Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Lubię podróżować, czytać książki, uprawiać sport. Uwielbiam słodycze i to jest moja zguba. Dużo ćwiczę i prawdopodobnie ten mój nadmiar kilogramów nie jest tak bardzo widoczny na pierwszy rzut oka, ale ja to wiem. Latka lecą co nie znaczy, że trzeba się poddać bez walki i na te lata wyglądać.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 543276
Komentarzy: 13391
Założony: 9 maja 2010
Ostatni wpis: 2 kwietnia 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Spychala1953

kobieta, 71 lat, Tarnowo Podgórne

160 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

29 stycznia 2012 , Komentarze (41)

O tym jak Vitalia łączy ludzi. Napisałam kiedyś w pamiętniku, że:
"Przepraszam, jeżeli kogoś urażam, ale w poniedziałek zamykam pamiętnik tylko dla znajomych. Uprzedzam bo są koleżanki, które mają mój pamiętnik w ulubionych, a nie należą do znajomych to odetnę im prawdopodobnie dostęp"......
 i znalazłam niedawno na facebooku wiadomość
:
Szkoda , że Pani odcina dostęp, rada czytam pani uwagi, artykuły, spostrzeżenia i życiowe filozofie, jest mi przy tym cieplutko i miło. Bardzo mi żal. Wszystkiego dobrego życzy I.
I tak parę dni temu zaczęła się moja znajomość z I. Moja nowa koleżanka mieszka w Republice Czeskiej ( piszemy w j.polskim) i mamy dalsze wspólne plany odnoście zachowania ładnych figurek, a przede wszytskim dobrego samopoczucia.
Wiadomość od I. zadecydowała o tym, że pamiętnik mój został otwarty.
Kto ma ochotę i lubi go czytać niech czyta. Na wybór znajomych przecież mam ja sama.
Cieszę się bo dzięki pamiętniczkowi zyskałam  jeszcze jedną pokrewną mi duszę. Cieszę się, że do mnie napisała.
Baardzo dziękuję Wam za życzenia odnośnie zdrówka. Myślę, że dzięki Waszym pozytywnym przesłaniom tak szybko zdrówko wraca do normy. No może poza opryszczką, która zagościła na mojej górnej wardze, chociaż z Bajką się nie całowałam, he, he. Z tym wąchaniem kropelek na katar to nie był żart. Polecam Olbas oil w postaci olejku. Fajnie udrażnia i można robić też inhalacje. Stare zapomniane babcine metody.
Moja waga dzisiejsza 65,70 chociaż po dzisiejszym deserku na który namówił mnie ślubny z pewnością jutro urośnie, ale co tam. Takie piękne chwile czasem są tego warte.
Buziaczki.......i he, he:-))


26 stycznia 2012 , Komentarze (33)

czuję się lekko naćpana jak te zwierzątka poniżej.
Łykam prochy, wącham krople, piję herbatkę z imbirem i cytrynką.
Jak wrócę do świata żywych i nie przytyję to dam cynka.
Buziaków nie będzie bo są zawirusowane.


23 stycznia 2012 , Komentarze (38)

Moja relacja z 1 tygodnia diety Trzech Starszych Pań ( TPS).

1 tydzień diety - poniedziałek było 67 kg
2 tydzień diety - poniedziałek jest  65,50 kg

Jestem bardzo  zadowolona tym bardziej, że dwa razy kawałek ciasta do buzi wpadł.W końcu masochistką nie jestem byle w ramach rozsądku. Zrobiłam małe zmiany pod siebie, ale zachowując kaloryczność moim zdaniem.
Wczoraj byłam w kinie ze ślubnym na filmie "Dziewczyna z tatuażem" dla porównania szwedzkiej wersji, którą oglądałam na płytach.
Nastrój ekstra, dietkuję, a raczej odżywiam się zdrowo dalej.
Teraz znikam bo mamy od dzisiaj w pracy kontrolę. Oj będzie się działo.
Cyt. z pewnego filmu:
"NAJWIĘKSZY WRÓG TKWI W TOBIE SAMYM"
Buziaczki i go, go, go


21 stycznia 2012 , Komentarze (17)


Niechaj dziadzio z babunią tak nam długo żyją,
póki komar i mucha morza nie wypiją.
A ty mucho, ty komarze, pijcie wodę powoli,
niech się dziadzio z babcią nażyją do woli.



