Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze byłam bardzo szczupła ale od 2 gimnazjum przytyłam jakieś 22 kilogramy, coś jest nie tak, dlatego tutaj jestem, żeby schudnąć razem z wami :* lubię rysować, słuchać muzyki i oglądać horrory (tylko te bez krwi)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 18649
Komentarzy: 481
Założony: 20 lutego 2013
Ostatni wpis: 5 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
justme.

kobieta, 30 lat, Nowy Targ

177 cm, 74.00 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: do wakacji schudnąc 5 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 kwietnia 2013 , Komentarze (10)

dzień był tak do niczego jak ostatnio wiekszość moich przez szkołę. ale ale ;D
Przyszłam ze szkoły, włączyłam Tv, nic ciekawego nei było, odpoczełam chwilę, z pol godziny posiedziała u mnie sąsiadka a potem... włączyłam Internet, weszłam na Vitalię i stwierdziłam że poćwicze ;D i przyznam że mam się czym pochwalić, chyba jeszcze takiego treningu nie miałam ;D od razu czuję się lepiej i nawet mogę się iśćzaraz uczyć, ale jeszcze zajrze do Waszych pamietnikow :)

AKTYWNOŚĆ:
- rozgrzewka z Fitappy - 6 min
- Mel B trening cardio - 15 min
- bieganie - 20 min
- brzuszki x40
-nożyce poziome x 40 i pionowe x 40
-rowerek do wyprostu x 40

MENU:
1. owsianka - 7.00
2. grahamka z szynką i sałatą - 10.30
3. 10 dag moreli suszonych,  1 i pół pomarańczy, 2 dramstiki - 14.50-15.30
4. grapefruit, jogurt truskawkowo-poziomkowy z zarodkami pszennymi

8 kwietnia 2013 , Komentarze (9)

wczoraj nie zrobiłam wpisu, maiłam zły dzień, zamierzałam się uczyc na dzis bo chciałam poprawic 3 spr z roznych epok z polskiego...tak, tylko zamierzałam. cały dzień zleciał na nicnierobieniu , ani nie ćwiczyłam żebym mogła to tak nazwac, uczyc zaczelam sie o 22 skonczylam o 12 i byla to nauka tylko na jeden spr.

wczorajsze menu:
- owsianka
- gulasz drobiowy z warzywami plus kasza gryczana  sałata i ogórki kiszone
- pasek  czekolady milki
- grahamka  z szynką sałatą i papryką

 
aktywność: dzieki Chodakowskiej zrobiłam te marne: 10 pompek damskich, 40 pajacykow, 30 brzuszkow skośnych i 20 przysiadow


menu na dziś:
- owsianka -6.00
- grahamka  z szynką sałatą i papryką -8.40
-jabłko - 11.40
- 2 banany - 15.30
-3 kanapki z serkiem topionym szynką i sałatą - 17.00
- ryba duszona z brokułami, ziemniak - 19.00

6 kwietnia 2013 , Komentarze (10)

ehh.. dziś miał być 5 dzień squat challenge,  ale tak mnie bgoli kolano że chyba całkiem rezygnuje z tego, to nie dla mnie... to zbytnie obciazenie dla kolan, a moje kolana już w dzieciństwie miały jakieś problemy, są krzywe jakies ;d i już jezdziłam z nimi na rehabilitacje, u chirurga byłam bo raz mi się woda uzbierała w kolanie także żegnam się z przysiadami. Posmarowałam jakąś maścią rozgrzewającą i mam nadzieje że przejdzie.

Naoglądałam sie Fashion TV dziś, alez  te dziewczyny mają figury.... ciekawe co one jedza i ćwicza. Dziś mi się nic nie chce. Nawet zjadłam 4 kruche ciasteczka mojej siostry - masa tłuszczu w nich, jedyny pozytyw to mąka pełnoziarnista. Myślę, że jednak znajdę jakieś chęci do ćwiczeń po tym jak oglądam wasze pamiętniki i widze TAKIE aktywności, pełen podziw...
 jak narazie:

zjadłam:
1. owsianka (z sezamem, wiorkami kokosowymi, zarodkami pszennymi i cynamonem)
2. grahamka z marmoladą, 4 ciastka
3. gulasz drobiowy (z fasolką, papryką, cebulą, marchewką) plus 2 średnie ziemniaki ( gotowane w skorupce)
4. sałatka (pomarańcza, jabłko, pół puszki ananasa, otreby, siemie lniane, sezam, zarodki pszenne, jogurt jagodowy )

aktywność ( co prawda marna.. ):
- 30 x nożyce  poziome, nożyce pionowe, brzuszki skośne, scyzoryki
- 40 x rowerek
- 10 x "pół"brzuszki

