Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (37)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 20159 |
Komentarzy: | 246 |
Założony: | 18 stycznia 2012 |
Ostatni wpis: | 5 grudnia 2016 |
Postępy w odchudzaniu
Hej, dzisiaj dzień 66- mega leń
Witajcie,
Dzisiaj miałam ogromnego lenia. Wstałam dosyć późno bo po 11 i resztę dnia obijałam się jak tylko to możliwe.
Szperałam trochę w necie i wpadłam na plan ćwiczeń. Postanowiłam zrobić swój i w ruch poszedł ołówek i linijka.
Pomyślałam, że tak będzie prościej bo zawsze improwizowałam. Zrobiłam rozpiskę na cały tydzień i zaznaczyłam jakie ćwiczenia i ile, mam robić każdego dnia.
Sobota i Niedziela były bez ćwiczeń więc od jutra działam!!!!!!
Muszę jeszcze pomyśleć nad menu, bo jutro już do pracy i wolę być przygotowana niż później wymyślać coś na poczekaniu i jeść jakieś śmieci.
Życzcie powodzenia w wytrwałości
Witajcie,
Dzisiaj dodałam moje zdjęcie. Wydawało mi się, że różnica nie będzie widoczna ale gdy porównałam zdjęcia to widzę że jest.
Przez 2 miesiące ubyło mi 4,6 kg. W sumie to i tak dobrze, bo prawie jeden to byłam uziemiona ze względu na skręconą kostkę i nie ćwiczyłam. Teraz już zaczęłam i mam nadzieję, że wyniki będą lepsze.
W nowym roku mam 2 wesela w rodzinie to muszę zgubić co nieco, żeby extra wyglądać w kreacji. No i jeszcze kwestia wakacji, w tym roku chcę jechać nad wodę więc trzeba popracować nad figurą:)
Śniadanie 8:00 koktajl ze szklanki mleka, banana, błonnika i otrębów, kawa
Śniadanie II 11:00 4 pierożki z kapustą, łyżka kuti, zielona herbata
Obiad 14:00 gołąbek, kawa
Kolcja 18:00 galareta z kurczaka, pomarańcz
Wieczorkiem koło 20:30 zielona herbata
Witajcie!!!!!!!!!
Święta, święta i po świętach.
Właśnie wróciliśmy z podróży, była kąpiel i teraz grzecznie odpoczywamy z Miśkiem po świątecznym szale. Wigilie spędziliśmy u nas, a w pierwszy dzień świąt pojechaliśmy do teścia. Oj tam się działo.
Zjechała się rodzina, chyba było nas z 30 osób. Siedzieliśmy od rana do wieczora przy stole i gadaliśmy. Oczywiście po kilku kieliszkach rozwiązały się języki i wyszło kto się żeni, a kto w ciąży.
Ja osobiście wypiłam kilka lampek wina.
Przez 3 dni zjadłam 3 kawałki ciasta do kawy i powiem wam, że jakoś tak specjalnie to mnie nie rwało ani do słodkiego ani do jedzenia. Nie musiałam sobie odmawiać jedzenia, bo poprostu zjadłam trochę i byłam najedzona.
Także w czerwcu i wrześniu szykują się wesela, więc muszę jakoś wyglądać. Moja motywacja rośnie.
Powiem wam, że nawet mój niedoszły wujek stwierdził, że schudłam. Uwielbiam go!!!!
Jutro jak znajdę czas to dodam zdjęcia obiecane wcześniej.
Idę jeszcze zrobić sobie zieloną herbatkę i chyba usnę. Po podróży zawsze jestem wykończona, a tu jutro już do pracy
Paaaaaaaaaa.
Mój dzisiejszy dzień zaczął się dosyć późno i nie mogłam się z niczym wyrobić. Jeszcze doszły zakupy i jak codzień opieka nad babcią i już wogóle.....
Nie miałam kiedy poćwiczyć więc chyba tylko przed snem na orbitreku poćwicze i może jakieś brzuszki zrobię.
Obiad 14:00 ryba z pieczonymi ziemniaczkami, mix salat
Przekąska 16:30 bułka słodka- mała
Kolacja 18:30 platki na mleku, banan, zielona herbata
Do jutra. Pa
Witajcie,
Dzisiaj oglądałam moje zdjęcia, które zrobiłam 2 miesiące temu. Normalnie MASAKRA.
Na szczęscie nie były na kompie tylko na karcie w aparacie i zachowały się, bo tak nie miałabym porównania. Za kilka dni dodam i się przekonacie, że było strasznie ale pomału widać różnice.
Aż się boję
Śniadanie 8:30 jogurt kiwi, kawa, pomarańcz
Śniadanie II 11:00 tost z jajkiem, mix sałat, plastem sera, zielona herbata
Obiad 14:00 będzie ogórkowa bo właśnie ugotowałam
Rano zrobiłam 50 brzuszków, 50 skrętoskłonów i 15 min na orbitreku.
Później jeszcze coś poćwicze to napisze wam.
Przekąska 16:00 troszkę orzeszków ziemnych bez soli, galaretka truskawkowa, herbata ziołowa
Kolacja około 18 podjadłam jeszcze trochę orzeszków więc kolację sobie odmówiłam, zielona herbata
Do dzisiejszego dnia zaliczam jeszcze ćwiczenia Mel B ramiona 10 min., klatka piersiowa i plecy 10 min., pośladki 10 min.,