Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Karolinasdz

kobieta, 31 lat, Warszawa

173 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 czerwca 2011 , Komentarze (26)

Hej dziewczyny :)
Dzisiaj wstałam ,zrobiłam śniadanie  i od razu wzięłam się za sprzątanie ,potem szybki prysznic i poszłam na dwie godzinki z chłopakami na rower ,byliśmy wszędzie ! :)

6 kromeczek mojego chlebka z dodatkami : szynka drobiowa ,ogórek małosolny ,ser zolty ,salata , makrela , twarozek ze szczypiorkiem. ,fistaszki ,biszkopt.

II śniadanie : nektarynka ,jabłko.


Obiad : Spagetti ( z mielonej piersi z kurczaka z makaronem z pszenicy durum gotowanym al dente )


Podwieczorek : big milk ,dwa biszkopty ,migdaly ,fistaszki , mus jabłkowy.


kolacja ( wlasnie pałaszuje ;)) :

miseczka młodej kapusty z solą ,ogorki malosolne ,marchewka , rzodkiewka ,papryka ,trochę twarozku ze szczypiorkiem i rzodkiewką , dwa jajka na miękko.

Kupiłam dzisiaj coś takiego na moj problem z włosami : 
Mam ogromną nadzieję,ze to coś pomoże !

Jutro zakonczenie roku,nareszcie! Nie mogę się doczekać :))

20 czerwca 2011 , Komentarze (39)

Hej dziewczyny ! ;) 
Dzisiaj dość fajny dzień , chociaż większość czasu spędziłam na prasowaniu i sprzątaniu. Kupiłam sobie bluzkę ,jeszcze z metką ,a zgadnijcie ile zapłaciłam ! Uwaga ,uwaga.. całe 6 zł ! :) taak,zaczęłam odwiedzać 'lumpeksy' i naprawdę można tam znależć bardzo fajne ciuchy ! W piątek kupiłam bluzkę z TopSecret ,też z metką. Pierwotnie kosztowała 89.90 ,a ja zapłaciłam 27 zł. Super !

Dzisiaj się ważyłam ,waga pokazała równe 56 kg ,co oznacza ,że schudłam 0.5kg. Denerwuje się ,bo jem coraz więcej ,a chudnę. Obiecałam tacie ,że będę trzymać wagę i już nie schudnę ,a on co troche się pyta ile ważę... Może to tylko woda,bo w niedzielę dużo pracowałam na działce :)

śniadanie : miseczka z arbuzem i nektarynką. Kanapki z mojego chleba z :
1)2)3) jajkiem ,żółtym serem ( jako dodatkowe tłuszcze) , szynką drobiową ,salata ,rzodkiewką.
4)5) salata ,szynką drobiową ,ogorkiem malosolnym. 
+ orzechy.


II śniadanie : jabłko ,nektarynka.

Obiad :
PIERWSZE DANIE : zupa warzywna : kalafior, fasola ,por,marchewka,pietruszka. Zabielane jogurtem naturalnym.

DRUGIE DANIE : tortilla z :
a wyglądała tak :
Placek robiony z przepisu dukanowskiego.

podwieczorek : sałatka z warzyw ,ktore zostaly z tortilli , sera fety ,sosu i lyzki oliwy z oliwek ,orzechy i migdały.


kolacja : 

omlet z jajka i dwoch bialek z cebulka i szynka konserwowa, serek ( PRESIDENT 4%) ze szczypiorkiem ,marchewki ,papryka ,ogorki,orzechy.


Na koncercie było fajnie ,ale przez to,że dużo pracowałam na działce nie wytrzymałam za długo i o 23 już byłam w domu ;) Trochę zimno było i dzisiaj bardzo boli mnie gardło , po podwieczorku musiałam iść spać na 3 godziny,bo okropnie rozbolałam mnie głowa ,mam nadzieję ,że jutro będzie lepiej... 

