Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem już na emeryturze ,wychowuję niepełnosprawnego syna . Odnalazłam się w rękodziele , przy którym odpoczywam więc jestem pozytywnie zakręcona i nie narzekam .

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 5872
Komentarzy: 40
Założony: 22 stycznia 2020
Ostatni wpis: 20 lutego 2020

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
molka-be

kobieta, 65 lat, Serock

150 cm, 66.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2020 , Komentarze (3)

Dzisiaj w jednym z prywatnych sklepów w moim mieście kupiłam pączka ze śmietaną i dwa precle z lukrem  . Myślę sobie ale sobie pojem ... akurat miałam  ochotę na coś słodkiego  ...  po miesiącu poszczenia bez słodyczy  należy mi się nagroda :D.  Kiedy tylko  przyjechałam do domu od razu rozpakowałam torebki , na  pierwszy ogień poszedł pączek i co ?... po łyknięciu pierwszego kęsa ... wyplułam . Jeden kluch ... obrzydliwe , kluchowate ciasto a śmietany tyle co kot napłakał . Natomiast precle z lukrem stare ... wszystko zjadł  pies he he he :Dpomerdał ogonem więc się ucieszył .;)A ja uratowałam się przed zjedzeniem kilkaset kalorii i wyrzutami sumienia . A przecież jutro ważenie :)

19 lutego 2020 , Komentarze (5)

W sobotę 15 lutego minął miesiąc od kiedy nie jadam słodyczy ... no zdarzyło mi się dwa razy spróbować ociupinkę ale tylko odrobinkę tak dla towarzystwa. Jestem dumna z tego ponieważ moja miłość do słodyczy kwitła jak drzewko owocowe na wiosnę a co najważniejsze w domu trzymam batoniki oraz ciastka i nie ruszam ... są dla gości .

W lecie przy dobrej książce mogłam zjeść 1 kg lodów bakaliowych nie wspominając o mleczku alpejskim , czekoladowych cukierkach oraz galaretce w cukrze och.... aż mi ślina w ustach się spieniła  no ... zjadłabym ale na szczęście nie mam . 

    Ostatnio robiłam analizy . Cukier - 89 , cholesterol 184 - pełen sukces spadł z 215 , 

OB - 35 podwyższone ... proces zapalny jak się patrzy. Czy można mieć zapalenie pęcherza bez typowych objawów .? Owszem jakieś tam częstsze sikanie jest ... ale bez bólu i pieczenia przy oddawaniem moczu a w tej chwili lekkie skurcze w podbrzuszu i to wszystko . Wyszło w analizach ,że coś się dzieje w cewce moczowej . Lekarz przepisał furagin . W piątek cotygodniowe ważenie ... znowu lekki stresik :D.

14 lutego 2020 , Komentarze (4)

Piątek ....

Dzisiaj z samego rana było ważenie ... obecna waga 74.300 mniej o 0,800 kg od ostatniego ważenia tydzień temu . Niestety w sobie jakby nic nie schudłam ponieważ wymiary  bez mała są takie same . W zasadzie nie powinnam narzekać bo przez trzy tygodnie schudłam 4 kg więc ogólnie nie jest to zły wynik.:)

11 lutego 2020 , Komentarze (5)

Wtorek ...

Dzisiaj mój organizm się zbuntował . Rano nie jadłam ponieważ szłam do ośrodka zdrowia na pobranie krwi gdy przyjechałam do domu zakręciło mi się w głowie . Dostałam wyraźny sygnał aby zjeść coś porządnego a nawet słodkiego . W każdym razie zjadłam dwie porządne kromki chleba z szynką i jednego pomidora a na deser 2 kawałki ciasta . Wyraźnie widzę a raczej czuję , że mój żołądek się zmniejszył i to sporo miałam zjeść trzy kromki chleba a zjadłam dwie ...  więcej już nie mogłam . Na obiad gotuję kapuśniak już po raz czwarty w ciągu miesiąca .:DTylko na niego mam ochotę :).

Dieta przebiega dobrze nie mam większych problemów po prostu trzymam się wytycznych i dużo piję . W piątek mam ważenie ... ciekawe co waga pokaże  po sobie widzę , że schudłam ale nic nie wiadomo. (tajemnica)

7 lutego 2020 , Komentarze (2)

Czwartek , piątek :)

Dzisiaj mój dzień ważenia i znowu sukces znacznie mniejszy niż za pierwszym razem ale  jest  - 0,600 kg . To już drugi tydzień diety ale jestem zadowolona . 

Moja poprzednia waga to 75,700 dzisiejsza to 75,100 a zaczynałam z wagą 78,300 więc przez dwa tygodnie schudłam 3,200 :D.  Biodra -7cm , talia -8cm , szyja -1cm , biust -3cm , brzuch - 14cm to pomiary z dzisiejszego ranka . Obserwując swoje ciało w czasie tej diety i spadku ciała zauważyłam , że sporo schudłam z pleców a nie z biustu ( biust jest i owszem ) oraz z brzucha chociaż w moim przypadku mierzę żołądek .. jak to w sylwetce typu gruszka żołądek jest :(spory i wystaje .

