Witam mam taka refleksję że dzisiejszym dzieciom trudno dogodzić oczywiście nie generalizuje. Przez całe dwa tygodnie chcialam zrobić frajdę 10 letniej dziewczynce którą jest córką mojej kuzynki i mieszka na wsi w Małopolsce i zaprosiłem na 3 tygodniowe wakacje zaplanowałam pobyt z dość skrupulatnie by dzieciak się nie nudził są pobyty nad jeziorem pływanie o ile pogoda pozwoli park linowy skeit park na hulajnodze różne place zabaw naprawdę świetnie urządzone wycieczka do Ciechocinka na zjeżdżalnie była kolejka do wejścia i nie chciała czekać zawsze wypady na lody i słodycze wieczorami gry planszowe no i co dziecko się nudzi na pytanie mamy jak jest odpowiada smutna minka. Przed nami jeszcze tydzień dziś będzie basen na naszym ogrodzie a jutro wyprawa do Torunia. Jest mi trochę przykro że moje zaangażowanie w pobyt jest niezadowolenie dziecka. Mąż powiedział że nigdy więcej. To tyle w tym temacie. Wagowe nie spadam ale diety też nie trzymam mobilizacja od sierpnia. Zdecydowałam że kupuje rower że wspomaganiem. Pozdrawiam i miłych słonecznych dni Wam i sobie życzę.😁