Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Fabiennka

kobieta, 38 lat, Przemyśl

160 cm, 54.00 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: W dniu urodzin 45 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 lutego 2012 , Komentarze (4)
Witajcie

Wstałam rano z myślą, że to będzie inny dzień niż te wszystkie co ostatnio przeżyłam.Po ostatnich przemyśleniach doszłam do wniosku, że częściowo zdam się na los. Odpuściłam kilka spraw. Myślę, że teraz mi będzie troszkę łatwiej chociaż zdaję sobie sprawę, że mam tzw."trudny charakter". Męcząca monotonia i brak ochoty na cokolwiek odeszły w zapomnienie. Myślę, że jak nie będę się tak bardzo przejmować to życie samo zweryfikuje moje losy.

Rano porozsyłałam parę CV. Mam nadzieję, że coś z tego wyjdzie. Potem wyszłam na długi spacer i nie myślałam o niczym. Wczoraj nie pisałam, bo nie miałam za bardzo jak. Co do tłustego czwartku zjadłam tylko albo aż pół paczka, bo jak głosi przesąd powinno się zjeść bo nie będzie powodzenia. A ja lubię pomóc szczęściu.

Na koniec wpisu chciałam zapytać jaki jest Wasz stosunek do horoskopów, Tarota, wróżki itp. podobnych rzeczy. Czy wierzycie? Czy byłyście kiedykolwiek u wróżki i czy jej wróżba się spełniła?
Ja osobiście lubię czytać horoskopy.  Swego czasu miałam ochotę odwiedzić wróżkę ale nie wiem czy powinnam.

Jadłospis:
kawa
śniadanie: 2 kromki razowca+serek z szczypiorkiem+ogórek konserwowy
II śniadanie: 2 wafle ryżowe posmarowane dżemem
kawa
obiad: makaron z serem
kolacja: pomarańcza

15 lutego 2012 , Komentarze (4)
Witajcie!!!
Wstałam późno, a poza tym pogoda nie dopisała więc dzisiaj cały dzień leniuchowałam. Zmyłam tylko naczynia po obiedzie a tak w kółko nuda: tv, internet i książki i gazety. Porozmyślałam troszeczkę i już nie mogę doczekać się wiosny a najlepiej lata. Myślę, że jutro wiatr się uspokoi a ja poszaleje na zakupach spożywczo-kosmetycznych.
 
Jadłospis dzień 2:
kawa
śniadanie: 2 kromki razowca+2 plasterki szynki+herbata
obiad: kopytka z wody
podwieczorek: jabłko, pomarańcza
kolacja: płatki kukurydziane na mleku

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru

14 lutego 2012 , Komentarze (2)
Witam Wszystkich. Na początek życzenia z okazji Walentynek

Dzień świętego Walentego
To dzień dobry dla każdego!
W tym dniu wszyscy to wyznają,
Że chcą kochać i kochają!

Postanowiłam dzisiaj zrobić wpis, który usprawiedliwi moją nieobecność.Chciałam się z Wami podzielić tym co przez ostatni czas zaplatało moją głowę.
Po Pierwsze nie osiągnęłam celu jaki sobie postanowiłam. Czyli do 1 lutego 46 kg.
W ostatnim czasie nie bardzo mogłam się skupić na wielu rzeczach. Byłam rozżalona i rozdrażniona tym wszystkim co mnie otacza. Mogę nawet stwierdzić, że nieszczęśliwa a co za tym idzie nie miałam chęci żyć. Ciągła myśl o swojej niemocy doprowadzała mnie wręcz do szału. Nie potrafiłam zrozumieć dlaczego tak jest.Czasami nawet nie chciało mi się wstać z łóżka już nie mówiąc o jakimkolwiek wyjściu z domu.
Życie w takim letargu stało się dla mnie bardzo męczące. Brak oparcia w rodzinie i złość dosłownie na cały świat.Zastanawianie jak będzie wyglądać moje życie? Czy znajdę wreszcie pracę? Idt.

W tym tygodniu jest już troszkę lepiej. Tylko czasami w nocy nie mogę spać. Przychodzą mi do głowy różne myśli. Mam nadzieję, że czas wszystko zweryfikuję. Liczę na to że los się odmieni.

