Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Barbie_girl

kobieta, 36 lat,

170 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 października 2018 , Komentarze (20)

:D Hej Vitalijki :D

Wczoraj z rana mialam lenia na maxa :) Nic nie robilam az do spotkania z kolezanka na miesice ;) Poszlysmy na kawek i ciasto do Costy :) Poplotkowalysmy , poszlysmy do superdruga i podjechal Andre ;) Zawiozl kolezanke do domku a my pojechalismy do Milton Keynes cos zjesc :) Wrocilismy do domku przebralam sie i strzelilam trening ;) 

45 minut i 444 spalone kalorie :D

Pozniej kapiel, maseczka i pielegnacja ciala :) Nastenie tylko relax ;) Wypilam 2 drinki z Deserano :D Apropo alkocholu kochane w Tesco jest promocja na Malibu jezeli lubcie 1l jakos za 15 funtow :D Ja przedwczoaraj kupilam juz na Halloween do hotelu i butelka Apple Sour za £7 tez na przecenie zeby byly shoty na urodziny Andre :D Zebym tylko nie wypila przed hahaha. 

Wieczorem juz tylko ogladalam seriale ;) Naprawde relax byl w ten weekend :)

Aktywnosc na koniec dnia : 

12.448 krokow i 56 aktywne minuty 


Podsumowanie tygodnia :) Znowu udalo sie zrobic 6 treningow ;) 4 w domku i 2 razy bieg na 8km. 117.764  krokow co daje nam srednia 16.823 

Dzien  Bieg Kroki  YB 
Niedziela  x 13,569 x
Poniedzialek x 19,411 40 minut 
Wtorek  x 19.621 45 minut
Sroda x 18,034 45minut
Czwartek 8km 16,782 x
Piatek  8km 17,899 x
Sobota x 12,448 45minut 

Ja narazie czuje sie kiepsko ale to norma w niedziele rano na wage wejde dopiero w cwartek bo wiem i tak ze waga idzie do gory w tygodniu :P 

Milej niedzieli :* 

S<3

13 października 2018 , Komentarze (30)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczoraj z rana napisalam do wam, pogadalam z mama A, obudzialam go spakowal auto i pojechalismy na ryby na nowe jeziorko ;) Dojechalismy dosc pozno  pomoglam Andre wszystko przyniesc i poszlam sie przebiec :) Pierwsze 4km padal deszcz, no ale trudno sie mowi (dziewczyna)

8km w 57 minut spalone kalorie 756 (puchar)

Pozniej obejrzelismy na swiezym powietrzu z kochanie 2 ostatnie czesci zmierzchu :)Bylo bardzo milo :) w miedzy czasie zamowilam troszke rzeczy na Ebay ;) 

Stroj dla Andre, 3 sloiczki kleju do ciala, woreczek glitteru, kolejne 4 body gems ( nie moge sie zdecydowac ktore zaloze dlatego potrzebuje paru) krysztalki nad oczy, wosk do robienia ran, olejek zeby te rany wygladaly naturalnie , szminke granatowa metaliczna. 8 sloiczkow glitter jak ten na ostatnim zdjeciu. Pozniej jeszcze 2 ksiazki w polskiej ksiegarni :D wkoncu musze miec co czytac:)

Po drodze pojechalismy do Primark gdzie kupilam pare pierdolek ( filmik ponizej ) i funciak , nastpenie polski market, pozniej Tesco, Wrocilsimy do domku rozpakowalismy wszystko i o 20.30 juz moglam zasiac i ogladac seriale :)

Aktywnosc na koniec dnia : 

17.899 krokow i 90 aktywnuch minut.

Jeszcze bym zapomniala fotki pieknych labedzi <3

Dzisiaj wstalam zaraz po 8 znowu po 8h snu :) Bola mnie bardzo plecy od wczoraj od dzwigania tych spretow (szloch) Mialam isc z rana pobiegac , ale chyba zrobie jakis trening popoludniu , a teraz zrobie sobie sniadanko i obejrze cos ;) O 11 widze sie z moja byla kosmetyczka na kawke i ploteczki :) Wiecej planow nie mam tylko odpoczynek :)

Waga jestem w szoku myslalam ze bedzie na plus w tym tygodniu a tutaj jest utrzymana na 76,1kg :D Szkoda ze nie zobaczylam 75,9kg, ale moze za tydzien :) Udalo mi sie zrzucic 3cm yay :) 1 w biuscie, 1 w talii oraz 1 w brzuchu ;) 