Buziaczki
dla Babć, dziadków i nie tylko

Ps. Też nią w końcu zostanę, a co....no babcią przecież nie dziadkiem, chociaż zarost też się znajdzie, he, he.



18 stycznia 2012 , Komentarze (48)

Dostałam to w e-mailu:-)

Koleżanki i koledzy, Szanowni Rówieśnicy !     

Grozi nam spisek! To dzieje się TU i teraz w naszym kraju !! Czy zauważyliście, że każdego dnia schody stają się oraz bardziej strome ? Codzienne zakupy są coraz cięższe i odległości do pokonania coraz dłuższe? Wczoraj rano jak zwykle wyszłam z domu po bułki zdumiałam się jak wydłużyła się moja ulica. Grawitacja ziemska też uległa zmianie w ostatnich 30 latach, czuję to szczególnie podczas wstawania. A i ludzie ostatnio mają mniej szacunku, szczególnie ci młodzi, którzy cały czas coś szepcą. Jak ich prosisz aby mówili głośniej, to szeroko poruszają ustami. Co oni sobie myślą! Że czytam z ust ?Oni są, jak oceniam, znacznie ode mnie młodsi, ale z drugiej strony ludzie w moim wieku wyglądają znacznie starzej. Niedawno spotkałam znajomą, która znacznie bardziej niż ja postarzała się, gdyż w ogóle mnie nie poznała. Ja przecież sama nadal mogę swoje odbicie rozpoznać w lustrze. W każdym razie i lustra to już nie te co były kiedyś. Ponadto ludzie jeżdżą tak szybko !!!Człowiek po prostu ryzykuje za wiele, szczególnie jadąc autostradą. Wszyscy za tobą nagle hamują i coś gestykulują, widzę to wszystko w lusterku. Muszą po prostu mieć strasznie zdarte hamulce! Także producenci odzieży nie są obecnie już poważni, dlaczego rozmiary 36 lub 38 oznaczają teraz jako 48 lub 50 ?Myślą, że tego nikt nie zauważy ?Tak samo niepoważni są obecni producenci aut, myślą pewnie, że ja wierzę w to co widzę na liczniku. HA ! HA ! Dobrze, że nigdy nie robiłam sobie problemu z liczb. Kogo oni chcą właściwie oszukać ?Niedawno chciałem o tym wszystkim kogoś powiadomić i stwierdziłam, że Telekomunikacja też uczestniczy w tym wielkim spisku, wydali książkę telefoniczną z tak małym pismem, że nikt nie znajdzie numeru telefonu !Wszystko co mogę w tej sprawie zrobić to wysłać to ostrzeżenie: Wszyscy jesteśmy zagrożeni!!!!Proszę wyślij to ostrzeżenie możliwie do wielu znajomych abyśmy mogli zatrzymać ten spisek!!!    P.S. wysyłam to w większej czcionce, ponieważ z pismem w moim komputerze też coś się popieprzyło - jest mniejsze niż kiedyś. :-)

Buziaczki, hi, hi

Ps. Idę polatać coby utrudnić spisek.