5 kwietnia 2013 , Komentarze (12)

cześć:)
Powiem wam moją szkolną historię. dziś, skończyła się ostatnia lekcja, wychodziłam z klasy ostatnio bo kolezanka z ktora siedze musiala szybko oddac komorke dziecwyznie ktora ją zostawiła więc ja musialam spakowac swoj plecak i zabrac tez jej, dlatego dłuzej to zajeło. Nauczycielka siedziała przy biurku, zatrzymała mnie pytając czemu ostatnio jestem smutna, zamyslona, nic sie nie odzywam, przestałam brac udział w lekcji.
Nie są dziłam że może to tak odbirać. Tłumaczyłam się, że taka moja natura, że absolutnie nie jestem smutna, może ewentualnie już zmęczona i też takie samopoczucie w klasie maturalnej...Pytała czy może mam jakieś problemy...

NIE mam problemow. Nie jestem smutna. Nie wiem czemu tak to postrzega. Przyznaję się, czasami całkiem wyłączam się na lekcjach, rysuję w zeszytach, ale nie jestem smutna "wewnętrznie", może taką mam minę ;D

jeśl ichodzi o jedzenie (dzis nie mialam czasu jesc co 3 godziny):
1. owsianka (szklanka mleka, oreby, płatki owsiane górskie, łyżka wiorkow kokosowych i zarodków pszennych) - 7.30
2. Bułka grahamka z serem żółtym - 10.20
3. Ryba duszona w warzywach suszonych i przyprawach, ryż brązowy, warzywa z patelni (brokół, marchewka, papryka, por) pyszności!! - 16.00
4. jabłko, 5 pierogów ze śliwkami, sezamem i cynamonem- 19.30

zakwasów ciąg dalszy.

edit: jest i AKTYWNOŚĆ!!
- 100x pajacyki
- 70 przysiadów (squat challenge)
- 30x nożyce poziome
- 30x nożyce pionowe
- 30x brzuszki
- 15 min hula-hop ;D

nie ma zle heheh

4 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

w sobotę chciałabym się zważyc, ale mam wątpliwości czy moja waga sie nei zepsuła, a nie chce się cieszyć zbytnio jesli miałaby zaniżać ;D bo waże okolo 64 na mojej wadze i nie wiem czy faktycznie schudłam z tego 66,4 czy coś jest nie tak z waga..ehh.

Wczoraj chyba przesadziłam z aktywnością, moje ciało jest w totalnym braku kondycji ;D bolą mnie żebra, przy głębszym wdechu boli mnei wszystko na tułowiu,  potęzne zakwasy w nogach... dzis daję sobie spokoj, niech się trochę mieśnie zregenerują.

NA vitalię wchodze juz nałogowo, kilka razy dziennie, i czytam te wasze pamietniki, ogladam zdjecia które dodajecie- świetna motywacja! Uważam że prowadzenie pamietnika bardzo pomaga w odchudzaniu bo kontrolujemy ilość spożywanego jedzenia, aktywność, no i bardziej jesteśmy świadome naszych postępow

dziś zjadałam (wszystko mniej wiecej co 3 godziny)
1. owsianka
2. grahamka z serem żółtym, jabłko
3. banan, 5 dag migdałow - tu chyba przesadziłam...
4. grapefruit
5. jajecznica z 2 jajek, z pomidorem, szczypiorkiem, papryką i czerwoną cebulą + parówka

3 kwietnia 2013 , Komentarze (8)

NIe poszłam do szkoły, miałam pisać prezentacje maturalna. yhy.."miałam". nawet nie ruszyłam. zaraz sie za nią zabieram. ale za to przygotowałam dobry obiad, śniadanie zjadłam w spokoju i wyspałam sie ;D

Oto moj jadłospis:
śniadanie (10.20): kuskus z mlekiem i z zarodkami pszennymi (nie polecam tego połączenie, pierwsze i ostatnie ) plus pomarańcza
obiad(13.20) pieczony schab (bez panierki, w samych przyprawach), kasza gryczana, sałatka
podwieczorek: 2 łyżki sezamu, sałatka z obiadu, jabłko
kolacja: 1 jajko na twardo

aktywność: ćwiczylam całą godzinę. najpierw rozgrzewka, potem 60 przysiadow (trzeci dzień squat challenge), potem 4 X 6 min Chodakowskiej - to co ona wyprawia to jest masakra, odpuscilam sobie po 4 filmiku bo juz słabo mi było, na koniec pare min hula-hop)

2 kwietnia 2013 , Komentarze (5)

wczoraj nie pisałam, tego dnia jakby nie bylo ;D po prostu nie było się czym pochwalić. jedyne co dobrego wczoraj zrobiłam to zaliczyłam 1 dzień squat challenge..

dzisiaj.
zaliczyłam dzień drugi squat challenge, czuję miesnie ;D i 15 min hula-hop. ostatni posiłek zjadłam o 18, jest dobrze.