Data  Waga  Tlusz  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
01.09.2019 78.6kg 34.10% 89 75 91 97 97 57 38
08.09.2018 78.1kg 33.90% 87 73 91 96 96 57 38
15.09.2018 77.4kg 33.70% 86 73 89 95 96 57 37
22.09.2018 76.6kg 33.40% 85 71 88 94 95 56 37
06.10.2018 76.1kg 33.10% 85 71 88 94 95 56 36
13.10.2018 76.1kg 33.10% 84 70 87 94 95 56 36

Jest naprawde dobrze oddalam sie od 80kg i to jest dla mnie najwazniejsze :)

Nowy fimik u mnie na kanale :)Zapraszam ;) 

Zycze wszystkim milego dnia :* 

S<3

12 października 2018 , Komentarze (25)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczorajszy dzien rozpoczelam od treningu poszlam pobiegac :)

8km w 59 minut spalone kalorie 759(puchar)


Wrocilam do domku, umylam sie wyszykowalam Andre wstal zaczelismy szukac aut, pare pojechalismy zobaczyc , ale niestey z kazdym bylo cos nie tak :< Szukanie samochodu to jest masarka . Zjedlismy wczoraj w Mcdoanld i kochanie kupil mi jednorozsca akurat na jakies cele charytatywne je zrobili ;) 


Pozniej kawa z Costy i pojechalismy do Bedford na maly spacerek naokolo jeziorka ;) 

Nastepnie do domku :) Andre na Xboxa a ja ogladalam seriale :)wysyzkowalam sie stwiwerdzilam ze oko pomaluje :D 


O 19 kochanie zawiozl mnie do kina na film Kler. Bylam umuwiona z 2 moimi psiapsiolami ;) Kino pelno zero wolnych miejsc, Film jak dla mnie dosc slaby, pokazana cala prawda to fakt , ale o tym ju wiedzialam od 20 lat ... Myslalam ze film bedzie mocniejszy , pozatym, przeciagany na sile momentami myslalam ze zasne , koncowka dno totalne takze ogolnie jestem rozczarowana ... pierwszy film polski ktory obejrzalam od 18 lat i taka klapa :<

Aktywnoscc ; 

16,782 krokow i 90 aktywnych minut. 


Wstalam przed chwilka po rowno 8h snu (puchar)na wage szlam z ciezkim sercem bo wczoraj wsunelam caly duzy popcorn ale nie ma wzrostu:D waga 76.8kg czyli 0.1kg spadek :D 11 dni nie tknelam chipsow (puchar) Jutro na oficjalnym wazeniu wiadomo ze spadku nie bedzie bo w sobote mialam 76,1kg no ale trudno sie mowi ja robilam swoje i nie mam sobie nic do zarzucenia :D 

Zycze wam milego dnia ;* 

S<3

11 października 2018 , Komentarze (14)

;) Hej Vitalijki :)

Wczoraj dzien w pracy spokojniejszy niz caly tydzien az za bardzo :D Jednak przetrwalam do 18 :) Kochanie przyjechal, standardowow jak to w srode pojechalismy do Costy :)  i wzielo nam sie na pogaduszki takze jezdzilismy i gadalismy <3 Pozniej w domku pogadalam z jego mama takze dosc pozno sie przebralam zeby pocwiczyc jakos bylo po 20 ..

45 minut i 435 spalonych kalori ;) 

Perfekcyjne rozpoczecie weekendu :) Kawa, cwiczenia i dluga kapiel z ksiazka :D Prawie juz skonczylam zostal tylko jeden rozdzial na dzisiaj ;) 


Po kapieli byla juz 22. ogarnelam sie popatrzylam na YB i obejrzalam film z Andre. 

Aktywnosc na koniec dnia ; 

18,034 kroki i 47 aktywnych minut 


Dzisiaj chcialam spac dluzej , ale sie nie da no poprostu ;) Jednak udalo sie przespac 8h (puchar) Waga spada i dzisiaj mam 76.9kg :) Zaraz ide pobiegac bo ostatnio tylko cwicze w domu jako ze jest ciemno jak wracam to chcociaz w wolne dni postaram sie miec ruch na dworze ;) Wiecej nie bede pisala co bede  robila  bo przeciez w jutrzejszym poscie napisze co robilam takze milego dnia kochane ;* 

S<3

Dzisiaj mialam sie wyspac a wstalam o 

10 października 2018 , Komentarze (29)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Sroda wreszczcie !!!!! :D:D:D Nie moge uwierzyc ,ze to juz ostatni dzien i jutro moge sie wyspac bez zrywanie sie o 5 rano :) 

Wczoraj w pracy juz troszke spokojniej, ale tez nie obylo sie bez stresu i przygod ... po pracy w domku zastal mnie bukiet kwiatow od Andre , wie ze nie jest mi latwo jak tylko ja chodze do pracy i jeszce taki mlyn jest teraz ,,, 


Przebralam sie i pocwizylam 45 minut 437 kalori spalonych. 


