Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Życie tylko wtedy ma sens, gdy mamy z kim dzielić uczucia.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 39437
Komentarzy: 1294
Założony: 9 stycznia 2013
Ostatni wpis: 19 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
kali26x

kobieta, 43 lat, Tuchola

168 cm, 67.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 maja 2013 , Komentarze (5)

HEJ!

Dziś czwartek ,a my miło spędziliśmy dzień przy grillu...nie ma to jak relaks w środku tygodnia:)
Powiem Wam ,że to był nasz pierwszy grill w tym roku...tęskno mi już było za takim jedzonkiem...niestety  tego lata nie będę często się objadać takimi pysznościami bo przecież dbam o figurę
Dziś zjadłam niedużo ,ale zaspokoiłam swój apetyt na tego typu jedzenie...
....zjadłam pół kiełbaski i 2 kawałki piersi z kurczaka oraz sałatkę z fetą...pysznie ,ale z umiarem

***

MENU:

-śniadanie godz.8.00

otręby pszenne zalane mlekiem sojowym i maślanką z truskawkami i migdałami


-II śniadanie godz.10.30

jabłko i pól wafla ryżowego


-obiad godz.13.00

grill.....wcześniej opisany:)
(BRAK FOTO-siadł aparat)

-podwieczorek godz.16.00

półtora kawałka ciasta imbirowo-miodowego i kawka
PRZEPIS:
http://www.tysiagotuje.pl/2013/04/imbirowo-miodowe-z-prazonym-kokosem_20.html


-kolacja godz.18.30
koktajl (maślanka z waniliowym mlekiem sojowym z cynamonem)
(BRAK FOTO)

***

Do picia zielona i czerwona herbata oraz woda.

***

ĆWICZENIA:

-szok trening
-skalpel II
-100 przysiadów (dzień 17)


************



****




8 maja 2013 , Komentarze (9)

Hej....

Wiecie co....już nie mam siły na siebie...na ten mój wieczny głód!!!...nie wiem ,ale cały czas zganiam go na @, w trakcie której właśnie jestem!...no bo niby dlaczego jestem wiecznie głodna?...upał jak diabli ,wiec powinnam mniej jeść ,bo tak zazwyczaj jest... w upalne dni raczej bardziej pić się chce niż jeść...
Czuję się taka ciężka,napompowana i w ogóle wielka!!!!!!!!!!!
...do tego boli mnie brzuch,mdli mnie i leci jak z fontanny!!!!
MASAKRA

***


MENU:

-śniadanie godz.8.00
kanapki


-II śniadanie godz.11.00
mała owsianka z truskawkami


-przekąska godz.12.30

trochę loda!


-obiad godz.14.00

pieczona pierś z kurczaka ,warzywa i pół ciemnej małej bułki


-podwieczorek godz.16.00

wafel ryżowy z jednostronną polewą,truskawka i kawa


-kolacja godz.18.30

chudy twaróg z jogurtem nat. i cynamonem + pół gruszki


Do picia zielona i czerwona herbata oraz woda.


***


ĆWICZENIA:
-skalpel
-95 przysiadów (dzień 17)


***

Dziewczyny co tu zrobić ,by mniej jeść?...by opanować ten wstrętny głód?


***







7 maja 2013 , Komentarze (5)

CZEŚĆ!

...w końcu przyszła ta @....w końcu,ponieważ mam dość tego wilczego apetytu, wzdętego brzucha i w ogóle tych wszystkich objawów
...tylko ,że teraz znowu brzuch mnie boli,ale jutro będzie lepiej!
...wszystkie dolegliwości miną i wrócę do ćwiczeń...przynajmniej mam taką nadzieję...no i nie będę tyle jadła!!!

***

Nie dość ,że źle się dziś czuje to jeszcze spędziłam 2,5 godz. w kościele!!!...byłam z córcią na próbach do komunii...chciałabym już tę uroczystość mieć z głowy...ale do 26 maja jeszcze trochę czasu zostało

***


MENU:

-śniadanie godz.8.00
kanapki z twarożkiem miodowym president i marchewka


-II śniadanie godz.11.00

deserek bananowo-jogurtowy z cappuccino i jabłkiem


-obiad godz.14.00
makaron z suszonymi pomidorami i serkiem mascarpone
PRZEPIS:
http://www.tysiagotuje.pl/2012/11/penne-z-mascarpone-i-suszonymi.html


-podwieczorek godz.16.00
pół jabłka

-kolacja godz.18.30

chudy twaróg z mlekiem sojowym waniliowym i cynamonem


Do picia zielona i czerwona herbata oraz woda.


