Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kubinka

kobieta, 38 lat, Bydgoszcz

164 cm, 68.40 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: 60

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 lutego 2012 , Komentarze (4)

mmm o takimi:
Rogaliki drożdżowe z marmoladą

dziś K. poprosił mnie, bym upiekła coś słodkiego, a że w lodówce były drożdże to postawiłam na rogaliki :) z dżemem wiśniowym ;)

dziś piękna pogoda, prawdziwa zima, bo jest i mróz i wreszcie śnieg !!!!!! :) w związku z tym poszliśmy na godzinny spacerek :) pod butami niesamowite skrzypienie śniegu :) na twarzach różowe policzki i nosy :) warto oj warto! tym bardziej, że szybkie tempo pomagało w spalaniu wcześniej zjedzonego obiadku :) a no właśnie na obiad było:
- kurak, surówka z pekinki, ryż
a na śniadanie jajo na miękko, w sumie to 2 jaja i kromka razowca + kawa :)
pochłonęłam też 3 rogale mmmmmmmm
na dzisiaj zamykam już paszczę!! koniec basta! :)

z racji że moje dolegliwości małpowe @ minęły to wskakuję na orbiego 1,5h 

niestety już koniec weekendu i jutro już poniedziałek buuu, nic trzeba wykorzystać ostatki niedzieli :)

trzymajcie się cieplutko muuuuuua

3 lutego 2012 , Komentarze (4)

i przyszedł głupi małpiszon i to 4 dni za wcześnie! teraz zamiast wiecznego głodu i ssania mam ścisk brzucha i meeega ból jajników, ach ten żywot! Plusem bólu jest niechęć na jedzenie ;p dziwne nastroje też minęły, tyko szkoda że zanim zniknęły zdążyłam pokłócić się z K ;/ fuck! mam nadzieję, że się dogadamy, bo jak na tą chwile każdy siedzi w innym pokoju ;/
co do dzisiejszego amku to:
- jogurt, kawa
- musli
- plaster pieczeni, ogórek konserwowy, kromka razowca

do tego tona tabletek przeciwbólowych o litry wody...


leżę już wykąpana pod kocykiem i spoglądam na orbiego mętnym wzrokiem, jednocześnie z nadzieją że w poniedziałek podejmiemy współpracę :)

miłego weekendu!

2 lutego 2012 , Komentarze (9)

dziś cały dzionek wolne ;) K. znowu wyjechał.. całe szczęście tylko na 1 dzień ;) a ja zostałam z moim beznadziejnym nastrojem + katarem i bólem głowy;/ pewnie mnei gdzieś przewiało, a człowiek tak uważa :P
wczoraj nie pisałam, bo po pierwsze byłam padnięta a po drugie wpadło kilka grzeszków :P wczoraj mojemu K. podpisano wreszcie ważne papiery w pracy, co było przyczyną malutkiego świętowania ;) wypiliśmy po kieliszku winka i do tego uwaga uwaga zrobiliśmy panna cottę :) o tą:

nasze odczucia są mieszane,,, coś innego, ale nie powala na kolana :)
aaa nie muszę dodawać że wczoraj nie było orbiego ( dzisiaj nadrobię, godz minimum ;p)

dzisiaj w planie sprzątanie, pranie, wymiana pościeli i małe spożywcze zakupy :)
już nałożyłam olejek rycynowy na włosy, więc mam nadzieję, że żaden z sąsiadów abo listonosz nie zmuszą mnie do otworzenia  drzwi ich wystraszenia :P

