Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię dobrą książkę,dalekie podróże i słodkie lenistwo na plaży.Kiedyś chodziłam po górach i to sprawiało mi ogromną przyjemność.Prowadzę spokojne,poukładane życie u boku męża.Czasami pozwolę sobię na odrobinę szaleństwa

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 225717
Komentarzy: 1275
Założony: 27 stycznia 2013
Ostatni wpis: 4 sierpnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
elzbieta.koluszki

kobieta, 60 lat, Koluszki

170 cm, 78.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 maja 2015 , Komentarze (13)

Już wiem jaki prezent otrzymam na tegoroczną gwiazdkę-zostanę babcią:D:D(slonce)Mam nadzieję,że wszystko przebiegnie prawidłowo ,spokojnie i powitamy nowego członka rodziny:)Jestem ogromnie szczęśliwa!!!!Jak zwykle są pewne obawy ale...po co martwić się niepotrzebnie i na zapas,to bez sensu!!!

Jeśli chodzi o moją dietę to popłynęłam jak alkoholik na głodzie(szloch)]:>Przybyło kilka kilogramów ale już od tygodnia grzecznie dietkuję.Znów spodnie pasują i nie jest za ciasno tu i ówdzie.Zmierzam w dobrym kierunku:D

24 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Waga postanowiła sobie stanąć w miejscu;(Trudno,to przecież nie pierwszy raz.Nie ma co się załamywać tylko dalej robić swoje:DMam nadzieję,że w przyszłym tygodniu będzie lepiej.Jutro impreza imieninowa ;(Znów trzeba będzie pilnować paszczy:)

17 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Znów kolejny spadek wagi:DPowoli,małymi kroczkami do przodu.Jest dobrze,diety przestrzegam,zajadam owocowy kisielek.Byle do przodu:)

13 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

wyniki badań idealne,książkowe:DTylko dlaczego ciągle odczuwam bóle mięśni rąk i nóg????.Dostałam jakieś leki na krążenie.Czy pomogą???zobaczymy:(

12 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Było ok, :)stół uginał się od smakołyków (tort)(drink)(lody)Dałam radę,starałam się poskromić mój apetyt,udało się:DNie było jednak mojej ulubionej,dyżurnej na imprezach sałatki greckiej;(Zawsze gdy jest to mam co jeść.Wróciłam zmęczona ale zadowolona.Było bardzo przyjemnie,fajnie było spotkać się z dawno nie widzianymi ludżmi.Jutro rano wizyta u lekarza-zmykam spać:D

10 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

:)Waga powolutku spada.Jest całkiem dobrze.Trzymam się diety,spaceruję.Zaczynam myśleć o rowerze.Muszę poprosić męża o sprawdzenie roweru przed przejażdżka.Pogoda piękna,wiosna.(slonce)Nareszcie,chce się żyć!.W niedzielę imprezka,chrzciny.Jak zwykle to kłopot jeśli chodzi o jedzenie.No,ale jakoś muszę sobie z tym poradzić:D

7 kwietnia 2015 , Komentarze (5)

No i już po świętach.:)Jak zwykle dużo przygotowań a minęło bardzo szybko.Nie było grzecznie,oj nie było(szloch)Starałam się jeść mało i ostrożnie.Dieta była smaczna ale na pewno nie dopasowana wg Vitalii.:(Nie mogłam oprzeć się pysznemu sernikowi i makowcowi wypieku teściowej mojej córki,pychota!!]:>(szloch);(No ale teraz zapominam o świątecznym obżarstwie i biorę się za siebie:DNie ważę się,nie chcę się zbytnio stresować.Po tych dwóch miło spędzonych dniach nie potrzebny mi stres:)

29 marca 2015 , Komentarze (9)

Dzisiaj już o wiele lepiej:)Zupełnie inne nastawienie do życia.Jak widać to był jednodniowy kryzys.Na szczęście!!!:DMam jednak małe zmartwienie.Mój syn ma jakiś problem z kolanem.Niestety mam z nim tylko kontakt telefoniczny.Był w szpitalu ,ściągali mu wodę czy coś innego,nie może chodzić.Bardzo się martwię,to dorosły człowiek ale mimo wszystko martwię się:(

28 marca 2015 , Komentarze (7)

smutna,zrezygnowana,bez motywacji ;((szloch):(

24 marca 2015 , Komentarze (4)

Przedświąteczna bieganina ,ogrom pracy nie pozwalają mi pisać w pamiętniku:(Cały czas grzecznie dietkuję,dwa razy dziennie zajadam Prolavię.Jest ok,nie czuję głodu :DĆwiczeń zero,nie mam po prostu siły;(Pogoda piękna ,okna umyte,mieszkanie posprzątane.