Jeśli chodzi o moją wagę to 48 kg. Dzisiaj zaczynam wszystko od nowa i startuje z tą wagą. Wiem pisze to po raz enty ale mam nadzieję, że tym razem będzie na moja korzyść.
Od dziś postanowiłam większą uwagę poświecić samej sobie. Nie brać wszystkiego do siebie. Nie zamartwiać się drobiazgami. Nie rezygnować z marzeń i postanowień. Traktować każdy dzień wyjątkowo i nie patrzeć wstecz. A przede wszystkim myśleć pozytywnie.
Tego życzę sobie i Wam.

Jadłospis dzień pierwszy:
kawa
śn: 1 parówka+1 kromka chleba+ketchup+herbata z cytryną
woda z z cytryną
obiad: miska zupy jarzynowej
kolacja: 1/2 bułki +dżem +kakao

24 stycznia 2012 , Komentarze (4)
Cześć dziewczynki.

Zacznę od tego, że się wytłumaczę. Otóż nie dodawałam wpisów z powodu lenistwa.

U mnie wszystko po staremu. Dieta można napisać, że ok, chociaż zaliczyłam kilka małych wpadek. Niestety!
Byłam dzisiaj w urzędzie pracy zgłosić się na wyznaczony termin. A pani do mnie, aby przeglądałam strony internetowe. Pracy nie ma. Tak sobie pomyślałam, że ten nasz kraj jest troszkę chory. Pracy brak, jak już coś to po znajomości. A jak cię zaproszą na rozmowę to już jest tylu kandydatów, że głowa boli.
Zastanawiam się na wyjazdem. Tylko nie wiem czy przeprowadzka do innego miasta cz w ogóle wyjazd z Polski.
Ostatnio dużo o tym myślałam. Czy mój los się odmieni? Czy spotka mnie coś dobrego?
Ja 25 lat brak pracy, chłopak jak chłopak ciężko się zdecydować na coś poważniejszego!
Brak perspektyw. Czasami myślę o dziecku a z drugiej strony to straszna odpowiedzialność. Nie wiem już sama. Męczy mnie to życie. dien za dniem taki sam i tak dalej. Jak długo jeszcze???????? Poradźcie mi co?
Myślę, że Was nie zanudziłam. Ale musiałam się komuś wyżalić. U mnie w domu nigdy nie miałam zrozumienia. Testy na zasadzie: "co ja ci poradzę", masz swoje lata itp. Mama mnie nie rozumie a tato ma swój świat. Nie wierzą we mnie a to mnie bardzo zniechęca.

Na koniec tylko dodam menu:
kawa
śniadanie: 2 kromki chleba + 2 plasterki szynki+herbata
1 baton musli i zbożowy+serek waniliowy+wafel ryżowy
obiad: miska płatków zbożowych z kakao+mleko
kolacja: jogurt brzoskwiniowy

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru. Pa pa pa

19 stycznia 2012 , Komentarze (1)
Menu:
kawa
śniadanie: 2 kromki chleba + 4 plasterki żywieckiej z indyka+herbata
II śniadanie 2 jabłka+1 pomarańcza
obiad : mała miseczka bigosu ( lżejsza wersja od tradycyjnego kapusta +chude mięso +koncentrat pomidorowy)
kawa
kolacja: 2 kromki chleba +ser biały+herbata

18 stycznia 2012 , Komentarze (4)


Cześć kochane!
     
        Odnoście do wczorajszych komentarzy moje menu jest tak ubogie z racji, tego iż zazwyczaj wstaję ok 10. Najpierw kawka, potem śniadanie i tak leci większa połowa dnia.
Od zawsze mało jadłam, albo jak byłam zalatana to zapominałam i nic nie jadłam.
Wprawdzie nie mam wyraźnych tendencji do tycia, ale muszę uważać na słodycze. Jestem łasuchem i gdy tylko sobie trochę pofolguję, szybko wskakują mi 3?kg na wadze.
Dlatego teraz staram się bardzo uważać na moje menu.

Moje menu:
kawa
śniadanie: 2 kromki chleba +polędwica drobiowa z majerankiem
II śniadanie: 2 jabłka+pomarańcza
obiad: zupa jarzynowa+ kluski  z serem
kawa+sernik na zimno a la dukan
kolacja 2 jabłka

17 stycznia 2012 , Komentarze (5)
Cześć Wszystkim !!!
Dzień pracowity, posprzątałam w szafie. Po segregowałam ciuchy, wyrzuciłam za małe i te "nie modne". Po za tym ogólne porządki i już zleciała połowa dnia za mną.
Na jutro mam zaplanowany mały wypad na miasto ze znajomą w celu zakupu kozaków i może coś jeszcze?

