waga stoi od 5 dni 83 kg ale własciwie sie ciesze bo to znaczy ze nie bedzie jojo, zaczełam jesc a ona stoi i dobrze od poniedziałku druga seria slimfastu , przyszła nowa dostawa, mam 3,5 puszki dokupie mleka i do dzieła jakies 1,5 tyg powinno starczyc a ja powinnam wytrzymac
rano kibelek zaliczyłam, wode ze sliwek tez i kawka z mlekiem o 8.30
teraz troche poleniuchuje a ok południa jade ze starsza na cmentarze, potem obiad u mamy bedzie siostra z rodzinka,(nienawidze takich spedów), tym bardziej ze matylda reaguje na siostrzenca michała (15 lat) a do tego jej chrzestny wymiotami, kiedys robiła tylko mine i płacz a teraz wymiotuje ja go tylko ujrzy -koszmar nie wiem jak to dzis przezyje- moze ma ktos madre rady na to, ja dzis wyprobuje metode samochodowa, ba ma chorobe lokomocyjna od jakiegos czsu i syropy nie pomagaja tylko zaklejam jej pepek plasterm zwykłym i działa, dzis to wypóbuje na michała -trzymajcie kciuki :)
miłego dzionka i słonaczka, bo u mnie cos rano kropiło:(
9.30 małe capuczino
11.30 2 tosty z serem zółtym i keczupem, slim fast
16.30 troche brokuła, i 3 kesy schaba
17.30 kawa z mlekiem
20.00 slim fast i ok 20 biszkoptów, 2 kanapki z szynka i majonezem
21.30 capuczino i jogurt fantasja