Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem mamą 2 dzieci i odchudzam się od dawna ale zamiast chudnąć no wiecie jest odwrotnie . lubie czytać książki i ostatnio ćwiczyć aerobik może z wami uda mi się schudnąć bo najgorsze przedemną zima powodzenia moje gg jakby ktoś chciał pogadać gg9772722

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 96761
Komentarzy: 665
Założony: 17 października 2007
Ostatni wpis: 17 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
asiulka252

kobieta, 46 lat, Wiedeń

160 cm, 88.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do końca roku schudne do 70 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 lutego 2010 , Komentarze (3)

Kurcze już minoł miesiąc od ostatniego wpisu  , miałampisac codziennie i co . Na vitlji jestem codziennie  tylko w grupie czarownice , codziennie przejeżdżam 20km ale niestety nic pozatym . Jednego dnia jakoś udaje byc dietkowo a następnego nie , samopoczucie też coraz gorsze , nic mi się niechce może  to ta pogoda zimowa tak na  mnie wpływa . Niewiem jak wy ale ja mam już dość zimy nigdy jej nie lubiłam a teraz koszmar . 
Dobra koniec tego smucenia lece i postaram sie częściej tu wpadać 

3 stycznia 2010 , Komentarze (3)

Jak tam u was w nowym roku , u mnie jako tako na razie dietki brak , ale od poniedziałku zaczynam na całego zobaczymy co z tego wyjdzie. Który to raz zaczynam nie wiem. Jak to mówią  trzeba zmienić podejście do jedzenia i diete na całe życie . 
 trzymajcie za mnie kciuki aby sie wreszcie udało bo najgorzej jest przeżyć , początek diety póżniej jakoś idzie. 
pozdrawiam was wszystkie vitalijki i życze sukcesów na każdym polu w Nowym roku

30 listopada 2009 , Komentarze (4)

Witajcie witajcie kochane .
 Ostatni tydzień minoł  bardzo dobrze pod względem  dietkowym dietka była lekka i ćwiczonka były i efekt też waga powoli spada a że było jej o 2 kg więcej niż wskazuje paseczek to na nim nic się nie zmienia  . Biore się za siebie  i już . 
W sobote byłam na andrzejkach było fajnie  troche się poruszałam i wytańczyłam jedzonka za dużo nie było więc za dużo nie zjadłam .
Zbliżają sie święta więc zaczynam już powoli sprzątać mieszkanko, bo troche tego jest. 
Lece kochane na mój rowerek papa

26 listopada 2009 , Skomentuj

Witajcie  kochane
U mnie jakoś leci  rowerek jest codziennie  , dietke zaczełam  ale powoli narazie zmniejszam  jedzenie . Już 3 dzień nie podjadam nic wieczorem może dlatego że nie mam co  . Kolacja do 19 i póżniej nic tylko herbatki .Waga się niewiele rusz ale licząc to że jestem przed kobiecymi dniami a u mnie przeważnie  wzrasta więc jest ok . 
oby mi tak dalej szło , dziękuje za dobre rady vitlijką . 
 

17 listopada 2009 , Komentarze (3)

Witajcie kochane
U mnie bez zmian może dlatego nie chce mi się pisać. Diety jako takiej niema ,z czarownicami jeżdże staram się codziennie limicik wykonać . Wczoraj zrobiłam nawet brzuszki  nie  wiedziałam  że tak dawno ich nie robiłam  bo mam zakwasy  po brzuszkach kurcze nigdy  nie miałam zakwasów  po brzuszkach .Kurcze musze się za nie wziąść ..To na razie tyle papa

2 listopada 2009 , Komentarze (2)

mnie tu nie było.Jakoś nie miałam natchnienia do pisania  , na vitalji jestem codziennie ale nie mam oczym pisać bo waga nie spada i brak natchnienia . Co się  u mnie wydażyło  , waga jak pisałam nie chce spaść a to dlatego że diety brak , ja poprostu niewiem co mam zrobić żeby trzymać się tej diety . Codziennie jeżdże na rowerze zapisałam się do kolejnej akcji czarownic , w poprzedniej przejechałam 600km . 
Niestety to że nie moge trzymać się diety jest wina tego że w życiu nie jest najlepiej mam problemy w domu i  wieczorem przeważnie odreagowuje jedząc to czego nie powinam . Może wreszcie uda mi się wziąść za siebie trzymajcie za mnie kciuki . 
pozdrawiam  was wszystkie

15 października 2009 , Komentarze (2)

witajcie kochane
ZA oknem od 3 dni to samo śnieg , aż człowiekowi niechce się wychodzić  a ja musze jechać po dzieci na zakupy ale jakoś to będzie znalazłam zimowe ciuchy buty kurtki więc będzie mi ciepło . Miałam pisac codziennie ale jakoś tak niema o czym pamiętniki wasze czytam codziennie . Dietki takiej porządnej niema bo jakoś niewiem jak się za to zabrać . Staram się mniej jeść , jeżdże na rowerku ale widać że to zamało , kurcze musze się wziąść za siebie . trzymajcie kciuki za mnie . 
pozdrawiam wszyskie vitalijki  i dzięki za wpisiki i słowa wsparcia

12 października 2009 , Komentarze (4)

Witajcie kochane 
Tak tak od który raz z kolei niewiem ale mam nadzieje że tym razem uda mi się . Najgorzej ostatnio u mnie z dietą , bo ćwiczeń to ostatnio to od miesiąca jeżdże na rowerze  przejechałam już 400km musze tylko do tego dodać brzuszki . i myśle że ok .Niewiem jak to będzie bo ostatnio mama zły okres w życiu codziennie się cos dzieje i doprowdza mnie to do załamania .  Niema dnia żebym nie płakała.Myśle że to po części wpływa na moją wage bo czasem naprawde nie kontroluje co jem . Gdzieś kiedyś przeczytałam że jak jesteś szczęśliwy to łatwiej się chudnie.
Jaki mam plan sama niewiem poprostu mniej jeść i więcej warzyw , mniej chlebka  bo jem go za dużo. Najgożej że w lodówce  jest ciasto z masą ,pychotka  niewiem czy mi się uda mi się go nie zjeść , 
 narazie na śniadanko zjadłam jogurt z musli . 
Dziękuje za wpisy postaram się pisać na bierzaco . 

29 września 2009 , Komentarze (2)

witajcie kochane
niewiem co się dzieje  jeżdże codziennie na rowerku ok 20 km dziennie , pije herbatki odchudzające wcale dużo nie jem , ruszm się dużo poza tym i zamiast waga spadać rośnie zupełnie tego nierozumiem . Może któras z was ma jakąś rade . 

11 września 2009 , Komentarze (1)

Witjacie kochane
Jestem z powrotem nie było mnie te pare dni , w sobote i w niedziele miałam wesele brata i nie miałam czasu . A do poniedziałku sie rozchorowałam , i brak czasu .
 Najgorsze jest to że zaposałam się do czarowni na rowerach  i przejechałam tylko 20 km bo  niemiałam siły ani czasu na rower . Niewiem czy uda mi sie to nadrobic . Dietka była taka że miałam po weselu małą rewolucje żałądkowa i przez 3 dni prawie nic nie jadłam , narazie wracm do zdrowia , postaram sie dziś coś troche przejechać  ale zobaczymy , bo zapowiada sie cały dzień biegania .
To na dzis tyle