Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Cześć jestem Monika, mama dwójki wspaniałych dzieciaczków. Największym moim problemem było zawsze utrzymanie wagi którą uzyskałam. Niestety pokusy są dookoła nas ,a ja jestem tylko człowiekiem. Chcę zmienić swoje nawyki żywieniowe na całe życie i ujędrnić oraz wymodelować ciało :) A z wami będzie mi łatwiej :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 44825
Komentarzy: 1657
Założony: 28 kwietnia 2010
Ostatni wpis: 24 czerwca 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monitaaaaa

kobieta, 41 lat,

162 cm, 52.70 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Osiągnąć 50kg i na zawsze utzymać pomiędzy 50-52 kg :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 października 2010 , Komentarze (8)

Hej Kochani :)
Jestem dzisiaj taka nie wyspana i do dupy za przeproszeniem 
Nic mi się nie chce:(
Wczoraj wieczorem poszłam późno spać a wcześnie się obudziłam przez mojego
małego berbecia :) Obudził się o 6.30 więc wzięłam go do siebie i myślałam,że jeszcze
zaśnie a on chwile poleżał i zaczął szaleć w łóżku trwało to do około ósmej i postanowiłam już wstać i z tond ten dzień taki leniwy:|
Później jak chciałam siąść przy laptopie okazało się że serwery są przepełnione i nie mogłam wejść na Vitalię ani na nasza klasę ani nigdzie gdzie chciałam :|
Wkurzona byłam  strasznie trwało to do  15 już myślałam że dziś nie wejdę  nigdzie.
Postanowiłam sobie zrobić przerwę przez weekend z ćwiczeniami.
Bo jak już kiedyś wspomniałam przez trzy tygodnie mieliśmy gości w domu i właśnie te trzy tygodnie dobiegają ku końcowi bo wylatują z niedzieli na poniedziałek w nocy.
Zarobili sobie na jabłkach i wracają do domu w Polsce :)
Trochę smutno będzie bo znowu sama w domu :( A tak zawsze było z kim pogadać:)
Dla tego ćwiczenia sobie podaruje a od poniedziałku zacznę nadal je kontynuować :)
Razem: 1500 +/-



Menu:

mała czarna z łyż.cukru
Śniadanie: płatki musli z mlekiem
II Śniadanie: kanapka z wędliną,pomidorem,szczypiorkiem i bazylią
jabłko
Obiad: Ziemniaki,ryba surówka z kiszonej kapusty z marchwią
Podwieczorek: zielona herbata
Kolacja: twarożek z jajkiem,łyż. kukurydzy,pomidorem,szczypiorkiem i bazylia
Razem: 1500 +/-

Pozdrawiam Serdecznie :)

8 października 2010 , Komentarze (6)

Hej Kochani :)_
Dziś od rana miałam zalatany dzień i nie mogłam się z niczym wyrobić.
A popołudniu byłam na zakupach do samego wieczora i jestem już bardzo zmęczona.
Pocieszające jest to że będąc na takich zakupach spala się też kalorie :)
Dziś w końcu zmieniam pasek z 55,1 na 54,2 kg :)
Oj długo moja waga trzymała się 55 kg ale w końcu się ruszyła :)
Do sylwestra powinnam dojść do celu :)
Nie chcę bardzo szybko chudnąć, wolę powoli i bezstresowo
ale już na stałe :)
Potem oczywiście nadal będę pilnować co jem i regularnie ćwiczyć.
Już skupię się na rzeźbienu ciała :)



Menu:
mała czarna z łyż. cukru
Śniadanie: płatki musli z mlekiem
II Śniadanie: kanapka pełnoziarnista z wędliną.pomidorem,papryką i bazylią
zielona herbata
Obiad: dwa ziemniaki, pieczone udko, surówka z marchewki,jabłka i soku z cytryny
Podwieczorek: jogurt, banan, zielona herbata
Kolacja: sałatka z twarożkiem,pomidorem,szczypiorkiem i bazylią
Razem: 1500 +/-

Aktywność:
24 min abs
24 min buns
200 brzuszków


7 października 2010 , Komentarze (7)