  

16 stycznia 2012 , Komentarze (41)

Dziękujemy za doping i trzymanie kciuków.
TSP czyli Trzy Starsze  Panie(Bajka, Uleczka i Miecia to wiadomość dla tych, które jeszcze nie wiedzą) wystartowały. Bajka podała U SIEBIE mniej więcej dzisiejszy jadłospis.
Posiłki pakowałam w pudełeczka z opisem na każdym o której godzinie będę wciągać.
Moja waga startowa na dzisiaj podobna do Bajkowej 67 kg. Wczoraj było 66,40, ale Miecia zeżarła 1/3 czekolady coby nie kusiła mnie w najbliższych czasie. Bardzo ciekawe myślenie. Dobrze, że nie zabrałam się za pudełko ptasiego mleczka i 1 kg Michałków, które też w domu jeszcze są, he, he.Ojjjj, głupoto. Przykładowe dzisiejsze menu jest u Bajki w pamiętniczku. Poniższy tekst z zaleceń dietetyczki co do aktywności.
Jak przy każdym odchudzaniu jest zalecana aktywność fizyczna. Leży ona u podstawy nowej piramidy żywieniowej  oznacza to, wysiłek fizyczny powinien występować codziennie!
Aktywność fizyczna nie powinna być zbyt intensywna - nie powinna doprowadzić do zbyt wysokiego wzrostu tętna lub zadyszki. Gdyż przy zbyt gwałtownym wysiłku organizmowi nie zostaje dostarczona odpowiednia ilość tlenu, tworzą się zakwasy mięśniowe, a tkanka tłuszczowa nie jest spalana. Dlatego podczas wysiłku fizycznego proces oddychania nie powinien zostać zakłócony.
Zalecana aktywność fizyczna ( do wyboru ):
1. spacery średni szybkim tempem min. 45 minut dziennie,

2. pływanie 45 min. 2-3 razy w tygodniu
3. jazda na rowerze, rolkach 1 godzina dziennie
4. Aerobik 45 min.2-3 razy w tygodniu.
NASZE TRIO NIE KONKURUJE ZE SOBĄ LECZ WSPÓŁPRACUJE.
Ale jestem miło podniecona i wcale tym razem nie chodzi o seks, he, he.
Buziaczki

15 stycznia 2012 , Komentarze (34)

No dobrze. Biorę się za siebie.
Mówiłam Wam kiedyś, że dobro do człowieka wraca? Ale od początku. Przeczytałam parę dni temu smutny, baardzo smutny wpis Baja1953 o nieradzeniu sobie z nacierającymi niechcianymi kilogramami. Ja w tym czasie zamierzałam wprowadzić sobie dietę wg Vitalii, w której posiadaniu już byłam bo też coś ostatnio drepczę w miejscu jak "krówka w gównie" .W poszukiwaniu jej natrafiłam na przykład diety od koleżanki, którą dostała od swojej dietetyczki. Ponieważ kol. chyba mnie troszkę lubi podzieliła się za mną całą wiedzą. Wpisy Bajki są zawsze bardzo pogodne, nie chciałam żeby się smuciła, podzieliłam się z nią dietką. Jest co prawda napisana dla kogoś, ale jadłospis nam odpowiada i na pewno będzie ok. Czy chcą pomóc koleżance znalazłam coś dobrego dla siebie.
Wiadomość z ostatniej chwili. Dołączyła do nas Uleczka44.
Od poniedziałku trio startuje Starszych Pań startuje. Teraz może być tylko lepiej. Trzymajcie kciuki za nasze powodzenie.
Rozkład posiłków na początek:
8.00 - I śniadanie
11.00 - II śniadanie
14.00 - obiad
17.00 - Podwieczorek
19.30 - 20.00 Kolacja
Ja raczej po 18 już nie mam zwyczaju jeść, ale zobaczę jak działa ta rozpiska i dostosujemy to trochę do siebie. Uważamy, że jedzenia w niej jest sporo. Jak dla mnie to nawet za dużo. Przyjdzie czas będzie rada i będzie modyfikacja.
Jest też w diecie gimnastyka bo jak wiecie " bez pracy nie ma kołaczy" Chcemy być zgrabne nie tylko po prostu szczupłe więc trzeba działać. To nazywa się dieta, ale jak dla mnie jest to po prostu zdrowe, mądre odżywianie się i dostarczanie organizmowi odpowiednich produktów.
Wczoraj miałam w domku spóźnione imieninki. Było miło i wesoło.
TO STARTU GOTOWA GO, GO, GO.
BUZIACZKI

