Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Na wadze 79.7 ;/ Pora w końcu zrzucić kilogramy i brzuszek jeszcze po dziecku.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27353
Komentarzy: 299
Założony: 6 lutego 2013
Ostatni wpis: 22 lutego 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
winterwind

kobieta, 30 lat, Chełm

171 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

3 marca 2013 , Komentarze (2)

Witajcie moje Kochane

Dzisiaj spokojna niedziela,
z bolem brzuszka niestety.

W sumie cała sobie odpoczywałam.
Należy mi się po całym tygodniu.
Ten bedzie jeszcze ciezszy: 2 normalne posiłki w ciagu dnia. 
Jeden po 5 drugi około 19.
I nie oszukujmy sie, cwiczen nie bedzie.
A tak to cos w miedzyczasie, bo praktyki i rehabilitacja.

Postaram się zaglądać do Was codziennie.

Dzisiaj zrobilam Syniowi misiaczka:

I moje menu na dzisiaj:

7;40 płatki ryzowe z cynamonem

10:30 1/3 marchewki

11:30 2 kostki czekolady

13:50 ziemniak, brokuły, mizeria z ogórków, sos z królika

17: 20 chleb z blonnikiem i kielbaska

18:10 jogurt (mały jagoda+ 1/2 naturalnego małegeo) i garść otrębów śliwkowych

Trzymajcie się Kochane!

2 marca 2013 , Komentarze (11)

Witajcie moje Kochane...

Dziś sobota, czyli dzień prawdy:)

ale po kolej...

Cały dzień przebiegł spokojnie choć ruchwilie:
spacer, sprzatanie, biegi za Małym.. 
Z ćwiczeniami gorzej, zrobiłam setke brzuszków i zaczał potwornie brzuch bolecć,
20 min póżniej zaczął się @.

Ledwo żywa więc cały dzień byłam.

Waga pokazała: 73.3! kg ;D (tydz temu było 37.4kg)

A wymiary:
Wymiary przedstawiają się następująco
pierwsze będą z 4.02 , drugie 12.02, trzecie z 16.02, 
czwarte 19.02, piąte 23.02, szóste z 2.03
biust - 98 - 97 - 96.5 - 96 - 95 - 95
talia - 79 - 78 - 77 - 76.5 - 75.5 - 75
brzuch - 98 - 92 - 92 - 91.5 - 90 - 90
biodra - 102- 101 - 99 - 98.5 - 98.5 -97
udo - 60 - 59 - 58.5 - 57 - 56.5 - 56.5
łydka - 39 - 39 - 37.5 - 37 - 36.5 - 36.5
szyja - 34 - 34 - 34 - 33 - 33 - 33
ramię - 32 - 31 - 31 - 31 - 30 - 30

Malutkie porównanie zdjęć:
(wybaczcie jakość i różną bieliznę...)
i tak wiem, fatalny mam tyłek;/

Pierwsze to 75.3 Drugie to 72.3





Widać Kochane jakieś zmiany?
Ja jedną czuje, musiałam zamienic staniki DD na D male lub C duże.


Dzisiejsze posiłki (około 1100 kcal)

8:00 płatki ryżowe + 1/2 grapefruita


10:40 kostka czekolady i goraca czekolada ;D moja malutka nagroda


13:20 udko pieczone bez sóry, ziemniak, ogórek kiszony


18:10 2 kanapki z chleba z błonnikiem: jajko, 2 plasterki pomidora, plasterek sera, zioła


MIŁEGO WIECZORKU:)

1 marca 2013 , Komentarze (8)

Witajcie moje Kochane...

Wybaczcie, ze tak mnie z Wami malutko...
Ale naprawdę zabiegana jestem...

Teraz siadłam troszke i przegladam kierunki studiów...
zaoczne w Lublinie
matura juz za rok mnie czeka...
A tym czasem od poniadziałku juz praktyki w Skarbówce:)
Lubię to miejsce.

Postanowiłam sprawić sobie mała nagrodę jesli waga jurtro pokaze chocby niewielki spadek
(niedlugo okres, lada dzien, wiec moze waga byc w gore)
kubeczek goracej czekolady:)
mam nadziej, że waga będzie łaskawa:)

A oto mój coraz ładniejszy brzusio dzisiejszy (nie liczac rozstepów)
:)

dzisiejsze jedzonko:
5:40 platki ryzowe
9;20 grahamka z twarozkiem i maly jogurt
16;20 pieczony ziemniaczek, pol pomidora i rukola
18;10 1/3 wedzonej makreli i kromka pieczywa

A co tam u Was Kochane?
:):):)

Kto jak kto, ale Kelly jest dla mnie ogromną motywacją!

28 lutego 2013 , Komentarze (1)

Witajcie moje Kochane..

