Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jakiś czas temu schudłam 8 kg wiem, że to niedużo, ale jak dla mnie super no ale moja nadwaga została jeszcze z czasów ciąży, kiedy to przytyłam 25 kg więc chcę jeszcze i jeszcze schudnąć, mam nadzieję, że z Wami mi się uda.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2391
Komentarzy: 19
Założony: 12 marca 2013
Ostatni wpis: 29 lipca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Janka86

kobieta, 38 lat, Gdynia

168 cm, 80.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: do końca września 70 kg!!!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 lipca 2014 , Komentarze (2)

Wczorajsza dieta zachowana w 90 % bo wpadlo kilka herbatnikow pelnoziarnistych i jeden lodzik mały po obiedzie. Wczoraj bylo tak goraco, ze po pracy juz nigdzie się nie ruszyliśmy,  mąż zajął sie synem,  poszli w piłkę pograć,  a ja się zdrzemnełam , bo poprzedniej nocy spałam jakis 3 godziny tylko, niewiem nie moglam zasnąć tak po prostu.  Ale dostałam weny jak wstalam i wzielam sie za sprzątanie chaty,  dzis tylko poprasuje i z głowy :)

Dzisiejsze menu :

Śniadanie- domowa granola z jogurtem naturalnym 

2 śniadanie- salatka owocowa ( borówki,  banan, jabłko,  brzoskwinia,  otręby)

Przekąska- sok jabłkowy i kanapka z razowego z serem

obiad- piers z kurczaka z grilla i warzywa ( marchewka,  cukinia, brokuły)

Kolacja - sałatka z kurczakiem 

A z aktywności to dlugi spacer  jak narazie ;)

Pozdrawiam :)

21 lipca 2014 , Komentarze (3)

weekend byl porażką,  moja dieta nijak nie utrzymana, cale 2 dni grillowania i kiełbasek.  No cóż stalo sie, ale od dzis znowu wracam na dobra drogę,  niewiem jak waga, zwaze sie w piątek dopiero a dzisiejsze menu wyglada tak :

Śniadanie 2 kawalki razowego z wędliną i sok pomarańczowy

2 śniadanie- sałatka owocowa ( 2 jabłka,  gruszka, orzechy laskowe, otręby,  rodzynki)

Przekąska - koktajl z truskawek i banana i garsc borówki

obiad - udko z kurczaka, ziemniaczki,  surówka z marchewki

kolacja - jeszcze niewiem ale pewnie jakas sałatka

No i oby moj plan na dziś sie udał :)

17 lipca 2014 , Komentarze (1)

Wczoraj dieta utrzymana, jesli chodzi o ruch, to staram sie duzo spacerowan, bo po pracy musze synka odebrac z przedszkola potem zrobic obiad i albo idziemy na dwor z mlodym, albo jestesmy w domu i razem spedzamy czas, a wieczorem to musze przygotowac kilka spraw na kolejny dzien i padam wykonczona, wiec na cwiczenia brak czasu przede wszystkim ale tez troche z lenistwa, bo tak naprawde to jak sie bardzo chce to wystarczy sie lepiej zorganizowac i tez sie da. Ale to musza przyjsc checi najpierw a ja jakos stracilam je na cwiczenia, ale mam nadzieje ze niedlugo je odzyskam :) DZis w menu

sniadanie- 2 kawalki razowego z serem , rzodkiewki, ogorek gruntowy

2 śniadanie- papryka,  marchewka maczane w serku bieluch

przekaska - sok  z pomaranczy i banan

obiad - makaron tagiatelle z łososiem

kolacja - salatka z feta i warzywkami

Tym razem musi mi sie udac w koncu schudnac porzadnie do mojego celu, ktory jest juz dlugo na pierwszym miejscu mojej listy celow :)

16 lipca 2014 , Komentarze (1)

walcze o swoja figure, narazie sie trzymam i mam nadzieje ze dlugo zostane na dobrych torach.

dzis 3 dzien diety zdrowego odżywiania,  glodna nie chodze, jest ok.

dzis w menu:

Sniadanie twarog z malinami i kromka razowego

2 sniadanie - salatka owocowa ( brzoskwinia, jablko, borowki, otreby, platki migdalowe) pycha! 

przekaska- nektar z gruszek

Obiad - kasza kus kus z warzywami

kolacja - pewnie jakas salata z pomidorkiem i ogorkiem z cebulka

To na tyle. POZDRAWIAM :)

11 marca 2014 , Komentarze (2)

Dziś mam kryzys :(((((

Ja nie wiem jak to jest, ze gdy dochodzę do tej właśnie granicy wagowej, czyli 79-80 kg to wszystkie chęci na odchudzanie ulatniają się i motywacja moja spada, ostatnio skończyło się to dużym jojem, i nie chcę powtórki, a jednak opieram się takim jak dziś pokusom.

Zjadłam juz lody, 2 garście orzechów, 1 pasek Kinder czekolady, garść chipsów, pół wafelka góralki, 1 andrut, 2 lody ciepłe malutkie takie.

Oprócz tego menu:

Śniadanie: płatki pełnoziarniste na mleku

2 śniadanie: bułka pełnoziarnista z pastą serową z sałatą z rzodkiewką

przekąska: jabłko, śliwka

obiad: warzywa na patelnię z piersią z kurczaka pieczoną w woreczku

no i po obiedzie popłynęłam właśnie z tą całą resztą :(

Z ruchu to na dziś mel b- rozgrzewka, abs,pośladki, rozciąganie + skakanka + nożyce pionowe i poziome x 65

Tak dobrze mi szło z dietą ale już tak za mną ciągnęło się inne jedzonko i ciągnęło i dziś wyciągnęło.

