Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agnes2602

kobieta, 43 lat, London

168 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 października 2015 , Komentarze (5)

Zacznę od tego że waga praktycznie się nie zmieniła,no chyba 100gram w dół.Wczoraj było z 300 gram mniej a dziś tylko 100gram od paskowej ,dodam że od 2 dni mądrze jem i kolacja to np łyżka serka wiejskiego,więc waga nie mogła podskoczyć!!!!W sobotę wezmę centymetr i zobaczę czy te moje 12 treningów we wrześniu coś dały,dietę miałam nie najlepszą,no cóż.

Plan na pażdziernik to łącznie minimum 16 treningów:

12 takich jak dziś(rozgrzewka,abs workout 8 min ,deska,przysiady i bieg interwałowy 40 minut,tzn,10 minut trucht potem 7razy(1 minuta szybko i 2 minuty trucht)i na zakończenie 10 minut trucht do domku,no i rozciąganie)Cały trening godzinkę zajmuje.

4 ćwiczenia w domu z ciężarkami plus abs,przysiady ,deska itp.

Jak będę miała czas to do tych 12 treningów też niekiedy dołożę cieżarki,ale zobaczymy jak z czasem będzie.

Tak więc jak już wspomniałam to dziś pierwszy taki trening za mną i jutro też będzie!!!!!!!

O treningi się nie martwię, tylko o dietę,ale postaram się więcej planować posiłków.

Miłego weekendu,bo ja już mam wolne!!!!!!!

29 września 2015 , Komentarze (4)

W piątek ostatni raz wykonałam swój trening interwałowy biegowy,i już w tym miesiącu nie dam rady.1pażdziernika miałam się ważyć i zrobię to ale mam nadzieję że nie będzie wzwyżki!.Od piątku same stresy a ja je zajadam.Młody w szkole się uderzył w głowę i zaczął dziwnie oczami przekręcać,sobota taka sobie,tylko go miałam obserwować ,ale niedziela mnie przeraziła.Wieczorem zaczoł dziwnie przekręcać oczami że same białka było widać i tak 3 godziny robił nieświadomie.Szpital, tam powiedzieli ze to od oczu, poniedziałek poszłam do okulisty a on że to neurologiczny problem i znów lekarz GP,on że to może padaczka!!!!Szpital,paru lekarzy i diognoza że to triki i nic z głową się nie dzieje,triki i może żle dobrane okularki bo nosi od 3 miesiecy.

Niestety diagnoza na podstawie wywiadu i badania dotykowo,ruchowego,żadna krew ani rezonans,a ja wolę badania na podstawie których stawia się diagnozę,no nic mam nadzieję że się znają i wiedzą lepiej!

Jutro muszę cały dzień popracować bo dziś nie byłam ,więc nie poćwiczę ...ale pażdziernik miał być przełomowy i BĘDZIE!!!! i mam nadzieję że nie tylko pod względem ćwiczeń ale i diety!!!!!!!

16 września 2015 , Komentarze (8)

W tym miesiącu miałam w planie wykonać 15 treningów i raczej się uda.Co do diety to gorzej,więc spektakularnych efektów nie będzie,oby jakieś były.

Ale mam plan!Zaczełam werbować stary kalendarz z ćwiczeniami z tamtego roku jak do lata miałam 68!I już wiem co było dla mnie zbawienne! Interwały biegowe robiłam dość często a w tym roku chyba o nich zapomniałam i byłam dumna jak paw że 12 km biegam,tylko że bez większych rezultatów.Nawet parę razy wykonałam trening Hit ale pamiętam że był ciężki.

Dodam że rok temu też dieta w granicach 2.200kcal i 2 razy w tygodniu jadłam duuuże ilości słodyczy!A w miesiącu zawsze spadeczek był!Nawet raz 3 kilo!To jak dla mnie i moją dietę to sukces!

Tak więc dziś jestem po pierwszym takim treningu.Zaczełam rozgrzewką tak 10 min,potem 8 min ABS work out ,deska i 10 minut trucht potem  1 minuta dość szybkiego biegu i 2 minuty bardzo wolny trucht i tak 6 razy ,i potem 10 minut trucht i rozciąganie i godzinka zeszła.

Rok temu to było chyba 15 sek. sprint i 45 sek.wolny trucht,czy jakoś tak,pozdrawiam.

27 sierpnia 2015 , Komentarze (18)

Niestety dziś rano szklana pokazała  74,4!

Mam 2 wagi stara pokazała 74,1 a nowa tą wyższą,stara chyba lepsza ale zaraz padnie to muszę się nastawić na nową.Niby lepsza dokładniejsza bo pokazała74,45 ale czasem zawyża do 500gram,no cóż.

Zmieniłam pasek bo chyba w tym miesiącu się nie doczekam starej paskowej 71,3

Niestety sierpniowe obżarstwo i jedzenie czego dusza zapragnie wyszło.

Ale co się dziwić,co wieczór chipsy i whisky z colą,często jeden ale zawsze, na wczasach robi swoje.