Jestem totalnie wykończona....
Wczoraj nie spałam większą część nocy, 
Maluszek nie mógł się zdecydować na sen
W szkole 8godzin meczacych...
Nagonka przed praktykami.

Zaraz zabieram sie za historię i I Wojne Swiatowa...
Choć tyle przyjemność...

Ogółem się zastanawiam co dalej po technikum...
Mam tyle pasji, ze ciężko...
i żeby przy okazji cos z tego...

A marzy mi sie wybudować kiedyś dom dla mojego Synia...


No cóż....

Dieta jakoś tam idzie, choć nie wiem czy w sobote bedzie jakis spadek...
Jakoś tego nie czuje...


A jak u Was?


Fotomenu:

sn: 5:40 owsianka, banan, zielona herbata

II sn w szkole: 9:00 kanapka z twarożkiem 12:00 tez kanapka

ob: 16.10 omlet: 2 jajka+2 łyzeczki maki + 2 łyzeczki platkow owsianych+ zioła do tego nieco kielbaski, sera i rukoli


kolacja 18:10 owsianka + dzem

MIŁEGO WIECZORU

27 lutego 2013 , Komentarze (6)

Witajcie Kochane!

Wczoraj jednak poruszalam mój tłusty tyłeczek, i czułam sie cudownie, zlana potem:)

No, ale przejdzmy do dzisiaj:)

Dziś całkiem przyjemny dzień, w końcu pojawiło się słoneczko! :)
Czuję wiosne...
A więc pora zrzucac kolejne kilogramy:)

Pierwszy raz w życiu byłam w szkole w legginsach! ;D
W koncu sie odwazyłam pokazać moj tyłek i wielkie uda;D

Spacerek 2 godz zaliczony, a co wiecej bedzie sie okaze.
Muszę pójść na strych po hula-hop.

Zaraz biorę się za naukę bo jutro goraco bedzie:
angielski, niemiecki, rachunkowość, polski - same sprawdzany,
ale damy rade:)
no zapewne nie liczac niemieckiego nieszczesnego;/

A posiłki na dzis?
sn: płatki ryzowe z cynamonem
IIsn: chleb z blonnikiem, plaster kurczaka, rukola, pomidor, ziola prowansalskie
obiad: zupka pomidorowa
kolacja: ??? chyba cos z rukola:)

Ostatnio zakochałam się w tej zielenince:)

Oto moje nogi gruuube;D
nie no, łydki lubie, tylko uda są be....

26 lutego 2013 , Komentarze (6)

Witajcie moje Kochane...

Cóż dzień rozpoczą sie miło, ale im dalej tym gorzej.
Najpierw dostałam @ ;/ 
Po powrocie do domu młodsza idealna siostrzyczka (Księżniczka)zaczela swoje przygryzki widząc, że do kurczaka niemal sama "zieleninke" jem.
Bo przecież ona jest taka piękna cudowna zgroban... rzygać sie chce.
Rok temu i byla zgrabna, ale jej 15kg przybylo i ciagle tylko żre.
A mi wygaduje.
A kontynuując chciałam sobie nieco pocwiczyc, a ze miejsce mam tylko tam to oczywiscie jej przeszkadalam. Zaczęły się przytyki, nabijanie i złośliwości.
No po prostu cudwonie.
Więc się zwinęłam po 5 minutach i koniec cwiczen;/
Zostanie mi wiec tylko chodzenie, bo w domu cwiczenia sensu nie maja.
Nie ma to po prostu jak wsparcie....
I teksty, że i tak gruba jestem i zebym sie nie wysilala, bo od niej ladniejsza nie bede.


Cudownie...

posiłki?
sn 5.30: płatki ryzowe i cynamon
9.00 w szkole: kanapka z serkiem bialym i ziolami
ob 14.50: kurczak, pieczony ziemniak, rukola
kolacja: nie mam ochoty juz nic jesc;/

Miłego dnia Kochane...

25 lutego 2013 , Komentarze (3)

Witajcie Kochane!
Znalazłam chwilkę by do Was zajrzeć.
Teraz szybciutki wpis ode mnie, a później przejrzę wasze pamiętniki.
Muszę nadrobić zaległości w tym co u Was.

Ogółem dzień bardzo zabiegany. O 5 wstała, przed godzina z kawałkiem wróciłam.
Dieta jest:
5.45 płatki ryżowe
9. kanapka (chleb razowy, pieczen, jajko pomidor)
12. znów kanapka taka sama
16:20 omlet (2 jajka, 3 plasterki pomidorka, 5 plasterków kiełbaski)
kolacja: siostar robi gofry więc chyba się skusze

Jak to w dniu szkoły 2 godziny szybkiego spaceru, momentami nawet biegu do busa.