19 czerwca 2011 , Komentarze (19)

Dzisiaj dodaję wpis na szybko. Dzisiaj caly dzien spedzilam na dzialce ,dlatego jakość zdjęc nie jest taka dobra , śniadanie ,II śniadanie( na szybko) i kolację jadlam w domu.Trochę się napracowałam ,a zaraz jadę z Oktawią- najlepszą kumpelą z klasy na koncert do pobliskiego miasta :))
śniadanie : 

II śniadanie : 1,5 jabłka i migdały

Obiad :

Podwieczorek :

kolacja : 


Zaraz po mnie przyjadą ,aja jeszcze kompletnie nie jestem wyszykowana ,niepomalowane paznokcie ,niespakowana torebka ,nierozlozone lóżko , włosy w caly świat ! Biorę się za siebie ! :) Do jutra !

Pytalyscie jakim aparatem robie zdjecia : Canonem PowerShot A710 :) Stary ,dobry aparat...

18 czerwca 2011 , Komentarze (30)

Hej dziewczyny ! 

Dzisiaj cały dzień spędziłam w łóżku ,a moim jedynym wysiłkiem fizycznym było dreptanie między wyrkiem w pokoju moich rodziców ,a komputerem. Może z dwie godziny poświęciłam też na naukę angielskiego i z godzinę sprzątałam ,chyba wieczorem się chociaż godzinę porozciągam przy wieczornym oglądaniu filmów :) 
Cały dzień chodzę głodna ! Nie wiem ,czy to wina tego ,że póżno jak na mnie zjadłam śniadanie ,czy tego ,że pogoda jest taka ,a nie inna i po prostu chciało mi się jeść z nudów. Moim rodzicom przeszkadza jak o 6 rano ich budzę buszowaniem w kuchni ,dlatego chociaż obudziłam się o 6 to do 8 przesiedziałam w łóżku czytając książkę Cejrowskiego.  Ale jutro już nie będę czekać ,zjem jak tylko się obudzę i zobaczę czy jutro też będzie mi głód doskwierał. 

Po zjedzeniu śniadania poszłam znowu spać , obudziłam się ,byłam sama w domu ,więc zrobiłam sobie domowe spa. Od 2 miesięcy jak nie dłużej włosy wychodzą mi garściami i co najgorsze nie mogę nic z tym zrobić ! Biorę silice ,brałam belissę i wszystko na nic. Domyślam się ,że jem po prostu za mało tłuszczów ,dlatego od dzisiaj stopniowo będę dodawać tłuszcze do mojej diety. Już jakiś czas temu zastąpiłam odtłuszczone ()%) jogurty naturalne ,na te normalne ( ale również naturalne). Muszę jadać chyba częściej ryby i więcej orzechów. Oliwę dodaję do wszystkich sałatek. Od niedawna dodaję do posiłków oliwki ,które też dostarczają cennych tluszczow. Jem sporo jajek ,a w żółtkach jaj jest przecież bardzo dużo tłuszczów ! Zobaczymy jak to będzie ,mam nadzieję ,że w przeciągu miesiąca zaobserwuję chociaż minimalną poprawę ,bo niedługo zostanę bez włosów ! Kiedyś miałam gęste ,grube włosy ,a teraz zostało takie byle co. Do tego problem z wysuszoną skóra ,która ciągle nawilżam,biorę też Capivit HydroControl. hmm.. wystarczy tylko czekać na efekty ! 

Ilości tłuszczu spożywanego przez zdrowych ludzi w różnym wieku w gramach powinny mieścić się w podanych granicach wyznaczonych dla obu płci.
kobiety:
10-12 lat - 62 do 74 g
16-18 lat - 72 do 95 g 
26-61 lat - 57 do 97 g
mężczyźni:
10-12 lat - 65 do 81 g
16-18 lat - 82 do 117 g
26-61 lat - 73 do 120 g

Jutro jeszcze rybki na obiad nie zjem ,bo mama kupiła całego kurczaczka do upieczenia na rożnie ,więc ja zajęłam już całe dwie piersi ,mniaaam :)