Dietę trzymam i staram się przestrzegać godzin posiłków . Dziennie wypijam ponad dwa litry wody więc jest ok . Tym razem się zawzięłam .:)

5 lutego 2020 , Komentarze (2)

ODA do KAPUŚNIAKA;) ...:D:)

Och ty kapuśniaczku ... mącisz mi w głowie 

a co nasza Vitalia na to powie .?:)

Zamiast trzymać się diety wytyczonej

zjadłam cię ze smakiem z miseczki swojej.

I co teraz będzie? Co będzie teraz?

Pytam się siebie .

Dręczy mnie sumienie i zębami zgrzytam

ale kocham cię bardziej od diety mojej . :D:D:D

No właśnie ...  wczoraj zamiast potrawy z diety zjadłam kapuśniaka i to dwie miseczki ( mam swoją - ulubioną ) . Ależ miałam na niego ochotę ... był przesmaczny :).

Zastanawiałam się ile ma kalorii 0,5 litra tej zupy gotowanej na jednym udku z kurczaka - taki kapuśniak dietetyczny ... :D

3 lutego 2020 , Komentarze (1)

Kolejny Dzień ... 

Nie pisałam przez dwa dni właściwie nie było o czym .

Dieta dopasowana do moich potrzeb więc nie narzekam . Potrawy smaczne a co najważniejsze nie czuję głodu . W sobotę miałam okazję zjeść kawałek ciasta i zjadłam ale tylko 1 łyżeczkę ... sama się dziwię , że zdołałam się oprzeć a była to bomba kaloryczna z bitą śmietaną i białą czekoladą . Swoją drogą fajnie kiedy nie jest się uzależnionym od słodyczy ale stoiska ze słodyczami omijam ... :D:D:D.

31 stycznia 2020 , Komentarze (2)

PEŁEN SUKCES  !!!!!  :D;):)

Dzisiaj pierwsze ważenie i pełen sukces . Waga początkowa 78,300 a dzisiaj  no nie wierzyłam aż trzy razy wchodziłam na wagę 75,700 :D.

Szczuplejsza w talii o - 7 cm , w biodrach - 6 cm , na brzuchu - 10 cm jedynie biust się nie zmienił ... ciągle 117 cm :( . Jestem z siebie dumna . 

30 stycznia 2020 , Komentarze (1)

Pierwsze ważenie ...

Jutro pierwsze ważenie ... boję się tego . Tak chciałabym aby tydzień tej diety przyniósł konkretne rezultaty bo inaczej się zniechęcę .:(Dzisiejsze posiłki dobre ... nie narzekam ale brakuje mi zup i z przyjemnością zjadłabym jajko ze szczypiorkiem . Swoją drogą zastanawiam się dlaczego nie zaistniało w diecie . Dzisiaj .... 

Śniadanie ... Jogurt naturalny , banan , orzechy oraz miód . Z miodu zrezygnowałam inaczej bym się zasłodziła .

Śniadanie II ... Kanapka z tuńczykiem .

Pieczywo pełnoziarniste , tuńczyk , ogórek oraz sałata . Pyszne  ;)

Obiad ... Kurczak z gruszkami i ananasem . Troszkę mało było .

Kolacja ...  Sałatka z mozzarellą i pomidorem.

Kromka chleba , ser mozzarella , pomidory oraz oliwa z oliwek . Jest chlebek to najważniejsze. Czekam jutra z niecierpliwością .

30 stycznia 2020 , Komentarze (2)

Trzymam się ...

Dzisiaj czułam głód .. chciałam zjeść coś porządnego i to tak do syta . Nie dałam się zwieść zachciance i zwalczyłam zapijając wodą ... właściwie ją utopiłam :). Posiłki były zbliżone kaloriami do poprzednich ale jakieś mało sycące .

Śniadanie ... Kanapka po prowansalsku 

Pieczywo , ser pleśniowy , sałata oraz pomidor . Smakowało .;)

Śniadanie II ... Jogurt orzechowy 

Jogurt naturalny , orzechy i szczypta migdałów . Trochę cienko;(

Obiad ... Kurczak z gruszkami 

Kurczak , gruszka , ananas oraz ryż . Może być ale nie powala :?mało.

Kolacja ... Tarte jabłko , marchew i orzechy ... :xcienko .

Czytając jadłospis doszłam do wniosku , że nastały dobre , bogate czasy . W sklepach ogrom warzyw i owoców a przecież mamy porę zimową . Pomidory , ogórki , nowalijki , pomarańcze , banany itp.. oraz wiele innych owoców i warzyw , których  za czasów mojego dzieciństwa nie było . Trzeba było na nie poczekać do wiosny . Na sklepowych półkach zatarła się różnica między porą letnią a zimową ponieważ przez cały rok wszystko jest . Kiedyś taka dieta w zasadzie nie miała prawa bytu więc tym bardziej doceniam , że wszystkie produkty zawarte w jadłospisie bez problemu mogę kupić .