i po weekendzie ;(, minął jak zwykle szybko i smacznie ;p, były kotlety z kury w sezamie, sąlatka grecka, wino, mozzarella z suszonymi pomidorami, rosół, winogrono, popcorn ech ech smacznie..
dziś już poniedziałek, mniej jedzenia więcej ruchu, kasuję licznik z brzuszkami i go ;-)
cw:
8min legs
400 półbrzuszków
20 min spaceru ( w okropny deszczowy, szary dzień ble)
jedzonko:
- 2 łyżki sałatki jarzynowej,1/2 bułki z masłem, kawa z mlekiem
- kawa z mlekiem + 2 ciastka pieguski
- kotlet z kury w sezamie ( pozostałość weekendowa) + pomidor z pieprzem i bazylią, szklanka coli
- herbata z cytryną
- kefir
have a nice day