Pamiętnik odchudzania użytkownika:
czeresniaaa99

kobieta, 40 lat,

160 cm, 53.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 listopada 2013 , Komentarze (9)

Hej!!!

wiem wiel troszke mnie nie bylo, ale przyjechala siostra ma wiec bylam lekko zakrecona oraz codziennie mialam cos do roboty wiec jakos nie bylo czasu zeby do was napisac. Wiec co tam u mnie? hmm jest dobra wiadomosc od jakis 2 tygodni wytrzymuje bez kompulsow, chociaz z drugiej strony ciagle cos podjadam wiec moja "dieta" lezy i kwiczy, ale moj psycholog musi zeby robic to powoli i sukcesywnie ze nie przejde na czyste zywienie bez wpadek przy moich zaburzeniach z dnia na dzien , wiec lepsze podjadanie niz objadanie sie ( nie dla figury rzecz jasne:)).
Ale ja juz ze soba nie moge jak widze jak przytylam to normalnie plakac mi sie chce:( i chociaz wiem ze gdyby nie kompulsy to nigdy by to tego nie doszlo i dalej pieknie trzymalabym wage, czyli ze wzrost wagi est spowodowany moja choroba to nie sprawia to ze czuje sie lepiej:(
wiec cel na najblizsez dni? to przestac podjadac( szczegolnie ze podjadam mega kcal rzcey typu bakalie suszone owoceitp) i jakos tako ogarnac sie e dieta.

Aha i postanowila wprowadzic cheat day raz na 7-10 dni po pierwsze:
- zeby nie zwariowac ze tylu rzeczy mi nie wolno
- zeby miec poczucie ze moge wyjsc do ludzi i nie pic tylko wody mineralnej bo nawet sokow mi nie wolno
- poniewaz praktykuje to od tygodnia myle ze to pomaga mi tez w walce z kopulsami bo wiem ze za pare dni bede moga zjesc cos na co mam ochote w normalnej ilosci i bez wyrzutow sumienia

ps. siostra zmusila mnie do staniecia na wage ale ja nie patrzylam ze strachu wiec nadal nie wiem ile waze, teraz ona bedzie sprawdzac moje postepy, ja spojrze jak bedzie moje wczesniejsze 51kg:)

Czytam was w miare na biezoco tylko nie mam czasu komentowac, ale wkrotce to sie zmieni:)

Edit cwiczenia
316/1800min - no raczej nie wyrobie normy ale bede widziec na ile moge sobie pozwolic z miomi nogami i na przyszly miesiac zrobie bardziej realistyczny plan:)


14 listopada 2013 , Komentarze (9)

Dzisiaj przyjeżdza moja siostra!! juz na zawsze:) więc w końcu bedziemy blisko siebie nawet bardzo blisko bo mamy zamiar mieszkac razem

Wlasnie gotuje krem z brokułów na kolacje, wpis dot diety i walki cd bedzie może jutro bo dzisiaj nie ma za bardzo czasu

Cwiczenia 176min/1800min

Buzka!!!!!!!

11 listopada 2013 , Komentarze (8)

Bo co jest jutro no co???!!!!!7 DZIEŃ BEZ KOMPULSÓW( czyli na dieic zdrowotnej)!!!!! Juz nie pamietam kiedy ostatnio udało mi sie tyle wytrzymac!!!!od jakis 3 miesiacy nie miałam chyba tak długiego okresu bez!!!!!!! Wiec jestem super szczesliwa a będę mega szczęsliwa jak uda mi się przzyc jutro 

Narazie o diecie nawet nie mysle, jedna rzecz na raz jak uda mi sie okiełznac ataki to pomyslimy o schudnięciu:) Jutro w koncu na siłownie bo sie lepiej czuje a przez ostatnie dni robiłam tam jakies wygibasy w domu więc zle nie jest:)

Dzisiaj zjadlam cała paczke orzeszków przy ogladaniu fimu tak sie wciagnełam ze nie wiedziałam kiedy był koniec, więc kalori pochnonełam mnóstwo no ale trudno sie mowi

No to tyle jak mi sie jedzenie ułowy po kolacji to pojde pocwicz nieco zeby nie było ze sie lenie

Edit cwiczenia
98min/1800min

Fizjoterapeuta kazał sie oszczędzac to sie oszczędzam


8 listopada 2013 , Komentarze (8)

pierwsze dwa dni na diecie przecibrzybiczej i obyło się bez kompulsów  - narazie:). Miejmy nadzije ze stan ten będzie trwał jak najdłuzej

Wczoraj odebrałam wkladki więc juz moge smigac na siłownie i wogóle moge więcej smigac bo mnie tak stopa nie boli:) tylko ze jestem dalej chora wczoraj nie mogłam zasnac przez jakise 3 h bo miałam ataki kaszlu blee - więc tak sie zastanawiem czy leciec na to siłke dzisiaj czy sobie jeszcze odpuscic 1 dzien a pocwiczyc ewentualnie w domu/???Duzo czasu nie ma do zastanowienia sie bo musze najpozniej sie zameldowac o 11.30 no nic pomysli sie