Z kolei dieta ok. W chwilach słabości piję wodę ciepłą lub miętową herbatę. Pomaga bardzo polecam.
Na koniec menu:
kawa
śniadanie: 1 jajko smażone na teflonie+2 małe kromki chleba +herbata
II śniadanie: kawa rozpuszczalna z mlekiem+1 pomarańcza+1 cukierek michałek
obiad: zupa jarzynowa
kolacja: kisiel cytrynowy


16 stycznia 2012 , Komentarze (2)
Mam blizny potrądzikowe i zastanawiam się na kupnem tego kremu. A może znacie coś innego?




Aktywny krem do twarzy redukujący przebarwienia na noca noc przeznaczony do pielęgnacji skóry o nierównomiernej pigmentacji, z przebarwieniami spo
wodowanymi wiekiem, zaburzeniami hormonalnymi, działaniem promieni słonecznych lub innymi czynnikami.
Dzięki innowacyjnym składnikom aktywnym krem:
- rozjaśnia skórę oraz skutecznie redukuje plamy i przebarwienia
- przyspiesza złuszczanie zewnętrznych, przebarwionych warstw naskórka, umożliwiając głębszą penetrację substancji wybielających i usuwanie silnie przebarwionych komórek, dzięki czemu zmniejsza intensywność plam i przebarwień - - zmniejsza ilość melaniny w naskórku, redukując istniejące przebarwienia i zapobiegając powstawaniu nowych
- łagodzi i koi podrażnienia ; poprawia kondycję i wygląd skóry oraz sprawia, że odzyskuje ona zdrowy, piękny wygląd i równomierny koloryt



16 stycznia 2012 , Skomentuj
Jak napisałam drugi etap.
Rozpoczyna się dzisiaj i 1 lutego oficjalne ważenie!!!!!!!!!
Dietę trzymam nadal.
Cel 46 kg

15 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Na początek wpisu taka myśl pamiętajcie o niej


Jestem jaka jestem... Ano jestem... kobietą!
Kobieta ma tyle siły,że zadziwia mężczyzn..
Dźwiga ciężary losu, rozwiązuje problemy, jest pełna miłości, radości i mądrości.
Uśmiecha się - gdy chce krzyczeć, śpiewa - gdy chce jej się płakać,
płacze - gdy się cieszy i śmieje się - gdy się boi...
Jej miłość jest potężna!!!
Jedyna niesłuszna w NIEJ rzecz to to,że często zapomina ile jest WARTA!!!


Teraz powróćmy do rzeczywistości. Po pierwsze chciałam podziękować za wszystkie komentarze i dobre rady na temat chrzcin. Wielkie dzięki z niektórych na pewno skorzystam, ale opisze potem co zdecydowałam.

Zima zima ach to ty!!!. Jak każdy zauważył mamy wreszcie upragnioną zimę.
Otóż ja nie lubię tej pory roku. Może zw względu na, że nie uprawiam sportu zimowych. Ale z drugiej strony moim marzeniem jest nauczyć się jazdy na łyżwach.
Padający śnieg, zimno i gigantyczne korki nie nasrają nas pozytywnie, więc czasami się cieszę, że jak nie chcę to nie muszę nigdzie wychodzić

Jedynym pocieszenie jest fakt, że coraz bliżej do wiosny

Wracając do diety to trzyma się ustalonych zasad.
Menu:
kawa
śniadanie: 2 parówki drobiowe+kromka chleba+ketchup3
II śniadanie: kefir
obiad: 2 ziemniaki+mięso z indyka +sałatka z czerwonej kapusty+herbata
kawa
kolacja: budyń waniliowy

Chociaż ostatnio będąc na zakupach spotkałam koleżankę. Była grubszą osobą a teraz bardzo schudła. Nie krępując się jej powiedziałam, że bardzo schudła i wygląda po prostu wa. A ona na to, że nie stosowała żadnej sławnej diety.
Jej zasady to:
śniadanie, na obiad jedno danie z obiadu albo zupa lub drugie, kolacja owoc albo jogurt
woda
oraz stosowała suplement diety asystor slim.
Na moje oko schudła ok 10 kg. Nie wiem co o tym sądzić? Ja bym się bała efektu jojo. A wy co o tym sadzicie?

Na koniec chciałam jeszcze dodać iż moja niedziela minęła bardzo leniwie. Pomogłam mamie przy obiedzie, poczytałam książkę, poleżałam.
Teraz czytam co u Was.
Miłego wieczorku i aby jutrzejszy dzień był lepszy od poprzedniego.