No nic trudno się mówi, jutro już się poprawię, tylko nie wiem czy dziś mam jeszcze zjeść jakąś kolację, bo jestem tak pełna, ze zaraz chyba pęknę.

Pozdrawiam Vitalijki :)

10 maja 2013 , Komentarze (2)

Witam kobietki :)

Mam mega Powera dziś, bowiem udało mi się od deski do deski zrobić program treningowy na dziś Ewy Ch.

Jestem ciężkim przypadkiem, jeśli chodzi o ćwiczenia w domu ale na razie nie mam jak wychodzić na fittnes, więc pozostaje mi to. Kupiłam tą książkę Ewy i według niej trzymam dietę (niektóre potrawy robię po swojemu lub modyfikuję lub zamieniam na inne, bo np. nie pasuje mi to albo nie mam składników) i codzienne treningi, jestem na 3 dniu tej metamorfozy i zobaczymy jak wyjdzie na koniec.

Cieszę się również dlatego, ze czuję, ze mogę teraz osiągnąć mój cel i chcę to zrobić i zrobię!

Nie wiem ile czasu to zajmie, ale dam radę!!!

Waga moja dziś 81 z uwagi na nadchodzący okres pewnie.

 

Menu na dziś:

9- 2 kawałki chleba razowego z wędliną + twarożek z rzodkiewką

12- koktajl owocowy z jog nat.

15- warzywa na patelnię +pierś z papirusa

18 -19 sałatka z ryżem, tuńczykiem, kiszonym ogórkiem i ananasem

Pozdrawiam cieplutko :))

 

 

2 maja 2013 , Skomentuj

Od dziś wdrażam projekt Ewy Chodakowskiej przynajmniej przez miesiąc i codziennie z nią ćwiczyć i na koniec maja zrobić podsumowanie miesiąca. Mam nadzieję, ze mi się uda!

DZIŚ ZALICZONY SKALPEL

Menu na dziś:

Śniadanie 9 - płatki z mlekiem

2śniadanie 12- 3 szt wasa z sałatą i pastą łososiową + 2 paróweczki wiedeńskie

obiad 15- gołąbek z marchewką

kolacja 18- jogurt do picia banan jabłko

16 kwietnia 2013 , Komentarze (3)

Dziś weszłam na wagę i co?? 82,7!!!! Tak źle dawno nie było, wiem wiem, jestem przed okresem ale to mnie nie usprawiedliwia bo ostatnio nie mogę się opanować z jedzeniem!!!

Jestem głupia!!

Gruba!!!

Nie mam silnej woli

Jak to naprawić? Musze się wziąć w garść w końcu, nie wiem czemu nie wychodzi mi to, dlaczego to takie trudne...

Menu:

 Płatki owsiane z żurawinką i truskawkami

jabłko

warzywka  z piersią z kurczaka na parze

jabłko

5 ciasteczek zbożowych

18 marca 2013 , Komentarze (1)

Niestety weekend to nie najlepszy czas dla mnie - jest tyle pokus, bo co chwila gdzieś jeździmy a to do rodziny, znajomych itp. a tam tyle pyszności i jak tu się nie oprzeć ach... Te weekendy to moja zmora jak ja mam się nie poddać, to dla mnie bardzo trudne, ta pokusa jedzenia, i nie wiem czy tak lubię jeść czy to raczej na zasadzie, ze jak widzę to zaraz mam ochotę to zjeść...

No ale dziś wracam z nową siłą!!!! I dam radę!!! Muszę dać!!!

Dziś wieczorkiem ABT a w ciągu dnia może skakanka i coś jeszcze wymyślę

Menu na dziś:

-2 jajka, serek wiejski, 2 kawałki razowego z pomidorkiem, ogórkiem, papryka

- pierś z kurczaka z ananasem + kasza jęczmienna+ i jakaś suróweczka

- owsianka z owocami

 

Do tego oczywiście dużo wody i innych płynów typu zielona herbatka :)

 

Pozdrawiam Was dziewczyny i nie dajmy się :))

12 marca 2013 , Komentarze (4)

Witam wszystkich,

Jestem tu nowa i mam nadzieję, ze przyjmiecie mnie do swego grona, bo tak jak Wy mam ten sam cel :)

Może zacznę od tego jak doszłam do takiego stanu. Otóż będąc w ciąży miałam niedoczynność tarczycy, o czym dowiedziałam się dopiero po długim czasie już trwania ciąży i niestety moja waga stała się moim koszmarem i tak tyłam mimo przyjmowania leków, no ale przecież byłam w ciąży to nie mogłam się odchudzać, jedynie ograniczyć.

No i postanowiłam po porodzie, ze schudnę do wagi sprzed ciąży chociaż, czyli ok 70 kg, no ale tak minęło 2,5 roku a ja dalej taki grubas i jestem załamana bo nie potrafię się solidnie przygotować i zmotywować, a jak zgubię jakieś kg to one za chwilę wracają, bo to weekend, jakaś uroczystość, święta itd. Już mnie to zaczyna drażnić i od dziś mówię dość !!

Zapisałam się na zajęcia aerobik i ABT, raz w tygodniu chcę chodzić na basen i trzymać się diety, i wiem, że jeśli będę się tego trzymała to będzie dobrze tylko co będzie jak się ugnę.....

Na dziś moje menu wygląda tak:

śniadanie : bułka fitness z szynką (pierś z kurczaka) + jajecznica z 2 jaj

2 śniadanie: kisiel

obiad warzywa z kaszą i pierś z kurczaka

kolacja: musli z jog. naturalnym

Sądzicie, że to w sam raz czy za dużo/ mało ?

Pozdrawiam Was wszystkie Vitalijki :))