Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Moimi zainteresowaniami są: taniec, jazda na łyżkach, rolkach, pływanie. W wolnych chwilach lubię też czytać książki.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6562
Komentarzy: 59
Założony: 10 stycznia 2014
Ostatni wpis: 28 grudnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
klaudia001

kobieta, 26 lat, wola filipowska

159 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2014 , Skomentuj

Sobotę spędziłam na zakupach. Kupiłam dwie pary butów oraz spodnie. To chodzenie po sklepach bardzo mnie zmęczyło, więc wieczorem zrobiłam sobie domowe spa. 
W niedzielę popołudniu poszłam na spacer, ponieważ była piękna pogoda. Wieczór spędziłam oglądając filmy z kuzynką. Oczywiście codziennie były ćwiczenia, a menu przez te dwa dni było wzorowe. 

Dziś siedziałam w szkole 2 godziny dłużej, bo nauczycielka wymyśliła sobie, że po lekcjach będziemy oglądać film, który będzie naszą lekturą. Gdyby jeszcze był ciekawy...


Menu:
Śniadanie: 1x żytni z twarożkiem i ogórkiem
II Śniadanie: bułka razowa z sałatą, szynką drobiową i ogórkiem, jabłko
Obiad: kasza kuskus, 2x dramstik z piekarnika, sałatka ( pomidor, ogórek, kapusta pekińska, cebula)
Podwieczorek: jogurt truskawkowy
Kolacja: 2x jajo na miękko 

20 lutego 2014 , Komentarze (1)

Ale skończyło nie za dobrze. Film z przyjaciółką- jak najbardziej w porządku, ale popcorn do tego to już za dużo. Po tych feriach jakoś nie mogę wrócić do nawyków z przed 2 tygodni. Nie chcę wrócić do poprzedniej wagi. Obiecuję, że jutro nie będzie już żadnych grzeszków.

Menu:
Śniadanie: owsianka z mlekiem, pół grejpfruta
II Śniadanie: 1x żytni z twarożkiem i ogórkiem
Obiad: spaghetti z warzywami i kurczakiem
Podwieczorek: suszone morele i banany, kakao 
Kolacja: 2x żytni z łososiem


Teraz czeka na mnie orbitrek (40 min.) i hula-hop (15 min.) 

19 lutego 2014 , Komentarze (1)

Okropne i nudne menu...

Menu wczorajsze: 
(15 min. orbitrek- nie miałam siły) 
1. 1x żytni z szynką z indyka i ogórkiem
2. 1x żytni z szynką z indyka
3. wątroba drobiowa z cebulką
4. jogurt truskawkowy, pomelo
5. tost z serem 


Menu dzisiejsze:
1 .1x żytni szynką z indyka, pomidorem i ogórkiem
2. 2x żytni
3. spaghetti z warzywami (pieczarki, papryka, pomidor)
4. suszone morele i banany
5. suszone owoce, pół grejpfruta


Jestem okropnie zmęczona tym tygodniem. Chce już piątek..
Codziennie to samo- szkoła, dom, dom szkoła. W weekend w końcu się rozerwę. 




17 lutego 2014 , Komentarze (2)

Szkoda, że to już koniec ferii. Miło było nie wstawać codziennie o 6. Ale jak wiadomo, to co dobre szybko się kończy. Przez te dwa tygodnie naprawdę wypoczęłam. Teraz zaczynam kolejny semestr z nowymi siłami. 


Śniadanie: musli z mlekiem
II Śniadanie: śledź w sosie pomidorowym i 1x żytni
Obiad: ryba z pieca, ryż i sałatka (pomidor, ogórek, sałata pekińska, oliwa)
Podwieczorek: pół grejpfruta, mandarynka
Kolacja: tost z twarożkiem i pomidorem 

30 min orbitrek, 15 min. hula-hop 

16 lutego 2014 , Komentarze (2)

Niech te dwa tygodnie pójdą w niepamięć. Dobrze, że chociaż dużo się ruszałam- codziennie 2 godziny spędzone na łyżwach. Nie będę się nawet mierzyć ani ważyć, za bardzo boję się tego co mogę zobaczyć. Od poniedziałku na nowo biorę się za siebie. Nie mogę zmarnować tego miesiąca diety.

9 lutego 2014 , Komentarze (5)

Ostatni tydzień spędziłam u kuzynki. To z pewnością nie był zdrowy tydzień. Sporo słodyczy, ale jak tu się im oprzeć, kiedy Zuza tyle ich jada? Posiłki również nie były zdrowe, a tym bardziej regularne.Do tego doszła wczorajsza impreza urodzinowa. Przynajmniej dużo się ruszałam. Codziennie spędzałam 2 godziny na łyżwach.  Całe szczęście nie przybyło mi kilogramów ani centymetrów.

 Puszczam ten tydzień w niepamięć. Od dziś ZERO słodyczy. 

5 lutego 2014 , Komentarze (1)

Przedwczoraj minął miesiąc tutaj. Dzięki tej stronie mam dużo większą motywacje i pilnuję się. 
Wprawdzie nie obyło się bez małych grzeszków, ale jak na mnie to i tak sukces. 