Umylam sie i obejrzalam W Rytmie Serca , poczytalam troszke ksiazke :)

Aktywnosc na koniec dnia ; 

19,621 krokow i 52 aktywne minuty. 

Dzisiaj tylko przezyc od 7 do 18 w pracy i 3 dni wolnego ;) Waga nie wytrzymalam weszlam i jest +spory , mimo dobrze trzymanej diety i juz 9 dni bez ani jednego chipsa ;) Nie wiem co jest z tym moim cialek ze tak mi waga rosnie jak pracuje... czyzby to faktycznie ten stres ... wczoraj byl program o tym mama mi mowila ze jest jakis hormon stresu ktory potrqafi nam skutecznie zepsuc odchidzanie ... chyba ja jestem wlasnie takim przypadkiem :D Jednak nadal wieze ze uda mi sie zejsc na 75.9kg na soobote :D Tylko ze w sobote bedzie popcorn w kinie ... ale sobie nie odomowie tylko po to aby miec swietny spadek:p juz taka jstem :D:D

Zycze wam milej srody ;* 

S<3

9 października 2018 , Komentarze (50)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczoraj kolejny dzien w piekle hehe, to co sie dzieje teraz w pracy to jest jedym slowem ogien, nikt nie wie w co rece wlozyc ... wczoraj w dodatku dostawalam zla wiadomosc za zla wiadomoscia (szloch) nie chce mi sie o tym nawet pisac ,,, DZISIAJ MUSI BYC LEPSZY DZIEN ....

Andre byl wczoraj u lekarza dostal kolejne zwolnienie i skierowanie na badania. Mama Andre tez na zwolnieniu bo dopiero miala operacje, tata na emeryturze i jestem jedyna pracujaca osoba w domu :( Straszne to jak wiesz ze kazdy w domu a Ty zapierdzielasz... Mama Andre powiedziala ze skroci sobie zwolnienie bo w domu kota dostaje ... 

Po pracy przebralam sie i pocwiczylam 40 minut i 375 spalonych kalori. 

Pozniej kapiel, masak i ksiazka :) Jestem juz w polowie ksiazka wciaga mega. 


Nastepnie nadrobilam cale Na Wspolnej :) Aktywnosc na koniec dnia : 

19,411 krokow i 48 aktywnyh minut. 


Dzisiaj wstalo mi sie lepiej, mam dobre nastawienie musi byc ok ! Jeszcze dzisiaj i jutro i weekend !;) W czwartek idziemy na babski wypad do kina na film KLER

Znalezione obrazy dla zapytania kler

Okazalo sie ze sporo ludzi z pracy idzie na ten seans takze stwierdzilismy ze po filmie zejdziemy na dol do pubu i napijemy sie wody swieconej hehehe. 

Koncze juz ide do pracy ;) Na koniec wrzucam wam fotke ktora przeslal mi wczoraj moj znajomy z tekstem jezu jak Ty sie zmienilas :D Pierwsza fotka Sylwester 2 lata temu druga z piatku :DRozmair mojego brzucha mnie przeraza ! Wtedy nosilam rozmiar 16 MASAKRA;(

Milego dnia ;*

S<3

8 października 2018 , Komentarze (33)

:D Hej Vitalijki :D

Znalezione obrazy dla zapytania poniedzialek

Wczorajszy dzien to byla jedna wielka masakra, ciagle cos nie bylo czasu nawet odetchnac pomiedzy zadaniami, Z jedenj strony super bo czas szybko zlecial, ale z drgiej stresujaca mega bylo ... 

Jak wrocilam do domku to juz bylam jak detka, Andre zrobi mi jajecznice na kolacje a ja sie umylam. Wczoraj mialam reset. Chcialam obejrzec X-Factor . ale zasnelam jak dziecko nie ogladajac do konca ;( 
Aktywnosc na koniec dnia ; 

13.569 krokow i zero aktywnosci. 