U mnie mega ciepło jak na listopad wiec trzeba pokorzystac i moze na jakis spacere sie wybrac?? bo pozniej to juz tylko 3 miesice zimna wiatru deszczu i okazjonalnie 3 płatków sniegu

w ten weekend mam zamiar zabrac sie aktywnie za moja kariere profesjnalna i od przyszłego tygodnia uderzam tam gdzie trzeba

To nic spadam poczytac co tam u was laski:)

Edit cwiczenia - 83min/1800min no cos chyba czuje ze bedzie ciezko:)

6 listopada 2013 , Komentarze (12)

Chyba trochę tak bo jest 4h32 a ja dodaje wpis na Vale moje ciało dotknięte zarazkami nie pozwala mi spac i moje gardełko domaga się herbatki więc jestem oto przytomna popijając napój mocy czyli herbate cytrynową

Czym by sie tu pochwalic?? no ono tym ze np wczoraj zrobiłam zakupy ja kontra moje niezdrowe ciało i tak oto ugotowałam garnek zupy kremu z dyni bede jesc przez tydzień pewnie tylko żebym nie skończyła jak dynia - nie wiem czego bałabym się bardziej byc pomarańczowa czy okrągła??

Poza tym mam 2 kg marchewki to do chrupania między posiłkami moje snacki, i jak to robie czuje się trochę jak on czy wy też?

Aa i wczoraj byłam u podologa po dopasowanie moich wkladek ortopedycznych i będą już w czwartek jupipi w zwazku z tym zakupiłam wczoraj botki, napoczatku chchiaąłm inne ale oczywsiscie juz nie było mojego rozmiaru wiec w ostatecznym starciu mam takie
 czarne klasyczne do wszytskiego będa pasowacTeraz tylko kurtka czapeczka rękawiczki i zima może atakowac:P

Dobra ide na nowo spac więc chyba dobranoc powinnam powiedziec nie?!!

4 listopada 2013 , Komentarze (6)

Chyba dojrzałam do decyzji ze jednak zdrowie jest najwazniejsze i ze to o nie powinnam walczyc ze wszystkich sił, spróbowac pokonac kompulsy - wiem ze mi sie uda!!!! I nie musze ale chce wrocic do mojej przeciwgrzybuczej diety bo teraz odkad poluzowałam i mam ciagle napady - choraoba powróciła!!! i mam nowe objawy, czuje sie jeszcze gorzej, brak energi, stany depresyjne, o objawach fizycznych nie wposminajac. I przez to nie moge tez korzystac z basenu a skoro jest to jak narazie moja jedyna forma aktywnosci a sama przez brak motywacji do walki z candida odbieram sobie jedyna mozliwa forme ruchu - brzmi to jak niezły sabotaz samej siebie??!!!! Coraz czesciej o tym mysle - ze te wszystkie problemy szczególnie kompulsy sa sabotowaniem samej siebei - bo z jednej strony wyglad, zdrowie bycie fit sa dla mnie niezmiernie ważne, a z drugiej wiem ze objadanie sie oddala mnie od tego z kazdym dniem... Jakbym gdzies w głębi miała swiadomosc ze nie zasługuje na sukces.... I dopóki tej główki nie naprawie to o sukcesie mowy nie ma...

Co do walki z choroba( tylko która ficzyczna czy psychiczna hehe) o objadanie mi chodzi to postanowiam wypbróbowac hipnoze w walce, zobaczymy czy mi pomoze napewno nie zaszkodzi, a moze pomóc a narazie jestm skłonna spróbowac wszystkiegi zeby tylko wyzdrowiec. 

No więc skoro dzisiaj doszłam do wniosku ze jednak stawiam siebie na 1 miejscu i swoje zdrowie to od jutra dieta przeciwbrzybicza czyli bedzie ciezko ale dam rade!!!! wiem ze dzieki temu bede sie lepiej czuła nie tylko fizycznie ale i psychicznie wiec warto walczyc!!!!

Wiec dzisiaj u mnie pozegnanie ze produtkami zabronionymi czyli cukrem przede wszystkim wiec na kazdy posiłek jem to na co mam ochote czyli były juz tosty z masłem orzechowym i dżemem, brioche, kanapka z serkiem i warzywami, winogrona, ciasteczka, a na kolacje jeszcze nie wiem narzie czuje sie full wiec zobaczymy:)

3 listopada 2013 , Komentarze (3)

Ano nic ciekawego jestem od wczoraj lekko chora więc nie mam mocy do niczego za bardzo. Poza tym stopa daje o sobie znac wiec moja aktywnosci codzienna ogranicza sie do wyjscia do sklepu ew na basen i nastepnie lezenia w łózku - więc jakos nie wiedze zebym narazie dała rade pozbyc sie tych kilku dodatkowych kg i centymetrów  - wiem ze jak bede mogła w koncu wrocic do poprzenidej aktywnosci do wróce tez do moich 50kg i szczupłej sylwetki( na rzie nie wiem ile waze mysle ze ok 53kg wiec tragedi nie ma biorac pod uwage intesywnosci moich kumpulsów i brak ruchu)

z mojego wyzwania update- 60min/1800min

wiec zdaje sobie sprawe ze moze byc ciezko, ale tak naprawde to nie zalezy od mojejgo chcenia czy nie chcenia tylko siła wyzsza gra tutaj role - ale tak czy siak dam z siebie wszystko!!!!