A teraz fotomenu :
Śniadanie : jabłko ,cztery kromki mojego chlebka :
1) z serkiem wiejskim ,rzodkiewka i szczypiorkiem
2)z serkiem wiejskim i szczypiorkiem
3) z salata ,szynką ,pomidorem i szczypiorkiem
4)z makrela w sosie pomidorowym


II śniadanie : niecała polowa grejfruta od wczoraj i megaa grzesiek ( prezent,który dostałam ostatnio od kolegi)


Obiad : schab na teflonie , kalafior , fasolka szparagowa , salata z jogurtem i fruktozą + orzechy i migdały.



Przekąska : duża puszka czerwonej fasoli ( 240g bez zalewy)


Kolacja : ( wieeem ,zaszalalam z iloscia wszystkiego)duży serek wiejski z rzodkiewką i szczypiorkiem , dwa jajka na miękko ogórki malosolne, ,rzodkiewka ,marchewki , oliwki + orzechy i migdały ,z tym ,że dołożylam sobie jeszcze jedną - taką sama porcję jak widac na fotce,uznałam ,że wyjdzie to na zdrowie moim włoskom.


To na dzisiaj wszystko :)

Jeszcze chciałam jedno Wam powiedziec : Zostawiacie mi  komentarze z różnymi pytaniami ,a ja nie jestem w stanie na nie odpowiedzieć ,bo macie zablokowane pamiętniki tylko dla właścicieli ,badz tylko dla znajomych ,dlatego nie denerwujcie się ,że nie odpisuję :)

17 czerwca 2011 , Komentarze (14)

Hej dziewczyny ,dodasz szybko wszystko co mam napisać i mykam ,bo chcialam się szybko wykąpac i poczytać jeszcze książkę w łóżku ,jestem wykończona po dzisiejszym dniu ! :)

śniadanie : Trzy kromki razowca z mojego chleba z salata szynką drobiową ,pomidorem/jajkiem,szczypiorkiem. + truskawki + jabłko.


II śniadanie : grejfrut,truskawki,gruszka.


Obiad : salata z jogurtem naturalnym ,octem i fruktoza , kalafior ,fasolka szparagowa ,piers z kurczaka w przyprawie gyros ,dwie kostki gorzkiej czekolady.



Podwieczorek : lody z orzechami i truskawkami


Kolacja : jajka + warzywa + troche orzechow i pare truskawek.


Przepis na chleb z poprzedniej notki :
-7 łyżek czynnego zakwasu ( poczytajcie najpierw na necie jak się robi zakwas żytni ( trwa to 5 dni !)
-1 kg mąki ( 0.5 kg pełnoziarnistej pszennej , 0.5kg żytniej 2000 - do kupienia w sklepie ze zdrową żywnością)
-800ml wody
-3łyżeczki herbaciane soli
-1łyżeczka cukry
Wyrobić ciasto ,wyłożyć do blach wylozonych papierem do pieczenia modstawic na noc do nienagrzanego piekarnika, Rano wlaczyć piekarnik na 1.15h ,piec 180stropni w termoobiegu.

16 czerwca 2011 , Komentarze (63)

hej dziewczyny :) Ostatnio bardzo często pytacie o to ,jak robię pizzę ,dlatego postanowiłam przedstawić Wam  to dokładnie krok po kroku. Ale zanim przejdę do obiadu, najpierw przedstawię to,co zjadłam na śniadanie i II śniadanie.

śniadanie :  trzy podpiekane kromki razowca ( mój chleb jeszcze nie zdążył się upiec) :
1)zapiekanka
2 i 3) rzodkiewka , poledwica drobiowa ,salata ,szczypiorek ,pomidor.

IIśniadanie : jabłko ,truskawki.