***

ĆWICZENIA:

-90 przysiadów (dzień 16)


*******************************



6 maja 2013 , Komentarze (7)

WITAM...

...dostałam dziś zamówiony żel z avonu...
ciekawe czy skuteczny?...miała go może któraś z Was?



***


MENU:


-śniadanie godz.8.00

omlet Kaiserschmarrn
PRZEPIS:
http://emmagotuje.blogspot.com/2011/08/cos-innego-omlet-na-sniadanie-na-sodko.html


-II śniadanie godz.11.00
sałatka i 2 kromki chleba


-obiad godz.14.00
młode ziemniaczki z koperkiem,2 jaja sadzone,mizeria i młoda kapusta kiszona.....PYCHA:)


-podwieczorek godz.16.00
kawa i deser bananowo-jogurtowy z serkiem mascarpone i cappuccino


-kolacja godz.18.30
sałatka (ostatnia porcja hehe) i kanapka + szklaneczka maślanki


Do picia zielona i ziołowa herbata oraz woda.


***

ĆWICZENIA:

-total fitness
-turbo


********************************




5 maja 2013 , Komentarze (11)

HEJ!!!
...w końcu mamy piękną pogodę...o takiej właśnie marzyłam
Cały dzień na świeżym powietrzu...pełen relaks!!!!....i lenistwo
Byliśmy na rodzinnym spacerze...na którym wciągnęłam loda...małego:)
Poza tym wygrzewaliśmy się na tarasie...aż chce się żyć!!!

***

MENU:

-śniadanie godz.8.00

owsianka na bogato - z mlekiem sojowym waniliowym i owocami+wiórki kokosowe i migdały...


-II śniadanie godz.10.30

activia naturalna


-obiad godz.13.00

kasza kuskus i warzywa na parze oraz kurczak w ziołach


-podwieczorek godz.16.00
kawa i 2 wafle ryżowe z jednostronną polewą:)


-kolacja godz.18.00
sałatka Tysi i kawałek kołodzieja + ogórek małosolny
PRZEPIS:
http://www.tysiagotuje.pl/2012/12/saatka-z-selerem-konserwowym-i-ananasem.html


***

Dziś robimy sobie z mężem wieczór filmowy i mam zamiar wypić pół szklaneczki piwa ...bo mam straszną ochotę...i może troszkę loda jeszcze zjem?...zobaczymy

Dziś nie ćwiczyłam oprócz przysiadów (85-dzień 14)...po prostu mięśnie odpoczywają:)...ale jutro koniec lenistwa i trzeba będzie to wszystko nadrobić

MIŁEGO WIECZORU.................





4 maja 2013 , Komentarze (6)

HELLOOOOO.........

U mnie powoli wszystko wraca do normy...mam na myśli normalne i regularne jedzenie i ćwiczenia:)
...dziś od samego rana miałam zapał do ćwiczeń...i bardzo mnie to cieszy
....czuję się opuchnięta ,ale wydaje mi się ,że przyczyną tego stanu jest zbliżająca się @...to właśnie przez nią tak się czuję i również przez nią mam taki wzmożony apetyt...ale walczę z tym....będzie dobrze...już nie mogę się doczekać kiedy wskoczę na wagę i sprawdzę czy coś ubyło w kg i w cm też,bo w końcu ćwiczę z Ewą...więc efekty muszą być,ale ciekawe jakie...zobaczymy wkrótce...po @!!!

***


MENU:


-śniadanie godz.8.00
kanapki i mały kawałek ciasta jogurtowego


-II śniadanie godz.11.00
koktajl (maślanka+pół banana) i pół gruszki


-obiad godz.14.00

makaron pełnoziarnisty w sosie pieczarkowo-szpinakowym z serkiem mascarpone


-podwieczorek godz.16.00

mała kawka i 1 delicja
(BRAK FOTO)

-kolacja godz.18.00
3 placuszki z kaszy manny


Do picia zielona i ziołowa herbata oraz woda.