7 dzien bez ani jednego chipsa zaliczony ! :D(puchar)(puchar)

Dzisiaj wstawanie o 5 to byla masakra tak ciemno coraz ciemniej ... Nie waze sie nadal jestes silna , ale czuje ze jest wiecej bo widze ze brzuch jak banka spuchniety... 4 dzien @ ... 

Wogole od paru tygodni zauwazylam ze z dnia na dzien znikaja Vitalijki .... wiekszosc byla tu tylko na sezon letni :( szkoda bo kiedys Vitalia byla ciekawsza  i sie duzo dzialo ... 

No nic spadam do pracy zycze wam milego dnia ;* 

S<3

7 października 2018 , Komentarze (16)

(kwiatek) Hej Vitalijki (kwiatek)

Wczoraj dzien z rana leniwy , ogladanie seriali przytulanki z Andre :) Poozniej pojechalismy zjesc i do Milton Keynes kupic support dla Andre na jego plecy, jak wrocilismy to bylo jakos okolo  17 wiec mowie zrobie jednak trening ;)

45 minut spalone 448 kalorii ;) 

Pozniej dluga kapiel z ksiazka jedna skonczylam druga zaczelam ;) Pozniej seriale z Andre i X-Factor milo bylo ;) Nie moglam zasnac wogole bo zaczynam okres bez menagera i sie denerwuje jak to wszystko bedze wygladac , kto go zastapi czy dostane drugiego kierownika etc. 

16.545 krokow i 117 aktywnych mnut.

Spalam niecale 4h takze narazie czuje sie nie za fajnie, wczoraj duuuzo pilam a nie chodzilam siku to chyba skutek uboczny alkocholu w piatek. Postaram sie nie wazyc az do czwartku bo w tygodniu mi zawsze rosnie wage wiec po co sie denerwowac ? Poczekam na weekend :)

6 dzien bez chipsow zaliczony (puchar)

Podsumowanie tygodnia aktywnosci : 

Niedziela  x 14,230 x
Poniedzialek  x 19,430 45 minut 
Wtorek  x 17,268 40minut 
Sroda x 12,850 45 minut 
Czwartek  8km 13,445 x
Piatek x 20,036 45 minut 
Sobota  x 16,545 45 minut 

6 treningow : 5 domowek i 1 bieg. (ostatnio wole cwiczyc w domu) 

Kroki: 113,804 krokow co daje nam srednia  16,258 dziennie. 

Zycze wam spokojenj niedzieli ;*

S<3

6 października 2018 , Komentarze (19)

(kwiatek) Hej Vitalijki(kwiatek)

Wczoraj wszystko poszlo zgodnie z planem, kawa w Costa z paczka, zakupy its, troszke sie nalazilam po tym miescie ;) W domku bylismy jakos okolo 16 przebralam sie i zrobilam trening ;) 

45 minut i spalone 454 kalorie ;) 

Pozniej sie umylam , wyszykowala i po 19 wyszlismy na drinka :) 

Posiedzielismy posmialismy sie i stwierdzilismy okolo 23 ze czas isc potanczyc, Andre zaczely bolec plecy wiec mowi zebym szla z dziewczynami a on posiedzi i poczeka na mnie w aucie nawet do rana ... mowie mu jedz do domku w takim razie , ale on mowi ze musi byc obok w razie gdyby cos sie dzialo ... to mowie ok to ja w takim razie nie ide tanczyc wracamy do domku a on mowi ze nie chce mi psuc wieczoru i ciezko pracuje wiec mam sie bawic a on ma teraz chorobowe to ma czas odpoczywac i robic co chce ... nie dal sie przekonac to we 3 z moim menagerem poszlismy tanczyc do klubu w ktorym DJ jest moj byly takze Andre byl spokojny ze nic mi sie nie moze stac bo ten by zaraz reagowal. Mialam wczoraj branie hihi , ale ladnie odrazu odpychalam chlopakow, szkoda ze jak bylam singlem to tak do mnie nie przychodzili :P


 

Duzo tanczenia, ale przed 2 mowie do dziewczyn ( bo juz wtedy zostalysmy same ) ze ide bo nie chce aby Andre dluej czekal, napisalam do niego i 5 minut pozniej juz byl po mnie :) wrocilismy do domku , brzuszek pomasowal bo @ wczoraj przyszedl i poszlam spac ;) 

Aktywnosc : 

20.036 krokow i 87 aktywnych minut. 