Teraz pizza. Do ciasta potrzebować będziemy : 
-mąka pełnoziarnista ( opcjonalnie można połączyć pelnoziarnista pszenna z żytnia - tak jak ja)
-sól
-fruktoza
-oliwa
-drozdze

Dodajemy 50 g mąki ,drożdzy na oko ( koło 1/3 opakowania ) ,szczyptę soli ,pół łyzeczki fruktozy , łyżeczkę oliwy , wyrabiamy ręką dodając ciepłej wody aż do uzyskania jednolitej masy. 
Masa :
Pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu ( kolo pol godziny) a w tym czasie możemy posprzatac kuchnię i pozmywać brudne naczynia :))
Po wyrośnięciu : 
Potem walkuję ciasto na dość cienkie i ukladam na tacy do pieczenia pizzy ,pozostawiam znowu do wyrośnięcia ,a w tym czasie szykuję sos pomidorowy na spód do pizzy pod dodatki.

Sos : sok pomidorowy ,parę ząbków czosnku przecisniętych przez praskę + zioła ( ja daje przyprawę do pizzy)


Teraz dodatki : 

Układam na pizzy i posypuję przyprawą :

i do piekarnika na 15-20 minut ! :)
ja podaję z sosem czosnkowym i ketchupem fit :

Widzicie ,to wcale nie jest takie trudne :)
Do obiadu zjadlam jeszcze : ananas + truskawki.

Potem podwieczorek : Big milk, dwa biszkopty ,ananas ,truskawki ,migdały

Kolacja : serek wiejski (150g) na dwoch kromkach mojego pysznego wypieku ! Ciecierzyca ,marchewki ,papryka.


a chleby wyszły dwa ,pyszne ! Obiecałam ,że wstawię zdjęcia.

Dostałam dzisiaj zdjęcia z ostatniej imprezy ,nie ma takiego najodpowiedniejszego na którym widać mnie cała,które moglabym wstawić niestety ,dlatego wstawiam fotkę na której siedzę na huśtawce i to już praktycznie koniec imprezy ,dlatego właśnie tak wyglądam ! 

15 czerwca 2011 , Komentarze (19)

Hej dziewczyny :))
Dzisiaj straszna nuda ,jutro nie idę do szkoły ,muszę trochę pozałatwiać spraw na mieście. 
Właśnie robię porzadek z papierami i innymi rzeczami w pokoju i powyrzucałam już wszystkie zeszyty i notatki związane z historią ,wosem ,pp ,po i geografią ! Jak ja się cieszę ,że te przedmioty już sięskończyły ! 
Przez pięć dni robiłam zakwas żytni ,dzisiaj już wyrobiłam ciasto na chleb pszenno(pełnoziarnisty)-żytni( typ 2000) ,ciekawe czy wyjdzie ,jutro rano go upiekę , zrobię fotki i jeśli będzie w ogóle co pokazać to wstawię do pamiętnika !  hmm.. teraz wygląda dość nieciekawie ,ale może jutro się to zmieni.

Dzisiejsze menu 
śniadanie dość spore wyszło : trzy kromki podpiekanego razowca :
1) z sałatą ,szynką drobiową ,szczypiorkiem ,rzodkiewką ,pomidorem
2)z rybką
3) z serem białym chudym i truskawkami
+ reszta sera , duża brzoskwinia , reszta pomidora.

Szkoła :
II śniadanie: jabłko
III śniadanie : kanapka z razowca z sałatą , szynką ,szczypiorkiem i rzodkiewką
Obiad : duża miska potrawki z piersi z kurczaka ( ponad 200g) , połowy kalafiora ,fasolki szparagowej ,połowy papryki ( resztę zostawiłam na jutro ,bo planuję zrobić pizzę :)) ,3 marchewki ,cebula .
kolacja : marchewki ,dwa jajka na twardo ,oliwki , orzechy ,pomidor z cebulką, ogórek,papryka.
+  truskawkowy napój ( truskawki ,mleko,jogurt naturalny)

Umówiłam się z kolegą ,odpiszę na Wasze komentarze jak wrócę :)

14 czerwca 2011 , Komentarze (32)

