Wczoraj z kijkami pokonałam 8.5 kilometra i dzis ta sama trasa. Szkoda tylko ze caly czas chodze po politykach zdrowiej by było spacerować duktami po lesie lub parku podobno ziemia amortyzuje i mniej bola kolana. Na wyjście z kijkami muszę się bardzo motywować Ale gdy już wyjdę to z górki. Dietę też trzymam dałam sobie miesiąc by zobaczyć rezultaty. W diecie mam jeden posiłek z weglowodanami jeden warzywa i wieczorem tarte jabłko. Mam dziwną przypadłość i często się ksztusze surowym gryzac wolę jeść starte lub upieczone. Pije tez czerwona herbatę 3 krotnie zalewana po 300 mililitrow. Jutro jedziemy z kwiatami i lampkami na cmentarze by uniknąć niedzielnych tłumów