Experymentalnie ( pierwszy raz ever) na czczo wypiłam ciepłą wodę+ chia+ sok z cytryny. Czy pomoże?- nie wiem, mam nadzieję, że nie zaszkodzi.
Śniadanie: owsianka jako koktajl ( napój owsiany+ płatki owsiane+ siemię lniane + kakao) z jagodami- wrzuciłam je do szklanki i się utopiły, więc ich nie widać
Lunch: mały, ciemny wrap + twaróg+ pasta rybna ( łosoś z puszki + koncentrat pomidorowy)+ sałata+ natka pietruszki+ oliwa . Nie za bardzo mi podeszło to połączenie z twarogiem. Następnym razem zastąpię twaróg serkiem miękkim typu philadephia.
+ Jabłko 🍎 ( brak dokumentacji)😉
Obiad: polędwica wieprzowa pieczona w woreczku + ziemniaki+ surówka z kiszonej kapusty ( kapusta, marchew, cebula, jabłko, oliwa).
kolacja- szklanka kefiru
Z aktywności rano był godzinny spacer, potem 30 min na orbitreku.
Wypiłam: wodę z cytryną ( ok. 2 l), 3 kawy z napojem owsianym, 2 herbaty owocowe.
Idę jeszcze się przejść co by mi się lepiej spało.
Walczymy, walczymy!!!!😁 Idziemy do celu💪 Pozdrawiam wszystkich i do jutra😘