Cześć dziewczyny ! :)
  Dzisiaj mam dość fajny dzień,chociaż zaczął się dość okropnie. W drodze do szkoły coś się stało z moim rowerem i już myslałam ,że nie dojadę na pierwsza lekcję. Przechodnie zamiast mi pomóc to stawali i się nabijali 'to co ,brudne rączki będą ?' ,ludzie czasami są dziwni... Ale jakoś się udało ! Wparowałam na zajęcia równo z dzwonkiem. Pierwsza biologia ,zaliczyłam ten sprawdzian ,o którym pisałam najlepiej,bo na 4 ,dostałam też 5 z odpowiedzi. Opłacało się czytać cały weekend Fizjologię roślin Czerwińskiego :) Z angielskiego miałam pomiędzy 4/5 ,Pani powiedziała ,żebym poprawiła jeden sprawdzian ,z którego wczesniej dostałam 3 ( najlepiej w grupie ,bo ten sprawdzian był okropnie trudny) na 5 albo 6. Miałam zamiar się za to zabrać i poprawić ,ale w weekend stwierdziłam ,że postaram się na 5 w przyszłym roku ,bo po prostu nie jestem w stanie ogarnąć tych tematów w tak krótkim czasie. Przed lekcją poszłam do Pani , powiedziałam ,że pewnie ją zawiodłam,bo zmarnowałam szansę która mi dała ,ale nie jestem w stanie poprawić tego sprawdzianu. Na fizyce patrzę w dziennik i co ? Mam bardzo dobry ! Ze średniej 4,5 ,to troche naciagnięta ocena ,niekiedy z 4,7 nie chcą stawiać 5... Niby średnia ocen nie jest najważniejsza ,ale wiadomo ,każdy chce mieć jak najwyższą. 
W czasie religii ,z której jestem zwolniona pojechałam z kolegą na wycieczkę rowerową ,fajnie było :) Po godzinie wrócilismy do szkoły na historię ,potem na rynek po świeże warzywka i do domu. Jutro już po wystawieniu ocen ,czyli obstawiam ,ze niewiele osób zdecyduje się na siedzenie i patrzenie w tablice przez 45 minut na 7 lekcjach...

śniadanie : trzy podpiekane kromki razowca z :
1) pstrągiem
2)salata , polędwica drobiową , pomidorem ,szczypiorkiem
3) salatą ,polędwicą drobiową ,jajkiem ,szczypiorkiem

Szkoła
II śniadanie :jabłko

IIIśniadanie : kanapka z chleba razowego z salata ,polędwicą drobiową ,jajkiem i szczypiorkiem.
Obiad : ryba ,dwa ogorki ,fasolka ,kalafior
+ truskawki i dwie kostki gorzkiej czekolady.

kolacja : dwa duże jajka ( mialy byc na miękko ,ale wyszlo inaczej),dwa ogorki małosolne ,fistaszki ,marchewki ,papryka ,rzodkiewki.

Zastanawiam się ,co ja bede robic w wakacje ,przeciez ja się zanudzę ! Musze jak najszybciej coś wykombinować na lipiec. Na razie mam plany tylko na dwie pierwsze soboty ,a z chęcią wyjechałabym gdzieś nad jezioro pod namioty,ale z drugiej strony muszę powtorzyć sporo materiału z biologii ,bo mam zaleglości z pierwszej klasy... Kurcze :))

13 czerwca 2011 , Komentarze (32)

