podsumowanie
i dzień zleciał nawet nie wiem kiedy. pomimo tego że byłam prawie 11 godzin w pracy to po pracy biegałam pół godziny :)pomimo lekkiego zmeczenia dałam radę. samopoczucie powiedźmy że ok.
ŚNIADANIE
2 kromki chleba razowego z ziarnami
-masło
-pomidor
-szczypiorek
-4 mini salami
-czerwona herbata
II ŚNIADANIE
-deser orzechowy
-2 grzanki z pomidorami i oregano
POSIŁEK W PRACY
-2 bułki czosnkowe
-2 parówki
-musztarda i kieczup
-żurek kubek
-ryz w czekoladzie
PO PRACY
-0,5 litra lemoniady cytrynowej
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o pożywienie dnia dzisiejszego :)
a bieganie dzisiejsze samotne :) ale co tam ważne że nie odpuściłam. jutro też planuje tym bardziej że jutro pracuję krócej :):):) i jesli koleżanka znów nawali to z dzieckiem będę biegała tzn ja biegam a córka na rowerze jeździ :) oto sprawiedliwość. hihihih ale nie narzekam jest dobrze :) a od jutra będę biegała i jeździła na rowerze w pasie neoporowym, który kiedys sobie kupiłam i nosiłam nawet w pracy ale pociłam się jak świnka :) hihihi wtedy sie kalorie spala:)
DOBREJ NOCKI
sa zmiany huraaaaa
to nowy tydzień uważam za rozpoczęty i to z nowymi pomiarami :) a oto one, mamy 0,6kg i 5 cm mniej. a do tej pory to jest jakiś miesiąc mamy 2,6kg i 28 cm mniej uważam że jest to dobry wynik. bynajmniej ja widzę różnicę i czuje się już lepiej. chociaż do tej upragnionej najpierw 55 wagi to mi troszkę brakuje. ale i tak uważam jest ok.
tak więc uradowana zmianami rozpoczęłam nowy tydzień. i nawet nie straszny mi dzis cały dzień w pracy, bo po pracy biegamy......
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ WSZYSTKIM :):):):):):):):):):):):):)
koniec weekendu :)
to mamy koniec weekendu.uważam dzień za udany i pod względem jedzenia i aktywności :)
OBIAD
-młode ziemniaki
-2 roladki z mozzarella i bazylia
-1/4 kapusty z bułką tartą
-2 łyżki mizerii
PO OBIEDZIE
-2 kulki lodów w wafelku
-kawałek sernika z truskawkami
-kisiel ze smietanka
-czerwona herbata
KOLACJA
-3 grzanki z pomidorami i oregano
-2 jajka na twardo z majonezem łyżka:(
-czerwona herbata
A TERAZ MOJA AKTYWNOŚĆ DZISIEJSZA
-SKAKANKA 1351 SKOKÓW CZYLI 139,2 KCAL I 18,0 G
-10 MINUT HULA-HOP
- GODZINA I 21 MINUT BIEGANIA :):):):) PRAWIE PÓŁTOREJ GODZINY BIEGAŁAM HURAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA jestem z siebie dumna ze mając możliwość nie zaniedbuję biegania :) jutro co prawda idę na 11 godzin do pracy ale już się umówiłam z koleżanką że o 22ej też biegamy :) teraz się tylko modlić o to żeby nie padało i wszytko będzie ok
DOBREJ NOCKI ŻYCZĘ WSZYSTKIM I MAM NADZIEJĘ ŻE WAM RÓWNIEŻ NIEDZIELA MINĘŁA ZADOWALAJĄCO :)
NIEDZIELA :):):):)
kolejny dzionek uważam za rozpoczęty, ładna pogoda za oknem,słonko świeci aż samopoczucie jest inne. a na dodatek dziś mam wolne co sprawia że moje samopoczucie jest podwójnie dobre. a jeśli chodzi o poranne jedzonko oto ono
ŚNIADANIE
-3 łyżki serka wiejskiego
-pomidor
-szczypiorek
-3 mini korniszonki
-2 grzanki z pomidorami i oregano
-czerwona herbata
II SNIADANIE
-deser orzechowy
poki co to tyle a teraz czas na cwiczonka, jakas skakanka i hulaaa hoppp
MIŁEGO DNIA :)
biegiem kończymy dzień :):)
to sobota za nami. jak minął dzień? hmm znowu cały dzień w pracy,i pomimo tego ze byłam w pracy 10 godzin miałam siłę aby po pracy iść biegać:):) po godzinie 22ej :) co prawda 15 minut, ale to dlatego że u mnie na całym osiedlu wyłączyli lampy i ciemno jak w d.... u murzynka :p dosłownie. jednak te 15 minutek pozwoliło mi się spocić i to nieźle:) a jeśli chodzi o moje dzisiejsze jedzonko to wygląda tak
ŚNIADANIE
-2 kromki chleba razowego z masełkiem
-pół pomidora
-jajecznica z 2 jaj z kieczupem
-2 liście sałaty
-czerwona herbata
II ŚNIADANIE
-50g malinek
-nektarynka
-3 grzanki z suszonymi pomidorami i do tego 2 plasterki serka mierzwionego
PRACA
-2 kromki chleba pszennego z masełkiem
-plasterek sera mierzwionego
-bułka czosnkowa
-2 parówki
-musztarda
PO PRACY
-czerwona herbatka :):):)
samopoczucie moje dziś ok te bieganie po pracy dało mi tyle energii kurcze że też musieli wyłączyć lampy na całym osiedlu, bo miałam ochotę biegać i biegać, nawet do domu mi się nie chciało wracać, tak miałam ochote rozładować to co mnie gryzie :) ale udało się tylko trochę, dobre i to :):):) samo to że biegałam sama i że samej mi się chciało....jestem z siebie dumna,że jednak nie odstawiam biegania....achhhhhhhhhhhhhh
to teraz poczytam co u Was :* :)
podsumowanie dnia
to piątek za nami, cały dzień znowu w pracy i to tam byłam moja dzisiejsza aktywność fizyczna :( :) samopoczucie moje można powiedzieć ok pogoda nareszcie zaczyna się poprawiać, chmury ustępują miejsca słonku :) huraaaa. jeśli chodzi o moje menu dzisiejsze to oto ono
śniadanie
-2 bułki wieloziarniste
-pasztet
-rzodkiewka,szczypiorek
-pół strucli ze szpinakiem i serem kozim
-czerwona herbata
II śniadanie
-pitna activia-wiśnia-porzeczka
-lody frugo białe 130 ml
posiłek w pracy
-bułka wieloziarnista
-masło
-2 plasterki sera mierzwionego
-2 kotlety chamburger
-2 plastry sera topionego
-kieczup
-4 krówki
-nektarynka
po pracy
-czerwona herbata
to tyle jeśli chodzi o moje dzisiejsze jedzonko
jak Wam minął dzionek ?