życzę Wam miłego dzionka ;*

31 stycznia 2012 , Komentarze (3)

troszkę mnie zamroziło i moje wpisy ;p
 zjadam dzisiaj :
- grahamka z szynką, serem, sałatą, ogórkiem, jogurt z musli, kawa
- jogurt, 2 mandarynki
- łyżka ryżu, plaster pieczonej szynki, kapusta modra, szklanka soku
- 2 wafelki familijne

kurcze jestem przed @ i mam dziwne nastroje, takie mieszane, raz mi wesoło a za chwilę łapie meeega doła i rycze ;/ aż mi samej źle z tymi wahaniami a co dopiero ma odczuwać otoczenie ;/ poza tym nie mam nastroju na ćwiczenia, czuję się senna i marudna ych ( jak widać Wy też to musicie czytać ;p) serio już dawno nie miałam takiej huśtawki nastrojów ;/ a Wy też tak macie?

nic muszę wskoczyć na orbiego choć na 20min

ae teraz idę Was poczytać :*

31 stycznia 2012 , Komentarze (1)

troszkę mnie zamroziło i moje wpisy ;p
 zjadam dzisiaj :
- grahamka z szynką, serem, sałatą, ogórkiem, jogurt z musli, kawa
- jogurt, 2 mandarynki
- łyżka ryżu, plaster pieczonej szynki, kapusta modra, szklanka soku
- 2 wafelki familijne

kurcze jestem przed @ i mam dziwne nastroje, takie mieszane, raz mi wesoło a za chwilę łapie meeega doła i rycze ;/ aż mi samej źle z tymi wahaniami a co dopiero ma odczuwać otoczenie ;/ poza tym nie mam nastroju na ćwiczenia, czuję się senna i marudna ych ( jak widać Wy też to musicie czytać ;p) serio już dawno nie miałam takiej huśtawki nastrojów ;/ a Wy też tak macie?

nic muszę wskoczyć na orbiego choć na 20min

ae teraz idę Was poczytać :*

26 stycznia 2012 , Komentarze (9)

tak tak kochane, tak jak w tytule zjadłam dzisiaj kebaba tzn bardziej go pożarłam z premedytacją ;/ hyh czuję się teraz jak słonica w końcówce ciąży :P no nic ;) trzeba działać dalej :) 
moje menu:
- musli, kawa z mlekiem
- bułka razowa z serem , 1 łyżki sałatki jarzynowej, szklanka soku marchwiowego
- kebeb + piwo :P
jak widzicie niewiele zjadłam pomijając kebaba ( a teraz napisze coś strasznego uwaga! było pycha ! :P)

zrobiłam zupę klopsową da K., chcę zrobić fasolę w sosie pomidorowym da siebie ( ale to jutro ;p), pomalowałam pazury na kolor fuksji :)))

minęły 2,5 godzinki od ostatniego posiłku, jestem zmęczona a do tego to przeziębienie ale nie poddaje się wskakuję na orbiego na 1h 

buziole kochane

25 stycznia 2012 , Komentarze (4)

już jutro czwartek a jakiś czas temu była niedziela szok! w sumie się cieszę, bo w piątek wraca K., ale jeszcze jest kolejny powód, bo jest coraz biżej do naszego wyjazdu do Bydgoszczy. Otóż 18. lutego mamy zaproszenie na 18-stkę mojego kuzyna, a 19.02 mój K. jest chrzestnym :) heheh impreza po imprezie szkoda że taka kolejność a nie odwrotnie hihi, ale nie ma co narzekać ! także same widzicie że jakieś okazje się pojawiły aby jeszcze bardziej zacisnąć pasa i działać ;) będę się starać ale nie będę popadać w obłęd ')
cały czas czuję się lekko przeziębiona, pije herbatki, miodek, cytrynka, staram się pokonać bakterie naturalnymi metodami - oby się udało ;)

moje dzisiejsze menu:
- musli z jogurtem, 1/3 szklanki meka, płatki zwykłe, płatki owsiane, słonecznik, kawa
- batonik musli, mandarynka, kawa
- penne z pesto, pomidor, 2 plastry szynki, cebulka, szklanka ciepłej wody z cytryną
- kakao :))))))))))))))

ruch:
10min hantle
50min orbi 

już Was poczytałam, teraz lecę wziąć prysznic, owinę się w koc i obejrzę program " ugotowani". Bardzo lubię ;)