Ale powiem wam że już pod koniec czułam że mam dość i zapragnełam powrotu ha ha,tyle dobrego.Ale pobyt u teściów i u moich rodziców robi swoje.Oni wszyscy nas karmią na siłę tak jak bym ja w domu gotować nie umiała.Zawsze jest,jedzcie bo tego w Anglii nie ma,guzik bo prawie wszystko jest!

Przywiozłam sobie 15 kubeczków białego twarogu z piątnicy ,bo tylko tego mi tu brak i czas się ogarnąć.

Wczoraj już przebiegłam swoje 12kilometrów,to znaczy pół szłam szybkim tempem bo jakiś ból biodra mnie złapał,chyba kiepsko się rozciągłam,nie chciałam rezygnować z treningu więc zeszło mi 20 minut dłużej.

Bardzo bym chciała do świąt mieć 69!Bardzo realny cel,jak na słodkie przestanę się rzucać.

Pozdrawiam.

10 czerwca 2015 , Komentarze (8)

Po powrocie z pl tydzień temu na wadze było, uwaga..71,9 ,tak więc o 500 gram więcej niż przed wyjazdem.No cóż,na siłowni byłam aż raz a dieta taka sobie,raczej marna.

Dziś już waga pokazała 71,2 co mnie cieszy.Nie ukrywam że bardziej by mnie ucieszyła niższa ale cóż nie jest żle.Jak by nie było to 700 gram zgubiłam przez tydzień a jak dla mnie to nie lada wyczyn ha ha.

Pasek zmienię jak będzie choć 69,9 a jest ku temu szansa na koniec miesiąca!!!!!

Niestety po drodze do upragnionej 69,9 stoi miesiączka!Obym nie szalała z jedzeniem.

Pozdrawiam.

22 maja 2015 , Komentarze (6)

Dziś na wadze 71,4 tak więc tylko 100 gram dzieli mnie od wagi paskowej.

Jestem zadowolona mino mojej dietki ,nie najlepszej ostatnio.

Na śniadanie w tym tygodniu królowało ciemne pieczywo z .....nutellą, ale potem starałam się już nic słodkiego nie jeść.I wyszło mi to na plus,a tak zawsze do południa się trzymałam wzorowo a po obiedzie słodkie.Czyli lepiej rano ,moją kochaną nutellę zjeść a potem nic.

Właśnie jadę na tydzień do polski na komunię i mam nadzieję że wrócę z tą samą wagą.W to że schudnę to raczej nie wierze,ale mam zamiar 4 razy na siłownie polecieć,gdyż mieszkam dokładnie na przeciwko.

Pozdrawiam.

15 maja 2015 , Komentarze (2)

Dziś stanełam na szklaną wyrocznie i mam o 500 gram mniej niż tydzień temu.Już dawno spadku nie zaliczyłam i bardzo mnie to cieszy.

Mam 71,8 to jeszcze 500 gram i mam paskową!!!Dodam że jestem przed @,tak więc za tydzień powinnam osiągnąć swoje 71,3!

Niestety, dla dietki i wagi,za tydzień jadę do Polski na komunię chrześnicy i pewnie podjem,oby nie cały tydzień bo znowu d--a z paskowej, a lato tuż tuż.Postaram się nie objadać i tyle,nie obiecuję sobie żadnej dietki bo była byłabym skazana na porażkę.Ale może wcisnę buty sportowe to te 4 dni na siłownię bym poszła,mam prawie na przeciwko,fajni ludzie,instruktor i sprzęt.Ale się zastanowię bo to tylko tydzień a by się tu poszło i tam kogoś odwiedziło oj.

11 maja 2015 , Komentarze (4)

Wlazłam na wagę i dziś już 72,1  tak więc gonię paskową,brakuje mi 800 gram to myślę że tydzień i będzie.

Miłego dzionka.

2 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Chciałam się zorientować jak efekty po Killerze.Ćwiczenia nie najgorsze za wyrzeżbienie ciałka,ale ja mam pytanie czy ktoś schudł np z 8 kilo na Killerku???Czy to tylko dobre dla osób z prawidłową wagą żeby nabrać kształtów???Jestem dopiero po pierwszym treningu i się zastanawiam czy z nią ćwiczyć czy bardziej hantelki i Mel B????

29 marca 2015 , Komentarze (15)

Ostatnio dużo jem i słodkim nie gardzę.Mam nadzieję że od jutra poważniej się do tego zabiorę.To już ostatni czas żeby stracić te 5 czy 8 kilo do lata.Jak się wezmę to jest szansa,na 5 kilo realna a może na 8 .Teraz na wadze około 73!!! Zostało 8 tygodni do wyjazdu do PL na komunię chrześnicy.Obym ważyła 69,9!Jest realna szansa że tak będzie a może i mniej.Jestem osobą co nie daje rady przy małokalorycznej diecie więc zakładam tak na oko 2000kcal plus godzinka biegania i ćwiczeń.Powinno się udać ,jak chrom zadziała bo problem ze słodkim mam jak nigdy!

Trzymajcie kciuki,razem się uda.