Witajcie Kochane :)
Dzisiaj czuje jak mnie noga jeszcze boli druga nie wiem dlaczego
przestała może ta jutro już też przestanie.
Ale tak śmiesznie bo przecież dwiema nogami pedałowałam a nie jedną :)
Widocznie jedną bardziej nadwyrężyłam :)
Zauważyłam że ostatnio coraz więcej osób ma doła ta jesienna chandra daje
 wszystkim osobie znać mam nadzieje że mnie nie dopadnie :)
Wy dziewczynki nie dawajcie się tak :) Życie nie jest łatwe i często
wystawia nas na próbę i jest nam pod górkę.
Ale trzeba to przetrwać podnieść głowę  do góry i iść dalej.
A przede wszystkim wierzyć w siebie bo jeśli my nie będziemy wierzyć w siebie
to kto w nas uwierzy :) Tu nie chodzi tylko o odchudzanie ale o całe nasze życie :)



Menu:
Śniadanie: dwie kanapki pełnoziarniste z dwoma jajkami i papryką,
zielona herbata, jabłko
II Śniadanie: kromka pełnoziarnista z wędliną,pomidorkiem
i papryką, zielona herbata
Obiad: ziemniak.pierś z kurczaka,surówka z białej kapusty, marchewką,
 jabłkiem i z sokiem z cytryny
 Podwieczorek: jogurt truskawkowy
Kolacja: sałatka z twarożkiem.papryką pomidorkiem i bazylią
Razem: 1500 +/-

Aktywność:
20 min legs
200 brzuszków


6 października 2010 , Komentarze (6)

Hej Kochani :)
Rowerkiem nie jeździłam bo bolą mnie nadal ścięgna z tyły nóg.
Nie wiem dlaczego pierwszy raz mi się to zdarzyło.
A jeszcze jakiś czas temu jeździłam nawet po półtora godziny i nic mi nie było.
Na razie będę musiała chwilę opuścić jazdę na rowerku



Menu:
Śniadanie:kanapka z tuńczykiem, ogórkiem ,rzodkiewką
szczypiorkiem i majonezem,zielona herbata
Obiad: kotlet mielony, dwa ziemniaki surówka z kapusty białej
Deser: jabłko, zielona herbata
Podwieczorek:jogurt ananasowy,dwa jabłka
Kolacja: sałatka z twarożkiem,pomidorem,szczypiorkiem,ogórkiem,
papryką i bazylią kromka chleba
zielona herbata
Razem: 1500 +/-

Aktywność:
24 min abs
24 min buns
200 brzuszków

Pozdrawiam i ściskam :)

5 października 2010 , Komentarze (5)

Hej Kochane :)
Zrobiłam sobie jeden dzień przerwy w ćwiczeniach bo czułam jak mnie
wszystko boli. Dokopałam sobie tymi ćwiczeniami :)
Tak sobie wprowadzę ,że w niedziele będę sobie robić wolne od ćwiczeń bo i tak mam
wtedy największego lenia :)
Wczoraj buszowałam trochę po internecie i czytałam o zielonej herbacie.
Ponieważ ostatnio zastanawiałam się czy zieloną herbatę można pić do woli
pytałam czy może coś o tym wiecie ale tak na prawdę nikt do końca nie wiedział
i większość  stawiała że bez ograniczeń.
Tak na prawdę trafiłam na ten artykuł przypadkiem bo szukałam coś o białej herbacie
bo dostałam na spróbowanie :)
Wklejam tu byście mogły sobie również poczytać :)

Zielona herbata: Zawiera polifenole które mają podobne działanie jak przeciwutleniacze czyli eliminują wolne rodniki oraz chronią komórki przed uszkodzeniem. Zielona herbata produkuje dodatkowe ciepło w organizmie dzięki czemu spalamy więcej kalorii. Przyśpiesza nasz metabolizm a to ma duży wpływ na lepsze spalanie kalorii.
Należy pić przynajmniej 2-4 zielone herbaty dziennie. Dla kogoś kto nie pił nigdy zielonej herbaty na początku będzie ciężko się do niej przyzwyczaić jednak po paru dniach będzie nam smakować bardziej niż czarna herbata. Należy pamiętać, że herbaty zielonej nie zalewa się wrzątkiem ponieważ to powoduję, że ma gorzki smak. Na gorzki smak ma też wpływ czas parzenia. Im dłużej tym bardziej gorzka herbata.
Herbata zielona powoduje, że węglowodany uwalniane są wolniej dzięki czemu nie ma nagłych skoków poziomu cukru we krwi co poprawia spalanie tłuszczy.
Tyjemy ponieważ cukier i tłuszcz dostarczany do organizmu odkładany jest jako komórki tłuszczowe. Antyutleniacze z herbaty zielonej pomagają zapobiec otyłości poprzez hamowanie wnikania glukozy w komórki tłuszczowe.
Herbatę zieloną można parzyć 3 razy a podobno najlepsza jest po drugim parzeniu.