buziole

24 stycznia 2012 , Komentarze (3)

oj tak, coś chce mnie zaatakować i położyć na łopatki ! czuję się nijako ych 
mimo osłabienia zaparłam się i poćwiczyłam - jakiś plus w tym wszystkim :)
moje menu:
-  bułka razowa z szynką, serem, sałatą, musztardą, kawa
- musli z 1/2 szklanki mleka, jogurt, płatki,słonecznik, sezam, kawa
- kotlet z kury, jajecznica z 1 jaja i pomidora z cebulką
- łyżka sałatki z ryżem i indykiem, 2 żelki cukierki
do tego 2 herbaty z cytryną i łyżeczką miodu

1h orbi

lecę Was poczytać i w między czasie oglądać Kubę Wojewódzkiego 

23 stycznia 2012 , Komentarze (1)

nie muszę chyba pisać, że było wspaniale :) ach było ! ale wiadomo, co dobre szybko się kończy... pojadłam, popiłam i grzecznie wracam na dobre tory :)
dzisiejsze menu:
- musli z 1/3 szklanki mleka, danio, 4 łyżki płatków, 2 łyżki otrąb, łyżka słonecznika, łyżeczka sezamu, kawa z mlekiem
- jogurt owocowy, pół bułki z serkiem topionym, kawa
- buka grahamka z wędliną drobiową, frugo :)))
- miseczka rosołu z makaronem

ćw:
1,5h orbi 

p.s. ten rosół mega słodki wyszedł od duuuuużej ilości marchewki heheh

kiss kiss

19 stycznia 2012 , Komentarze (6)

tak tak, jutro już piątek i wraca mój K. jupi jupi :))
zrobiłam już zakupy, pranie, teraz szybko odkurzę mieszkanie:) w tle gotuje się rosołek, ale chcę go podzielić na 2 garnuszki, jeden to będzie rosołek, a do drugiego rosołku dorzucę pieczarki i zmiksuję razem z marchewką :)
Mąż sobie zażyczył sałateczki z ryżem ( jestem w połowie ;p)
2 woreczki ryżu gotujemy w kostce rosołowej i 2 łyżeczkach kurkumy
pierś z kury ( ja miałam mały kawałek indyczej) ugotować w przyprawach ( ja gotuję w rosole)
rodzynki sułtańskie, ananas, mix majonezu i jogurtu naturalnego + oregano 
Dodatkowo przygotowuję sałatkę  z sałat, mozareli, oliwek i dresingu :) a dla K. mielone na patyczku i makaron z pesto:)
uff jedzonko na weekend przygotowane, teraz tylko leniuchować i cieszyć się sobą :P

moje dzisiejsze menu:
musli z serkiem orzechowo - czekoladowym, kawa z mlekiem, troszkę słonecznika
jogurt owocowy, w mandarynki, zielona herbata
3 sucharki, szklanka plusza
1,5 bułki fitness z rucolą serem, pomidorem, 2 śledzie, szklanka soku pomarańczowego

ćwiczonka:
60 skośnych brzuszków
hantelki  ( i uwaga! wcześniej pisałam że zajmuje mi to 10min, przyznaję się żę Was okłamałam, ale nieumyślnie ;p otóż wcześniej wykonywałam ćwiczenia nie patrząc na zegarek, a dzisiaj podczas ćwiczeń miałam zegarek i podczas już rozciągania patrzę, że minęło 35min nim wykonałam wszystkie swoje ćw na ramiona;) )
odkurzanie mieszkania i mycie łazienki :) to też się liczy nie?heheh
1h orbiego  zaplanowane podczas oglądania "kuchennych rewolucji"

p.s. do tej pory nie obejrzałam zmierzchu, ae to nić przyszły tydzień też jestem sama w domku więc może znajdę chwilkę by go obejrzeć

kiss kiss