Słodycze w tym miesiącu:
- 3 kawałki ciasta marchewkowego
- żelka
- 4 delicje
- 4 krówki

Po za tym trzymałam się diety. Były tylko pełnoziarniste makarony, ryż i pieczywo. Mięso z kurczaka lub indyka. I zero słodkich napoi typu cola.  Po za tym nie ćwiczyłam tylko 4 dni. ;) 

WYMIARY:
waga: 54,5 --> 49            - 5,5 kg
szyja: 30 --> 28               - 2 cm
biceps: 26 --> 24             - 2 cm
piersi 84 --> 81               - 3 cm
talia: 65 --> 61                - 4 cm
brzuch: 76 --> 69            - 7 cm
biodra: 84 --> 83             -1 cm
udo: 53 --> 50                - 3 cm
łydka: 33                        - 0 cm

Miałam wczoraj urodziny. Uczciłam je wyjazdem ze znajomymi na łyżwy, a później poszliśmy na kawę 

Menu wczorajsze: 
Śniadanie: musli z mlekiem
II Śniadanie: cappuccino z bitą śmietaną
Obiad: spaghetti z sosem pomidorowo - pieczarkowym 
Podwieczorek:  jabłko, 2x żytni z szynką drobiową
Kolacja: 1x żytni z twarożkiem 

Menu dzisiejsze: 
śniadanie: musli z mlekiem
II śniadanie: kawa, banan w czekoladzie gorzkiej
Obiad: makaron z sosem pomidorowo- pieczarkowym
Podwieczorek: żytni z serem
Kolacja: tost  serem

 

2 lutego 2014 , Skomentuj

Z okazji moich nadchodzących urodzin, wczoraj upiekłam z siostrą ciasto marchewkowe. I nie mam wyrzutów sumienia, że je zjadłam. W prawdzie zrobił się mały zakalec, ale było pyszne!

Kupiłam wczoraj bańki chińskie do masażu. Nie mam bardzo widocznego cellulitu, ale chciałabym się go pozbyć całkowicie i ujędrnić moje pośladki i uda. Mam zamiar stosować je codziennie, a ponieważ są ferie nie będzie problemu z systematycznością. Przynajmniej przez dwa tygodnie. Użyłam ich już dwa razy. Mam kilka małych siniaków, ale powinny niedługo zniknąć ;) Liczę na dobre efekty. 

Cały dzień spędzony z historią sztuki...

Menu wczorajsze: 
Śniadanie: łosoś wędzony, 1x żytni
II Śniadanie: jabłko
Obiad: żeberko, kasza jaglana, sałatka (brokuł, jajo, łosoś wędzony + sos z jogurtu naturalnego i musztardy)
Podwieczorek: ciasto marchewkowe, cappuccino

Dzisiejsze menu:
Śniadanie: jajecznica z pomidorem i szynką, 1x żytni
II Śniadanie: ciasto marchwekowe
Obiad: rosół z marchewkami, brokułami, cebulą i mięsem z indyka
Podwieczorek: musli, pół grejpfruta
Kolacja: śledź w sosie jajecznym

I jedna delicja


 

31 stycznia 2014 , Skomentuj

Zrobiłam sobie dziś domowe spa. Wzięłam dłuugą kąpiel. Dodałam do wody nowy olejek o zapachu wiśni i porzeczki. Zrobiłam peeling, maseczkę. Kupiłam dziś też mus brzoskwinia& mango do ciała z Farmony. Jest świetny. I w końcu mogłam pomalować paznokcie. Dostałam niedawno czerwony lakier od przyjaciółki, więc miałam okazję go wypróbować. Jest śliczny i szybko schnie. Już dawno nie miałam takiego miłego wieczoru.
To było świetne odprężenie po 2h ćwiczeń (1,5h orbitrek, 0,5h hula-hop).

Menu
Śniadanie: 2x żytni (jeden z łososiem, drugi z szynką z indyka i sałatą), pół serka wiejskiego ze szczypiorkiem
II Śniadanie: 2x śledź z cebulką
Obiad: krem z groszku zielonego
Podwieczorek: gruszka, jabłko, pół grejpfruta 
Kolacja: 2x żytni z pieczonym pasztetem drobiowym 

30 stycznia 2014 , Skomentuj

Naszła mnie dziś taka ochota na koktajl jagodowy, więc zrobiłam. Wyszło pysznie ;) 
Jestem po wywiadówce i żyje, a to chyba oznacza, że nie było najgorzej. Średnia 4,5. W sumie to jestem zadowolona., choć mam nadzieję, że w następnym semestrze pójdzie mi lepiej. 

Po południu zrobiło mi się tak jakoś smutno i zjadłam przez to 5 cukierków. Jestem bardzo zła na siebie. Następnym razem złe emocje wyładuję ćwicząc, a nie zajadając słodyczami. 

Menu:
Śniadanie: musli z mlekiem
II Śniadanie: 1x żytni z sałatą, ogórkiem i szynką z indyka
Obiad: zupa groszkowa
Podwieczorek: koktajl jagodowy, pół grejpfruta
Kolacja: 2x żytni z łososiem