Luby zaserwowałmi przed chwilą jabłka w cieście. Zjadłam 6 placków, w sumie wychodzi na to jakbym zjadła powiedzmy 2,5 naleśnika plus jabłko, bez cukru i dodatków. Poranek bez siłowni bo samej mi sie nie chciało iść, ale po południu go wyciągnę ;) bilans do teraz :
Pół łodygi selera naciowego: 16 kcal
2 małe kawałki biszkopta bez dodatków na zbożówce: ok 280 kcal
Plaaaaaaaacki: 250 kcal powiedzmy (podobno jeden naleśnik ma 80 kcal)
Razem: 546 kcal
W planie na dzisiaj:
Dużo więcej siłowni niż wczoraj ;)
Dojedzone:
4 kawałki biszkopta: 560 kcal
2 jajka na twardo: 272kcal
Razem w ciągu dnia: 1378 kcal :/
Muszę się lepiej pilnować