***


ĆWICZENIA:
-szok trening
-skalpel II
-80 przysiadów (dzień 13)



****************





4 maja 2013 , Komentarze (2)

Hej Dziewczynki....
Wczoraj przygotowałam obiad i podwieczorek dla męża i naszych gości...było to takie powitalne spotkanie rodzinne dla mojego męża
Na obiad przygotowałam golonkę w piwie i wyśmienitą norweską rybkę...był to dorsz ,ale nasz polski to pikuś w porównaniu do tego norweskiego:)
Na deser były lody z bitą śmietaną i ciasto jogurtowe z brzoskwiniami...
Posiedzieliśmy sobie w gronie rodzinnym...przy piwku i winku...było bardzo sympatycznie....mąż opowiadał nam o nowym miejscu pracy...bo teraz pracuje na nowym statku...oglądaliśmy zdjęcia i filmiki z Norwegii...(tam nadal mają sporo śniegu!)....potem poszliśmy na spacer po lesie...
Ogólnie było bardzo miło i sympatycznie....bardzo się cieszę ,że mam męża w domu....fajnie jest wypić poranną kawę u boku kochanej osoby....normalnie aż chce się żyć

Nasza sielanka potrwa aż do połowy czerwca

MIŁEGO DNIA.........


3 maja 2013 , Komentarze (9)

Moje menu z wczorajszego dnia....Coś ostatnio mam jeden dzień do tyłu
Wczorajszy dzień też był jakiś nieco rozregulowany...bo odsypiałam poprzednią noc i jakoś z obiadem się nie wyrobiłam...ale nie zjadłam pizzy ,którą moja rodzinka wcinała w ramach szybkiego obiadu!

I starałam się wczoraj trochę nadrobić z ćwiczeniami,więc powoli wracam do normy

***


MENU wczorajsze:

-śniadanie godz.9.00
zielona herbata i kawałek chlebka cynamonowego
(BRAK FOTO)

-II śniadanie godz.12.00

owsianka z truskawkami i płatkami migdałów


-obiad godz.15.00
pełnoziarnista bułka i serek wiejski ze szczypiorkiem (zaspałam czas robienia obiadu)


-podwieczorek godz.17.30
pół jabłka i pół gruszki z danio i cynamonem


-kolacja godz.20.15

pół kostki chudego twarogu z jogurtem nat. i cynamonem + marchewka


Do picia zielona i ziołowa herbata oraz woda.

***

ĆWICZENIA:

-szok trening
-total fitness
-70 przysiadów (dzień 11)


**********************


2 maja 2013 , Komentarze (8)

WITAJCIE

...wczoraj był ten dzień...dzień powrotu mojego małżonka do domu...po prawie 2 miesiącach!!!
...jeśli chodzi o dietę i ćwiczenia było nieciekawie...do południa było z jedzeniem ok...ale potem przez wyjazd na lotnisko i praktycznie połowę dnia w drodze (bo od nas do Warszawy jest 5 godz.jazdy)...moja dietka niestety została rozregulowana!
...w sumie wcale nie chciało mi się jeść...apetyt wrócił jak padłam w ramiona męża haha!

MENU wczorajsze:

-śniadanie godz.8.30

kanapki


-II śniadanie
BRAK

-obiad godz.12.00

kasza jaglana,kawałek piersi z kurczaka w ziołach i brokuł gotowany na parze


-przed wyjazdem ok 14.00

kawałek chlebka cynamonowego

- w drodze
2 kawy latte

-bardzo późna kolacja godz.22.00
zestawik w McDonalds  .... wstyd


.............i do tego zero ćwiczeń!!!!


W domu byliśmy ok godz.4.00 nad ranem....


**********************************



30 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

HEJKA

...ale mnie dziś wzięło na sprzątanie!!!...cały dom poszedł w ruch
...sama nie wiem skąd u mnie tyle energii dziś?...może to ze szczęścia że mężulek jutro wraca!
Jak zaczęłam działać o 9.00 rano to skończyłam o 15.00....z przerwami na szybkie II śniadanko i szybki obiad:)
Najlepsze jest to ,że jeszcze było mi mało i po skończeniu sprzątania odpaliłam płytkę Ewy...
...dałam z siebie wszystko,ale potem normalnie padałam na glebę
Cieszę się ,że szybko zleciał mi ten dzień!
...jutro ruszam po męża na lotnisko

***


MENU:

-śniadanie godz.8.00
owsianka budyniowa z suszoną żurawiną + migdały+słonecznik


-II śniadanie godz.11.00
kawa i wafelek
(zbliża mi się @ i cholernie chce mi się słodkości ,ale myślę że dziś szybko spaliłam tego wafelka!)


-obiad godz.14.00

miseczka krupniku + 3 mini placuszki z kaszy manny


-podwieczorek godz.16.15
szklanka maślanki i pół kalarepki
(BRAK FOTO)

-kolacja godz.18.30

kanapki i brokuł gotowany na parze


Do picia zielona herbata ,melisa i woda.

***

ĆWICZENIA:

-total fitness z Ewą Ch.

***



***