11 stycznia 2012 , Komentarze (30)

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jesteście kochane i niezastąpione w utrzymywaniu w dobrym samopoczuciu. Cieszę się, że gatki Wam się podobały i wprawiły w dobry humor.
Robię wpisik na szybcika coby wełniane gacie otulające męskie siedzenia i gacki zginęły z pola widzenia, he, he.
Nie mogę Was tak nakręcać tymi owłosionymi męskimi nogami no chyba, że odwróciły chociaż na chwilę Waszą uwagę od jedzenia to co innego
Po raz setny wypowiadam wojnę moim habasom.
Poniżej nowe odmiany, hi, hi.




Ciekawe:
Przypadek 1. Mianownik - Kto? polegnie pierwszy Miecia czy Co? żarcie.
Przypadek 11. Przypierdolnik - mówi nam, że Komu? czyli Mieci damy w co? jak nie schudnie odpow. w d*pę.
Przypadek 13. Powodnik - dlaczego ja? odp. nie schudłam?
Przypadek 7. Wołacz - O!!! Kurde blade idę działać bo za dużo tu pytań.

Buziaczki

9 stycznia 2012 , Komentarze (72)

Ubierzmy swoich facetów bo idzie zima i musimy o nich dbać.

W czasie dziergania na drutach czy igliczkach jak zwał tak zwał też się gubi kalorie, a facetowi będzie ciepło i tu i tam, he, he.
Na wo poległam bo metabolizm się ze mnie śmieje.
Ja tam ryczeć nie będę. Będę cierpliwa.

Buziaczki

6 stycznia 2012 , Komentarze (42)

Prawdziwe studiowanie zaczyna się w miejscu
gdzie Google
nie wie o co chodzi
Jednak odpowiedź na pytanie koleżanek mada2307 i Ahory co to są chabasy znał więc studiować dalej nie muszę, he, he i spieszę z odpowiedzią na pytanie.

  - habas 

regionalnie: duża porcja mięsa, mięso; chabas

Tabelka pokazuje moje starania.

Data

waga

30.12.2011

68,50

31.12.2011

67,50

01.01.2012

67,50

02.01.2012

67,50

05.01.2012

67,30

06.01.2012

66,00

Musicie przyznać, że dobrze mi idzie.

Dzisiejszy rozwój wypadków zadecydował, że od jutra jestem z Marchewką Vitalijkową na wo. Dziewczynka  działa na mnie pozytywnie i mobilizująco. 

Poza tym Luckaa życzyła mi wagi 59 kg więc muszę życzeniom kochanej Lucki dopomóc, he, he.Miały również wpływ na to dzisiejsze wydarzenia, że zaczynam od zaraz a nie od poniedziałku tak jak uzgodniłam z Marchweką.a mianowicie: byliśmy ze ślubnym na śpiewaniu kolęd z gitarą i nie tylko kolęd u przyjaciół. Od rana pykało mnie coś w uchu. U znajomych spuchł mi węzeł chłonny jak bania. W pewnym momencie miałam lekkiego stracha. Wylądowałam na wieczorowej pomocy. Lekarka beznadziejna. Szczegóły pominę milczeniem. Pomyślałam skoro jakieś cholerstwo krąży w organizmie to trzema się cholerstwa pozbyć nim się zadomowi, a przy tym jednocześnie polecą chabasy czy habasy. Jak zwał tak zwał. 

Miecia robi GO, GO, GO  na wo. Uda się czy nie, ale najważniejsze to nie kręcić się w kółko jak smród po galotach.

Jestem troszkę podjarana, a nic nie ćpałam czyli musi być ok.

Buziaczki