Witam drogie czytelniczki ;)
Pewnie zastanawiacie się jak mi idzie?! No generalnie świetnie. Pracuję nad skurczeniem żołądka, mniej jedząc w sensie mniejsze posiłki ale częściej. Wszystko zmierza ku jak najlepszemu rezultatowi. Nie powiem wam czy waga mi już spadła czy nie. Zważę się dopiero za miesiąc z tego powodu że mam taki odruch iż jak staję na wagę i widzę że schudłam automatycznie odstawiam dietę i wynagradzam sobie to normalnym jedzeniem, a konsekwencją tego jest efekt jojo. Mam nadzieje że trzymacie kciuki, ja za was trzymam bardzo mocno!
pozdrawiam, Agnieszka.
CO JADŁAM WCZORAJ?
Śniadanie (5:40)
-szklanka wody ciepłej z cytryną (pobudza metabolizm)
-płatki owsiane 2 łyżki, płatki kukurydziane 2 łyżki, płatki fitella Diet 2 łyżki
z j.brzoskwiniowym "Ale Natura"(wbrew pozorom ten jogurt nie jest tuczący i zbytnio kaloryczny ponieważ jest na j.naturalnym z cukrem trzcinowym i owocami, w tym wypadku brzoskwiniami)
Tutaj o 8:30 miałam fitness "fit to flex" (są to zajęcia z gumą), ah..wspomnę że w drodze na zajęcia źle postawiłam stopę i skręciłam kostkę prawdopodobnie. Jestem wytrzymała na ból więc zajęcia fitnessu zaliczyłam, ale miałam problemy z wykonywaniem niektórych ćwiczeń z obciążeniem na uszkodzoną nogę.
2śniadanie(10:00)
jabłko
Obiad (13:00)
potrawka z kurczaka +2 wafle ryżowe z algami morskimi ( piersi z kurczaka podsmażam na oliwie i posypuje dużą ilością curry i chilii, w garnku gotuję cukinie/bakłażana, paprykę czerwoną, pomidory w puszce i cebule, oczywiście wszystko pokrojone drobno. Następnie usmażonego już kurczaka łączę z warzywami i wszystko podgotowuje 15min. Zawsze robię sobię więcej i wekuję w słoiki.Zapomnialam dodać, oczywiście wszystko prrzyprawiam intensywnie przyprawami poprawiającymi metabolizm (oregano,bazylia, imbir, kminek rzymski mielony,chilli)).
Podwieczorek (16:10)
-herbata zielona z wiśnią firmy Vitax (mniam!, polecam)
-j.naturalny 0% Dr.Oetkera 190g + 2łyżki otrąb owsianych
Kolacja (18:30)
-serek wiejski lekki + 2 pomidorki małe
-herbata zielona