Pamiętnik odchudzania użytkownika:
misskitten

kobieta, 42 lat, Gdańsk

171 cm, 77.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 lipca 2013 , Komentarze (10)

...34 km...
dziś rano się spięłam i 6 km zaliczone;-D


16 lipca 2013 , Komentarze (6)

...padnięta jestem, full roboty i zbliżająca się @!
jak ja nie znoszę tych dni przed...i tak nie mam czasu
się tym przejmować bo mam sporo na głowie!
Weekend miałam intensywny, dużo ruchu,
byłam odwiedzić tatę, tak jak planowałam.
Sporo sprzątania było, bo remontował kuchnię;-)

kolana zaczynają mnie niepokoić:-(
jutro od rana mam zamiar pobiegać, dziś nie miałam
na nic czasu...niestety!



15 lipca 2013 , Komentarze (10)

...pozostało do przebiegnięcia 40 km...


11 lipca 2013 , Komentarze (10)

...55 km..dziś zrobiłam 6 km!
Bardzo dobrze mi się dziś biegło,
jednak wolę co drugi dzień i dłuższy dystans...
chociaż nie wykluczone że jutro pocisnę też;-)
Łykam Animalflex z glukozaminą na stawy...
zobaczymy czy podziała na moje kolana zajechane!



10 lipca 2013 , Komentarze (12)

...to chyba w nagrodę za wzorową dietę i super aktywność!
O co chodzi...ale nic to, nie przejmuję się tym.
Widzę jak ciało się zmienia i w końcu mam normalny brzuch...
teraz regularnie Mel B. trzeba robić...a bieganie swoją drogą!
Po wyzwaniu 100 km w 30 dni będę jeździć rowerkiem
...no i rolki, bardzo je lubię ale razem z bieganiem to już za wiele
by było dla mnie...wczoraj nie mogłam długo zasnąć...
cała dygotałam z zimna, wstałam ubrałam się w grubą bluzę
i flanelową piżamkę, wskoczyła do mnie suczka pod kołderkę
i dopiero odpłynęłam, czułam się jak umarlak jakiś...zombie!
Teraz popijam na start wodę z cytrynką i zabieram się za robotę!



9 lipca 2013 , Komentarze (7)

...przebiegłam 6,5 km...pozostało 61;-)
wczoraj miałam przerwę!
Po powrocie z biegania zrobiłam brzuch z Mel B.
A teraz idę odpoczywać i do kompa jeszcze siądę,
bo mam w tym tygodniu full roboty a chcę na weekend
tatę odwiedzić...mama pojechała na miesiąc
do sanatorium a on samiuśki;-)



8 lipca 2013 , Komentarze (10)

Przebiegłam 7,5 km, czyli pozostało...67,5 km:-)
waga spada pomału!


6 lipca 2013 , Komentarze (7)

...no i wróciłam...2 h jazdy rowerem, zrobione ponad 25 km.
Czyli w sumie na tych moich nogach ponad 30 km dziś zrobiłam!!!
Czuję że mam uda;-D Zajechałam na starówkę,
spotkałam kolegów, postawili mi wodę;-)))
Sami pili piwko. Ja właśnie popijam soczek wyciśnięty
z dwóch grapefruitów. Pycha!
A teraz wrzucę fotkę mojej sałaty, którą zrobiłam
dziś na obiad i bardzo mi smakowała!
Są tam: sałata, pomidor, nektarynka, łosoś z piekarnika.
Grzanki zrobiłam z chleba żytniego z masłem i czosnkiem
wyciśniętym przez praskę...uwielbiam czosnek!



Kupiłam w makro
sos balsamiczny...gotowy z octem,
były jeszcze takie o smaku malin, następnym razem może wezmę.
Poza tym na śniadanko miałam takie oto naleśniki
z twarogiem i owocami...trochę mało słodkie mi wyszły,
ale i tak bardzo dobre;-) zresztą...cukier jest niezdrowy!


6 lipca 2013 , Komentarze (5)

....75 km. Dziś byłam na spacerze z psem...
pobiegałam też trochę;-)

4 lipca 2013 , Komentarze (10)

...dziś jeździłam na rolkach...około 5 km...
gorąco było strasznie!!!
po wczorajszych wyczynach czuję uda;-)
dietka ok...
ale wieczorem piwko z sokiem malinowym popijałam;-)
a poza tym wszystko w porządku...dużo truskawek
i czereśni, na śniadanko 500 ml koktajlu malinowo-truskawkowego,
wzięłam w shaker do samochodu,
to po drodze wypiłam, pyszne, schłodzone...
ostatnio brzuszki nawet robię;-D
codziennie trochę!