła od kotła ( bo gotuja zawsze jakas zupe co roku i mówie przeciez jej gonic nie bede...ale córcia mówi mama choc a ona juz odchodziła w strone amfiteatru no i tak podazamy za nia potem ja krzyknęłam i jest :) jedno jedyne...by nie przeginać bo sie spieszyła na pociąg :)

28 sierpnia 2011 , Komentarze (4)

straszna niedziela,zimno i deszcz a było słonecznie,rodzinnie i rozrywkowo :) dzis była feta na zakonczenie lata, było sporo atrakcji dla dzieciaków, a ja zrobiłam sobie wymarzone zdjęcie z Bożeną Dykiel poprostu ją kocham tą kobietę :)

waga 84 znowu :) ale dziś się nie dziwię bo było jedzonko a brak wc całkowity wiec dobrze ze nie wiele więcej

9.00 koktail truskawkowy

11.00 kawa, koktail truskawkowy

13.00 2 łyżki ziemniaków purre, 2 małe schabiki z piersi i bardzo dużo marchewki startej z octem jabłkowym i miodem, 1/4 kieliszka wina czerwonego wytrawnego, herbatka na spalanie

20.30 troche ryby po grecku, kawa z pianką z mleka słodzonego i 3 lu goo

!23.30 byłam bardzo niegrzeczna przyznaje sie ! - mały talerzyk sałatki i ...3 rzedy czekolady milki z orzechami !

woda - mało nie wiem czy było z 0,5 l potem jeszcze ciut dobiłam chyba do 1 l

aktywność - dużo spaceru

p.s. jutro jak się obrobie to bedzie troche zdjec :)