Wstalam dzisiaj o 10.30 po prawie 7h snu :) Waga wczoraj 76.7kg a dzisiaj 76.1kg :) Jest to moja najnizsza waga odkad wrocilam z urlopu :) trzymam sie jakos lepiej jedzenia , 5 dni juz wytrzymalam bez chipsow (puchar) Wczoraj wpady 2 michaszki, 2 kasztanki i jajko niespodzianka :D 

Data  Waga  Tlusz  Biust  Talia Brzuch  Biodra Pupa Udo Lydka 
01.09.2019 78.6kg 34.10% 89 75 91 97 97 57 38
08.09.2018 78.1kg 33.90% 87 73 91 96 96 57 38
15.09.2018 77.4kg 33.70% 86 73 89 95 96 57 37
22.09.2018 76.6kg 33.40% 85 71 88 94 95 56 37
06.10.2018 76.1kg 33.10% 85 71 88 94 95 56 36

W 5 tygodni udalo mi sie zrzucic 2.5kg , 1% tluszczu, 19cm z obwodw. Nie sa to wyniki jakies rewelacyjne , ale dla mnie jak najbardziej zadowalajace patrzac na fakt ze czesto jem na miescie i nie stosuje zadnej diety. Jezei w takim tepie ta waga bedzie spadac to uda mi sie osiagnac cel na Nowy Rok.

Dzisiaj nei wiem czy bede cwiczyla, jest brzydka pogoda i tak jakos nic sie nie chce, drugi dzien @ a 5 treningow i tak mam juz zaliczonych na ten tydzien. Kroki tez sa spoko bo po polnocy nie schodzilam z parkietu wiec FitBit zaliczyl mi aktywnosc jako aerobik :PP Pojde moze na jakis spacer aby dobic 10.000 i tyle , lub pocwicze wiczorem przed kapielom zobaczymy ;) 

Zycze wam milej soboty kchane ;* 

S<3

5 października 2018 , Komentarze (33)

:) Hej Vitalijki :)

Wczorajszy dzien rozpoczelam od plotek z mama Andre, pozniej siedzialam na Vitalii i czytalam forum ktore zostalo zalozone o mnie i o SlimGinger :PP Troll ktory chial po nas pojechac mocno sie rozczarowal bo nawet jedna Vitalijka jej/jego nie poparla. Takze dziekuje za wsparcie <3

Pozniej poszlismy na film w platformie IMAX ( ostatnio tylko w tej ogladam ) Venom REWELACJA :) jak dla mnie film roku 2018 siedzialam z otwarta buzia i ogladalam :) Pozniej pojechalismy do Londynu ogladac 2 auta masakra jakie korki ;/ Siedzial na dupie i sie wkurzalam :D W drodze powrotnej poprosilam Andre aby mnie podrzucil na polane pobiegac bo juz bya 17, bieg byl ciezki bo powierzchnia nie rowna wiec wolalam sie skupic na poprawnym stawianiu stopy niz na czasie. 

8km 1h spalone kalorie 755. 


Wrocilam do domku dluga goraca kapiel i ksiazka :) Pozniej zaczal mnie pobolewac lekko brzuch na @ ktory dzisiaj dostane to sie polozylam i ogladalam seriale. 

Aktywnosc na koniec dnia : 

13,445 krokow i 67 aktywne minuty.


Wstalam przed 8 pomimo ze mam nastawiony b udzik na 9 , ale co poradze jak nie dam rady juz sie wylegiwac :) Waga wczoraj 77.4kg a dzisiaj 76.7kg  !:):)Pomyslec ze w poniedzielek na wadze bylo 79!!  Juz zaczyna to wygladac normalnie :)Woda schodzi ladnie, brzuszek robi sie znowu mniejszy ;) Do pierwszego celu zostalo 1.7kg :) Dam rade prawda ? 

Dzien 4 bez chipsow zaliczony i slodyczy , ciast itd  wczoraj tez nie jadlam :) 

Szykuje sie teraz , na 10 cala aczke idziemy na kawe do Costy pozniej zakupy na Halloween :D  Pozniej z Andre pojdziemy do polskiego sklepu, nastepie Tesco pozniej postaram sie wciasnac ciczenia , kapiel i szykowanie sie na wieczrnego drinka :)@ przyjdzie dzisiaj i to niedlugo czuje to :D

Zycze wam milego dnia ;* 

S<3