Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (123)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 181859 |
Komentarzy: | 1684 |
Założony: | 20 maja 2008 |
Ostatni wpis: | 25 marca 2016 |
Postępy w odchudzaniu
zaczynam mieć troszkę dość.........
czy wytrzymałam przez święta na diecie?
Witam!!!
Święta, święta i po świętach... A ja mam dobry humor bowiem w święta trzymałam dietkę tak jak trzeba!!! Miałam etap protein z warzywami i dzięki temu jadłam rybkę /pieczoną/ z kapustką, piłam barszczyk czerwony i było OK. Troszkę mi było żal jak widziałam męża i dzieciaczki zajadających się pysznymi, grzybowymi uszkami, albo kuszącymi ciastami świątecznymi, ale osiągnęłam już tak dużo... Że chyba nic już mnie nie złamie. A co najważniejsze, ja naprawdę nie jestem na tej diecie głodna! A dawniej co wieczór miałam kompulsy...
Trzymam kciuki za siebie i za Was i życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku!!!!
A czy Wam udało się trzymać w ryzach w święta?
zaczynam znowu, ale mam nadzieję, że OSTATNI
RAZ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
pożegnanie /mam nadzieje na chwilę/.
Na razie nie będę uzupełniać wpisów w swoim pamietniku - bo po każdym małym sukcesie dopada mnie jojo - teraz na wadze znów 86 kg, a już miałam 82. Odezwę się, jak naprawdę wejdę w rytm "dietowy'. Na razie żegnajcie.
mam wreszcie rezultaty!!!!!!!!!! i to w tak
krótkim czasie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Witam po dłuższej przerwie!!!
Dawno mnie tu nie było. Nic specjalnego u mnie się nie działo - po prostu nadal oszukiwałam się - tzn. przez 2/3 dnia trzymałam ostrą dietę, a wieczorem jadłam co popadnie, oczywiście "bomby kaloryczne". Aż powiedziałam sobie STOP! i od 18 kwietnia jestem na I fazie uderzeniowej Dukana. Tak oto moja waga zaczęła spadać:
18.04. - 89,4 kg
19.04. - 88,6 kg
20.04. - 87,00 kg
21.04. - 86,5 kg
22.04. - 86,2 kg
26.04. - 86,1 kg
27.04. - 85,6 kg
28.04. - 85,2 kg
30.04. - 84,3 kg
01.05. - 83,9 kg
02.05. - 83,4 kg
03.05. - 83,1 kg
05.05. - 82,3 kg
Jestem z siebie dumna!!! Może nie wyglądam tak bosko, ale już widać różnicę!
A co mnie wreszcie przypiliło? Za tydzień jedziemy do rodziny męża na Komunię jego chrześniaka. A jak byliśmy u jego rodziny 2 miesiące temu na chrzcinach /mój mąż ma dużą rodzinkę ;)/ to jego rodzeństwo myślało, że jestem w ciąży!!! Myślałam, że się spalę ze wstydu!!!!!
Dlatego ostro wzięłam się za siebie - oprócz diety codziennie ćwiczę na brzuch lub jeżdżę na rowerku stacjonarnym.
Myślę, że chyba mam niezłe rezultaty? Już się cieszę, że na Komunii zjem sobie normalny obiadek /tylko w mniejszej ilości/ jakiś torcik, ale wiem też, że po tym znów wracam do diety. Nie będzie to jednak Dukan, bo nie mogę długo wytrzymać bez owoców.
Trzymajcie kciuki!!!
Witam!
Właśnie siedzę przy komputerze, piję sobie kawkę i stukam do Was. Chcę się znów podzielić wg mnie super przepisem na mini serniczki. Podam Wam przepis na jeden mini serniczek /do foremki muffinkowej/. Daję 2 żółtka, 3 łyżeczki serka homo /chudego/, trochę słodzika - wszystko to mieszam, przekładam do foremki muffinkowej i piekę ok. 10 minut w 150 stopniach. Naprawdę smakuje jakl sernik.
Poza tym bardzo smakuje mi pasta rybna - mieszam serek wiejski, tuńczyka w sosie własnym i szczypiorek. Pycha!!! Jem tą pastę na placku proteinowym Dukana z ogórkiem konserwowym.
Od 18 stycznia schudłam 3 kg - mogłoby być trochę więcej, ale i tak nie narzekam, bowiem nie stosuję czystej diety Dukana. Staram się jeść jak najwięcej protein, ale włączam też owoce, warzywa, czasem /tak jak dziś/ zjadam zupę z kubka Knorr. Dziś zjadłam serowo-grzybową, wyjęłam z niej makaron, a w zamian dałam pokrojone mięsko. Mam nadzieję, że taka zupa od czasu do czasu nie wyrządzi szkody w dziecie.
Pa!!!