Pozbyłam się ciasta, zamrażając go i już nie kusi.

śniadanie: kanapka z serem
obiad: 2 krokiety ( bez miesa i bez panierki, z sama kapusta żeby było mniej), surówka
           z różnorodnych warzyw
kolacja:  kolacji jakotakiej nie było. zjadłam ostatnie kawałki ciasta marchewkowego, surówke i chyba coś jeszcze

miedzy posiłkami zjadłam też 1 i poł pomarańczy, troche ziaren słonecznika...
tragedii nie ma

31 marca 2013 , Komentarze (11)

dzisiejszy dzien, podobnie jak wczorajszy, do diety zaliczyc nie mogę. ale STOP! jutro wracam do owsianeczek, warzywek, regularnych posiłkow i... do hula hopu jednak nie ;d przesadziłam 2 dni temu, kręciłam pol godziny i mam takie since, nie chce żeby mi sie jakies krwiaki porobiły. poczekam jeszcze ze 2, 3 dni.

podejmuje wyzwanie:

zobaczymy czy wytrwam , oby....

POstanowienia na KWIECIEŃ:

- PIĆ CO NAJMNIEJ LITR WODY DZIENNIE
-CODZIENNIE HERBATA ZIELONA
- ĆWICZENIA: CODZIENNIE PRZYSIADY, BRZUSZKI SKOŚNE, 3 RAZY W TYGODNIU ZUMBA (Z YOUTUBE ;D), CO NAJMNIEJ 2 RAZY SKALPEL
-JEDZENIE: CODZIENNIE POMARANCZA LUB GRAPEFRUIT NA PODWIECZOREK, SKONCZYC Z PODJADANIEM

PS. STARTUJĘ DZIŚ :)




30 marca 2013 , Komentarze (6)

Tego dnia na pewno nie mogę zaliczyc do kolejnego dnia "diety", cały czas coś jadłam, to bakalie, to czekolade ( 2 kostki), to kiełbase skubałam, to mase z cista, to probowałam ciast.. jedyne normalne co zjadłam to owsianka rano i pomarańcza.

w domu napieta atmosfera, z siostra żremy się jak pies z kotem.

Pochwale się co upiekłam: 

http://ugotowane-z-pasja.blogspot.com/2012/12/zdrowe-ciasto-marchewkowe-bez-tuszczu.html

http://wegeprzepis.blox.pl/2012/06/Dietetyczne-kokosanki-z-dzemem.html

http://ugotuj.to/ugotuj/163101339/ciasto+bananowe+z+orzechami+i+czekolada/p/

http://nogawkuchni.blogspot.com/2013/02/szarlotka-z-budyniem.html

siostra zrobiła też ciasto 3bit. 

ja zrobiłam też sałatkę z tuńczykiem: 2 puszki tunczyka, 2 puszki kukurydzy, puszka groszku, puszka czerwonej fasolki, por, majonez przyprawy i ryż :)

29 marca 2013 , Komentarze (4)

 Opowiem wam co widziałam w poniedzialek w skzole ;d dziewczyna otworzyla czekolade i pusciła ją po klasie ( była karmelowa..) wszyscy sie czestowali (ja wzielam 1 kawalek ;D) a gdy doszła do jednej kolezanki, ta zaczeła ją wąchac ;D był to strasznie zabawny widok, ona jest na diecie, nei je żadnych słodyczy, tylko delektuje sie ich zapachem ;d

LOdowka pełna, jutro zabieram się za wypieki, sałatki itp. Jedna z Was podsuneła mi pomysł na ciasto marchewkowe, są swietne dietetyczne przepisy na Intrenecie i na pewno skorzystam, dziekuje :)
MOja dieta dziś jest zadowalająca, powiem co zjadłam:
ś. owsianka plus jabłko
potem 2 śledziki marynowane ( bez zadnej smietany itp)
o. dorsz duszony w warzywach, jeden mały ziemniak gotowany w skorupce, brokól,
   por, marchewka, pietruszka biała
zjadłam też troszkę orzeszkow ziemnych, oczywiscie bez soli, takich na wagę, ale tylko troszke :)
k.  sliwki suszone, troszke orzeszkow i szklanka soku ananasowego 100 %

aktywność: całe 30 min hula-hop

na koniec pochwale sie ;d
Kupiłam jakiś czas temu czarne spodnie, są śliczne , ale byly za ciasne ;D co jakis czas przymierzalam je, ale żeby zapiąc musiałam się troche nameczyc i juz na pewno nie mogłabym w nich usiasc ;D dzis przymierzam, zapięłam sie, i chodze w nich do teraz hahah ;D to na tyle.

 KOcham  <3