Cześć dziewczyny ! 
Dzięki Wam za wszystkie komplementy w komentarzach pod poprzednim wpisanem ,naprawdę jest mi strasznie miło :)
Wiele z Was pyta jak zrobilam ciasto na pizzę ,napisze jeszcze raz tu żeby nie odpisywac każdej po kolei.
Potrzebne bedzie : pol szklanki mąki ,pol lyzeczki oliwy ,pol lyzeczki fruktozy ,szczypta soli i drozdze ( wedlug uznania ,ja daje dosc sporo ,bo kolo 1/3 paczki),woda(ciepła !). Zagniesc ciasto i odstawic w cieple miejsce na okolo 30 minut ,potem na forme i rozwalkowac cienko i zostawic na 20 minut ( nadal bedzie roslo). Na to sos pomidorowy ( ja robie z zageszczonego soku pomidorowego + przyprawy+ pare zabkow czosnku) i dodatki ,zapiekac 20 minut w piekarniku ( albo krocej nawet)
I dzisiejsze menu :
śniadanko : Podpiekany razowiec :
1)z pstragiem
2) z bialym chudym serem ,pomidorem i szczypiorkiem
3) z salata ,szynka ,pomidorem i szczypiorkiem
+ pol jablka i reszta pomidora.
szkola :
II śniadanie : jabłko
obiad : piers z kurczaka z przyprawa gyros z teflonu, jajko sadzone ,tarta marchew , salata z jogurtem ,lyzeczka fruktozy,szczypta soli i octem, kalafior,ogorek.
Podwieczorek : serek homogenizowany z lyzeczka fruktozy z truskawkami.

Kolacja : makrela wędzona cala ,marchewki ,dwa ogorki ,3 oliwki ,orzechy ziemne,papryka.
Właśnie koncze jeść kolacje ,musze się Wam pochwalić ! Dzisiaj byłam z tatą juz zarezerwować wyjazd ,okazalo się ,że nagle na termin ,w ktorym ja najbardziej chcialam jechac nie ma mniejsc ,trochę się zalamalam. Ale na szczeście są ostatnie miejsca na inny termin ,ktore od razu zabukowalam i oto moj wyjazd : 
http://www.steja.pl/index.php?mainmodule=Ucs/OffersEngine/BP/untShowOffer.php&idOffer=1979   Strasznie się cieszę,że jade, ale rodzice obawiaja sie o moje jedzenie.. wiedza,że jak mi nie podpasuje to bede je ograniczac i wroce wychudzona.Sama sie tym denerwuje ,bo co ja zrobie,jak codziennie beda mi podawac jakies niezdrowe potrawy? A beznadziejnie placic za wyjazd i jeszcze samemu sobie kupować jedzenie.. Ptanie do tych w moim wieku : bylyscie moze kiedys tam?Wiecie jak wyglada jedzenie? :))

12 czerwca 2011 , Komentarze (34)

Hej wszystkim ! 

śniadanko : owsianka z 50g płatkow owsianych ,dwoch duzych lyzek  otrębow pszennych ,3/4szklanki mleka ,3/4 szklanki wody ,3 śliwek, banana , 4 łyzek sałatki owocowej ,orzechow ,łyżeczki fruktozy ,a wszystko zageszczone lyzeczka skrobi z wanilią :) 

I wiecie co ? Niestety wolę moje nudne kanapki ! :)

II śniadanie : brzoskwinia ,jabłko

Obiad :

pierwsze danie : zupa kalafiorowa zabielana jogurtem naturalnym.

Drugie danie : pizza z : 

Robilam z niecalej połowy szklanki (50g) ciasto ,ale wyszlo najlepsze jak do tej pory !

Potem 2,5 godziny spaceru ,a w trakcie niego podwieczorek : lód włoski średniej wielkości z orzechami 

doszlyśmy nad rzeke i nawet cyknęłyśmy sobie fotkę ,ja jestem w jeansach ( gdybyście nie poznały)

i przed chwilą kolacja : omlet z 2 calych jaj i dwoch bialek + warzywa. Orzechy juz sobie odpuscilam ,bo sporo ich bylo na lodzie :)

A jak tam u Was ? Tez dzień przebiegal tak leniwie jak u mnie ? 

Jutro caloroczny z chemii ,pewnie przyjdzie z 10 osob do szkoly ,tymbardziej ,ze trochę klasy dopiero wrocila z Hiszpanii i pewnie nie chcialo im sie uczyć. No ale nic ,za jakieś 20 minut biorę się za przypominanie całego materiału i rozwiazywanie zadań ,do 23 jakoś się wyrobię :)