Menu:
mała czarna z łyż. cukru
 Śniadanie:płatki musli z mlekiem
 II Śniadanie:biała herbata i jabłko
Obiad: zupa ogórkowa
Deser: jogurt i jabłko
Podwieczorek: kanapka z wędlina i rzodkiewką
Kolacja: sałatka z twarożkiem,jajkiem,rzodkiewką,
szczypiorkiem,pomidorem i bazylią
kromka chlebka z ziarnami
Razem: 1500 +/-

Aktywność:
200 brzuszków

Pozdrawiam moje
laseczki :)




4 października 2010 , Komentarze (6)

Witajcie moje Kochane :)
U mnie wciąż aktywnie choć nie wiem czy nie powinnam jeden dzień odpocząć
bo czuje z dnia na dzień jak mnie wszystko boli.
Dziś już za późno ale od jutra zrobię tak jak poradziła mi Bmori :)
Czyli będę nadal robić to co robię tylko jednego dnia np. nogi i brzuch drugiego pupę i dorzucę sobie ramiona bo i tak miałam w planie je zacząć ćwiczyć tyle tylko że na przemian i jeszcze raz dłużej wtedy rzeczywiście mięśnie będą mieć czas na
zregenerowanie się :) Będę się tego stosować :)
To bardzo dobra rada Bmori :)
A rowerkiem mogę jeździć codziennie ???



Menu:
mała czarna z łyż.cukru
Śniadanie: płatki zbożowe ciemne z mlekiem
II Śniadanie: jabłko
Obiad: rosół z makaronem
Deser: trzy jabłka
Podwieczorek: sałatka z twarożkiem,ogórkiem, pomidorkiem
,szczypiorkiem, rzodkiewką i bazylią
Kolacja: 2 jabłka i zielona herbata
Razem 1500 +/-



Aktywność:
9 min rozgrzewka
9 min legs
8 min abs
8 min buns
70 min rowerek stacjonarny







3 października 2010 , Komentarze (4)

Hej moje kochane laseczki :)
Dziś niedziela nawet słoneczko zaczyna świecić ładnie
choć tu to może się zmienić kilka krotnie w ciągu dnia :)
Brzuszki na jeden dzień odpuściłam bo tak mnie bolą mięśnie że aż jestem
zdziwiona ale jutro będę je robić nadal  :)
Dzieci praktycznie już zdrowe ,trochę jeszcze katarek mają ale to kwestia kilku dni :)
Ja na szczęście zdrowa choć był moment że gardełko zaczynało boleć
ale przeszło :)
Mam nadzieje ze Wy jesteście zdrowiutkie :)



Menu:
zielona herbata
Śniadanie: płatki musli z mlekiem
II Śniadanie: jabłko i marchewka
Obiad: 100g pieczonych frytek,pieczone udko kurczaka z
surówką z białej kapusty,marchwi.jabłka i cytryny
Deser: jabłko i jogurt,mała czarna z łyż.cukru
Podwieczorek: sałatka z twarożkiem,pomidorem,rzodkiewką,szczypiorkiem i bazylią
kromka chlebka z ziarnami
Kolacja: dwa jabłka i marchewka
Razem 1500 +/-



Aktywność:
9 min rozgrzewka
18 min legs
8 min abs
16 min buns
30 min rowerek stacjonarny

Pozdrawiam moje kochane:)

2 października 2010 , Komentarze (4)


Hej moje kochane laseczki :)

Drugi dzień mojego brzuszkowania i jestem wykończona
mam takie zakwasy że szok a niby robię abs na brzuch a jednak typowe brzuszki
to brzuszki :) I drugi dzień bez słodyczy :)
Wczoraj jak na złość nie wiem czy to jakoś podświadomie czy co bo zakazany
owoc najlepiej smakuje :) Ale tak zaczęło chodzić za mną słodkie jak nigdy.
Byliśmy na tych zakupach i ciągle wpadałam na coś słodkiego w promocji na pułkach
w dodatku pysznego :) Ach ale dałam radę :)
Z ćwiczeniami dałam radę ale czy jutro dam radę z tymi brzuszkami to nie wiem :)