1 listopada 2013 , Komentarze (6)

Zainspirowana wpisem cancri postanowiłam podkrasc jej pomysł na wyzwanie cwiczeniowe( chyba sie nei obrazisz co?:D) i sama wprowadzic cos takiego wiec uwaga uwaga wyznaczam sobie 1800min/30 dni co wychodzi dokłądnie 60min każdego dnia - na razie bedzie basen poki nie dostane moich wkladek ordopedycznych nic innego nie wolno mi robic a pozniej sie dorzuci rowerek i siłownie i pilates:) 

Co do jedzenia to jestem jak by to powiedział ania z zielonego wzgórza w otchłani czarnej rozpaczy z powodów osobistych i na jedzenie na razie patrzec nie moge a zmuszac sie nie mam zamiaru tzn jem ale mini porcje tyle co by sie nazywało, z jednej strony to pozytywna zmiana nie bede miec kompulsów hehe.

Dzisiaj czeka mnie sprzantanko pozniej moze wycieczka na miasto zalezy od samopoczucia moich nóg. 

Trzymajcie sie, korzytsajcie z długiego weekendu!!!

29 października 2013 , Komentarze (5)

Zrobiłam wczoraj piekny wpis po czym zaświtało mi w głowie zeby go zapisac ale mówie co tam przeciez nic sie nei stanie ... no jasne oczywiscie w czasie dodawanie straciłam neta i dupa blada z wpisu!!!!bEde miec nauczke na następny raz.
Wiec jestem na nowo z wami od 10 dni w tym czasie miałam 3 napady kompulsywnego żarcia   w tym jednemu skopałąm tylek i wczoraj dokonałam maluskiego przełomu?? . No nic mam nadzieje ze z czasem będzie ich coraz mniej. wczoraj juz w drodze do sklepu po moj stały zestaw kompulsowicza:) ( pisze o tym z humorem chociaz jest to naprawde smutne i przygnębiajace ale przeicez nie siąde i bede płakac - musze miec jakis dystans to tego co sie dzieje) nagle dostałam olsnienai i pomyslalm a moze by sie tak nawpierd... zdrowych rzeczy??? moze efekt bedzie ten sam?? moze to byc poczatek do szukania drogi wyjscia??? wiec walczyłam mocno eby nie pognac niczym strus pędziwiatr w rejony ciastek i czekolad i kupiłam orzeszki i bakalie i winogrona - i tym wlasnie sie zachałam - kcal wyszło ogromnie duzo tle samo co bym zjadąłm pewnie wsłodyczach - ale nie o to chodzi - tylko o przełamywanie schematu!!! a mi sie wczoraj udało - wiec kto wie moze następnym razem beda same owoce albo chociaz mniej jedzenia?????

Dzisiaj czeka mnie basen i pilates :) wiec super

Z mniej super wiadomosci to byłam wczoraj u lekarza i nie jest dobrze, no nic spróbuje sie nei załamywac, bo ja moja siostra twierdzi ze za bardzo skupiam sie na tym czego mi teraz nie wolno i na frustracji z tego powodu i pozniej nie amm juz energi zeby zrobic cos konstruktywnego( w ramach co wolno mi robic) ale powiedzcie kto nie byłbym sfrustrowany zyjac 4 miesice na ograniczeniach zarówno ruchowych, finansowych i jedzenieowych??? no ja sie pytam kto???

Zycze sobie i wam pozytywnego dnia!!!!!

25 października 2013 , Komentarze (5)

Po wczorajszej dniu dzisiaj pierwszy posiłek zjadłam o 14h, ale nic dziwnego bo oczywisci zle spałam taka napchana fuj ble okropne uczucie... Ale jak po poludniu poczułam sie lepiej to naszły mnie znowu komulsywne mysli o żarciu a łatwo było signac po nie bo został mi jeszcze 1 czekolada z wczoraj ale po raz pierwszy nie dałam sie!!!! ubrałam sie pomałowałam i powedrowałam na spacer do parku, mimo ze po ponad godzinie stopy dały o sobie znac to chec na rzucenie sie na jedznie zmalałam do tego stopnia ze mogłam ja pokonac!!!!!!

Oby więcej takich zwycieskich dni:)

Menu;
S - koktajl bananowy z płatkami i siemieniem
O - paluszki krabowe, jajko, sąłtka, jogurt ze słonecznikem
K - makaron z pesto i warzywami, ser zółtym, 1/2 jogurtu ze słonecznikem, garsc pestek dyni

Cwicznia;
1h20 siłownia
1h spacer

Ps. bardzo dziękuje za wasze wsparcie nawet nie wiece jak dużo to dla mnie znaczy wiedząc ze nei jestem sama!!!! Dziękuje