Na weekend myślę zaczac przygodę z Ewa.

A dziś o kiwi, poro czytałam i to genialny owoc!

Zawiera takie oto dobre rzeczy dla nas:
ogromne ilości witaminy C, jeden owoc pokrywa dzienne zapotrzebowanie na nią
duże ilości witaminy E, jest to wyjątek wśród owoców
witaminy z grupy B
ponadto fosfor, cynk, magnez, potas, żelazo, witaminę A, wapń, kwas foliowy, witaminę K i błonnik

To bomba witaminowa!

A jakie daje nam korzyści zdrowotne?
Jedząc 2-3 owoce dziennie możemy uniknąć zakrzepów krwi, 
zakrzepicy krwi, udaru, 
pomaga naprawić DNA i chroni w dużym stopniu  przed nowotworem.

A co z urodą?
Kiwi opóźnia proces starzenia!
A to za sprawą antyoksydantów w nich zawartych, 
starzenia nikt nie zatrzyma, ale dobrze jest spowolnić. 
Zapobiega również powstawaniu zamian na cerze
oraz chroni skórę w pewnym stopniu przed rozstępami.
Pomaga w procesie odchudzania! 

Ponadto kiwi pomaga trawić białko.

A to wszytko w tylko 45kcal w jednym owocu! 

24 lutego 2013 , Komentarze (8)

Witajcie Kochaniutkie,

W końcu się wyspałam: wstałam o 7:30:)

Dzisiaj u mnie ostatni dzień ferii, 
i wzięcie się za odrabianie prac domowych.

Dzisiaj więc będzie mnie mało, posiłki być może uzupełnię dopiero jutro,
ale diety zamierzam się trzymać:)

Ciekawe czy w szkole ktoś zauważy, że mnie ubyło.

Jak Wam Kochane mija weekend?

Zamierzam dzisiaj nieco poszperać o właściwościach różnych owoców. :)

posiłki:
sn: kaszka manna+łyzeczka dzemu porzeczkowego
IIsn: kanapka: chleb razowy z pasztetem aprykowym
obiad: krewetki w jajku 
podwieczorek: 3kanapki z pasztetem
kolacja: 1/2 grapefruita

Cel:

NIKT NIE ZAWALCZY O NASZE MARZENIA!
MUSIMY TO ZROBIĆ SAME!

:)

i nieco motywacjo ode mnie:)

23 lutego 2013 , Komentarze (9)

Witajcie Kochana

Dziękuję Wam za codzienne wsparcie i motywacje:)

Dzisiaj dzień ważenia:
16.02 ostatnia sobota było 74.7kg
dzisiaj jest 73.4kg!  :)
ubyło 1.3kg w tym tygodniu

Wymiary przedstawiają się następująco
pierwsze będą z 4.02 , drugie 12.02, trzecie z 16.02, czwarte 19.02, piąte 23.02
biust - 98 - 97 - 96.5 - 96 - 95
talia - 79 - 78 - 77 - 76.5 - 75.5
brzuch - 98 - 92 - 92 - 91.5 - 90
biodra - 102- 101 - 99 - 98.5 - 98.5
udo - 60 - 59 - 58.5 - 57 - 56.5
łydka - 39 - 39 - 37.5 - 37 - 36.5
szyja - 34 - 34 - 34 - 33 - 33
ramię - 32 - 31 - 31 - 31 - 30

Ubyło mnie już łącznie: 27 cm:)


Posiłki 
sn: płatki ryżowe+kiwi
obiad: sałatka śledziowa
podwieczorek: 1/2 grapefruita w planie
kolacja: omlet z krewetkami

22 lutego 2013 , Komentarze (4)

Witajcie Kochane,
Dzisiaj znowu króciutko....

Jestem padnięta, zaraz kąpiel i spać.
Dwa małe szkraby zakochane 5 i 2 lata potrafią wykończyć :)
Malutka kuzynka i mój jeszcze mniejszy synio okazali się cudowną parka:)

Dzieci są naprawdę urocze mimo tych wszystkich problemów.
Małe Słoneczka.

A więc dziś u mnie, była dieta i mały grzech, ale o tym zaraz.
Sądzę jednak, iż spaliłam te dodatkowe kalorie:)
Godzina odśnieżania i zabawy z owczarkiem, 2 godziny biegania po schodach za 
maluszkami:)


Pijecie może herbatki wspomagajace odchudzanie? Co o nich sądzicie?

Posiłki
sn: kiwi
II: 2 kromki pieczywa z blonikiem + pasztet pieczarkowy
obiad: makaron i ser biały
podwieczorek: ciepły lód mały 95kcl
kolacja: jajko+bułka

Cwiczen nie bylo.

Dobranoc Kochane:)