i dzień nam się kończy.... nawet ciężki ten czwartek, cały dzień praktycznie w pracy 11 godzin uuuuuuuuu. więc aktywność fizyczną miałam właśnie w pracy :) a jeśli chodzi o moje pokarmy to przedstawiają się następująco
śniadanie
-bułka z dynią
-bułka wieloziarnista
-masełko
-4 łyżeczki serka almette
-jajecznica z 2 jaj, kieczup łyżeczka
-2 rzodkiewki
-czerwona herbata
II śniadanie
-activia pitna
-pół precla
-pół drożdżówki z serem
posiłek w pracy
-bułka z dynią
-bułka wieloziarnista
-4 łyżeczki serka almette
-4 krówki
-ryż w czekoladzie 100g
-energetyk 150ml
po pracy
-czerwona herbata
samopoczucie można powiedzieć nie jest najgorsze
a Wam jak minął dzień???
NAPALIŁAM SIĘ :)
to mamy kolejny dzień za nami, zleciał nawet nie wiem kiedy....dziś biegałam sama tzn nie tak do końca sama bo ja biegłam a córka na rowerze jechała :) cieszę się to był nawet dobry pomysł. koleżanka nie miała siły po wczorajszym bieganiu a ja tak strasznie się napaliłam na bieganie że nie chciałam odpuścić. dziś było same bieganie 30 minut uważam że to dobry wynik, tymbardziej że wczoraj bieganie było połaczone z marszem i trwało 51 minut:)poprostu jestem z siebie DUMNA :)jutro chyba nici z biegania bo idę do pracy na 11 godzin i kończę pracę o 21.45 i nie wiem czy będę miała siłę biegać.achhh jaka jestem z siebie dumna:) to tyle o bieganiu, oprócz biegania ćwiczenia z chodakowska na uda i brzuch jakieś 6 minut--daje kopa:) to tyle z aktywności na dziś:)
jeśli chodzi o posiłki to
obiad(salaterka bigosu na krótko, 2 kromki chleba pszennego)
po obiedni deser(arbuz chyba pół kilo:) i lody frugo 100ml)pycha
kolacja( 4 kromki chleba chrupkiego żytniego z pasztetem i rzodkiewką, 2 wafle serowe ryżowe i oczywiście czerwona herbatka :) pychoza:):)
a Wam jak mija dzionek?
kolejny dzień czas zacząc :)
heheh wstałam bez problemu po moim wczorajszym bieganiu :) z czego jestem bardzo zadowolona :)dziś tez planuje biegać o ile pogoda dopisze ponieważ pogoda za oknem ponura, deszczowa. byleby nie padało a wiatr nam nie straszny :)
śniadanie zaliczone a oto ono
-2 bułki z dynią i masełkiem, do tego 4 plasterki serka wędzonego rolada ustrzycka, rzodkiewki i ogórek świeży i obowiązkowo czerwona herbatka :):)
II śniadanie activia pitna dużżżżża butla :) truskawka ananas:) pychaaaaaaa smak:)
miłego dnia wszystkim życzę:):)
bieganie zaliczone :)
to tak od początku tzn. po pracy wciągnęłam tylko pitna activie
kolacja ( bułka z ziarnami, ogorek kanapkowy, ser wedzony i kiełbaska myśliwska i do tego 2 łyżki bigosu na krótko )
jeśli chodzi o aktywność to zaliczone bieganie razem z koleżanką łącznie wyszło nam 51 minut ( bieg i spacer) uważam że jak na pierwszy raz jest ok, a Wy co o tym sądzicie? jutro tez planuję bieganie, bo razem zawsze raźniej....jestem z siebie dumna bo myślalam,że się nie przełamie jeśli chodzi o bieganie, a tu proszę dałam radę i pobiegłam HURAAAAAAAAAAAA