Menu:
zielona herbata
Ś: płatki musli z mlekiem
II Ś: jabłko
O: 3 ziemniaki,udka z kurczaka
D: jabłko
P: jogurt ,kanapka z wędliną
K: serek wiejski, pomidor,szczypiorek,rzodkiewka,ogórek
zielona herbata
Razem:1500 +/-



Aktywność:
9 min rozgrzewki
18 min legs
16 min abs
16 min buns
100 brzuszków
30 min rowerek stacjonarny




1 października 2010 , Komentarze (3)

Hej moje Kochane :)

Od dziś zaczęłam brzuszkowanie  i jak na początek robię sobie po 100 :)
Na razie mi to wystarczy tym bardziej że  robię abs  :)
A zaczęło się to przez to że zobaczyłam na forum taki temat  i od października
wszystkie chętne robią brzuszki przez cały miesiąc  :)
Razem zawsze raźniej i motywująco :)
Również dołączyłam  do tematu "W październiku bez słodyczy"
I zobaczymy czy się uda :)
Na pewno motywuje bo razem zawsze raźniej :)

Dzieciaczki widać że zdrowieją bo pomału dają czadu :)
Jeszcze tylko zasmarkane są.
Pogoda za oknem jest beznadziejna wieje i leje deszcz.
Mamy dziś jechać na małe zakupy ale nie wiem czy pojedziemy.
Chyba na takie szybkie :)
A co u Was słychać dziewczynki ? :)



Menu:
zielona herbata
Ś: płatki musli z mlekiem
O: 200g pieczonych frytek mały kotlecik z piersi z kurczaka
surówka z czerwonych buraczków,jabłka i cebulki
D: dwa jabłka, zielona herbata
P: jabłko i pomarańcza
K: sałatka z twarożkiem, ogórek kiszony, szczypiorek,pomidorkiem i
kromeczką chlebka z ziarnami
Razem 1500 +/-



Aktywność:
9 min rozgrzewki
18 min legs
16 min abs
16 min buns
100 brzuszków
30 min rowerek stacjonarny

Zastanawiam się jeszcze nad a6w widziałam u nie których osób super efekty :)


30 września 2010 , Komentarze (6)

Hej Kochane moje :)

Przede wszystkim dziękuje wam za bardzo miłe komentarze
Ja nie uważam się za jakąś gwiazdę ale bardzo miło się czytać takie komentarze :)
Od małego lubiłam  się stroić :)
Uwielbiam robić sobie makijaż mało kiedy zdarza się że nie ma go na twarzy :)
Oczywiście na noc oczyszczam skórę twarzy i śpię bez :)
Bardzo lubię starsze kobiety mijające mnie na ulicy eleganckie z odpowiednio
 dobranym makijażem :) Zawsze na nie patrzę bo miło się patrzy na bardzo zadbane kobiety które mimo ,że są starsze nadal dbają by zawsze dobrze wyglądać  :)
Niestety dużo kobiet po urodzeniu dzieci i między praniem a naczyniami zapominają
lub tez im się już nie chce bo są zbyt zmęczone pracami domowymi i zaniedbują się.
Oczywiście nie uważam że osoby które się nie malują już źle wyglądają
bo jest mnóstwo osób którym makijaż zupełnie jest nie potrzebny :)
Dobra bo się rozpisałam na ten temat :)
Może nie powinnam o tym pisać bo wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat :)
Cóż zawsze mówili Monisia strojnisia 

Dzieci nadal zasmarkane i ale już bez gorączki na szczęście.
Ja zamieniam kawę na zielona herbatę  czasem wypije kawę jeszcze ale staram się
unikać :) Energia mnie nie opuszcza i wciąż mam zapał :)



Menu:
zielona herbata
Ś: płatki ryżowo zbożowe z mlekiem
O: kalafior ,ziemniaczki i dwa jajeczka sadzone
D: jabłko i zielona herbata
P: jabłko i kawa 3 w1
K: sałatka z twarożkiem,pomidor,szczypiorek,rzodkiewka i bazylia
kromka chleba z ziarnami



Aktywność:
9 min rozgrzewka
18 min legs
8 min abs
16 min buns
30 min rowerek stacjonarny

Pozdrawiam was moje
Laseczki :)